przedruk ze stron Belta
tłumaczenie automatyczne
Zjednoczenie zachodniej Białorusi z BSRR ma ogromne znaczenie historyczne. Stwierdził to członek Stałej Komisji Spraw Międzynarodowych Izby Reprezentantów Siergiej Syrankow podczas przesłuchań parlamentarnych:
„Integralność terytorialna i jedność narodowa Białorusi. Historyczne i prawne aspekty zjednoczenia zachodnich ziem białoruskich w ramach BSRR”
„Zjednoczenie zachodniej Białorusi z BSRR ma ogromne znaczenie historyczne. Białorusini otrzymali i wykorzystali historyczną możliwość wspólnego życia, obrony swoich interesów, budowania życia jako jednej rodziny. Proces terytorialnej, etnograficznej konsolidacji narodu białoruskiego zostało zakończone ”- powiedział Siergiej Syrankow.
Według niego obecne i przyszłe pokolenia Białorusinów są zobowiązane znać i godnie zachować pamięć o wieloletniej heroicznej walce naszego narodu o godność narodową, o prawo do bycia narodem szanowanym.
„Pod tym względem zorganizowanie w Roku Jedności Narodowej szeregu wydarzeń poświęconych 17 września oraz nasze dzisiejsze przesłuchania parlamentarne są istotne zarówno z punktu widzenia analizy przeszłości historycznej, jak i współczesnych procesów społeczno-politycznych. - powiedział parlamentarzysta. do opinii publicznej, przede wszystkim naszej młodzieży, która znalazła się na muszce, prawdę o całym łańcuchu wydarzeń historycznych, które poprzedzały zjednoczenie Białorusinów w jedno państwo.
Podczas przesłuchań w Izbie Reprezentantów, międzynarodowe i geopolityczne konsekwencje zjednoczenia Białorusi, historia i nowoczesność stosunków białorusko-polskich, prawne utrwalenie podstaw działań państwa na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego i inne zagadnienia zostały omówione.
Wśród uczestników są przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Akademii Zarządzania Prezydenta Białorusi, Narodowej Akademii Nauk, Białoruskiego Instytutu Studiów Strategicznych, Białoruskiego Naukowego Instytutu Dokumentacji i Archiwów, organizacji naukowych i szkolnictwa wyższego.
Nikomu nie grozimy, naszym jedynym pragnieniem jest zachowanie niepodległości Białorusi. O tym stwierdził przewodniczący Izby Reprezentantów Władimir Andreiczenko podczas przesłuchań parlamentarnych na temat „Integralność terytorialna i jedność narodowa Białorusi. Historyczne i prawne aspekty zjednoczenia ziem Zachodniej Białorusi w ramach BSRR” w Izbie Reprezentantów.
„Dobrosąsiedztwo, gościnność, chęć życia w pokoju - wszystkie te cechy Białorusinów ucieleśnia pokojowa, wielowektorowa polityka zagraniczna państwa. Nikomu nie grozimy, nie mamy roszczeń terytorialnych. Jedyne nasze pragnienie jest zachowanie niepodległości Białorusi, uczynienie tego kraju dla naszych obywateli i dla każdego, kto przyjeżdża do nas z otwartym sercem i chęcią współpracy. I nikt oprócz samych Białorusinów tego nie zrobi ”- powiedział Władimir Andriejczenko. .
Według niego dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy solidarności społecznej, jedności władzy i ludzi, szczerego patriotyzmu i poczucia dumy z historii kraju i jego osiągnięć. To jest gwarancja przyszłości Białorusi.
„Konieczne jest aktywne pielęgnowanie pozytywnego obrazu historii narodowej, dążenie do tego, aby stała się ona własnością każdej białoruskiej rodziny, każdego Białorusina. Zadanie jest wielkoskalowe i praktycznie nie da się go rozwiązać tylko wysiłkiem konieczne jest aktywne uczestnictwo w tych pracach wszystkich struktur społeczeństwa obywatelskiego, poszukiwanie nieformalnych sposobów podtrzymywania komunikacji pokoleń, transfer doświadczeń historycznych. A oto ogromne pole działania dla parlamentarzystów, którzy mogą pomóc w nawróceniu różnych obywatelskich inicjatywy w rzeczywiste czyny na rzecz Białorusi - zaznaczył prelegent.
Władimir Andreichenko podkreślił, że wydarzenia, które odbywają się w kraju w kontekście Roku Jedności Narodowej i 80. rocznicy wybuchu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, dają do tego duże możliwości.
„Jest całkiem oczywiste, że pojawiła się potrzeba ukształtowania obiektywnej narodowej polityki historycznej, której rdzeniem jest idea zjednoczenia i stworzenia. Jestem przekonany, że nasze przesłuchania parlamentarne staną się jednym z konkretnych kroków w rozwiązaniu tego problemu. - zakończył.
Podczas wysłuchań zostaną omówione międzynarodowe i geopolityczne konsekwencje zjednoczenia Białorusi, historia i stan aktualny stosunków białorusko-polskich, prawne utrwalenie podstaw działań państwa na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego oraz inne zagadnienia.
Wśród uczestników są przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Akademii Zarządzania Prezydenta Białorusi, Narodowej Akademii Nauk, Białoruskiego Instytutu Studiów Strategicznych, Białoruskiego Naukowego Instytutu Dokumentacji i Archiwów, organizacji naukowych i szkolnictwa wyższego.
----------------
Białoruś nie zrewiduje historii, nie gloryfikuje nazistów i nie usprawiedliwia ekstremizmu - Andreichenko
Nie będzie rewizji historii, gloryfikacji nazistów i usprawiedliwienia ekstremizmu na Białorusi. Stwierdził to przewodniczący Izby Reprezentantów Władimir Andreiczenko podczas przesłuchań parlamentarnych „Integralność terytorialna i jedność narodowa Białorusi. Historyczne i prawne aspekty zjednoczenia ziem Zachodniej Białorusi w ramach BSRR” - dowiedziała się BelTA.
„Białoruś wyłoniła się jako silne, niezależne państwo właśnie dzięki temu, że u podstaw kursu politycznego zaproponowanego przez Prezydenta leżały idee ciągłości historycznej i sprawiedliwości społecznej. Zachowawszy wszystko, co odziedziczyliśmy po poprzednich epokach historycznych, znacznie zwiększyliśmy potencjał gospodarczy, technologiczny i intelektualny. Dziś Republika Białorusi jest rozwiniętym państwem europejskim, które potrafi się bronić. A obecne przesłuchania parlamentarne są wyraźnym sygnałem dla wszystkich, którzy lubią spekulować na temat historii "- powiedział Vladimir Andreichenko.
" Są granice, których nikomu nie wolno przekraczać., gloryfikacja nazistów i ich wspólników, nie będzie żadnego usprawiedliwienia dla ekstremizmu na Białorusi. To jest nasze pryncypialne, twarde stanowisko. "
Posłowie podjęli już szereg kroków w tym kierunku, przede wszystkim w sferze legislacyjnej.
„Ważne jest, aby kontynuować tę pracę, wyjaśniając ludziom znaczenie innowacji legislacyjnych mających na celu ochronę naszego społeczeństwa i państwa przed siłami destrukcyjnymi i zewnętrzną ingerencją. To samo pryncypialne stanowisko należy zająć w dyskusjach prowadzonych na międzynarodowych platformach parlamentarnych. Konieczne jest pełne wykorzystanie narzędzi dyplomacji parlamentarnej, stanowczo broniącej interesów narodowych kraju. Jednocześnie w żadnym wypadku nie powinniśmy utożsamiać poszczególnych polityków i sił politycznych z całymi krajami i narodami. Naszym zadaniem nie jest stworzenie obrazu wroga, ale obrona prawdy historycznej - podkreślił Vladimir Andreichenko.
W naszej historii jest wiele przykładów, które jednoczą narody i są przedmiotem wspólnej dumy. „Jestem głęboko przekonany, że powinniśmy je wysunąć na pierwszy plan, odwołując się do przeszłości” - powiedział przewodniczący Izby Reprezentantów.
„Takich przykładów w białorusko-polskiej historii jest wiele. Od pierwszych dni wojny wielu Białorusinów ramię w ramię z Polakami walczyło z faszystowskimi najeźdźcami. W 1943 r. na białoruskich ziemiach chrzest bojowy przyjęła 1. polska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. Na pamiątkę tego wydarzenia w pobliżu wsi Lenino w obwodzie mohylewskim wzniesiono majestatyczny pomnik poświęcony polsko-sowieckiemu bractwu wojskowemu. W ramach radzieckich jednostek wojskowych i Wojska Polskiego Białorusini i Polacy wspólnie przeszli trudne drogi wojny, wyzwolili Białoruś, Polskę i szturmowali Berlin. A w latach powojennych byliśmy zawsze połączone silnymi więzami przemysłowymi, edukacyjnymi, kulturowymi. To wszystko przykłady, na których wychowało się więcej niż jedno pokolenie Białorusinów i Polaków ”.
Vladimir Andreichenko jest przekonany, że na tym tle próby nadmuchania tzw. Kwestii polskiej w naszym kraju wyglądają szczególnie śmiesznie. „Białorusini, Rosjanie, Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Litwini od niepamiętnych czasów mieszkali na tej ziemi jak w wielkiej rodzinie, która nie dzieli swoich dzieci na krewnych i przybrane dzieci. I z tego punktu widzenia wszyscy są Białorusinami”- stwierdził.
Vladimir Andreichenko jest przekonany, że na tym tle próby nadmuchania tzw. kwestii polskiej w naszym kraju wyglądają szczególnie absurdalnie. „Białorusini, Rosjanie, Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Litwini od niepamiętnych czasów mieszkali na tej ziemi jak w wielkiej rodzinie, która nie dzieli swoich dzieci na krewnych i przybrane dzieci. I z tego punktu widzenia wszyscy są Białorusinami” stwierdził.
Podczas wysłuchań zostaną omówione międzynarodowe i geopolityczne konsekwencje zjednoczenia Białorusi, historia i nowoczesność stosunków białorusko-polskich, sposoby legislacyjnego utrwalenia podstaw działań państwa na rzecz zachowania dziedzictwa historycznego oraz inne zagadnienia.
Wśród uczestników są przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Akademii Zarządzania Prezydenta Białorusi, Narodowej Akademii Nauk, Białoruskiego Instytutu Studiów Strategicznych, Białoruskiego Naukowego Instytutu Dokumentacji i Archiwów, organizacji naukowych i szkolnictwa wyższego.
Znów się powtarza sytuacja ,gdy szwab mówi nie :
W latach 90-tych podobnie było z Polska i jej "długiem" u chazarskich lichwiarzy.Wtedy to gruby i tłusty szwab Coca -kołem zwany /ten sam co obłapiał sił z chazarem Mazo-wieckim/ powiedział darować długi Polakom ? NIE! Wyciągnięto wtedy ten dokument ,który umarzał długi szwabom...
Prawda jest jak dupa ,szczególnie gdy jest chazarsko/niemiecka.
Tylko tak się zastanawiam, czy Pańskie wnioski odnośnie Schäuble i reprezentowanego przezeń "niemieckiego interesu" nie są zbyt daleko idące.
Dla porównania, czy Balcerowicz, Bauc, Kołodko, Skrzypek, Rostowski, Belka, Gilowska, Osiatyński itd., itp. w jakimkolwiek momencie reprezentowali polski interes narodowy i państwowy, czy interes żydowskiego okupanta z USA?
http://www.tradingeconomics.com/charts/greece-government-bond-yield.png?s=gggb10yr&d1=20040101&d2=20151231
Grecy od roku 1998 płacili za swój dług przeciętnie 7.81% rocznie, w obligacjach 10-letnich. Od 2002 roku płacili w twardej walucie..
Za Trading Economics:
"The Greece Government Bond 10Y averaged 7.81 from 1998 until 2015, reaching an all time high of 48.60 in March of 2012 and a record low of 3.21 in June of 2005".
Można ten procent przyjąć za przybliżenie kosztów obsługi greckiego długu.
Ten dług kształtował się następująco:
http://www.tradingeconomics.com/charts/greece-government-debt.png?s=greecegovdeb&d1=20050101&d2=20151231
Jak widać, dług poszybował w górę wtedy, kiedy zamiast drachmą, której kurs podlegał wahaniom związanym z koniunkturą, Grecy zaczęli swój dług regulować w euro.
Dług średnio wynosił około 300 mld $, strona TE podaje dokładnie 289 mld od 2005 roku.
Teraz policzmy - 7.81% z 289 mld daje 22.6 mld $ rocznie. Zatem od 2002 roku Grecy oddali lichwiarzom już 293 mld $.
Wysokość odsetek zrównała się więc z kapitałem długu.
Jak widać, początkowo dług narastał o wysokość rocznych odsetek.
Jasne, że zarabiają banki Rotszyldów i innych tego typu instytucji.
Ale tutaj chodzi o ochronę euro, które międzynarodowej lichwie do niczego nie jest potrzebne, a nawet szkodzi.
Gdyby Polska miała euro, Goldmany i Sachsy nie zarobiłyby paru wagonów USD na rozgrywaniu naszej waluty.
Niemniej jednak, jak widać na przykładzie Grecji, i tak nam się opłaca trzymać rodzimą walutę.
Gdyby nie euro, niemieckie samochody, odkurzacze i proszki do prania nie sprzedawałyby się tak świetnie w Europie - tak jak za "dawnej dobrej" dojczmarki, przeciętnych Europejczyków nie byłoby stać na "niemiecką jakość".
Popatrzmy, jak euro posłużyło się Niemcom.
Bezrobocie:
http://www.tradingeconomics.com/charts/germany-unemployment-rate.png?s=gruepr&d1=19950101&d2=20151231
PKB:
http://www.tradingeconomics.com/charts/germany-gdp.png?s=wgdpgerm&d1=19950101&d2=20151231
Niemcy powiększyli dwukrotnie swoją gospodarkę od roku 2002, choć jak wynika z tabelki, wcale wcześniej tak różowo u nich nie było i między rokiem 1996, a 2002 ich gospodarka skurczyła się aż o 30%.
Jednak "dziwnym zbiegiem okoliczności", od wprowadzenia euro ich gospodarka rośnie jak na drożdżach i jej podwojeniu nie przeszkodziły nawet chude lata po 2008 roku.
Widać jasno, że projekt pn. euro, który Grecję położył na łopatki, przede wszystkim służy Niemcom, a nie żydowskim lichwiarzom z USA, do czego tak usilnie przekonuje nas tutaj Herr Koshiur.
Co to jest wysupłać na Grecję jakieś marne kilka miliardów $, jeśli chodzi o ratowanie projektu, który za niewiele ponad dekadę przyniósł Niemcom okrągłe 2 biliony?
http://www.defence24.pl/239019,polskie-leopardy-pod-niemieckim-dowodztwem#
OLo z Londynu ,
ostra jazda analityczna po bandzie miejscowych .Kopanie Dario gagarina Kosiura w anus w angolskim stylu . Z flegma .
- Brakuje zbanowanego Lorda_Conqueror'a -mistrza swiata w te klocki .Pewnie prowadzi wlasna firme gdzies w londynskim City .Pracowal dla szwaböw ale angole lepiej placa .
MI 5.
Sprawdzilby Waszmoscia .
Jeszcze kilka dialogöw i bedzie jak z mesje Stasiem Balcerkiem :
- Wycinaj , synek , wycinaj .
8-))
Muzyczka dla przypomnienia watpiacym w mozliwosci miejscowych ( sic! )
8-))
https://www.youtube.com/watch?v=WEHeWd7GSO0
Tutaj nie miałem wiele do roboty, wystarczyło podać kawę na ławę.
A że ktoś od tego może mieć przez jakiś czas kłopot z siadaniem..
.. to się nazywa fachowo po angielsku:
Collateral Damage.
OLo z Londynu ,
- Ja nie moge odpuscic .
Jak mnie nie zbanuja jade dalej po miejscowej bandzie .
Tu nawet nie chodzi o prywate , ambicje istnienia w formie stylistycznej czy
Das Geld .
8-)
Idzie o Polske
OLo
P O L S K E
Rafal Blechacz w skröcie filmowym z konkursu Chopina w Warszawie .
https://www.youtube.com/watch?v=OWLQGv6TdmY
- Möwilem Waszmosci , ze kasuja chuje röwno informacje dotyczace wszystkiego co polskie . Nawet zyciorys Heinza Guderiana przerobili ze wzgledu na obecnosc kapitana Wladka Raginisa wiec nie podwazaj nigdy wiecej moich slöw .
A co do informacji o czolgach dla Synka to
TUTAj jest idealny material - jak Media Markt .
- Watpie by Synek skumal baze i wydrukowal cokolwiek po obejrzeniu filmu .Kolezka nie ma instrukcji..
8-))))
- Kiedys zastanawialismy sie z Lordem jaki karabinek snajperski bylby najlepszy by odstrzelic funkcje kotka Leopardka 2A7+
https://www.youtube.com/watch?v=FJmmzHVvwCM
Wersja Francuzöw pod Waterloo w polskim wydaniu :
- GÖWNO !
A jak myslisz OLo z Londynu ( sic ! ) demonstranci na filmie to : Wlosi
, Grecy a moze Rumuni ?
- Pytanie retoryczne , maly fiacik 126p wskazuje jednoznacznie , ze to Rosjanie przebrani za Chinczyköw .
8-))))))))
Coś przy tym Niemcy majstrowali ze Skubiszewskim, ale chyba furtka do odszkodowań dla nas została.
- Dobrze kombinujesz Waszmosc , tez sie nad tym zastanawialem ale samemu to moge sie wypalowac w bialej analizie tym bardziej , ze sprawa jest POWAZNA .
Liczy sie w takiej sytuacji wirtualna praca zespolowa - blogerska .
- A tutaj NIKT o tym nawet nie piarnie .
Krzysio Zagozda o zydach ,
zawodowiec 5-latek Zygmus aka Zygmunt Bialas walczy na froncie wschodnim w jakies lokalnej wojence zamiast prowadzic Sekcje niemiecka , Synek duka cos o dlugach Greköw etc .
Pierre d'Olenie o Chopinie jak Szopen juz w piachu .
- Ohhhhhh co za burdel !
Ted BOSS Mazowiecki und Co. jest kluczem do nieba bram wiedzy jak parchy wydymaly Polaköw w ukladzie szwabsko-polskim .
- Ja wiem co möwie .
100%
Teraz to mnie wkurzyli do białości.
Niech sobie szwabskie mordy (cytat z "Ziemi Obiecanej", proszę nie usuwać) zniszczą swój shit, np. VW Passat B6 2.0 TDI.
Jak zniszczyć to szwabskie guano, które wciskają całemu światu, pomimo że prochu toto nigdy jeszcze nie wąchało?
Zapytaj kolesi z US Army, którzy po testach stwierdzili, że czołg ten ma słabe punkty, wynikające z konstrukcji, które nie są do usunięcia w wyniku modernizacji. Dlatego wybrali M1A1, a że L2 miał być również produkowany w Stanach, inne względy niż jakość nie wchodziły w grę.
Wiesz co jest najśmieszniejsze?
Była kiedyś monografia po polsku i miałem ją tu wkleić, ale dziwnym trafem dziś nie da się jej namierzyć. Setki bzdur, jakieś durne fora, ale to profesjonalne opracowanie zniknęło.
Niech mi nikt nie mówi, że przypadkiem.
Szwedzi chcieli kiedyś kupić licencję na czołg, ale Yankees odmówili im sprzedaży M1A1 z pancerzem ze zubożonego uranu, bez którego ten tank staje się sprzętem ze średniej półki.
To kupili toto, ale wybebeszyli do zera, poprawili od podstaw i zaczęli produkować jako Strv 122. Sami twierdzą, że to wszystko, co mogli zrobić, aby upodobnić go do M1.
Grecy kupili 170 nowych tanków w wersji A6 i około drugie tyle zmontowali u siebie. Dziwne, ale z netu zniknęły informacje o koszcie programu, oraz o wadach tej Wunderwaffe, takich jak pękanie kadłubów.
Jak tu nie wierzyć, że ich brygady sieciowe działają pracowicie..
Jeżeli sztuka wyszła im tyle ile Hiszpanom, czyli 17 baniek eurosów od sztuki, to koszt tego programu wyniósł circa 5 miliardów tychże.
Czyli 2% ich długu to sam koszt tanków.
Miałem kumpla, szweja w Żaganiu. Mówił, że do byle naprawy tanka, z rajchu przyjeżdża VW Transporter ze szwabskimi serwisantami.
Więc do tych 2% dochodzi co roku parę promili.
Grekom tanki w tej ilości są potrzebne jak umarłemu kadzidło. Na wszystkich granicach mają góry, gdzie te 70 ton złomu będzie świetnym celem dla piechura z PPK.
Najlepszym zakupem dla obrony greckich granic jest więc to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/BM-30_Smiercz
Po trudach wymiany handlowej z rajchem w kwestii zakupu nowoczesnych u-bootów, całe byłe Ministerstwo Obrony Grecji obecnie odpoczywa w ateńskim zakładzie karnym:
http://www.defence24.pl/news_korupcja-przy-zakupie-niemieckich-okretow-podwodnych-greckie-sledztwo-nabiera-tempa
(Nie lubię tego portalu, bo to cyngle do wynajęcia, ale czasem coś ciekawego napiszą).
Niemiaszkom, którzy korumpowali, nawet nie spadł włos z głowy.
Tak właśnie działa "niemiecka jakość".
Byłem na Krecie jakiś czas temu. Lidl na Lidlu, jak u nas.
Ale najgłośniej drą mordy, jak to Grecy ich okradają.
Ech, doigrają się po raz kolejny. Taki będzie finał.
Bylebyśmy jakoś z tego wyszli bez kolejnej utraty pokolenia.
OLo ,
Ja myslalem , ze z fiacikiem 126p to przypadek a tu ZONK . Poczatek filmu :
https://www.youtube.com/watch?v=s1NYxbIqDYc
byly jeszcze inne klipy ale sie rozplynely ..
O Greköw nie masz co sie az tak martwic . Polki moga bo maja pieklo w zwiazkach polsko -greckich .
- Pytanie za 100 punktöw . Produkujesz czolg Leo 2X7+ ktöry wymysliles i stworzyles . W fabryce pracuja tylko sami
-swoi , sprawdzeni , zaprzysiezeni - wszyscy z jednej nacji bez gastarbajteröw etc.
Zadnych obcych .
- Czy sprzedasz go w oryginalnej wersji okupantowi amerykanskiemu ?
Istnieje kilka wersji tego samego czolgu .
?
I riposta ruskich :
https://www.youtube.com/watch?v=5S0tC8HCUvE
Można do czołgu wsadzić gorszą elektronikę, słabszy silnik, gorszą stabilizację wieży i armaty, archaiczny SKO, albo zastosować słabszy pancerz modułowy, bądź zasadniczy.
Tak jak to robią USA-mani, sprzedając Abramsa Arabom.
Ale konstrukcyjnie jest to wciąż ten sam czołg.
Amerykanom nie spodobała się konstrukcja wieży, jarzmo armaty i parę innych szczegółów w konstrukcji kadłuba. Tego nie da się opracować na nowo dla wersji eksportowej, więc należy się spodziewać, że jest to wada wrodzona kociaka.
Szwedzki Bofors dla Strv122 całkowicie przekonstruował wieżę, przede wszystkim wzmocnił jej strop i dopracował pancerz zasadniczy, eliminując osłabienie, spowodowane wycięciem na przyrząd obserwacyjny dowódcy. Mimo tego ponoć do końca zadowoleni nie byli.
A "nasz" poniemiecki złom?
Wersja A4 to zabytek, nadający się do huty. Chcą toto modernizować, ale chciałbym zobaczyć w jakim stanie są: spawy kadłuba, silniki i przekładnie, instalacja elektryczna, oraz zamki i lufy armat.
Wiadomo, że trzeba tam będzie wymienić system stabilizacji z hydraulicznego na elektryczny i dołożyć parę ton pancerza modułowego.
Więc w grę wchodzi całkowite wybebeszenie wszystkiego, remonty kapitalne i wymiana gratów na nowe do ostatniej śrubki.
Czyli zbudowanie czołgów od nowa. Plus demontaż starych.
Oczywiście zrobią to Niemcy, bo nasi ponoć nie umieją. Jaki sens?
Z kolei te "nowe", za którymi Niemiec ponoć płakał i gonił eszelony do granicy, to rezerwa pozostała z selekcji, jaką niemiaszki przeprowadziły w 2004 roku. Wybrali wtedy najlepsze egzemplarze i przerobili je na wersję A6. Cóż, na defiladzie prezentują się nieźle, podobne do A7.
Ale te koty nawet nie mają czym strzelać, mamy do nich tylko stare pociski pk z sabotem odrzucanym typu DM-33, które mogą dziurawić co najwyżej stare wersje T-72. Coś tam Pionki podobno opracowały, ale nie chwalą się zbytnio.
Nawet gdybyśmy mieli pociski podkalibrowe DM-53, które ponoć radzą sobie nieźle z pancerzem Kontakt-5 z zaprezentowanej przez Ciebie ruskiej riposty, to odpowiednią prędkość początkową nadaje im dopiero lufa L55. "Nasze" A4 i A5 mają lufy L44. Amerykanie strzelają z uranu, więc im taka lufa wystarcza w pełni. Ale Ty nie kupisz tych pestek..
Nasz Anders miał strzelać z Ruag CTG 120 mm NATO, nadającego pociskowi identyczną prędkość początkową jak L55 - 1720 m/s.
Załoga siedzi pod wieżą, w chronionej przez kilka warstw pancerza kabinie i w razie czego może dać dyla przez tylny właz.
Idealny mały tank do robienia zasadzek i na koty i na riposty, w dodatku bez wyłącznika STOP na pilota, który leży koło telewizora Merkel. Pewnie z powodu braku tego urządzenia został skasowany.
Pisałeś o idealnej snajperce na koty. Oto ona:
Po jego użyciu załoga tanka pojawia się na pancerzu, o tak:
https://www.youtube.com/watch?v=uMayU-dk_0w
10 km zasięgu jest dobre, ale lepsze jest 90.
https://www.youtube.com/watch?v=VtFCsWeO1Lc
Po jego użyciu załogi tanków zostają w środku.
https://www.youtube.com/watch?v=Gm2wVPqp2ic
Tyle to warte, Max.
Miliard euro te psie syny dały za to, żeby nasza młodzież miała w razie "W" w czym się smażyć.
Nabijanie na pal to naprawdę byłoby okazanie miłosierdzia tej bandzie sprzedajnych gnoi.
- http://wiadomosci.onet.pl/forum/schaeuble-grecja-poddaje-pod-referendum-propozycje,0,1647922,168587567,czytaj.html
dlatego NIE WOLNO aby wyszła, a co jeszcze gorzej, była w stanie coś spłacić. Z długiem to nie ma nic wspólnego, chodzi o to, dla jakiej funkcji została już wśwczas zbankrutowana Grecja włączona do strefy euro.