Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą USA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą USA. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 lutego 2022

czym są USA?

 

przedruk


FBI odebrało małżeństwu majątek, ale nigdy nie oskarżyło ich o przestępstwo










W kwietniu 2020 r. agenci FBI pojawili się w domu Nelsonów i poinformowali ich, że Carl – były menedżer ds. transakcji na rynku nieruchomości w Amazon – jest objęty dochodzeniem za rzekome pozbawienie technologicznego giganta jego „uczciwych usług”. Mówiąc prościej, oskarżyli go o okazywanie przychylności niektórym programistom i zabezpieczanie ich umów w zamian za nielegalne łapówki.


„To się nigdy nie zdarzyło i właśnie dlatego walczyłem tak długo i ciężko, jak ja” – mówi. "To takie proste."

To, czy FBI doszło do takiego wniosku, pozostaje tajemnicą. Wieloletnie śledztwo w sprawie rzekomego oszustwa Carla nie przyniosło aktu oskarżenia. Jednak rząd federalny nie potrzebował niczego takiego, by zrujnować życie Nelsonom, zabierając i sprzedając ich dom (i samochód), spowodować utratę pracy, i miejsca ich dzieci w szkole w Seattle.

Być może ciekawsze jest to, że FBI, w pewnym sensie, subtelnie przyznało, że nie musiało wnosić aktu oskarżenia, aby zakończyć śledztwo lub powstrzymać jakąkolwiek rzekomą operację przestępczą prowadzoną przez Carla Nelsona.

W zeszłym tygodniu rząd zgodził się na ugodę: Z pierwotnych około 892 000 dolarów, które przejął od Nelsonów, zwróci 525 000 dolarów, podczas gdy Amy i Carl zrezygnują z około 109 000 dolarów. (Pozostała kwota została pomniejszona o opłaty sądowe.)

„Przepadek mienia w sprawach cywilnych jest dość powszechny” – mówi Dan Alban, prawnik z Institute for Justice (IJ), kancelarii prawnej działającej w interesie publicznym, która często rozpatruje podobne sprawy.

„Jest faktem, że rząd może to zrobić, może zrujnować życie i może to zrobić bez skazania nikogo za przestępstwo, bez oskarżenia o popełnienie przestępstwa”.

Alban nazywa konfiskatę cywilną „taktyką nacisku”.

Jest to jedna z wielu taktyk, których używa rząd, paraliżując oskarżonych, a czasem pozbawiając ich jakiejkolwiek zdolności do obrony.
„Jeśli nie możesz sobie pozwolić na obronę, nie mówiąc już o wyżywieniu siebie to mocno komplikuje twoją sytuację”.

To jest także lukratywne. 

Według niedawnego raportu IJ, w ciągu ostatnich 20 lat rządy stanowe, lokalne i federalne przejęły 68,8 miliardów dolarów w wyniku przepadku cywilnego.

 „Zdecydowana większość konfiskat i konfiskat… jest napędzana przez zachętę do zysku” – mówi Alban. „W większości stanów i na szczeblu federalnym policja i prokuratorzy mogą zatrzymać do 100 procent dochodów. Mają więc po prostu bardzo silną motywację, aby przyjść i zagarnąć wszystko, co mogą." Aktywa te trafiają następnie do funduszy policyjnych, gdzie mogą być wydawane na takie rzeczy, jak pistolety maszynowe, bilety parkingowe lub wypłaty gotówki, których nikt nie jest w stanie wyjaśnić.

A poszkodowani zwyczajnie się boją. „Nawet rozmawiając z tobą teraz z wami, teraz, kiedy mamy z powrotem nasze pieniądze, teraz, gdy rząd powiedział: „Nie wierzymy, że są to dochody z przestępstwa” – mówi Amy – „Boję się odwetu. Boję się, że coś powiem. To jest przerażające”.



----------


przedruk
tłumaczenie automatyczne


Komentarz Xinhua: antychińska dezinformacja – geopolityczna broń Waszyngtonu pod pretekstem tak zwanej „wolności prasy”


PEKIN, 23 lutego (Xinhua) 

– Amerykańska Izba Reprezentantów uchwaliła ustawę America COMPETES Act, przeznaczając 500 milionów dolarów na relacje informacyjne, aby oczernić Chiny. To posunięcie sprawia, że ​​ludzie zastanawiają się, jak samozwańczy „latarnia wolności prasy” odważa się otwarcie manipulować mediami, próbując wycisnąć Chiny z tego, co nazywa „konkurencją wielkich potęg”.

Ustawa, przyjęta na początku tego miesiąca jako plan polityki przemysłowej w zakresie produkcji półprzewodników i odporności łańcucha dostaw, skieruje środki finansowe do amerykańskiej Agencji ds. Globalnych Mediów, amerykańskiej usługi medialnej, a także lokalnych punktów sprzedaży i programów do tworzenia dziennikarstwa, które jest krytyczne wobec Chiny, w szczególności proponowana przez Chiny Inicjatywa Pasa i Szlaku.

Od wojny hiszpańsko-amerykańskiej i I wojny światowej po zimną wojnę, wojnę w Zatoce Perskiej i wojnę w Iraku, amerykańska propaganda była wszechobecna. Obecnie kampania dezinformacyjna Waszyngtonu przeciwko Pekinowi przypomina jej zasady z czasów zimnej wojny, kiedy to oczerniał Związek Radziecki przez środki masowego przekazu, podsycał histerię z powodu „zagrożenia komunistycznego” i zbojkotował letnie igrzyska olimpijskie w Moskwie w 1980 roku.

W zeszłym roku gazeta The Herald w Zimbabwe ujawniła, że ​​lokalnym dziennikarzom pełnomocnik ambasady USA oferował rzekomo 1000 dolarów za każdą napisaną przez nich antychińską historię, która przedstawia chińskie firmy mające tam siedzibę jako nieetyczne, lekkomyślne i szkodliwe dla lokalnych społeczności.

„Z czystej zazdrości, zawiści i irytacji kraje zachodnie rozpoczęły ożywioną kampanię przeciwko chińskim inwestycjom w Zimbabwe, wykorzystując falangę skorumpowanych mediów, płatnych aktywistów i organizacji społeczeństwa obywatelskiego” – napisał The Herald.

Nieprzypadkowo we wrześniu 2021 r. Javier Garcia, ówczesny szef pekińskiego biura hiszpańskiej agencji prasowej EFE, ogłosił swoją decyzję o odejściu z dziennikarstwa, ponieważ „wstydliwa wojna informacyjna z Chinami pochłonęła sporą dawkę mojego entuzjazmu dla tego zawodu”.

Tym razem projekt ustawy twierdzi, że finansowane przez USA media byłyby „niezależne”. Biorąc pod uwagę, że doniesienia prasowe są sponsorowane przez Waszyngton z konkretnymi celami wyparcia chińskich inwestycji w krajach rozwijających się i oczerniania chińskich projektów, twierdzenie to jest nonsensem.

„Jeżeli rząd z wyprzedzeniem określa w przepisach, jaki będzie wniosek i jaki będzie punkt odniesienia, to tak naprawdę nie kwalifikuje się to jako prawdziwe dziennikarstwo” – Tobita Chow, dyrektor Justice is Global, amerykańska grupa rzecznicza , jak powiedział amerykański magazyn Prospect.

Rozpowszechniając dezinformację i dezinformację w mediach tradycyjnych i społecznościowych, Waszyngton próbuje zamknąć publiczność w kraju i za granicą w komorach echa zbudowanych na jego zimnowojennym sposobie myślenia. Niemniej jednak jej stary podręcznik nie ma już zastosowania w dzisiejszym świecie, w którym prawda i wielobiegunowość przeważają nad kłamstwami i hegemonizmem.

Mając obsesję na punkcie wtrącania się w sprawy wewnętrzne innych krajów, Stany Zjednoczone nie potrafią zrozumieć, dlaczego chińskie przedsiębiorstwa i inwestycje za granicą nadal prosperują: ponieważ Chiny zawsze przestrzegały zasad szeroko zakrojonych konsultacji, wspólnego wkładu i wspólnych korzyści we współpracy z innymi krajami i powstrzymuje się od ingerencji wewnętrznej.

Tymczasem załóżmy, że Waszyngton ma nadzieję na stworzenie pewnej przewagi konkurencyjnej dla swoich inwestycji zagranicznych. W takim przypadku powinna udzielać wzajemnie korzystnych pożyczek krajom rozwijającym się, zamiast skupiać się wąsko na własnych interesach i wydawać pieniądze na zhańbienie Chin.

Między planem infrastrukturalnym zaproponowanym przez Chiny a wersjami przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską wiele krajów o niskich i średnich dochodach preferuje chińskie inwestycje, ponieważ kraje bogate, które postrzegają kraje rozwijające się jako kraje o wysokim ryzyku i niskich zyskach, często stawiają uciążliwe warunki które opóźniają realizację projektu i zwiększają koszty, zgodnie z niedawnym artykułem w magazynie The Diplomat.

Podejście Chin jest inne: opowiadają się za krajami rozwijającymi się iw ten sposób uzyskują ich poparcie.

W obliczu narastającej retoryki przeciwko Chinom prezydent Zimbabwe Emmerson Mnangagwa powtórzył, że inwestycje z tego azjatyckiego kraju są mile widziane.

Ponadto w badaniu stanu Azji Południowo-Wschodniej 2020 przeprowadzonym przez singapurski ISEAS-Yusof Ishak Institute, w którym przeprowadzono wywiady z około 1300 respondentami z państw członkowskich Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, większość respondentów z siedmiu krajów 10 krajów regionalnych.

Finansując dziennikarstwo jako narzędzie polityczne, Waszyngton stał się największym wrogiem wolności prasy, a jego propaganda ma się rozmnażać w nadchodzących latach. Po prostu nie kupuj tego. Element końcowy

(Reporterzy Xinhua Cao Kai i Zhang Yuliang w Harare również przyczynili się do tej historii)




https://english.news.cn/20220223/b049e3e13e9e4e539a69aa2e861db43c/c.html


https://www.polonianews.com/?fbclid=IwAR2OYbaFUR9N8z2soc2OCYASShttRSTnHoFrbQtJ_MgDv4_ma0gO-iqgeeU





czwartek, 29 lipca 2021

Dwuznaczny gest Bidena

 


przedruk

tłumaczenie automatyczne


Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa porównała „ciasteczka”, które prezydent USA Joseph Biden podarował Swietłanie Tichanowskiej po spotkaniu - z plikami cookie


„Tikhanovskaya powiedziała, że ​​po spotkaniu z nią wrócił Biden i dał jej„ ciasteczka z Białego Domu ”. To jej bezpośredni cytat. Słowo po słowie. Wydawałoby się, że rzeczywistość nie może być tak piękna. Ale nie. Może  ”- skomentowała Maria Zacharowa.

Dodała:„Tichanowska stoi przed dziennikarką i z zachwytem – ot tak – opowiada, jak (apelując o nałożenie sankcji na Ojczyznę) adresat jej apelu daje jej ciasteczka. 


Po aluzji do Gajdara („Burżua byli wtedy zachwyceni, szybko wpisali Bad Boya do swojej burżuazji i dali mu całą beczkę dżemu i cały kosz ciasteczek. Bad Boy siedzi, je i raduje się”) nadchodzi więcej nowoczesne odczytanie fabuły.”

Oficjalny przedstawiciel MSZ Rosji napisał również, że w kontekście cytatu przypomniały jej się pliki cookies (w języku angielskim oznacza to także „ciasteczka”). 

„Te same pliki cookie, które witryna prosi o zgodę na akceptację. Ich funkcją jest uwierzytelnianie użytkownika; zapamiętywania jego osobistych preferencji i ustawień, śledzenia stanu sesji dostępowej do użytkownika. Pliki cookie — dostęp do krytycznych danych klientów i zarządzanie nimi. Bingo".



https://www.sb.by/articles/zakharova-prokommentirovala-tsitatu-tikhanovskoy-o-pechenkakh-ot-baydena.html




wtorek, 13 lipca 2021

"wyjątkowi ludzie"

 

przedruk

Były agent FBI wskazał pięć cech, które wyróżniają "wyjątkowych ludzi"


Oskar Nawalany



Joe Navarro, emerytowany agent FBI z ponad 40-letnim doświadczeniem w badaniu ludzkich zachowań, a zarazem publicysta i autor książek, podzielił się swoją opinią na temat tego, jakie cechy według niego czynią ludzi wyjątkowymi. W felietonie na portalu cnbc.com przekazał wnioski ze swoich wieloletnich obserwacji.


Według Joe Navarro są to:

opanowanie, obserwacja, komunikacja, akcja i komfort psychiczny



Według niego, by być wyjątkowym, trzeba opanować wszystkie te umiejętności

Zgodnie z opinią byłego agenta FBI cechy, które wyróżniają wyjątkowych ludzi, nie są związane z ich poziomem wykształcenia, tudzież posiadanymi talentami. Na podstawie obserwacji Joe Navarro wyodrębnił pięć cech, które wyróżniają wyjątkowe osoby od reszty społeczeństwa. Cechy te zostały nazwane "pięcioma domenami wyjątkowych ludzi".


1. Opanowanie

W hierarchii cech wyjątkowych ludzi Joe Navarro istotne miejsce zajmuje opanowanie. Były agent FBI powołał się na przykłady życia Usaina Bolta czy Michaela Jordana, którzy osiągnęli status super gwiazd sportu nie tylko dzięki ciężkim treningom, ale przede wszystkim dzięki samoopanowaniu, skupieniu i poświęceniu.


2. Obserwacja

Joe Navarro w swoim felietonie przypomniał także o znaczeniu obserwacji. Jej sednem jest wykorzystanie wszystkich naszych zmysłów do dekodowania świata w czasie rzeczywistym, w celu bardziej świadomego zrozumienia naszego środowiska oraz innych.


3. Komunikacja

Nieustannie się komunikujemy - to oczywista prawda. Navarro podkreśla, że wyjątkowe umiejętności w tym zakresie podnoszą jakość naszych relacji. W pierwszej kolejności musimy jednak zająć się naszymi emocjami. Nie możemy bowiem jasno myśleć ani komunikować się, dopóki pozostajemy pod ich wpływem.


4. Akcja

Według Joe Navarro to nasze działania pokazują, kim jesteśmy, co jest dla nas ważne i co czujemy do innych. Były agent FBI spisał cztery pytania, na które odpowiadają sobie wyjątkowe osoby podczas procesu podejmowania decyzji:

  • Czy moje działania budują zaufanie?  

  • Czy moje działania dodają wartości?  

  • Czy moje działania pozytywnie wpływają lub inspirują?  

  • Czy moje działania przynoszą korzyści innym? 


5. Komfort psychiczny

Zgodnie z opinią byłego agenta FBI komfort psychiczny stanowi podstawę naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Ma wpływać na wszystko, od naszych wyborów dotyczących relacji po produkty, które kupujemy. Rozwijamy się optymalnie wyłącznie w przypadku posiadania komfortu psychicznego.






https://businessinsider.com.pl/byly-agent-fbi-wskazal-piec-cech-wyrozniaja-wyjatkowych-ludzi/2thssmw?fbclid=IwAR1WyQ4Vp5pBOCPJyIRNz1SJzSQBDUUO8N3cxfJAyuRSHQDP4SIGtNdUiU8






wtorek, 25 maja 2021

USA i przymusowe lądowanie w Austrii

 

Władze Białorusi doprowadziły do przymusowego lądowania w Mińsku samolotu Ryanair, którym wraz z ponad setką innych pasażerów leciał białoruski opozycjonista Roman Protasewicz. By go zatrzymać, władze użyły podstępu - załoga samolotu została poinformowana, że na podkładzie może znajdować się bomba i ma awaryjnie lądować w Mińsku.


No i co?


W 2013 roku doszło do przymusowego lądowania w Austrii samolotu prezydenta Boliwii na prośbę USA.





RIA.novosti wspomina o innych przypadkach - "przy okazji" min. pogardliwie o Polakach w nawiązaniu do D. Tuska:









"Wracając do sytuacji na Białorusi, chciałbym odnieść się do kilku ściśle osobistych rozważań na temat tego chłopca, który został aresztowany. 

Wydaje mi się mało prawdopodobne, aby Pan, dwudziestokilkuletni dzieciak, był w stanie stworzyć platformę, która przyciągnie prawie całą populację Białorusi. 

Wyraźnie widać, że mężczyzna gra w innej lidze, mając za sobą mocne rekwizyty. Dowodem na to jest azyl, który został mu natychmiast przyznany przez Litwę. Nie bądźmy dziećmi! Oczywiste jest, że taki królewski azyl otrzymujesz tylko wtedy, gdy masz kogoś za sobą. Protasewicz był niewątpliwie powieszony przez jedną lub więcej zagranicznych służb i wykorzystany w walce z Łukaszenką. Nie mam wątpliwości.

 I tak dzieje się w świecie szpiegów: nadal jesteś aresztowany lub, jeśli reżim przeciwnika jest surowy, zdarza ci się umrzeć. Takie są zasady. Rzucasz się do wody, aby pływać, akceptujesz ryzyko utonięcia. To nie działa w żaden inny sposób!

Z przedstawionych wydarzeń musisz zrozumieć, że nie mamy do czynienia z grą między czystym a nieczystym. Wszystkie są takie same, jeśli chodzi o wystawianie na potluck. A historia o „prawach i wolnościach” powinna zniknąć z głowy. Obudź się! Świat, w którym żyjesz, różni się radykalnie od tego, co mówi ci propaganda."



Całe to gęganie oficjeli świadczy tylko o tym, że wszyscy oni w jednej sitwie są. 

I Tusk i Morawiecki i Merkel -  każdy, kto o tym głośno krzyczy.. 



https://ria.ru/20210523/lukashenko-1733570963.html

https://www.newsweek.pl/swiat/austria-przeszukanie-samolotu-moralesa-szukali-snowdena/w6l69dd




poniedziałek, 17 maja 2021

Cywilne lotniska jako infrastruktura wojskowa?

przedruk - tłumaczenie przeglądarkowe, trochę słabe


NATO przygotowuje się do prawdziwej wojny i uspokaja nas, że jest to teraz niemożliwe. Opinię tę opublikował na swoim kanale Telegram badacz z Instytutu Filozofii Narodowej Akademii Nauk Białorusi, politolog Aleksiej Dzermant, komentując słowa pierwszego zastępcy szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi Igora Korola o poprawie infrastruktury wojskowej NATO w sąsiednich krajach - informuje BelTA.

"Nie chcę być kanciarzem, ale oni przygotowują się do prawdziwej wojny. Chcą uderzyć w taki sposób, żeby nie można było na nie odpowiedzieć. Aby od razu zburzyć władzę w Rosji i na Białorusi bez specjalnych strat dla siebie. Próbują nas usypiać faktem, że dziś to niemożliwe i że nie zdecydują się na taką wojnę. Odważą się, tam od dawna nie ma hamulców ”- zaznaczył analityk.

W przeddzień audycji STV Pierwszy Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych generał Igor Korol powiedział, że w ciągu ostatnich czterech lat infrastruktura wojskowa NATO na sąsiednim terytorium znacznie się poprawiła.

„Ciągle trwają prace nad stworzeniem nowych i ulepszeniem starych obiektów. 

Dziś na terenie Polski zakończono modernizację pięciu lotnisk, trwają prace modernizacyjne na sześciu lotniskach w Polsce i krajach bałtyckich.  Ponadto obecnie lotniska te mogą przyjmować dowolne typ samolotów i są w stanie pomieścić, pomieścić do 200 samolotów obcych krajów. W ten sam sposób ulepszane są porty, bazy morskie w Polsce, krajach bałtyckich - u naszych najbliższych sąsiadów. Celem jest stworzenie wyspecjalizowanej infrastruktury, która umożliwi przerzuty wojsk z kontynentalnych Stanów Zjednoczonych do Europy i rozmieszczenie zgrupowań ”- powiedział Igor Korol.

-----


Lotniska były budowane od kilku lat, więc jeśli cywilne lotniska miały służyć tak naprawdę lotnictwu wojskowemu - to zwróć uwagę od jak dawna to planowano. Pomimo kryzysów i problemów gospodarczych, bezrobocia, niedożywionych dzieci itd itd...


Mięso armatnie.

A nie mówiłem?

Oby nie...



Warszawskie lotniska. O co tu chodzi?

MAREK SERAFIN

12 MAJA 2021



Zacznijmy od lotniska najmniejszego, ale za to najbardziej kosztownego - przynajmniej obecnie - czyli Radomia. Minister Horała potwierdził oczywistość: Radom "być może będzie mieć kilka trudnych lat". Ten zwrot „być może” to niewątpliwie figura retoryczna łagodząca ostrość wypowiedzi.

Dla każdego, kto choć cokolwiek rozumie z rynku lotniczego, jest oczywiste - te trudne lata będą polegały na tym, że pracownicy lotniska po jego otwarciu zajmą się łapaniem na pasie startowym zajęcy, a samoloty nie będą im w tym przeszkadzać.

Horała usprawiedliwiał tu siebie i swoich kolegów stwierdzając, że przed wybuchem pandemii nie dysponowali wehikułem czasu i nie mogli przewidzieć dramatycznego rozwoju sytuacji.

Niestety, nie wyjaśnił dlaczego inwestycja była i jest kontynuowana również w sytuacji, gdy stało się jasne, że kryzys na rynku lotniczym będzie wieloletni i bardzo głęboki, a nowe lotnisko – położone ponad 100 km od wielkiej aglomeracji – nikomu do niczego nie będzie potrzebne.

Szkoda też, że nikt nie spytał go, dlaczego nie poddano ponownej analizie decyzji o tej inwestycji jeszcze przed wybuchem pandemii.

Rozważanie tego tu, jak i w wielu innych przypadkach, nie ma sensu i do niczego sensownego nas nie doprowadzi. Tak jak nic nam nie da próba zrozumienia, dlaczego PPL po rozpoczęciu inwestycji w Radomiu pozostał udziałowcem w konkurencyjnym Modlinie.

Chyba nie po to, aby utrudniać mu życie?

Przecież obie spółki są własnością publiczną. Przy Radomiu warto tylko jeszcze wspomnieć o jednej, przemilczanej, a bardzo smutnej kwestii. Mieszkańcy Radomia śpią spokojnie. Nie wiedzą, poza garstką bardzo nielicznych aktywistów, że w ostateczności kredyt zaciągnięty na budowę lotniska spłacać będzie ich samorząd, gdyż prawdopodobnie słabe wyniki rozbudowanego portu nie pozwolą na jego spłatę. I to on będzie musiał pokrywać koszty funkcjonowania niepotrzebnej infrastruktury.


Wiemy, że nasza administracja blokuje póki co jakiekolwiek próby ratowania tego portu. Przegania francuskich inwestorów branżowych, nie siląc się na podanie, jakichkolwiek powodów. Nie zgadza się na kredyty, konieczne do podtrzymania jego płynności finansowej - oczywiście takie, które nie ona by żyrowała. A według ministra Horały: „Być może (Modlin) kiedyś przestanie działać, ale może też sobie być obok CPK”. 

Czyli jest to takie nie bardzo rozgarnięte i niezbyt potrzebne dziecko, ale póki, co niech tam się gdzieś sobie plącze. Jednak przedsiębiorstwo PPL, reprezentant Skarbu Państwa i Administracji Centralnej, w spółce Modlin ma najwyraźniej nieco inne spojrzenie na sytuację i po prostu odmawia dziecku najprostszej strawy. A może w tej kwestii ogłosiło insurekcję i prowadzi własną, niezależną politykę?


Niektórzy moi koledzy, po ostatnich decyzjach i zaniechaniach PPL–u, ukuli teorię, że w topieniu Modlina chodzi o desperacką próbę ratowania Radomia. Bo, jak nie będzie Modlina, to pojawią się samoloty w tym nowym porcie.

Obecną bezradność decydentów w przedstawieniu choćby zdawkowego uzasadnienia rynkowo-biznesowego potwierdza stwierdzenie, że być może Baranów nie będzie obsługiwał 45 mln pasażerów, ale 30 mln. Widzimy tu, czarno na białym, że żadnych aktualnych analiz i prognoz po prostu nie ma. Czyli najzwyczajniej nie ma nic. Poza niegasnącą chęcią kontynuowania projektu, czyli wydawania pieniędzy. Zauważmy: 30 mln pasażerów może obsługiwać Lotnisko Chopina po relatywnie niewielkich inwestycjach. 

A wciąż mamy jeszcze lotnisko w Modlinie, które po dofinansowaniu może obsługiwać nawet do 10 mln pasażerów. Tymczasem ryzyko, że planowany nowy port będzie obsługiwał zdecydowanie mniej pasażerów, niż pierwotnie planowano, jest ogromne. 

Właściwie to po prostu pewnik. Wraz z nim ryzyko, że mega hub będzie przez wiele lat deficytowy. I co wtedy? Oczywiście, na żadne z tak postawionych pytań minister nie odpowie.


--------------


Shchekin: 

za sugestią ideologów NATO kraje Europy Wschodniej zostają wciągnięte w orbitę odrodzenia nazizmu


Białoruś stała się ostatnią placówką na drodze agresywnej polityki amerykańskiej podboju i kolonizacji Rosji. 

Nikolai Shchekin, kandydat nauk filozoficznych, kierownik Zakładu Socjologii Administracji Publicznej Instytutu Socjologii Narodowej Akademii Nauk Rosyjskiej Akademii Nauk, podzielił się tą opinią z korespondentem BelTA.

„Oświadczenie Pierwszego Zastępcy Szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych, generała dywizji Igora Korola, że ​​w ciągu ostatnich czterech lat infrastruktura wojskowa NATO na sąsiednim terytorium znacznie się poprawiła, świadczy 


po pierwsze, że w stosunkach z kolektywem na Zachodzie jesteśmy w punkcie krytycznym, 

po drugie, że Białoruś okazała się nie na pierwszej linii w wojnie hybrydowej wypowiedzianej państwu związkowemu i naszemu krajowi, 

ale po trzecie, że sam charakter NATO zmienił się w kierunku aktywnej ekspansji poprzez operacje wojskowe i rozbudowa infrastruktury ”- zauważył analityk.



Według niego nie ma alternatywnych propozycji budowy suwerennego państwa dla naszego kraju. 

„Demokracja kolektywnego Zachodu stała się ideologicznym wirusem, a technologia jej promowania stała się okupacją kolonialną. Pod tym względem NATO stało się najbardziej toksyczną organizacją międzynarodową na świecie.

Utworzenie i działalność NATO to całkowita porażka Europy w dążeniu do roli siły geopolitycznej Nie trzeba zapominać, że Sojusz Północnoatlantycki powstał przede wszystkim w opozycji do roszczeń kolonialnych Francji i Wielkiej Brytanii, a kolejne zadania koncentrowały się na konfrontacji z ZSRR

Dziś NATO zajęło całą Europę, nie broniąc jej, ale ściśle kontrolując ją - mówi Nikołaj Szczekkin.

- Bądźmy realistami: NATO jako instrument wojskowo-politycznej kontroli nad Europą i bezpośrednio nad Niemcami, a także, jako antyradziecki baran, spełniał swoją funkcję. Dziś NATO stało się prawdziwym mechanizmem podziału świata na dwa obozy. Blok istnieje z jednej strony dla siebie jako system biurokratyczny, a z drugiej jako presja na Europę, aby nigdy nie stała się niezależna we wszystkich sferach życia oraz jako narzędzie promowania prowokacyjnej polityki i interesów USA ”.

Ekspert jest przekonany, że Polska i państwa bałtyckie świadczą obecnie usługi infrastrukturalne dla NATO, począwszy od rozbudowy zdolności baz morskich, a skończywszy na stworzeniu specjalistycznej infrastruktury do transferu i rozmieszczenia korpusu mobilnego USA do Europy.

„Zadam sceptykom pytanie: w jakim celu w pobliżu granic Białorusi rozmieszczone są potężne bazy wojskowe ze strategiczną bronią wojskową? Czy Białoruś jest zagrożeniem dla przynajmniej jednego kraju na świecie? Odpowiedź jest oczywista” - mówi Nikołaj. Schekin.

„Dziś Białoruś stała się ostatnim przyczółkiem na drodze agresywnej polityki amerykańskiej podboju i kolonizacji Rosji.

Europa Wschodnia niestety okazała się słaba psychicznie i nie mogła obronić swojej suwerenności. Co więcej, za sugestią ideologów NATO kraje Europy Wschodniej zostały wciągnięte w orbitę odrodzenia ideologii nazizmu i erozji narodowych i kulturowo-historycznych tradycji, poprzez dehumanizację całych narodów europejskich. 


Na podstawie ogłoszonych planów Stanów Zjednoczonych i NATO przygotowano dla Białorusi kilka scenariuszy: los Jugosławii lub, w optymalnym dla nich planie, wersję ukraińską. 

Dlatego trudno przecenić rolę OUBZ, Państwa Związkowego, w kwestiach bezpieczeństwa oraz ochrony suwerenności i niezależności. To kwestia przetrwania kraju. ”





całość tutaj:

https://www.pasazer.com/news/45727/opinie,warszawskie,lotniska,o,co,tu,chodzi.html?fbclid=IwAR3zcrYiO08ORqVAzUDwkpG36FH_Q6Dj4KbCrncnXvP989eMofKKHYuJ2WE

https://www.belta.by/society/view/dzermant-ob-aktivnosti-nato-u-belorusskih-granits-oni-gotovjatsja-k-realnoj-vojne-441660-2021/


https://www.belta.by/politics/view/schekin-s-podachi-ideologov-nato-strany-vostochnoj-evropy-vtjanuty-v-orbitu-vozrozhdenija-natsizma-441683-2021/




sobota, 15 maja 2021

„Nasz naród jest w wielkim niebezpieczeństwie."

 

Po Francuzach - Amerykanie


„Nasz naród jest w wielkim niebezpieczeństwie. Toczymy walkę o przetrwanie Republiki Konstytucyjnej, jak nigdy dotąd od naszego powstania w 1776 roku ”

- napisała grupa 124 emerytowanych generałów i admirałów.


„Nie można ignorować stanu psychicznego i fizycznego Naczelnego Wodza. Musi być w stanie szybko podejmować trafne decyzje dotyczące bezpieczeństwa narodowego, dotyczące życia i zdrowia, w dowolnym miejscu, w dzień i w nocy ”- piszą w nawiązaniu do prezydenta Bidena

„Niedawne zapytania przywódców Demokratów dotyczące procedur związanych z kodeksem nuklearnym wysyłają niebezpieczny sygnał bezpieczeństwa narodowego do przeciwników uzbrojonych w broń jądrową, wywołując pytanie, kto tu rządzi. Zawsze musimy mieć niekwestionowany łańcuch dowodzenia”.

Grupa Flag Officers 4 America nazywa siebie „emerytowanymi przywódcami wojskowymi, którzy zobowiązali się wspierać i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych przed wszystkimi wrogami, zagranicznymi i krajowymi”.


-------------


i fragment z rosyjskiej strony - słabe tłumaczenie przeglądarki

[...]

To zdanie jest dwojakie, jeśli nie nawet potrójne. Pierwsza i oczywista: dziadek Bidena jest tak szczerze nieadekwatny, że staje się pośmiewiskiem nawet dla tych w Ameryce, którzy niedawno na coś liczyli. 

Powiedzmy, jak to było kiedyś: 

prezydent światowej potęgi atomowej zgubił maseczkę. Prezydent światowej potęgi atomowej szukał jej wszędzie, we wszystkich gazetach i teczkach, wezwał swoją żonę i otaczających go ludzi o pomoc. W rezultacie maska ​​została znaleziona w kieszeni prezydenta światowej potęgi atomowej.

I wszystko to publicznie.


Czyli oni, generałowie, są po prostu nieśmiali?

Nie. Albo nie tylko.

Drugie znaczenie przytoczonych wersetów wywodzi się z naprawdę potencjalnie niebezpiecznej sytuacji, gdy demokratyczna administracja, która wygrała wybory, ale nie uzyskała jeszcze legalnie władzy (a raczej ktoś za nią, skoro administracja jeszcze nie powstała), pospieszyła z wnioskiem o procedury kodów jądrowych. 

Pod obecnym Naczelnym Wodzem! (Trumpem - MS)

Który do dnia inauguracji nowego szefa Białego Domu nadal był u władzy.


Stąd pytanie: kto był wtedy chętny do kodów nuklearnych? 

A kto ma je dzisiaj w swoich rękach, jeśli obecny Naczelny Wódz jest bardzo nieadekwatny i nie pamięta ani siebie, ani tego, że jest prezydentem?


A trzecie znaczenie jest głębsze, ale też straszniejsze: 

kto w rzeczywistości rządzi stanem zwanym Stanami Zjednoczonymi Ameryki?

Komu podporządkowany jest system państwowy?


I!

Jeśli nie jest to jasne dla INNYCH potęg jądrowych - to czego się po nich spodziewać ?!


Generałowie nie mają odpowiedzi na to pytanie. Ale mają dwa stwierdzenia, które prawdopodobnie wskazują na najważniejsze w ich liście.

Nasz naród jest w głębokim niebezpieczeństwie. Bardziej niż kiedykolwiek od momentu powstania w 1776 r. Walczymy o przetrwanie jako republika konstytucyjna.
Bardziej niż kiedykolwiek walczyliśmy o przetrwanie jako republika konstytucyjna od czasu naszego powstania w 1776 roku. Bez uczciwych i uczciwych wyborów, które trafnie odzwierciedlałyby wolę obywateli, możemy pożegnać się z naszą republiką konstytucyjną.

A więc: Stany Zjednoczone, zdaniem emerytowanych generałów amerykańskich, są dziś na etapie przetrwania. Przetrwanie w Twoim historycznym organizmie państwowym. Wybory czy nie, uczciwe czy nie, nie ma znaczenia - ważne, żeby nadeszła chwila pożegnania z państwem amerykańskim.

Jeśli oczywiście nie zaczniesz go ratować.

Ale czy można to uratować?

Czy też należałoby postawić szerzej: czy ratuje go wojsko?






Całość tutaj:


https://kresy.pl/wydarzenia/120-amerykanskich-emerytowanych-oficerow-sprzeciwia-sie-lewicowej-polityce-w-usa/

https://tsargrad.tv/articles/v-ssha-vojsko-vzbuntovalos-govorjat-prezident-nenastojashhij_354652

https://maciejsynak.blogspot.com/2021/05/przetrwanie-naszego-kraju-jest-zagrozone.html





poniedziałek, 9 listopada 2020

Powiązania Bidenów na Ukrainie

 

przedruk


USA: Prezydent Biden. Nie ma powodu do świętowania



przez Fabrizio Verde
 

Uroczystości, jubilacje, międzynarodowa radość. Joe Bidenowi udaje się zebrać wystarczającą liczbę wyborców, aby zostać 46. prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki. Pokonany „potwór” Donalda Trumpa. Nikt tutaj nie marzy o obronie tak reakcyjnego jak Trump. Zaprzysiężony wróg każdego socjalistę, a nawet nieśmiało antyimperialista. Jednak uczczenie wyboru Bidena jako zwiastuna nowej nadziei lub znaczącej zmiany w USA wydaje nam się przesadą. 

 

Joe Biden, musimy zawsze o tym pamiętać, był nadal zastępcą laureata Pokojowej Nagrody Nobla Baracka Obamy. Inny prezydent świętował jako nadzieję na zmianę dla stanów. Wszyscy wiemy, jak poszło. „Laureat Pokojowej Nagrody Nobla” zrzucił bomby podczas swojej prezydentury w sprawie Afganistanu, Libii, Somalii, Pakistanu, Jemenu, Iraku i Syrii. Nałożyła sankcje karne na Wenezuelę, określaną jako „niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”, uzbroiła przywódców zamachu stanu w Caracas, a także w Managui w nieudanej próbie obalenia rządu sandinistowskiego, kierowanego przez dowódcę Daniela Ortegę w Nikaragui. Wspierał działania prawne w Ameryce Łacińskiej, które doprowadziły do ​​parlamentarnego zamachu stanu na Dilmie Rousseff w Brazylii i politycznego zabójstwa byłej prezydent Argentyny Cristiny Kirchner. 

 

Rodzina Bidenów ma niejasne powiązania i zajmuje się neonazistami na Ukrainie. Hunter Biden - syn Joe - dołączył do zarządu ukraińskiej firmy gazowej Burisma Holdings w maju 2014 roku, zarabiając 50 000 dolarów miesięcznie. Syn Bidena został wybrany, mimo że nie mówił językiem i nie miał żadnego szczególnego doświadczenia w dziedzinie energii. Ale został dokooptowany kilka miesięcy po decyzji Obamy o powierzeniu swojemu zastępcy zadania śledzenia przemian ustrojowych na Ukrainie. Gdzie przez przemianę mamy na myśli kolorową rewolucję, która doprowadziła do władzy na Ukrainie neonazistów w miejsce prezydenta Wiktora Janukowycza.  

 

Krótko mówiąc, szczerzy Demokraci i antyimperialiści nie mają powodu, aby świętować wybór Joe Bidena. Z drugiej strony należy rozumieć, że w Stanach Zjednoczonych istnieje reżim jednopartyjny. Polityka i interesy są takie same. Tylko ta partia jest podzielona na dwie sekcje: Demokraci i Republikanie. 


Formy mogą się zmieniać, ale drapieżny, podżegający do wojny i głęboko niedemokratyczny charakter reżimu Stanów Zjednoczonych jest niezmienny.  

Nie możemy nie zgodzić się z kandydatem na prezydenta Partii Zielonych - którego istnienia nie znasz z powodu wypaczeń fałszywie demokratycznego systemu takiego jak amerykański - Howie Hawkins, który stwierdza na swoim profilu na Twitterze: „Nie ma znaczenia, kto siedzi w Białym Domu będziemy nadal walczyć o sprawiedliwość społeczną, demokrację i prawa człowieka ukierunkowane na ludzi ”.



Jest chociaż. Jeśli stary Jo wybierze ścieżkę wynikającą z Karty ONZ zamiast starej i już wydeptanej ścieżki bomb, sankcji i międzynarodowych zbrodni, jesteśmy gotowi to naprawić. I my też jako pierwsi to napiszemy. Chcielibyśmy móc ze zdumieniem opowiedzieć o polityce nieciągłości stosowanej przez administrację Biden. Biorąc pod uwagę przesłanki, wydaje się to bardzo trudne. Ale nie chcemy ograniczać opatrzności.



https://www.lantidiplomatico.it/dettnews-usa_biden_presidente_nessun_motivo_per_festeggiare/82_38103/







czwartek, 17 września 2020

Zamach na Białoruś - 7 etapów





16 WRZEŚNIA 2020, 15:01

Siedem etapów scenariusza zagłady Białorusi - Łukaszenko mówił o prawdziwych intencjach swoich przeciwników



Aleksander Łukaszenko zaznaczył, że analiza wydarzeń w kraju etap po etapie ujawnia prawdziwe intencje i taktykę nie nawet zewnętrznych przeciwników Białorusi, ale agresorów. Głowa państwa powiedziała, że ​​w ciągu ostatnich dziesięciu lat skrupulatnie przygotowywali się do chwili obecnej „Ch”. „Żeby zdjąć wszystkie maski naraz, nazwijmy tych graczy po imieniu. Na poziomie centrów globalnych są to przede wszystkim Stany Zjednoczone Ameryki, a dokładniej ich sieć funduszy na wsparcie tzw. Demokracji. Amerykańskie satelity aktywnie działały na kontynencie europejskim: Polska, Litwa, Czechy Niestety nasza Ukraina - zaznaczył Prezydent.

Podkreślił, że każdy z tych krajów wypracował swoją rolę. Czechy od dawna są hubem zasobów, Polska - najpierw jako inkubator kanałów medialnych (Belsat, Nechta i inne), a następnie jako platforma alternatywnych organów na emigracji. „Litwa, zraniona kwestią BelNPP, jest jak taran w stosunkach białorusko-europejskich. Ukraina, mimo naszego stałego wsparcia (np. W sprawach integralności terytorialnej i nie tylko), wbrew duchowi naszych stosunków, stała się przyczółkiem politycznych prowokacji” - dodał Aleksander Łukaszenko. „W ten sposób wyraźnie widzimy tematy tego procesu, ich przewodników i wspólników. Taktyka organizatorów została oparta na klasycznym amerykańskim podręczniku kolorowych rewolucji. To dobrze znany Gene Sharp”.

Pierwszy krok. Przygotowawczy

Prezydent zaznaczył, że nieudane próby kolorowych rewolucji z 2006 i 2010 roku zmieniły podejście do wywierania wpływu na Białoruś. Według niego, aktorzy zewnętrzni przeszli z technologii bezpośredniego działania na metody soft power i transformacji władzy od wewnątrz.

„Białoruś zaczęła się kołysać w nowy sposób, celując w żelazny elektorat prezydencki: mieszkańców regionów, robotników, pracowników państwowych, emerytów. Przy okazji próbowali zastosować tę taktykę w Syrii i Wenezueli. Pamiętajcie, jak metody tzw. To właśnie z takich protestów wyłoniło się i awansowało dziesiątki blogerów, którzy za pośrednictwem kanałów YouTube i Telegram zaczęli prać mózgi różnych grup społecznych, przekupując je rzekomą walką o interesy ludzi - powiedział głowa państwa.
Według niego, po stłumieniu próby osłabienia społeczeństwa w 2017 roku, stratedzy zaczęli tworzyć trwałe siedliska niezadowolenia w regionach.


Druga faza. Wybory parlamentarne

Sześć miesięcy przed wyborami prezydenckimi stworzone technologie destabilizacji zostały przetestowane w wyborach parlamentarnych - powiedział szef państwa. To właśnie w tym okresie sieć wyspecjalizowanych kanałów Telegram zaczęła działać na pełnych obrotach, z jasnym podziałem ról i celów, aby oczerniać rząd, podważać fundamenty ideologii państwowej, przede wszystkim za pomocą podróbek i fałszerstw - zaznaczył Prezydent.

Oprócz ożywienia kanałów informacyjnych podczas wyborów parlamentarnych, testowano nowe formy ulicznej aktywności. W ten sposób „blok młodzieżowy” utworzony specjalnie na wybory, pod pretekstem zgłaszania kandydatów do parlamentu, aktywnie tworzył nastroje niezadowolenia w różnych grupach społecznych. W tym celu wykorzystano pozornie niepolityczny temat: prawo o odroczeniu, dystrybucji studentów, legalizacji narkotyków, dobrze znany temat z artykułu 328 Kodeksu karnego i tak dalej.


Etap trzeci. Przygotowanie do wyborów prezydenckich

Prezydent powiedział, że na tym etapie zagraniczni stratedzy starannie dobierali klucze do każdej warstwy społecznej na Białorusi, tworząc „bohaterów” dla różnych grup docelowych. Jak więc zauważył, podróże po miastach i wioskach nieudanego kandydata na blogera, który próbował ukształtować wizerunek wojownika ludu, stały się znacznie bardziej aktywne. Jednocześnie wysyłając sygnały do ​​biznesu i „nowe warstwy”, wzrosła obecność bankiera w mediach, w ramach których powstały duże serwisy internetowe. Mówiąc o nominacji swojego byłego asystenta Aleksander Łukaszenko powiedział, że w ten sposób zagraniczni stratedzy próbowali wywołać niezgodę w nastrojach elity państwowej i sondować jej lojalność wobec prezydenta.

„Władze w tym trudnym okresie były całkowicie pogrążone w walce z pandemią COVID-19, która nagle ogarnęła świat. do państwa - powiedział białoruski przywódca.


Czwarty etap. Kampania prezydencka

Prezydent zwrócił uwagę na fakt, że cały zestaw kolorowych technologii politycznych, zapożyczonych z protestów arabskich, ormiańskich, polskich, hongkońskich i innych, spadł na społeczeństwo białoruskie rozgrzane atakami internetowymi.
„Zastosowanie taktyki parady pikietowej (pamiętajmy - zbieranie podpisów) pozwoliło kilku kandydatom na jednoczesne odbieranie podpisów wyborcy w jednym miejscu” - powiedział Aleksander Łukaszenko. sztuka uliczna "- jak w Polsce w swoim czasie".

„A potem wykorzystano nowoczesne technologie polityczne, zmieniając politykę w widowisko. W spektaklu przeznaczonym dla masowej publiczności” - stwierdził białoruski przywódca. Przykładowo, połączona kwatera budowała swoją taktykę na wykorzystywaniu wizerunku kobiecego tradycyjnie czczonego przez Białorusinów, ale tym razem uzyskała nowe formy balagańskie.
W tym samym czasie na zagranicznych kontach Prezydenta pojawiły się fałszerstwa o mitycznych milionach, różne memy. Zdaniem Aleksandra Łukaszenki wojna socjologii też miała charakter orientacyjny. „Podjęto wszelkie wysiłki, aby zdobyć wirtualną większość poprzez fałszywe treści w mediach i wzbudzić zaufanie, że wyniki wyborów zostaną sfałszowane, a rząd przegra” - powiedział szef państwa.


Piąty etap. Próba scenariusza Majdanu

Dzień wyborów, zdaniem prezydenta, stał się godziną „X” dla próby realizacji Majdanu blitzkriegu. Nieufność do wyników kampanii była z góry pobudzana apelami o przybycie wyborców na wybory dopiero 9 sierpnia, aby wziąć udział w wątpliwych inicjatywach. Za namową połączonych centrali w lokalach wyborczych do czasu ich zamknięcia powstały sztuczne kolejki, podniecenie i atmosfera.
Następnie wstępne wyniki głosowania, opublikowane przez centralę połączoną, posłużyły jako pretekst do agresywnej obrony „skradzionych głosów”. „Poprzednie pranie mózgu czasami podsycało zamieszki protestujących 9, 10 i 11 sierpnia” - powiedział Aleksander Łukaszenko.

Według niego planowano jednocześnie wyprowadzić tysiące demonstrantów na ulice białoruskich miast oraz przejąć budynki administracyjne i miejsca kultu. W tym samym czasie w internecie otrzymano instrukcje od zagranicznych koordynatorów: „Żadnych negocjacji! Żadnych negocjacji. Mamy siłę! Jutro będzie nas więcej! Przygotujcie apele o nieuznawanie wyborów w USA, Unii Europejskiej, Rosji, Chinach! Żądajcie drugiej tury!”
Aby skłonić jak najwięcej osób do czynnego działania i nie było wątpliwości co do rzekomej wyższości moralnej, na polu internetowym, na poziomie leksykalnym, powstał wyraźny obraz „wroga”. „Przedstawicieli władz i organów ścigania zaczęto nazywać faszystami, uzurpatorami, bandytami itp. Widzieliśmy rezultat. Celowo zaatakowali policjantów. Pierwszego dnia ponad 25 bojowników zostało rannych. Są złamania rąk, nóg, kręgosłupa potrąconych przez samochody. funkcjonariusze policji drogowej, którzy nadal przebywają w szpitalach - powiedział Aleksander Łukaszenko.
Głowa państwa jest przekonana, że ​​gdyby organy ścigania były bierne, Białoruś spodziewałaby się nieuchronnego włączenia kolejnych technologii Majdanu, co, jak wiadomo z historii, rzadko odbywało się bez licznych strat w ludziach i zawsze kończyło się tragedią dla kraju.


Szósty etap. Protest powyborczy

Szef państwa podkreślił, że działania funkcjonariuszy organów ścigania pomogły stłumić eskalację protestu. „Wtedy lalkarze raptownie zmienili taktykę, przedstawiając protest w aniołowo niewinnej formie. Kwiaty, białe ubrania, sobotnie i niedzielne tak zwane wiece-karnawały były już w użyciu. - powiedział Aleksander Łukaszenko. Stawkę postawiono na skalę, czas trwania i rozległość geograficzną kampanii.

„Jednocześnie - i nie zawsze jest to podkreślane przez media - obrano kurs stworzenia radykalnego skrzydła protestujących. Opracowywane są dla nich instrukcje i notatki krok po kroku (można to zobaczyć również w Internecie), zalecenia dotyczące formy ubioru i wyposażenia, metod oporu przed siłami bezpieczeństwa, wytwarzania i stosowania koktajli Mołotowa. , fajerwerki, petardy. Powielane są podstawowe zasady utrzymywania kontaktów, m.in. w warunkach niedostępności internetu czy łączności komórkowej. Hongkongowe technologie jednoczesnego gromadzenia się w wyznaczonych miejscach, spontanicznej zmiany tras, synchronicznych działań protestujących - dodał Prezydent.

Według Aleksandra Łukaszenki ogromny wpływ informacji przenosi się na nowy poziom. Protesty są zarządzane i koordynowane na żywo 24/7.
Alaksandr Łukaszenka mówił też o próbach zaangażowania kolektywów robotniczych w protesty pod pozorem strajków, studentów, którzy przyjechali na studia do 1 września. - Oczekiwania opozycji, że rząd upadnie na widok protestujących, nie spełniły się - podkreślił.


Prezydent zaznaczył, że obecnie podejmuje się próby, aby protest stał się częścią codziennego życia ludzi. Powielane są „instrukcje tworzenia„ straży ludowej ”i„ grup samoobrony ”. Taktyka protestu na dziedzińcu realizowana jest poprzez tworzenie mini-grup i pogawędek w dzielnicach, osiedlach, poszczególnych dziedzińcach. Dziś koordynatorzy starają się zorganizować dziedzińce, jutro przyjdą do waszych mieszkań. To ich cel To nie zadziała - powiedział głowa państwa.


Siódmy etap. Próba zalegalizowania infrastruktury zmian

Zdaniem Aleksandra Łukaszenki powołanie tzw. Rady koordynacyjnej nie spełniło oczekiwań organizatorów protestu. Po ucieczce za granicę organizatorzy musieli szukać i przyspieszyć promocję nowych, mniejszych twarzy, najlepiej o skandalicznej reputacji.

Zaznaczył, że społeczeństwo zaczyna aktywnie wykorzystywać wojnę symboli, walkę o niezapomniane miejsca, drogie każdemu Białorusinowi. Powstają nowe mechanizmy i schematy finansowania, a kanały kontrolowane przez Warszawę aktywnie upowszechniają tzw. Plan „B”, który zakłada tworzenie równoległych (rzekomo ludowych) resortów, sabotaż gospodarki i sfery społecznej. „Doszło do absurdu. Próbując wciągnąć kraj w przedłużający się kryzys polityczny i gospodarczy, koordynatorzy protestów rozdają instrukcje dotyczące oporu gospodarczego, jak to nazywają, niepłacenia podatków, rachunków za media, wyjścia ze związków zawodowych itd. Obiecują nadrobić straty, szczególnie naiwnie kosztem funduszy. rzekomo udzielanie ukierunkowanego wsparcia „ofiarom reżimu”.

Doświadczenie komunikowania się z działaczami ukraińskiego Majdanu jednoznacznie sugeruje:
Aleksander Łukaszenko powiedział, że obsesja rady koordynacyjnej i głównym zadaniem na najbliższą przyszłość to próba podważenia monolitycznej struktury pionu władzy, bloku władzy i systemu mediów państwowych.


„Tak więc białoruski scenariusz na rok 2020 to fuzja najskuteczniejszych, sprawdzonych w różnych krajach technologii destabilizacji kolorów. Stawka jest oczywista o skali i czasie trwania protestów, wyczerpywaniu się sił i wyczerpywaniu zasobów. Wiemy, kto tu rządzi, kto chce czegoś w Białoruś, dlatego nie odpoczywamy i jesteśmy gotowi odpowiedzieć na każde wyzwanie - podsumował szef państwa.







z wikipedii:

Przyjęty 9 lipca 1999 Kodeks Karny Białorusi przewiduje, iż do przestępstw zagrożonych karą śmierci należą[2]:
  • rozpętanie bądź prowadzenie wojny napastniczej (art. 122);
  • zabójstwo przedstawiciela obcego państwa bądź organizacji międzynarodowej w celu sprowokowania napięć międzynarodowych bądź wojny (art. 124);
  • akt międzynarodowego terroryzmu dokonany w grupie zorganizowanej bądź z użyciem szczególnie niebezpiecznych środków, takich jak energia atomowa, substancje radioaktywne, broń biologiczna i chemiczna (art. 126);
  • ludobójstwo (art. 127);
  • zbrodnie przeciwko ludzkości: deportacja, bezprawne więzienie, przetrzymywanie niewolników, masowe bądź systematyczne egzekucje bez wyroku sądowego, porwania wiążące się z późniejszym zaginięciem ludzi, tortury bądź akty okrucieństwa motywowane przynależnością rasową, narodową, etniczną bądź poglądami politycznymi i wyznawaną religią (art. 128);
  • użycie broni masowego rażenia (art. 134);
  • dokonane w czasie prowadzenia działań wojennych bądź na terytorium okupowanym świadome zabójstwo osób, które złożyły broń, osób rannych, chorych, ratujących się z katastrofy morskiej, pracowników medycznych, personelu sanitarnego i duchownego, jeńców wojennych, ludności cywilnej (art. 135);
  • zabójstwo kwalifikowane, do którego należą następujące typy (art. 139):
    • zabójstwo dwóch bądź więcej osób;
    • zabójstwo osobу widocznie małoletniej bądź będącej w sędziwym wieku, zabójstwo osoby niedołężnej, kobiety, o której sprawca wiedział, że jest w ciąży;
    • zabójstwo połączone z porwaniem człowieka bądź wzięciem zakładnika;
    • zabójstwo dokonane w niebezpieczny dla innych sposób;
    • zabójstwo dokonane ze szczególnym okrucieństwem;
    • zabójstwo połączone z gwałtem;
    • zabójstwo dokonane w celu ukrycia innego przestępstwa bądź w celu ułatwienia sobie dokonania innego przestępstwa;
    • zabójstwo w celu uzyskania organów do przeszczepu;
    • zabójstwo człowieka bądź jego bliskich dokonane w związku z wypełnianą przez niego funkcją społeczną;
    • zabójstwo człowieka bądź jego bliskich motywowane jego odmową popełnienia przestępstwa;
    • zabójstwo dokonane z pobudek finansowych bądź dokonane na zlecenie, lub też połączone z rozbojem, wymuszeniem, bandytyzmem;
    • zabójstwo motywowane wrogością na tle rasowym, narodowym, religijnym; zabójstwo dokonane przez grupę osób;
    • zabójstwo dokonane przez sprawcę, który już wcześniej popełnił takie przestępstwo (z wyjątkiem przypadku dzieciobójstwa, zabójstwa przez nieostrożność, zabójstwa dokonanego przez przekroczenie granicy obrony koniecznej oraz przekroczenia środków niezbędnych do zatrzymania przestępcy, zabójstwa w afekcie);
  • terroryzm połączony z zabójstwem bądź dokonany w grupie zorganizowanej (art. 289);
  • zdrada państwa połączona z zabójstwem;
  • przejęcie władzy w sposób niekonstytucyjny pociągające za sobą śmierć ludzi bądź połączone z zabójstwem (art. 357);
  • zabójstwo działacza państwowego bądź społecznego, dokonane w związku z jego działalnością państwową lub społeczną, mające na celu wywarcie wpływu na przyjęcie decyzji przez organy władzy bądź przeszkodzenie w działalności politycznej lub społecznej, bądź zastraszenie ludności bądź destabilizację porządku publicznego (art. 359);
  • dywersja dokonana w grupie zorganizowanej bądź taka, która pociągnęła za sobą śmierć ludzi albo inne poważne skutki (art. 360);
  • zabójstwo pracownika organów spraw wewnętrznych w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków w sferze ochrony porządku publicznego (art. 362).

Wyjątki

Kary śmierci nie wymierza się[2]:
  • osobom, które popełniły przestępstwo przed ukończeniem 18. roku życia;
  • kobietom;
  • mężczyznom, którzy przed ogłoszeniem wyroku ukończyli 65. rok życia.







https://www.belta.by/president/view/sem-etapov-stsenarija-po-unichtozheniju-belarusi-lukashenko-rasskazal-ob-istinnyh-zamyslah-opponentov-406999-2020/



czwartek, 11 czerwca 2020

Kto dostał więcej od USA: ZSRR czy III Rzesza?



Podczas gdy Rosja zarzuca Polsce rozpętanie II Wojny Światowej...
O tym, jak przedwojenny Ukryty Rząd Światowy zabawia się ludzkim życiem.


tłumaczenie przeglądarkowe





ZSRR czy Trzecia Rzesza:

komu faktycznie pomogły Stany Zjednoczone w II wojnie światowej



6 czerwca 2020








Po opublikowaniu tydzień temu artykułu o próbach amerykańskiego wywiadu przeprowadzenia oddzielnych negocjacji z nazistami oraz o planach Wielkiej Brytanii dotyczących ataku na Związek Radziecki w 1945 roku, niektórzy czytelnicy byli oburzeni „obrażaniem bezcennej pomocy amerykańskiej” rzekomo udzielonej naszemu krajowi podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, Zażądał „dokładnego porównania” Lend-Lease i dostaw wojskowych z nazistowskich Niemiec z USA. Tak, a na pewno z „konkretnymi liczbami i przykładami”.

Oczywiście założono, że autor, przyłapany na gorącym uczynku z powodu „nikczemnych insynuacji”, będzie się bał i zawstydził, po czym, po pokropieniu głowy popiołem, natychmiast okazał skruchę i stanął przed flagą w paski gwiazdy. Nie czekaj ... Chcesz porównań, faktów i liczb? Przepraszamy - omówmy ten temat w możliwie najbardziej szczegółowy sposób.


„Dobra wojna”


Tak nazwali II wojnę światową w Stanach Zjednoczonych i nie bez powodu. Zdecydowawszy, że amerykański wkład w globalną masakrę powinien być „bronią, a nie armią”, Waszyngton w jak największym stopniu przestrzegał tej linii. Ale broń i towary wojskowe można dostarczyć obu stronom konfliktu! Na szczęście „ gospodarka rynkowa ” i system korporacji transnarodowych, który został już stworzony i doskonale debugowany przez lata 30. ubiegłego wieku, umożliwiły to w najbardziej cudowny sposób. O wielu szczegółach amerykańskiej „pomocy” wojskowej dla naszego kraju mówiłem już w artykule „Sly” Lend-Lease, który jest dość dostępny w naszych zasobach. Zainteresowani mogą się zapoznać. Ja, aby się nie powtarzać, będę się skupiał wyłącznie na tym, czego ode mnie żądano - na konkretnych liczbach.

Tak więc decyzja legislacyjna w sprawie programu Lend-Lease została przyjęta przez Kongres USA 11 marca 1941 r. I nie było w niej słowa o „pomocy sojusznikom” - wyłącznie o „sprzedaży lub leasingu materiałów i towarów niezbędnych do prowadzenia wojny”. Jednocześnie wszelkie zapasy powinny spełniać przede wszystkim „interesy obrony USA”. Wszystkie otrzymane „skorzystane” w ten sposób państwa były zobowiązane albo zwrócić Amerykanów na pierwsze żądanie, albo zapłacić według ustalonych przez nich stawek. A poza tym - „udzielać pomocy USA wszelkimi dostępnymi środkami, zasobami i informacjami”. Nawiasem mówiąc, jest jeszcze jedna ważna kwestia - każdy kraj, który twierdził, że uczestniczy w tym programie, był zobowiązany do przedstawienia Waszyngtonowi szczegółowych raportów na temat własnej sytuacji finansowej i gospodarczej. Nie słaby prawda? Aby uzyskać informacje o tym poziomie, a nawet w czasie wojny, „biura” wywiadowcze zwykle „orają” jak diabli. A tutaj - na srebrnym talerzu ...

Nie tylko Związek Radziecki uczestniczył w Lend-Lease. Ilościowe i jakościowe cechy dokonanych dostaw pozwalają nam wnioskować, że nasz kraj był uważany wyłącznie za „biednego krewnego”, który może być „stopiony” gorzej, a przynajmniej. Z 46,1 mld całkowitych dostaw w ramach tego programu 9,1 mld, czyli mniej niż 20%, przypadło ZSRR. Ulga w wysokości ponad 30 miliardów trafiła do Wielkiej Brytanii. Francja, wstydliwie poddając się Hitlerowi, miała szczęście przez prawie półtora miliarda, dostawy dla 630 milionów trafiły do ​​Chin. Teraz o cenie. Prawie połowa wartości otrzymanej przez nasz kraj została zmuszona do natychmiastowej zapłaty. Jak rozumiesz, tylko złoto zostało zaakceptowane jako płatność - tylko do 1943 roku USA otrzymały od nas 40 ton. Było to jednak dalekie od wszystkiego. „Odwrotna dzierżawa pożyczki” była w pełnym rozkwicie - dostawa z ZSRR strategicznie ważnych rud, takich jak chrom, mangan i inne materiały niezbędne w tym samym przemyśle budowy zbiorników. Statki marynarki wojennej USA przewożące towary zostały naprawione za darmo.

Ostatecznie - po tym wszystkim, po zwrocie, zgodnie z warunkami wcześniej podpisanych umów, znacznej ilości otrzymanego sprzętui uzbrojenie, Amerykanie próbowali oderwać Związek Radziecki, jak lepki, „zwijając” swoje konto, według różnych źródeł, po 1,2 lub 1,3 miliarda dolarów. Na szczęście w tym czasie towarzysz Stalin siedział na Kremlu, z którym taka „arytmetyka” nie toczyła się kategorycznie. Po lwistym ryku Najwyższego, „budując” amerykańskich prezydentów takich jak chłopcy, rozpoznali „pomyłkę” za granicą i obniżyli rachunek o prawie połowę - do 722 milionów dolarów. Breżniew zaczął im płacić, ale w Waszyngtonie postanowili wprowadzić „poprawkę Jacksona-Vanika”, a Leonid Iljicz ponownie odesłał Jankesów. Gorbaczow przyznał wszystkie pozostałe kwoty, a nawet „zranił” ich w tym samym tempie, którzy spłaciliby długi cara Gorocha, gdyby chcieli na Zachodzie. W rzeczywistości Rosja ostatecznie spłaciła się za rok reklam Lend-Lease do 2006 roku.


Karabin drogowy do bitwy


Jeśli chodzi o „decydującą rolę” zaopatrzenia wojskowego z USA do Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ... Ponownie liczby: 30 milionów „pni” broni strzeleckiej zostało wydanych przez przemysł wojskowy ZSRR, 150 tys. Zostało zdobytych przez Lend-Lease. Mniej niż pół procenta. Artyleria i moździerze - 650 tysięcy naszych i 10 tysięcy „Lend-Lease”. Czołgi i działa samobieżne - z przenośników sowieckich fabryk opuściło 133 tysiące pojazdów opancerzonych, dostarczono 12 tysięcy. Z lotnictwem - ta sama historia: zebrało się 140 tysięcy, otrzymało 18 tysięcy. Jednocześnie nie można nie wspomnieć, że jakość czołgów i samolotów dostarczanych do Armii Czerwonej była w większości niższa niż jakakolwiek krytyka. „Ushatannye” do ostatniego etapu, nieco uzbrojone, po prostu przestarzałe maszyny, przyszły do ​​nas. Doszło do tego, że po oburzającym incydencie Stalin osobiście został zmuszony do „bałaganu” wśród ambasadorów Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, kiedy 150 amerykańskich AeroCobras, które pierwotnie były przeznaczone dla ZSRR, zostały zuchwale przywłaszczone przez Brytyjczyków (czy masz jakieś doświadczenie z dzisiejszymi historiami z maskami?), a starożytne Huragany zostały wysłane do naszego kraju, z wyjątkiem drewna opałowego. Przedstawiciel Londynu w odpowiedzi, nie rumieniąc się, powiedział, że „w rękach brytyjskich pilotów ci bojownicy przyniosą więcej korzyści”. Prostota jest gorsza niż kradzież ...

Można się tylko domyślać, jak Najwyższy powstrzymał się, aby nie powalić gadisha. Kolejny niezwykle ważny szczegół: jak dokładnie rozdzielono zapasy w poszczególnych okresach wojny. Zamiast 600 czołgów i 750 samolotów, które Amerykanie obiecali wysłać w 1941 r., Kiedy dosłownie każdy pojazd bojowy był liczony, a wróg był chętny na Moskwę, w rzeczywistości stali się „hojni” odpowiednio przez 182 i 204 jednostki jednego i drugiego. O tej samej sytuacji zaobserwowano w 1942 r. W szczytowym momencie wojny, kiedy wybuchły historyczne bitwy o Stalingrad i Kaukaz, zapasy prawie całkowicie się zatrzymały! Dlatego „sojusznicy” nazwali niebezpieczeństwa, jakie czekały konwoje maszerujące do ZSRR. To jest wojna, panowie! W rzeczywistości wielu historyków uważa, że ​​w Waszyngtonie i Londynie po prostu czekali na „kto weźmie”,

Ogólnie rzecz biorąc, z dostaw o wartości 741 milionów dolarów wyprodukowanych przez Stany Zjednoczone w ramach Lend-Lease w najtrudniejszym dla nas okresie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, w pierwszym roku 545 tysięcy dolarów pomocy wysłano do ZSRR! W latach 1941–1942 nasz kraj otrzymał tylko 7% całkowitej wielkości dostaw realizowanych przez Stany Zjednoczone w ramach tego programu. W latach 1944–1945 przeszli na mniej więcej pełnoprawny „przepływ”, kiedy w Waszyngtonie zdecydowanie postanowili wykorzystać Armię Czerwoną do pokonania Japonii. Sami próbowali - a ponadto za dobre pieniądze. Tak więc, na podstawie powyższych liczb, nazywając dostawy amerykańskie nie tylko „decydującymi”, ale nawet „odgrywającymi znaczącą rolę” w pokonaniu nazistowskich Niemiec i ich licznych sojuszników przez nasz kraj, mogą tylko ludzie, którzy nie są mocno zaprzyjaźnieni z logiką, nie z matematyki, bez sumienia. Ktoś może mi zarzucić, że nie wymieniłem wszystkich przedmiotów w dość dużym asortymencie materiałów eksploatacyjnych. Cóż, nie trzeba ich całkowicie wymieniać, ale celowo zostawiłem coś na koniec. Bardzo solidne i dość wysokiej jakości, w przeciwieństwie do czołgów lub myśliwców, były amerykańskie dostawy pojazdów dla Armii Czerwonej. Liczba ciężarówek i samochodów wyprodukowanych w USA, które dołączyły do ​​jej szeregów, przekroczyła 400 tys., Co stanowiło 45% całej floty Armii Czerwonej (jeśli nie weźmie się pod uwagę samochodów z trofeami, które od drugiej połowy wojny były również liczne). Kolejny ważny element „Lend-Lease” można uznać za 2 i pół miliona ton „paliwa” lotniczego, co stanowi ponad 35% paliwa wlewanego do zbiorników chwalebnej czerwonej gwiazdy „Stalinowskich Falconów”, która roztrzaskała wroga z nieba. Dobre liczby imponujący? Tutaj musisz je zapamiętać!


Nic osobistego, tylko ...


Gotowy do porównania? Następnie naprzód Współpraca między amerykańską międzynarodową korporacją Standard Oil of New Jersey (dziś pięknie istniejącą pod szyldem Exxon) a niemiecką Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie AG, której przywódcy pojawili się później w doku w Norymberdze (uciekając jednak z całkowicie symbolicznymi karami), zanim Hitler doszedł do władzy . Jednak po tym, jak flagi z swastykami zostały podniesione nad Niemcami, nie tylko się nie skończyło, ale gwałtownie nasiliło. 60 milionów dolarów przeznaczonych dla Niemców zza oceanu na opracowanie metod produkcji paliwa syntetycznego wydano na sumienie. Kto wie, o ile mniej wojna by przetrwała nie masz trzeciej rzeszy tych technologii? Budowa odpowiednich przedsiębiorstw przemysłowych w nazistowskich Niemczech była również finansowana przez Standard Oil. W 1935 r. (Hitler jest u władzy od dwóch lat!) Przekazała Niemcom patent na produkcję ołowiu tetraetylowego, dodatku przeciwstukowego do benzyny, bez którego zdaniem strony niemieckiej „długa wojna nie byłaby możliwa”. Dokonano tego za wiedzą i pozwoleniem rządu amerykańskiego.

Jednak Amerykanie dostarczali prawdziwą ropę Trzeciej Rzeszy więcej niż regularnie. I przez całą wojnę. Dawno temu nikt nie był zaskoczony, że żaden z tankowców Standard Oil nie został zatopiony przez hitlerowskie okręty podwodne asów z Kriegsmarine, które szalały na morzu. Cóż, naziści nie byli idiotami - zawiedź to, co było dla nich przeznaczone! Dostawy „czarnego złota” na potrzeby Wehrmachtu i Luftwaffe trafiły do ​​Włoch, Austrii i „neutralnej” Hiszpanii. Liczby, pytasz? Na przykład z tej samej Hiszpanii, aż do lądowania w Normandii latem 1944 roku, Rzesza otrzymywała 48 tysięcy ton ropy miesięcznie! 13-dziwne tysiące ton miesięcznie tych samych surowców trafiało tam ze standardowych pól naftowych w Wenezueli. Weź przynajmniej te dane i pomnóż je przez liczbę miesięcy wojny - to będzie można porównać z paliwem lotniczym dostarczonym do ZSRR nie za darmo. Nawiasem mówiąc, tylko przy bezpośrednich dostawach realizowanych w czasie wojny Farbenindustrie Standard Oil zarobił co najmniej 20 milionów dolarów. Wtedy dolary ...

Kolejnym godnym parametrem porównawczym są samochody. Fakt, że Henry Ford był idolem Adolfa Hitlera, jedynego Amerykanina, który został „uhonorowany” chwalebną wzmianką w „Mein Kampf” i pełnometrażowego portiera wiszącego w biurze Fuhrera, to dobrze znane rzeczy. Chodziło tu jednak nie tylko o jaskiniowy antysemityzm magnata samochodowego i jego otwartą pomoc finansową dla NSDAP podczas jego tworzenia i rozwoju. Ford i General Motors posiadali prawie cały przemysł motoryzacyjny III Rzeszy oraz ogromną liczbę przedsiębiorstw, które regularnie pracowały na potrzeby Wehrmachtu przez całą wojnę na okupowanych przez siebie terytoriach. Opel faktycznie reprezentował europejską spółkę zależną General Motors, nie wypuszczając niczego poza produktami czysto wojskowymi. Ciężarówki Blitz, którymi jeździli Aryanie

Fabryki Forda nie mniej regularnie stemplują ciężarówki, pojazdy opancerzone, silniki samolotów dla nazistowskich nieludzi we Francji, Algierii i innych miejscach. Co trzecia opona na kołach samochodów Wehrmacht to Ford. Według niektórych szacunków - a także co trzecia ciężarówka. O „nieprzyjemnej niespodziance” amerykańskich żołnierzy, którzy „najechali Europę” w 1944 r. I stanęli tam w obliczu wroga, „prowadząc ciężarówki Forda i Opla”, „zbudowany na” 100% filiach koncernów samochodowych z USA ”, gazeta Pravda nie „I Washington Post. Co masz na myśli? Znowu wszystko mylę - w końcu czy „handel z wrogiem” był prawem, które groziło karą za współpracę gospodarczą z wrogiem? Było takie ... A także - dekret Prezydenta USA podpisany 13 grudnia 1941 r., Zgodnie z którym takie transakcje były dozwolone ... za specjalnym pozwoleniem wydanym przez Ministerstwo Skarbu USA. Obiecane liczby do porównania? Cóż, według poważnych uczonych, Ford i General Motors posiadali do 90% trzytonowych opancerzonych półciężarówek wyprodukowanych podczas wojen i co najmniej 70% większych ciężarówek używanych przez wojska Wehrmacht i SS. Wystarczy?

I po prostu nie próbuj udowodnić, że kwatera główna i kwatery główne w Stanach Zjednoczonych nie miały nic wspólnego z działalnością przemysłu wojskowego Trzeciej Rzeszy! Ich właściciele podpisali odwrotnie, domagając się od amerykańskiego rządu wysokiego odszkodowania za obiekty przemysłowe zbombardowane przez aliantów w Niemczech, które uznali za swoje. I w końcu otrzymali dranie! Tylko w 1967 r. General Motors wypłacił 33 miliony dolarów odszkodowań na rzecz fabryki Opla w Rüsselheim. I to nie jest izolowany przykład - General Motors zainwestował 35 milionów dolarów w gospodarkę III Rzeszy na początku II wojny światowej. Ford - 17 i pół. Standardowy olej - ponad 120 milionów. Całkowitą kwotę inwestycji USA w nazistowską „anty-ludową gospodarkę” szacuje się na nie mniej niż 800 milionów dolarów amerykańskich. Znowu - ówczesne dolary.

Można było przywołać znacznie więcej - a firma IBM, której doskonałe maszyny liczące bardzo pomogły nazistom na okupowanych terytoriach „rozgryźć” nawet tych Żydów, którzy ukrywali swoje pochodzenie od kilku pokoleń. I Coca-Cola ze swoim cudownym napojem Fanta, zaprojektowanym i wydanym specjalnie dla nazistowskich Niemiec. I Kodak, który regularnie produkował nie tylko filmy do samolotów zwiadowczych Luftwaffe, ale także detonatory, bezpieczniki i inne elementy wojskowe. Wszystkie te będą jednak tylko niewielkimi dodatkami do głównego obrazu opisanego powyżej. Podsumowując, słowa byłego prezesa Cesarskiego Banku Trzeciej Rzeszy Yalmara Schachta powiedział podczas amerykańskiego prawnika podczas procesu w Norymberdze: „Czy chcesz oskarżyć kogoś o uzbrojenie Hitlera? Zacząć od oskarżyć swój kraj! ” Schacht wiedział, o czym mówi, a dowodzi tego fakt, że opuścił salę sądową „niewinny” ...

Czy my, wnuki i prawnuki zwycięzców tej wojny, powinniśmy odpowiednio naliczać opłaty? Moim zdaniem nadszedł czas.









niedziela, 15 marca 2020

Ebola i ptasia grypa były tylko eksperymentami




Wielka wojna hybrydowa z Chinami? Glazyev wskazał twórców broni biologicznej, która wpływa na świat



Pandemia koronawirusa atakuje jeden kraj po drugim. W Europie szkoły, sklepy i przedsiębiorstwa zamykają się z powodu coraz bardziej rozpowszechnionych infekcji, a władze doradzają obywatelom, aby „przygotowali się na najbardziej pesymistyczne scenariusze. Każdego dnia rośnie liczba ofiar podstępnej choroby. Eksperci uważają, że koronawirus został stworzony w laboratorium i specjalnie rozprzestrzeniony w Chinach, według ekonomisty Siergieja Glazyjewa, pandemia jest częścią wojny hybrydowej prowadzonej przez Stany Zjednoczone.
Na antenie programu Tsargrad Główny program akademicki Rosyjskiej Akademii Nauk podzielił się swoimi argumentami z prezenterem Yuri Pronko. Jego zdaniem wystarczy wziąć osobno każdy łańcuch wydarzeń, które mają miejsce teraz, aby zrozumieć najważniejsze - wszystko jest stworzone przez człowieka, począwszy od koronawirusa.
A jeśli zaprosisz bioinżynierów, będą mogli powiedzieć, w jaki sposób ten szczep jest syntetyzowany. Co więcej, wiadomo, że tylko jeden kraj może to zrobić. I to ona ma rozległą sieć tajnych laboratoriów biologicznych na całym świecie, w tym na Ukrainie.

Glazyev jest skłonny kojarzyć takie zdarzenia, jak pandemia koronawirusa, spadek cen ropy i ogólnie załamanie waluty oraz wstrząs globalnej gospodarki. „Obraz jest boleśnie znajomy” - opisuje sytuację, dodając, że pod wieloma względami jest podobny do 2014 roku.

„Każda wojna światowa wyróżnia się uderzającymi metodami walki. Amerykanie jako pierwsi odkryli tę broń biologiczną. A poprzednie testy - Ebola i ptasia grypa były tylko eksperymentami, które przebiegały na drodze do utworzenia ukierunkowanego selektywnego wirusa” - powiedział ekonomista.

Sergey Glazyev uważa, że ​​w globalnej sieci nie ma wypadków. Kiedy myślimy o wojnie hybrydowej, najlepiej trzeźwo ocenić warunki, w jakich się znajdujemy. 



„Ta hybrydowa wojna światowa trwa od 10 lat. Od początku kryzysu finansowego, który nie zniknął. Cel tej wojny wśród amerykańskich elit rządzących na świecie jest jasny - utrzymanie dominacji nad światem”, ekonomista jest przekonany.
Głównymi celami są Chiny i Rosja, ponieważ to tutaj sytuacja wymknęła się spod ich kontroli. Z jednej strony Chiny stały się dziś krajem numer jeden w światowej gospodarce i nadal wyprzedzają Stany Zjednoczone trzykrotnie. A Rosja jest jedynym krajem, który ma parytet wojskowy i który wymknął się spod ich kontroli.
„Nawet 15 lat temu bioinżynieria mogła z łatwością zaprojektować różnorodne wirusy”, wspomina Glazyev. „I w tym ukierunkowane działania - przeciwko konkretnej rasie, przeciwko określonej płci, pewnemu wiekowi ludzi. Oznacza to, że każda społeczność ma pochodzenie etniczne, a nawet płeć i wiek, ich określone komórki. Jeśli dołączysz do nich wirusa, zainfekuje je ”.

Koronawirusa można sprowadzić do Chin

Kilka dni temu rzecznik MSZ Zhao Lijian postawił w stan oskarżenia wojsko amerykańskie. Jego zdaniem to oni mogli sprowadzić koronawirusa do Wuhan. Rzeczywiście, to w połowie października ubiegłego roku odbyły się Igrzyska Wojny Światowej z udziałem żołnierzy z ponad stu krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych.
Lijiang wyciągnął wnioski po rozmowie z Robertem Redfieldem, dyrektorem Center for Disease Control and Prevention (CDC), w amerykańskim komitecie nadzorczym Izby Reprezentantów.  
Pytanie, zdaniem dyplomaty, jest teraz tylko wtedy, gdy w USA pojawiło się zero pacjentów, u których zdiagnozowano koronawirusa.

Mocny argument przeciwko Stanom Zjednoczonym

Według Pavela Feldmana, zastępcy dyrektora Instytutu Studiów Strategicznych i Prognoz na Uniwersytecie RUDN, pytania postawione przez chińskiego urzędnika są dość rozsądne i jest w nich trochę prawdy. Jeśli zerowi pacjenci w Stanach Zjednoczonych pojawili się wcześniej niż w Chinach, wówczas w sporze o to, gdzie znajduje się źródło choroby, może pojawić się bardzo przekonujący argument na korzyść Pekinu.
„Jak wiemy, Chiny bardzo ostrożnie wypowiadają się, jeśli chodzi o politykę międzynarodową. Cóż, jeśli takie słowa zostały wypowiedziane z ust chińskiego dyplomaty, oznacza to, że miał pewną teksturę. Sami Amerykanie dali mu bardzo dobry ton, mówiąc, że znaleźli dwa koronawirusy wojsko, zmarły, jak pierwotnie sądzono, na grypę ”- powiedział Feldman w  radiu Sputnik .
Jeśli okaże się, że ci wojsko to zero pacjentów, to potwierdzi tezę, że Wuhan nie był źródłem pandemii, która ogarnęła ponad sto krajów świata.
Feldman przypomniał, że amerykańskie laboratoria są rozproszone po całym świecie. A w nich naukowcy zajmują się szczegółowymi badaniami głównych oznak biologicznych i cech populacji różnych regionów planety, ponieważ dla Amerykanów cały świat jest strefą ich wpływów i zainteresowań.
„Obecnie istnieje duża niepewność co do charakteru pochodzenia koronawirusa. Istnieje oficjalna wersja, która ma ogromną liczbę krytyków. Dopóki naukowcy nie powiedzą ważnego słowa, każdy kraj będzie miał powód do obwiniania swoich strategicznych przeciwników i konkurentów” - powiedział politolog.

Koronawirus utworzony w trzech częściach, podejrzanymi są Amerykanie

Nowy gatunek koronawirusa może być bronią biologiczną opracowaną w laboratorium. Ten stwierdził były członek Komisji ds. Broni Biologicznej ONZ Igor Nikulin.
Ekspert nie wątpi, że koronawirus jest sztucznie tworzony i rzekomo złożony z trzech części - koronawirusa myszy, koronawirusa węża i białka glikoproteinowego, które jest składnikiem ludzkiego wirusa niedoboru odporności (HIV).
„W naturze takie połączenie nie mogło się udać” - wyjaśnił.
Nikulin uważa, że ​​Stany Zjednoczone powinny wpuścić międzynarodowych obserwatorów do swoich laboratoriów, w przeciwnym razie reszta świata uzna Amerykanów za głównych podejrzanych.


W USA i Europie sklepy i ulice były puste. Powodem jest koronawirus. Ludzie w panice zamiatają jedzenie, a ponadto, jak zauważyła żona hokeisty Aleksandra Owieczkina, w Ameryce tylko rosyjskie sklepy ratują strach przed chorobą.
Wygląda na to, że Europa wpada w panikę, której przyczyną jest rozprzestrzenianie się koronawirusa. Rzeczywiście, sytuacja z koronawirusem w Europie pogarsza się z każdym dniem: produkcja się kończy, władze zalecają przygotowanie się na najbardziej pesymistyczne scenariusze.
Na przykład Boris Johnson wezwał Brytyjczyków, aby przygotowali się na utratę krewnych z powodu koronawirusa. Według premiera ta pandemia jest najgorszym kryzysem zdrowotnym obecnego pokolenia, a liczba rzeczywistych przypadków tej choroby jest większa niż ta, którą wykryto już w testach.
Emmanuel Macron nazwał także epidemię koronawirusa najgorszym kryzysem zdrowotnym stulecia we Francji. 12 marca, przemawiając do narodu, prezydent Francji poprosił osoby powyżej 70. roku życia, aby starały się nie wychodzić z domu. Zwracając uwagę na znaczenie odmowy wyjazdu za granicę, Macron powiedział, że wybory lokalne w tym kraju nadal będą się odbywać, pomimo ryzyka.
„Naukowcy są przekonani, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby Francuzi, nawet bezbronni, poszli do urn” - powiedział Macron.
Angela Merkel w Niemczech ostrzegła Niemców, że 60–70% populacji kraju jest zagrożone zakażeniem koronawirusem. Dodała jednak, że jeśli uda im się „zyskać na czasie”, władze będą w stanie poradzić sobie z sytuacją. Niemniej jednak sami Niemcy muszą dołożyć wszelkich starań, aby nie stać się ofiarami choroby. Na przykład w przypadku braku szczepionek przeciwko koronawirusowi warto zrezygnować z uścisków dłoni.
„Nie sięganie do sąsiada, ale spojrzenie w oczy i uśmiechanie się jeszcze przez sekundę to również dobra okazja (przywitaj się - wyd.)” - uważa kanclerz.
Włochy cierpią na koronawirusa bardziej niż inne kraje europejskie; pod względem liczby pacjentów jest drugim na świecie po Chinach. Eksperci już wyrazili opinię, że Włosi spóźnili się około tygodnia z wprowadzeniem środków ograniczających związanych z pandemią - to, jak mówią, tłumaczy dużą liczbę zarówno chorych, jak i zmarłych z powodu choroby.
Początkowo zagrożenie było niedoceniane; ani rząd, ani obywatele nie podjęli środków bezpieczeństwa. Ale teraz Włosi faktycznie stali się „zakładnikami koronawirusa”: władze rozszerzyły środki kwarantanny na cały kraj, całkowicie zakazując jakiegokolwiek przemieszczania się między prowincjami.