Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą UPA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą UPA. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 grudnia 2014

Zabawy w nacjonalizm: czego uczy historia?

 przedruk

Choroba rozwojowa czy poszukiwanie identyfikacji narodowej? Na Ukrainie politycy już od dawna celowo i metodycznie zmieniają historię. Po objęciu władzy przez Juszczenkę w podręcznikach pojawiła się teza, że Ukraińcy są najstarszym narodem na świecie, od którego wywodzą się wszystkie inne narody.

Doszło nawet do sensacji: znaleziono ukraińskich przodków Jezusa Chrystusa. Ale wszystko to można uznać za śmieszne absurdy, gdyby nie fakt, że właśnie w tamtym czasie bandyci z UPA, na sumieniach których jest tysiące ofiar – Bandera i Szuchewycz - zostali bohaterami narodowymi. Obecnie ich zwolennicy zasiadają w Radzie Najwyższej.


W 2014 roku na Ukrainie planowano uczcić 70. rocznicę wyzwolenia kraju spod okupacji faszystowskiej. W trakcie zaciętych walk zginęło wówczas około trzech milionów żołnierzy Armii Czerwonej – Ukraińców, Rosjan, Białorusinów, Gruzinów i przedstawiciele innych narodowości. Walczyli oni ramię w ramię.
W ciągu roku zamierzano przypomnieć najważniejsze bitwy, wyemitować specjalne medale i monety. Jednak obecne władze sprowadziły te uroczystości do minimum, ograniczając się do złożenia wieńców na Grobie Nieznanego Żołnierza w Kijowie i do warty honorowej w miejscowości Babi Jar, gdzie faszyści masowo mordowali cywilów. Komisji państwowa ds. telewizji i radia Ukrainy zaleciła rezygnację z określenia „wyzwolenie” w trakcie naświetlania tamtych wydarzeń. Kijowskie władze uważają bowiem, że w 1944 roku Ukraina nie została wyzwolona. Wobec tego, ich zdaniem, bardziej właściwe jest stosowanie terminu „wygnanie”.


To zaledwie jeden z przykładów rewidowania wyników drugiej wojny światowej. Podobne próby były podejmowane w ostatnich latach na Ukrainie, – podkreśla dyrektor Centrum ds. Koniunktury Strategicznej Iwan Konowałow:

To najbardziej niebezpieczna rzecz, która mogła się wydarzyć. Okazuje się, że zarówno żołnierze radzieccy, jak i amerykańscy, brytyjscy, polscy i wielu innych walczyli i ginęli za coś innego, a zwycięstwa nad faszyzmem nie było. Jeśli obecnie kijowskie władze usiłują przedstawić jako jedną ze stron konfliktu banderowskie bandy, które kolaborowały z faszystami, wykonywały ich rozkazy, to zrównują faszystów z tymi, którzy ich pokonali.


Główne niebezpieczeństwo, wynikające z takiego podejścia, polega na tym, że historia jest wykorzystywana nie w celu uzmysłowienia sobie przeszłości, lecz dla rozstrzygania bieżących zadań politycznych, - powiedział historyk Aleksander Diukow, dyrektor Fundacji „Pamięć historyczna”:

Różne interpretowanie wydarzeń historycznych stanowi cechę nauk historycznych, nie ma w tym nic nagannego. Inna sprawa, że w pewnych przypadkach powstają sytuacje, kiedy różnice w traktowaniu wydarzeń, o których dyskutują historycy, są wykorzystywane do rozstrzygania zadań politycznych. Właśnie widzimy to na Ukrainie i to od dość dawna. Chodzi o to, że władze Ukrainy jeszcze za czasów Juszczenki stawiały przed sobą zadanie przeformatowania świadomości narodowej Ukraińców.


Owoce tej polityki zbierane są na Ukrainie. W Radzie Najwyższej zasiadają dowódcy batalionów pacyfikacyjnych, którzy pod czarno-czerwonymi flagami ukraińskich nacjonalistów wojowali w Donbasie. Prezydent Poroszenko wydał dekret, w którym 14 października – datę utworzenia Ukraińskiej Armii Powstańczej UPA – uznano za oficjalne święto. Z kolej hasło UPA – „Chwała Ukrainie, chwała bohaterom” - stało się oficjalnym powitaniem.


 

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Ukraińskie roszczenia terytorialne wobec Polski


Wg portalu Kresy.pl


MSZ Ukrainy publikuje mapy podważające polskość Przemyśla i Chełma. W ślad za nią ukraińska ambasada w Berlinie [+MAPY]

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy opublikowało mapy, na których państwo ukraińskie obejmuje Przemyśl i Chełm. Mapy opublikowały również w ramach projektu "Propaganda Kartograficzna" ukraińskie ambasady w Niemczech i USA.

Mapy przedstawiają granice Ukrainy obejmujące między innymi Przemyśl i Chełm. Zostały one opublikowane na oficjalnych profilach Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy oraz ukraińskiej ambasady w Niemczech.








Ambasada Ukrainy w USA wysuwa roszczenia terytorialne wobec Polski [+MAPY]

Oficjalny profil ambasady Ukrainy w Stanach Zjednoczonych na Facebooku zamieścił mapy, na których ziemie współczesnej Rzeczypospolitej znajdują się w granicach państwa ukraińskiego.
Panie i Panowie, oto kolejny rozdział programu ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych "Propaganda Kartograficzna" - czytamy we wczorajszym poście umieszczonym na profilu Ambasady Ukrainy w Stanach Zjednoczonych.
Post zawiera mapy Ukrainy, na których część ziem współczesnej Polski oznaczona jest jako ziemie ukraińskie.





Facebook.com / Kresy.pl



 
05.12.2014 19:37

To wszystko w ramach "braterskiej" wdzięczności za darmowy gaz i całą pomoc... A "nasz" rząd niech dalej włazi banderowcom w dupę
 
05.12.2014 20:07

TEGO JUŻ NIE DA SIĘ KOMENTOWAĆ NALEŻY PRZEJŚĆ DO CZYNÓW.

05.12.2014 22:46

Program tajnego ukraińskiego rządu, OUN, zakłada ciagłą ekspansję. W Polsce można się spodziewać napadów terrorystycznych gdy skończy się ich wojna w Donbasie. Mapa zamieszczona na Facebook przez oficjalny organ rządu ukraińskiego to ostrzeżenie, iż tajny rząd Ukrainy, OUN, którego program ekspansji terytorialnej obecny hitlerowski rząd ukraiński realizuje, nigdy nie zrezygnuje z walki o odebranie Polsce wielu powiatów. To było zawsze widoczne. Ukraiński hymn opiewa topienie ziemi od Sanu do Donu we krwi: „Станем браття, в бій кривавий, від Сяну до Дону” – staniem bratya w bij kriwawyj wid Sjanu do Donu. Oto polskie miasta związane z Sanem: Dynów, Jarosław, Lesko, Leżajsk, Nisko, Przemyśl, Radymno, Rudnik nad Sanem, Sandomierz, Sanok, Sieniawa, Stalowa Wola, Ulanów i Zagórz. Całą polską ziemię na wschód od Sanu Ukraińcy zamierzają znow utopić we krwi. Mapa zamieszczona przez Ukraińców na Facebook uprecyzyjnia ich zakusy na polską ziemię i jest wezwaniem do wojny z Polską. Wpisy na forach to dobra rzecz ale nadszedł czas przygotowań do walki zbrojnej z ukraińskimi grupami dywersyjnymi, które hitlerowskie władze ukraińskie już mają i wykorzystają do odbierania Polsce terytorium. Nie należy spodziewać się wszczęcia takich przygotowań od rządzącego bloku POPiSu przeżartego przez zdradę i rządzonego przez agentów międzynarodowego oligarchatu. To może wyjść tylko ze grupowań patriotycznych, które muszą się zjednoczyć i szukać wsparcia WP. Formacja obrony terytorialnej opartej na miejscowej ludności jest konieczna. Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo zdrady i działalności szpiegowskiej, obywateli polskich pochodzenia ukraińskiego nie wolno do pionu dowodzenia i oddziałów obrony terytorialnej dopuszczać. W strukturach wywiadu, kontrwywiadu i bezpieczeństwa winny być wydzielone departamenty do spraw zagrożenia ukraińskiego. Winny powstać listy osób pochodzenia ukraińskiego w celu przeprowadzenia analizy potencjalnej wrogiej działalności na rzecz hitlerowskiej Ukrainy. Działalność ukraińskich i proukraińskich polityków, działaczy i studentów w Polsce powinna zostać poddana obserwacji. Intensywność walk na wschodzie Ukrainy może się tak wzmóc, że reżym kijowski otrzyma wydatną pomoc z Zachodu. Organizacja i dowodzenie mogą zostać przejęte przez ekspertów zachodnich. W 2015 – 2016 r. Może tam już być nowocześnie uzbrojona armia o sile 400 000 – 500 000 ludzi. Nawet jej porażka w wojnie o Krym może skutkować w skierowaniu ukraińskiej agresji na Polskę. Międzynarodowy oligarchat nie dopuści do udzielenia Polsce pomocy przez NATO, szczególnie jeśli ukraińska agresja będzie miała charakter terrorystyczno-dywersyjny: skrytobójstwa urzędników państwowych, napady na szkoły, napady na banki, wysadzanie w powietrze szkół, szpitali, remiz strażackich, porwania, przejmowanie wsi i miasteczek. Zdajmy sobie sprawę z tego, że grupa 300 terrorystów ukraińskich może sparaliżować milionowe miasto polskie i spowodować śmierć setek cywilów, włączając w to dzieci i kobiety. Nie należy liczyć na NATO ani na pokonanie hitlerowskiego ukraińskiego gada przez armię rosyjską. Bo zabezpieczeniu swojego terytorium, armia rosyjska nie ruszy pomagać Polsce w walce z ukraińskim zagrożeniem, szczgólnie po tak intensywnej antyrosyjskiej działalności polskich polityków. Bratnie Węgry Polsce nie pomogą, bo nie ma z nimi wspólnej granicy. Jesteśmy sami i sami musimy bronić ojczyzny. Co powinniśmy robić? 1. Odeprzeć od władzy obecnie rządzącą grupę kanalii i zdrajców. Ponieważ fałszują wybory, jeśli nie da się przeprowadzić wyborów pod ścisłą kontrolą sił patriotycznych, nie należy wykluczyć konieczności bezpośredniej działalności. 2. Werbować sojuszników w pionie dowódczym WP, ze szczególnym uwzględnieniem formacji antyterrorystycznych. 3. Popierać powstanie silnej zbrojnej polskiej ochotniczej organizacji obrony terytorialnej opartej na lokalnej ludności. 4. Przyłączyć się do kółka strzeleckiego. 5. Zdobyć pozwolenie na broń i zaopatrzyć się w pistolet, karabin i śrutówkę (broń gładkolufowa z rozrzutem do walki na krótki dystans) oraz amunicję do nich. 7. Ulepszać metodycznie swoje umiejętności strzeleckie i bojowe. 8. Zwalczać wybieranie lub dopuszczanie Ukraińców do wpływowych stanowisk i do oddziałów polskiej obrony terytorialnej. To są nasi śmiertelni wrogowie i walka z nimi jest tylko kwestią czasu z powodu ich hitlerowskiej i wrogiej Polsce zaborczej ideologii. Można założyć, że w 2016 r. dojdzie do pierwszych starć zbrojnych z polskiej obrony terytorialnej z Ukraińcami.
 
05.12.2014 23:26

Jak to czytam to mam przed oczami postać ubraną w spodnie moro, wojskowe buty, skórzaną kurtkę i przepaskę na czole. Do tego nabuzowanej od amfy z kałachem w rękach. Wiesz... Jak zaraz nie zamknął Cię w Żurawicy (taki szpital psychiatryczny po wschodniej stronie Sanu dla ciężkich przypadków) to ja się zapiszę na kółko ale... różańcowe! :D
 
06.12.2014 03:17

W swoim bezużytecznym wpisie ‘bialy’ nie skomentował zakusów ukraińskich na polskie ziemie: należy wnosić, że jest z nich zadowolony. Prócz tego złośliwość, która jest charaketrystyczną cechą zach. Ukraińców, pozwala wnioskować, że ‘bialy’ jest faszystowskim prawosekiem, banderowcem (ukrohitlerowcem) i przegnanym stąd ‘gegrozą’ w nowym wcieleniu.
 
06.12.2014 15:53

Nie, jestem pełnowartościowym Polakiem zamieszkałym w przygranicznym (z Ukrainą) mieście Ustrzyki Dolne (które pominęłaś). Straciłem rodzinę w walkach przeciw UPA. Codziennie spotykam na ulicach Ukraińców i jakoś nie widziałem w nich "krwiożerczych faszystowców" :P Moja złośliwość wzięła się z Twojego chorego myślenia... To się leczy, wiesz...? :P
 
06.12.2014 16:26

bialy: 06.12.2014 15:53). Niestety twoja głupota jest nieuleczalna. Odpowiedz na proste pytanie ,,co zrobisz jak o 4 rano przyjdą pod dom i do drzwi załomoczą.
 

06.12.2014 17:08

Heh! zdajecie sobie sprawę, że niektórzy Litwini patrzą na Polaków jak Wy na Ukraińców? :D Nie myślałem co zrobię jak przyjdą do mnie o 4 rano, ale chyba głównie dlatego, że zanim by do mnie dotarli zostaliby zatrzymani przez straż graniczną. Bardziej niż Ukraińców o 4 rano pod moim domem boję się Polaków w biały dzień w zatłoczonych miejscach... Poza tym Ukraińcy mają teraz wojnę na wschodzie na głowie. Fakt, w Kijowie się nudzą i wymyślają jakieś pierdoły ale one są warte tyle samo co Wasza panika! - nic.
 
06.12.2014 17:17

To w Ponarach Litwini ćwiczyli strzelanie ze strachu przed polską mniejszością? tagore
 
06.12.2014 17:20

Od 1918 roku zdajemy sobie sprawę z tego jak na nas patrzą Żmudzini z Kowna to są Litvusy , a nie Litwini Litwini na Wileńszczyżnie to Polacy Wileńscy . ,,Bardziej niż Ukraińców o 4 rano pod moim domem boję się Polaków" to wystawia ci świadectwo moralności.
 
05.12.2014 21:19

cóż. Trzeba będzie chachłów likwidować. Razem z Rosjanami ze wschodu zniszczymy t zarazę raz na zawsze.
 
05.12.2014 21:49

No i co panowie popierający banderowców dupa zimna
 
05.12.2014 21:59

(chochoły) jesteście tak, bezczelni pewni nie swojego że nas prowokujecie celowo! pierwsze, oddajcie co nie wasze jesteście tego świadomi iż bytujecie na nie swoich ziemiach.
 
 
05.12.2014 22:22

Jeśli ktoś kto popierał tych banderowców ten nie wie czym oni są naprawdę http://ioh.pl/artykuly/pokaz/zapomnij-o-kresach,1067/
 
05.12.2014 23:10

P. kajetan40: bardzo dobry artykuł ale wniosek autorki to takie pobożne życznie. Z hitlerowskimi demonami szalejącymi na Ukrainie, z OUN, UPA, Swobodą i Prawym Sektorm możemy mieć tylko dialog przy pomocy Pana Kałasznikowa i Państwa Gradów. Rak hitleryzmu i polonofobii wżarł się głeboko w zach. Ukrainę.

05.12.2014 22:26

Trzeba banderstan rowalić z Rosjom.
 
05.12.2014 23:13

Czy ktoś ma link do tego materiału na stronie ukraińskiej ambasady? Proszę podać oryginalny link. Ambasada Ukrainy w USA jest tu: http://ioh.pl/artykuly/pokaz/zapomnij-o-kresach,1067/ Czyżbyjuż to usunęli?
 
05.12.2014 23:37

AdamGalant: 05.12.2014 23:13https://www.facebook.com/ukr.embassy.usa
 
06.12.2014 04:04

Dzięki! Nie zwróciłem uwagi, że to miało być na "fejsie". No cóż próbują doszukać się swojej państwowości.
 
06.12.2014 11:42

AdamGalant: 06.12.2014 04:04). Tylko pytanie dlaczego kosztem Polskich zagrabionych ziem?
 
06.12.2014 12:57

Oni mają tylko zagrabione ziemie. To pseudopaństwo nie ma uczciwej racji bytu.
 
06.12.2014 13:18

W pełni popieram,przekazałeś również moje myśli. Ukraina w dającej się przewidzieć przyszłości do UE ani do NATO nie wejdzie. Powinniśmy twardo i konsekwentnie egzekwować nasze interesy i prawdę historyczną na Ukrainie. Na każdy wspierający ich nasz gest powinni zasłużyć. Powinniśmy skończyć czas moralnego pedalstwa wobec Ukraińców.
  • static.kresy.pl
 
05.12.2014 23:38

Nie ma się co pieprzyć, Tym razem w dupę walić przy każdej nadarzającej się okazji. Ukraina hajdamacka nie może mieć miejsca wśród wolnych państw Europy. Trzeba wreszcie wykazywać konsekwentne działania w zwalczaniu banderyzmu w Polsce i na Ukrainie. Osobiście jestem w szoku. Ile pokoleń trzeba aby wychować odtrute społeczeństwo Ukrainy, czy jest czas na to?
 
06.12.2014 00:18

A nawet i po Wrocław. Słuchajcie, mieszają się tutaj już z nami (którzy jesteśmy tu trzecim pokoleniem) wskutek otrzymania karty rowerowej. Zatrudniają się, póki co, gdziekolwiek (ludzie z kurnika Amazona pod Wrocławiem się zwalniają, chcą tam zatrudnić tych Murzynów wschodu). Chodzą po świecie z poczuciem "daj mi, mojej mamie i jeszcze moim dzieciom", podżegane ono jest fobią moskiewską na każdym kroku, powielaną przez hipsterów z konotacjami LGBT i sosie subkulturowym mieszanym przez Rafała Pieniążkiewicza, który właśnie wpełzał na 4tą kadencję mocą 13% uprawnionych do głosowania. Marnie to wygląda, naprawdę. Gościłam z przypadku w tym roku taką jedną stamtąd, zanim się przekonałam ostatecznie, że stereotyp w tym przypadku jest dobrym uogólnieniem: za czystą pościel, pokój do spania i ciepłą strawę nawet dziękuję toto nie powie. Tylko czekać aż rozmnożą się, zakorzenią, wyciągną sierpy i... Tylko napalm może nas uratować.
 
06.12.2014 00:27

Mapa wydana w 1916 roku przez ukraińskich emigrantów w Szwajcarii to niezbyt świeża sprawa. tagore
 
06.12.2014 13:08

Skąd pochodzi i co oznacza nazwa "Ukraina"? http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/ukraina.html
 
06.12.2014 13:09

Gdzie leży Ukraina? http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/ukraina5.html x http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/ukraina4.html x http://w.kki.com.pl/pioinf/przemysl/dzieje/rus/ukraina3.html

 
06.12.2014 13:40

Uchwała OUN http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/osad/uchwala.html

 
06.12.2014 14:04

Zastanawiam się czy tytuł artykułu nie wprowadza w błąd. Zapoznałem się z wpisem ambasady ukraińskiej w US'a i nie zauważyłem wysunięcia bezpośrednich roszczeń terytorialnych wobec Rzeczpospolitej. Wklejone mapy odnoszę się do występowania tzw. "żywiołu ukraińskiego". Niestety patrząc na całokształt ukraińskich wypowiedzi, przedstawienie takiej mapy bez dodatkowego wyjaśnienia jaki był skład ludnościowy danych terenów może budzić uzasadnione wątpliwości. Działanie ambasady ukraińskiej w US'a można wpisać bowiem w rewizjonistyczne fantasmagorie pewnych środowisk ukraińskich, które to chętnie maszerują pod banderą oun-upa. --- Widzę, że wielu ludzi robi się już nieco przewrażliwionych na to co robi strona ukraińska, choć doskonale ich zrozumiem - skoro rząd nic nie robi w kwestii potępienia antypolskich wystąpień to ludzie działają na własną rękę. --- PROSZĘ SIĘ ZAPOZNAĆ Z UKRAIŃSKĄ INTERPRETACJĄ HISTORII - wedle pana Andrzeja Bożyk'a: --- "Pierwsze antyukraińskie akcje Polaków miały miejsce wiosną 1942 r. Do obrony ukraińskiej ludności już w czerwcu 1942 r. utworzono Ukraińską Samoobronę. Szczególne nasilenie antyukraińskich działań przypadło na lata 1943 – 1944. Ofiarami polskiego podziemia była przede wszystkim ukraińska inteligencja i duchowieństwo, ale z upływem czasu represje dotknęły pozostałą ludność. --- Zawsze powtarzałem, że przyjdzie nam kiedyś zapłacić za te "straszliwe mordy" (wedle Ukraińców) dokonane na "barciach naszych" Ukraińcach. ;) --- Jak ktoś chce przeczytać więcej takich bredni to podaje link'a do strony z której zapożyczyłem powyższy cytat: http://nadbuhom.pl/art_1456.html
 

 
 

 

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/msz-ukrainy-publikuje-mapy-podwazajace-polskosc-przemysla-i-chelma-w-slad-za-nia-ukrainska-ambasada-w-berlinie-mapy

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz%2Fambasada-ukrainy-w-usa-wysuwa-roszczenia-terytorialne-wobec-polski-mapy#




KOMENTARZE

  • A co na to pan Kaczyński Jarosław?
    co an to pani Ewa Stankiewicz?, pan Kukiz? o ile się nie mylę, pani Edyta Górniak? (która swoim głosem swego czasu wspierała "demokrację" na Ukrainie), co na to zespół Perfect? itd, itd... Co na to Ojciec Rydzyk? ze swoimi MT? Czy dalej będą piewcami "demokratyzacji" Ukrainy? i podżegac Polskę na Rosję?
    Czy oddamy Przemyśl bez rozlewu krwi? czy będziemy walczyc? to po której stornie staną ci wymienieni wyżej?
    Sporo tych pytań...
  • Sprawa jest prosta
    Jeśli naziści ukraińscy ośmielą się zaczepić Polskę to dojdzie do błyskawicznego odwrócenia sojuszy i polski żołnierz poda rękę rosyjskiemu żołnierzowi na moście na Zbruczu.
    Co daj Panie Boże amen.

piątek, 17 października 2014

Antypolska wypowiedź prezydenta Ukrainy


SKANDAL! Poroszenko pochwalił zbrodnie UPA! Wymordowali tysiące Polaków

 Szokująca wypowiedź prezydenta Ukrainy! Petro Poroszenko (49 l.) nazwał bohaterami żołnierzy UPA odpowiedzialnych za wymordowanie setek tysięcy Polaków.

Żywcem ćwiartowali kobiety piłami, nadziewali niemowlęta na bagnety, palili ludzi, którzy chowali się przed rzezią w stodołach. Niewinni cywile ginęli z rąk fanatycznych nacjonalistów tylko dlatego, że byli Polakami.
Ogrom zbrodni Ukraińskiej Powstańczej Armii, do jakich dochodziło w latach 40. na Wołyniu i we wschodniej Małopolsce, wręcz nie mieści się w głowie. Trudno uwierzyć, by ktokolwiek mógł popierać bestialską rzeź cywilów i morderców nazywać bohaterami. Niestety, taki ktoś istnieje i w dodatku jest to prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Podczas konferencji prasowej w Kijowie stwierdził, że należy poważnie zastanowić się nad tym, by członkowie UPA, którzy jeszcze żyją, otrzymali status weteranów wojennych, bo uznaje ich za bohaterów.
Nie było to żadne przejęzyczenie: na Twitterze Poroszenko powtórzył swoje szokujące stwierdzenie. "Żołnierze UPA - przykład heroizmu i ukraińskiego patriotyzmu" - napisał.


http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/poroszenko-chwali-upa_425237.html

 

piątek, 21 marca 2014

Niemieckie zamieszanie na Ukrainie

 
Dr Jerzy Jaśkowski
Polska
2014-03-12 
Ukraińskie zamieszanie, czy brak elementarnej wiedzy. Pojęcie Naród, początki. #2[fragmenty]
[...]
 Zupełne między bajki włożyć można opowiadania H. Sienkiewicza o tym, że jakiś tam Chmielnicki, po awanturze o kobietę, uciekł ze skargą do Kozaków i prośbą o pomoc. W obozie kozackim baby mogły być co najwyżej markietankami, podającymi wino lub piwo. Gdyby taki chłop przyszedł zapłakany po utracie kobity, to nimby skończył opowiadać, zostałby posiekany na kawałki jako mazgaj. Chmielnicki przyszedł z pieniędzmi na budowę czajek i zakup broni. Łodzie potrzebne były do ataków na Turka. Chodziło przecież o sprowokowanie Turka i odwrócenie jego uwagi od Wiednia. Po to przyjeżdzał na Siczy poseł wenecki. Stare kroniki klasztorne wspominają o jakiś burdach w 1648 roku, w jakimś powiecie na Ukrainie, ale w klasztorze w Warszawie, nikt o niczym poważnym, z wyjątkiem tego hultajstwa, nie słyszał. No, oprócz najazdu Moskwicina.

Z niewiadomych względów, albo właśnie wiadomych, przez ostatnie 60 lat wymazywano z polskiej świadomości fakt wojny z Moskwicinem. Już na 4 lata przed awanturą Chmielnickiego, zwaną obecnie nie wiadomo dlaczego powstaniem, wojska Moskwicina w sile ok. 200 000 zaatakowały Polskę. Tereny te znajdowały się w XVII wieku już w domenie wpływów Moskwy, a właściwie Kompani Moskiewskiej, czyli Anglików. Stąd pieniądze. Przysłowie mówi wyraźnie, że Anglicy będą walczyli do ostatniego żołnierza zaciężnego. A przysłowia są ponoć mądrością narodów.

Tenże Pol-Pot XVII wieku, Chmielnicki, wymordował jak podają, ok. 100 000 czerni, czyli chłopstwa i mieszczan z małych miasteczek, czyli prawdziwych obywateli dzisiejszej Ukrainy oraz 100 000 żydów, czyli potomków Chazarów. Żeby było śmieszniej, jest uważany obecnie za bohatera narodowego tego tworu, zwanego Ukrainą. Może dane odnośnie rzezi mieszkańców kresów są przesadzone, ale w bitwach z Moskwicinem, po obu stronach stawały armie po 20 000 - 40 000 żołnierzy, a w walkach ze Szwedami po kilkaset do paru tysięcy. Od razu pokazuje to, gdzie tkwił ciężar walki. Jakie siły musiała Rzeczpospolita wystawić do walki z Moskwicinem. 
A generalnie, chodziło o zniszczenie polskiego handlu przez Morze Czarne i przejęcie go przez Anglię. Anglia już w XVII wieku szykowała się do przejęcia całego handlu ze wschodem.

Tak więc na skutek działania pieniędzy Kompanii Moskiewskiej, zdrady i przekupstwa kozaków [czyli ówczesnej Legii Cudzoziemskiej], utraciliśmy zarówno tereny tych trzech województw w 1658 roku ostatecznie, a zaraz potem na skutek dalszej realizacji polityki Habsburgów, przez kolejnego amatora na tronie polskim - J. Sobieskiego, straciliśmy 20% tych ziem i odcięcie handlu. Doprowadziło to do upadku Rzeczpospolitej. Przecież tzw. królowie z dynastii saskiej także byli poddanymi cesarza Habsburga!

Wracając do ludności. Przywleczona przez Sobieskiego i Turków zaraza zdziesiątkowała ludność zamieszkującą Podole, Wołyń, całą Małopolskę Wschodnią. Stąd po latach napływ nowych mieszkańców i przesiedleńców carskich. Wybiegając trochę do przodu, zasiedlenia terenów Dzikich Pól ludnością innej narodowości, zaczęły się od razu po przejęciu terenów przez Moskwicin.

Jak podaje historia żydowska, carat realizując starą rzymską zasadę „divide et impera” [dziel i rządź], zaczął od 1783 roku osiedlać na Krymie Żydów z całej Rosji. Żydzi byli elementem obcym kulturowo, a wiec trudnym do łączenia się z Tatarami. Jednocześnie nawiązywali do swojego Chazarskiego pochodzenia i praw, a więc było to coś w rodzaju powrotu na stare ziemie. Podobnie w 200 lat później wracali do Palestyny.

Po 1920 roku, pod wpływem Żydów amerykańskich i za finanse Wspólnego Komitetu Dystrybucyjnego, Sowieci utworzyli nawet w 1923 roku Autonomiczny Region Żydowski na Krymie. Byłoby to więc już trzecie państewko żydowskie, po Amurskim, Palestynie i uprzednio Argentynie. Jak wiadomo, w ubiegłym roku Żydzi, ponownie chcąc się osiedlić w Argentynie, wykupili ponad milion kilometrów kwadratowych, całą Patagonię.

Pomiędzy 1924 a 1938 rokiem Joint Distribution Comittee, poprzez spółkę zależną American Jewish Joint Farmer Corporation i przy finansowym wsparciu amerykańskim, np. Juliusa Rosenwalda, wspierał zakładanie żydowskich kołchozów na Krymie. Wyrastały całe dzielnice żydowskie w miastach. Trzeba pamiętać, że jednym z głównych prowokatorów tzw. rewolucji bolszewickiej był Lejba Bronstein zwany Trockim, żyd Amerykański, który z ok. 10 000 byłych żołnierzy rosyjskich przyjechał do Petersburga w 1917 roku. Więcej w książce pt. „Zbrodnia na Morzu Białym 1940”. Żona Mołotowa, z domu Polina Zhemchuzina [jej siostra wróciła do Izraela] z południa Ukrainy, bardzo energicznie popierała te akcje. Moskwicin przejmując te tereny zapewniał sobie handel przez Morze Czarne, bez specjalnych dodatkowych opłat celnych i o to chodziło.

Tak więc, wymieniając w kolejności historycznej, na terenach obecnej Ukrainy, do resztek Chazrów, Połowców, Tatarów, Polaków i Niemców, doszli Żydzi przesiedlani z carstwa. Pod pojęciem narodowości kryje się nie tylko język, ale i wytwarzanie szeroko rozumianej kultury, a ta pozostała głównie w rękach polskich. Żaden z królów polskich nie był niestety na takim poziomie intelektualnym, aby budować szkoły wyższe na tych terenach. Pierwsze uniwersytety powstały po rozbiorach polskich, w czasie niszczenia w Polsce oświaty, a przenoszenia zbiorów na tereny Ukrainy i Czarnomorza. Car wydawał ok. 10 razy więcej na oświatę w swoich guberniach, aniżeli w na terenach Królestwa Kongresowego.

Szanowny Czytelniku, musisz sobie przyswoić i zapamiętać, że od czasu tzw. schizmy protestanckiej, uniwersytety służyły i służą, głównie indoktrynacji społeczeństwa. Władca po to utrzymywał szkoły wyższe, aby łatwiej mu było kierować ludnością.
Tego nie rozumieli królowie w Polsce, otaczając się cudzoziemcami: Piastowie i Jagiellonowie, a potem, ci tzw. wybierani, generalnie już byli obcokrajowcami. Nie reprezentowali więc polskiej racji stanu.
Skutki znamy. Polską historię przez ostatnie dwa wieki pisali cudzoziemcy na potrzeby państw okupacyjnych [rozbiorowych].

W XIX wieku zaczynają się kolejne pogromy ludności. Realizując plan Rothschilda stworzenia latyfundiów żywnościowych, po wielkim głodzie w Irlandii, przystąpiono pod koniec XIX wieku, do organizacji migracji żydów do Ameryki. No, ale jaki chłop rzuci swoje gospodarstwo i przeniesie się na nieznane. Zorganizowano więc tzw. pogromy. Odpowiednia propaganda robiła swoje. W kronikach kościelnych znajdują się zapiski księży mówiące, że po wsiach chodzą nieznane typki nawołujące do emigracji. Nawet dobrzy gospodarze sprzedawali ziemię za połowę ceny i wyjeżdżali. Ktoś więc musiał te „biura turystyczne” organizować. Ktoś musiał te statki przygotować. Ktoś musiał zadbać o całą logistykę. Tylko bardzo naiwni mogą przyjmować informację o spontaniczności takiego procesu. Inna sprawa, że Hameryka wcale nie chciała tak żydów przyjmować. Znany jest przypadek śmierci z pragnienia ok. 5000 żydów na redzie Nowego Jorku pod pretekstem kwarantanny w 1905 roku. Komisja emigracyjna, złożona głównie z Żydów, nie chciała tej hałastry i konkurencji ze wschodu wpuścić na ląd.

Kolejny ubytek rodzimych mieszkańców tych terenów spowodowała I Wojna Światowa. Ludzie ginęli z powodu poboru do wojska i głodu, który z tego powodu [wojny], wybuchł w 1916/1917 roku. Wyraźnie trzeba podkreślić straty rdzennej, czyli gospodarującej tymi terenami od wielu pokoleń, ludności polskiej. Doskonale opisuje to Zofia Kossak-Szczucka, np. w POŻODZE. Szacuje się, że straty ludności wynosiły kilka milionów. Kolejne kilkumilionowe straty, to lata 1920 -1923.

Dekret Kominternu o przenoszeniu fabryk z Ukrainy za Ural z 1930 roku, a wraz z tym przenoszenie robotników i chłopo-robotników, doprowadził do Wielkiego Głodu w 1932/33. Szacuje się, że kolejne 8 do 10 milionów zmarło. Zaraz potem zaczęła się II Wojna Światowa i kolejne 4/5 milionów mieszkańców tych ziem zginęło. Doliczyć trzeba masowe wysiedlenia ludności polskiej i ludobójstwo UPA. To także strata najbardziej czynnej zawodowo i świadomej społecznie części mieszkańców tych terenów. Potem był jeszcze głód 1946/7 i czystki Stalina w 1953 r.

Między bajki należy włożyć wszelkie opowiadania o historii UPA i ONU. Rzekomo jakiś tam człowieczek napisał jakiś tam program, który to program, masowo przyjęty przez ludność, doprowadził do LUDOBÓJSTWA. To tak, jakby powiedzieć, że Wałęsa napisał konstytucję Rzeczypospolitej, lub Postulaty Stoczniowe. Zdziwienie budzi wiec tego rodzaju dezinformacja, pojawiająca się w poważnych, dokumentalnych opracowaniach. Troszkę ta sprawa przypomina inną, jaka pojawiła się po Drugiej Wojnie. Do lat 70-tych ubiegłego wieku wszyscy wiedzieli, że wojnę wywołali Niemcy i Niemcy mordowali w obozach koncentracyjnych. No, może nie takie ilości, jak podawali komuniści, ale przecież nie mogli się przyznać w owym czasie, że oni też mordowali Polaków. Tak więc wrzucono te wszystkie mordy do jednego, tj.  niemieckiego worka. Otóż od lat 70-tych pojawili się jacyś niezidentyfikowani naziści. Kto, czy co to za cholera, nikt nie wie, ale nawet zdawałoby się wykształceni i wiarygodni autorzy, a na forach używają pojęcia naziści! A na mapie nie mogą ich wskazać!

Cała sprawa zmiany orientacji i indoktrynacji mieszkańców Podola i Wołynia wywodzi się od planów Bismarcka z 1871 r., stworzenia terenów rolniczych dla wielkich Niemiec. 
Za pieniądze otrzymane z kontrybucji francuskiej, powstały między innymi konsulaty niemieckie w Kijowie i Odessie. Odessa jeszcze w latach 1905- 1910 w niemal 80% mówiła po polsku. 
Długoletnia i konsekwentna praca niemiecka doprowadziła do zmiany orientacji części ludności zamieszkującej te tereny. Jak wiadomo, pieniądz robi swoje. Widać to także obecnie. Niemieckie plany, realizowane częściowo przez Piłsudskiego, prowadziły do próby stworzenia buforowego państwa zwanego Ukrainą, którego szefem miał być książę Skorobogacki. 
Plany te pokrzyżowała nawała bolszewicka, idąca w kierunku Morza Czarnego i na Wiedeń „ku chwale Rewolucji Światowej”.

Stąd uderzenie wyprzedzające gen. Sikorskiego na Kijów w roku 1920. Obrońcą Kijowa był znany i doświadczony niemiecki gen Keller, a nie żaden sowiecki komisarz. 
Po pokoju brzeskim Niemcy zostawili na tych terenach ok. miliona żołnierzy.
O zaciętości walk świadczy śmierć tego generała na polu bitwy. Generałowie na ogól rzadko giną na polu bitwy, szczególnie w XX wieku. 
Wypada przypomnieć, że jeden z pierwszych dekretów Lenina, nadawał każdemu niemieckiemu żołnierzowi, który chce pozostać w Sowietach, stopień wyżej i rentę. To kolejny, niemiecki element ludności na kresach. 
To także wyjaśnia szybkość mobilizacji Armii Czerwonej. Niemcy po traktacie w Rappalo w1922 roku, nadal prowadzili poligony na terenach, obecnie nazywanych Ukrainą, aż do 1939 roku. Stąd kontakty z miejscową ludnością. Bandera był szkolony przez Gestapo w Gdańsku, a Mielnik przez Abhwerę w Wiedniu.

To żaden „ukraiński” patriota, tylko najemnik. Gestapo i NKWD współpracowały już od 1935 roku. Znane są spotkania pułkownika NKWD, w Polsce zwanego Bierutem alias B.Bielak alias Birkowski alias Iwaniuk alias Wagner, z gaulajterem Forsteterem, w 1935 roku w Oliwie, w posiadłości  przy ul. Piastowskiej 32. Nie można zapomnieć, że Niemcy w 1942 roku użyli armii kozackiej do walki na Bałkanach w Jugosławii. Jak wiadomo, chociażby z opisów Józefa Mickiewicza, oddziały kozackie wędrowały z kobietami i dziećmi. A wymordowane zostały przez aliantów, głownie Anglików, na terenach Austrii w 1945 roku.

Tak więc na obszar obecnie nazywany Ukrainą, znów napływała ludność z całego Sowietu. Policzmy: obecnie ludność Ukrainy to ok. 45 milinów. W ciągu ostatnich 100 lat zginęło:

pogromy 1905  - kilka milionów
1914-1918        - kilka milionów
1920-23            - kilka milionów
1933                  -8 -10 milionów
1940-44             -8 -10 milionów
1946/7               - kilka milionów
1954                  - kilka milionów

W sumie to ok. 35 - 40 milionów ludzi zginęło, lub zostało przesiedlonych. Tak więc nie ma rodziny na tych terenach, której 3 pokolenia mieszkałyby w jednym miejscu i mówienie o jakimś narodzie, w tej sytuacji, jest fikcją. 
Obecna Ukraina, ok. 45 milionów mieszkańców, to twór polityczny, z całkowicie pomieszaną ludnością, z całego niemal świata. Nawiązywanie do tradycji kozackich również nie jest niczym usprawiedliwione. Trudno więc mówić o jakimś narodzie ukraińskim. Przypomnę, że wg encyklopedii, pojęcie naród oznacza „wspólnotę o podłożu etnicznym, gospodarczym, politycznym, społecznym i kulturowym, wytworzoną w procesie dziejowym, przejawiającą się w świadomości swoich członków”. Zamieszkująca obecnie te tereny ludność nie ma żadnej świadomości jedności. W Kamieńcu Podolskim spokojnie w kawiarni można rozmawiać z gośćmi mówiącymi, że tych z Wołynia trzeba oddzielić, bo niczego nie rozumieją i będzie spokój. 
Z kolei na Wołyniu i Podolu ludzie indoktrynowani, szkoleni i opłacani przez Niemców tworzą coś, co się nazywa Organizacją Nacjonalistów Ukraińskich. Jeszcze w latach 1970-tych przesiedleńcy z Mazur [studenci], jeździli do Monachium do siedziby zarówno UPA, jak i Gehlena, na „naukę języka”. Tak się to nazywało w dokumentach paszportowych. IPN posiada spore archiwa na ten temat. Nie zapominajmy, że Bandera, agent niemiecki, został zamordowany właśnie w Monachium w 1959 r. Stał się już niewygodny. Nowe czasy nadchodziły.

Również opowiadanie bajek, pisanych w nowomowie, z pojęciami typu „oligarchia”, kompromituje piszącego, czy mówiącego o tym. Wiadomo, że żadna oligarchia nie mogła powstać przy wynagrodzeniu ok. 20 - 30 dolarów miesięcznie. To, co dzisiaj przedstawia nam się, jako rzekomą oligarchię, to wydmuszki służb specjalnych, szczególnie GRU [branża paliwowa, stalowa, bankowa]. Żenujące jest więc używanie tego pojęcia przez polskich intelektualistów. Powinno się pisać: „pan ataki to a taki, czasowo oddelegowany do reprezentowania służb na stanowisku jawnym”.

Mówienie o świadomości narodowej, ludności przebywającej  na tych terenach, jest mało poważne. Świadomość narodową, to miała polska ludność, przed wymordowaniem w masowym procesie ludobójstwa w latach 1939 - 54. Obecnej jest wszystko jedno, kto nią rządzi. Byle by był spokój i można było godziwie żyć.

Trzeba zawsze mieć na uwadze, że wszelkie zamieszki, plakaty, ulotki kosztują i to sporo. Brednie, że ludzie składają się i ze składek kupują materiały propagandowe, nie znajdują żadnego dowodu w praktyce. Tzw. dobrowolne, spontaniczne składki, przy obecnym wynagrodzeniu w Polsce, czy tym bardziej na Ukrainie, nie pozwalają na kupno ciastek w dniu dziecka. Mamy pewne doświadczenie w temacie składek. Pomieszczenia Muzeum „Sybir pro memento”, istniejącego od 2003 roku, wymagają remontu, po 10 latach eksploatacji. To jest kilkanaście kubłów farby, trochę gipsu itd. I od 9 miesięcy nie możemy zebrać tej kwoty. A co tydzień, co najmniej kilkadziesiąt osób przychodzi na spotkania. Dla porównania, zamieszki na majdanie w samym Kijowie kosztowały w ciągu miesiąca 5 miliardów dolarów. To podała prasa amerykańska. Trudno więc mówić o spontaniczności i wysłuchiwać tej żenującej propagandy w mass mediach. Jedyną reakcją Polaków powinno być zaniechanie kupowania takiej „prasy”. Zaraz zastrzegam się, że o żadnym bojkocie tu nie piszę, ale PT Radni samorządowi powinni się zastanowić, co prenumerują.

Czytający gazety i oglądający telewizję, czy sprawozdania w internecie, powinien także pomyśleć, jak to możliwe, że w obecnie sytuacji, rzekomo samodzielnie, z Polski jedzie sobie osobnik z pomocą dla „Ukraińców” z, jak to wspomina jeden z internautów, 60 000 gotówki i kupuje szczoteczki do zębów „chłopcom” na Majdanie. Nie należy również zapominać, że już w czasie awantury bałkańskiej, roty ukraińskie współpracowały z NATO w zapewnianiu ładu i pokoju. Czyli historia rewolucji się powtarza, podobnie jak w 1905 roku. Przecież doświadczenie po to się zdobywa, aby być mądrzejszym i je wykorzystywać.

Prawdziwą historię terenów Wołynia i Podola ostatnich 150 lat, a generalnie Małopolski Wschodniej, będzie można poznać po otwarciu archiwów niemieckich. Tak się dziwnie jednak składa, że żadnemu historykowi z terenów nad Wisłą nie uśmiecha się ta praca. I proszę zauważyć, ani w komunizmie, kiedy to mieliśmy bardzo dobre stosunki z NRD, ani obecnie, kiedy to Platforma ma wspaniałe stosunki z Niemcami, żadnemu intelektualiście nie chce się wyjaśniać tych problemów. Nadal wolą bezmyślnie powtarzać propagandę czasów Bismarka i Franza Jozefa, wykładaną w uniwersytetach małopolskich przez hrabiów galicyjskich.


P.S. Jest to bardzo zabawna sprawa, że pomimo tych wszystkich dyskusji i faktów, społeczeństwo nadal uważa polityków za poważnych ludzi. Zdecydowana większość z pośród nich, to aktorzy mający rozpisane role. Podobnie, jak to swego czasu Urban i Michnik-Szehter prowadzili ostrą dyskusję w TV, a potem razem wsiadali do samochodu, nabijając się w kułak z telewidzów. Prawdziwi rozdawcy ról i reżyserzy wcale nie muszą mieć aplauzu widowni telewizyjnej.

P.S.2 Zawsze się dziwię, że osoby prezentujące się jako narodowości polskiej używają pojęć oderwanych od naszego Kraju. Jeżeli w 1990 roku otwartym tekstem powiedziano, ze pomiędzy 1944 a 1990 byliśmy pod dominacją Sowietów to dlaczego „Polacy” używają pojęcia np. prezydent Bierut? Przecież to był płk NKWD - B.Bielak alias Birkowski alias Iwaniuk alias Wagner alias.... facet oddelegowany do trzymania za przysłowiowy pysk tubylczą ludność. Jeżeli My samo nie zaczniemy używać poprawnych pojęć to kiedy nasze wnuki się ich nauczą?

P.S.3 Co jakiś czas znajdujemy w mediach sformułowania „polska racja stanu”. Nieodparcie nasuwa się pytanie, a przez kogo opisana czy sformułowana została ta rzekomo polska racja stanu? Przecież  praktycznie od 1920 roku nie ma takowej. Przewrót majowy w 1925 roku dokonał się za pieniądze wywiadu angielskiego. Te 800 000 funtów ówczesnych, Józef Piłsudzki - Ginet - Selman pokwitował i 200 000 niewykorzystanych funtów zwrócił, na co pokwitowanie znajduje się w Brytyjskim Ministerstwie. Tamta „polska racja stanu" poniosła kompromitację całkowitą w 1939 roku. Po 1945 do 1990 byliśmy republiką i wypełnialiśmy polecenia Sowietów. Po 1990 - 2006 nikt nie opracował „polskiej Racji”. Chyba nikt poważnie nie traktuje wysyłania chłopców do krajów arabskich jako polskiej racji stanu. A wiec powtarzam w cywilizacji łacińskiej mówimy ja, moim zdaniem... w cywilizacjach azjatyckich mówimy my......Polacy powiedzieli, Polacy zrobili itd.


Kontakt do autora: jjaskow@wp.pl

 
 
http://www.prisonplanet.pl/polityka/ukraiskie_zamieszanie,p1658554933
 

KOMENTARZE

  • Co pisza w prasie USA?
    Podam w oryginale.
    - "BERLIN (Reuters) - If an escalation of Europe's stand-off with Moscow over Ukraine results in economic sanctions, more than 6,000 German companies who do business with Russia would suffer catastrophic losses, Germany's main trade body has warned.
    "About 6,200 German companies are engaged in Russia, some of them very strongly," Anton Boerner, head of the BGA exporters' body, told the Dortmunder Ruhr Nachrichten newspaper in an interview published on Friday. "For them, economic sanctions would be a real catastrophe."

    Dzisiaj przeczytałem w "naszej prasie" ze Polska będzie kupować (rosyjski) gaz ziemny z Niemiec wiec nie mamy się co o Niemców
    martwic! :-(
  • @
    5*. ciekawe elementy.
  • @Stara Baba 21:05:03
    Tak, też to czytałem...

    mitteleuropa...
  • --------- wydawało by śię ,że znakomite historyczne opracowanie
    ---bez polskiej RACJI STANU ?? nie ! na koniec Autor jednak ją określił
    ---CYWILIZACJA ŁACIŃSKA , którą ja obwiniam o ZAMORDOWANIE polskiej RACJI STANU

    http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99te_Cesarstwo_Rzymskie







    http://zagozda.neon24.pl/post/104835,kto-ruguje-polskosc-z-opolszczyzny

    ------------itd ............... i !! cywilizacja łacińska
  • @Autor
    *5!

    Pozdrawiam.
  • @ Autor
    Daję 5 gwiazdek, bo wpis jest super.

    Mam jednak pytanie. Napisał Pan:

    "...Moskwy, a właściwie Kompani Moskiewskiej, czyli Anglików. Stąd pieniądze. Przysłowie mówi wyraźnie, że Anglicy będą walczyli do ostatniego żołnierza zaciężnego."

    Czy zatem Moskwa to jakaś taka marchia angielska? Tam też się wepchali? To, że Ruryk to zruszczony Roderyk, że był wikingiem i stąd się wzięła pierwsza dynastia, to gdzieś kiedyś czytałem. Ale o Anglikach w Moskwie słyszę/czytam pierwszy raz. Bardzo proszę o wyjaśnienia. Będę również wdzięczny za link.

    Kłaniam się nisko.
  • @Stara Baba 21:05:03
    Czyzby chodzilo o wypchniecie z Rosji niemieckiego biznesu i zastapieniem go amerykanskim? Jest faketm ze Amerykanie zaczeli inwestowac w Rosji coraz wieksze pieniadze i co najwazniejsze byl to pieniadz inwestycyjny.
  • Autor
    Podczas kiedy tzw. nasi daja odpor propagandowy Rosjanom, Niemcy wchodza na nasze rynki miekko jak noz w maslo.
  • @Jasiek 13:21:45
    Po pierwsze, to nie jest mój tekst, Autor wymieniony jest na początku.

    Po drugie, tekst dotyczy całej historii Ukrainy i regionu, a nie tylko ostatnich 10-tek lat.

    Pozdrawiam
  • @slepa manka 15:00:21
    Chyba już dawno weszli?
  • To by potwierdzało, że Niemcy z każdej strony nas i Rosjan chcą
    załatwić.
    Już gdzieś to czytałem, że Bismarck powiedział coś w sensie, że bóg stworzył żydów polskich, aby byli agentami niemieckimi.
    Rewolucja październikowa była wykonana rekami żydów za pieniądze z zachodu.
  • @slepa manka 14:58:25
    Raczej chodzi o to samo co zawsze - zdobycie Rosji.
    Po drodze tymczasowo ponosi się koszty.
  • ----- generalnie w Moskie / siedzi / biznes niemiecki -europejski -Chiny
    ---- samochody ! japończyki /korea / leksusy -inne, jakich na zachodzie nie widziałam -mercedesami jeżdżą już sprzątaczki :)) --wszystkie nowo budowane domy/ wieżowce / galerie mają zwieńczenia z motywem rosyjskim !!!! Moskwę budują Turcy -tyś.małych śniadych czukczów sprząta miasto -usługi typu ! fryzjer,krawiec itp.Gruzini -w mieście nie znajdzie się papierka ani pijaka / ci mają zakaz wychodzenia na miasto / w razie pojawienia się -są zgarniani do ZAMKNIĘTYCH osiedli gdzie zamyka się patologie -ŁAPÓWKARSTWO/NEPOTYZM jest powszechne !-na pasach na zielonym świetle można być rozjechanym jak żaba --ciuchy światowych marek są tańsze jak u nas z materiałów o jakich nam się NIE ŚNIŁO -ŻYWNOŚĆ tańsza niż w Polsce .
    Moskwiczanie są wysocy 180/90 kobiety 165 w górę -PIĘKNA NACJA -zniknął też STRACH w zachowaniu ludzi --25 lat temu strach DRGAŁ !!! na ulicy !--był wszechobecny
  • @Maciej Piotr Synak 15:45:56
    "Autor wymieniony jest na początku."

    "tekst dotyczy całej historii Ukrainy i regionu"

    Dziękuję za odpowiedź. Nic się nie dowiedziałem. To, że tekst jest innego autora, to nie znaczy, że nie może Pan mieć na ten temat jakiejś wiedzy. Ja o Roderyku napisałem, a w zamian dostałem niemalże pouczenie. Odpowiedzi nie uważam za merytoryczną. Nawet "nie wiem" byłoby lepsze.
  • @Jasiek 17:56:52
    Przykro mi, jeśli tak to Pan odebrał, nie było to moją intencją.

    Aż tak nie orientuję się w temacie, aby zajmować głos, dla mnie to też ciekawa sprawa, dlatego publikuję, aby i inni mogli sobie porównać ze swoją wiedzą, piszę właśnie tekst o roli niemiec w historii Polski i nie wygląda to dobrze, powyższy tekst niestety potwierdza moje domysły - niemcy mieszają u nas od 1000 lat i to prawie bez przerwy, jak mało wiemy o swojej historii i polityce...

    Pozdrawiam
  • @Maciej Piotr Synak 23:32:19
    "Przykro mi, jeśli tak to Pan odebrał, nie było to moją intencją."

    Proszę się nie martwić - już mi lepiej. Przynajmniej dowiedziałem się o doktorze Jaśkowskim. Tylko na jutubie jest problem z dźwiękiem - Pan Klaudiusz Wesołek chyba miał braki sprzętowe ;-) Ciekawe jak się miewa. Szkoda, że mam tak daleko, bo chętnie wbiłbym na spotkanie.

    "Aż tak nie orientuję się w temacie,"
    "niemcy mieszają u nas od 1000 lat i to prawie bez przerwy,"

    Oj tam, oj tam... ;-) Wcale nie trzeba dużo zachodu, żeby się domyśleć, że mącą tu ruskie i pruskie bo innych sąsiadów nie mamy :-)))) Tyle bezpośrednio. Pośrednio jeszcze Anglicy i żabojady, bo granie na słabą Polskę kanalizuje niemiecką ekspansję i oddala ją od ich zgnuśniałych grajdołów. Globalną grę z kim popadnie podejmują jeszcze "ogon machający psem" czasem pies sam z siebie też, masony i koncerny międzynarodowe. No a że "łunia" jest narzędziem dominacji niemiec w Europie to powiedziała Thatcher. Dlatego Jasiek zagłosował przeciwko "byciu członkiem". A to błąd. Trzeba było ręcznie przetłumaczyć zwolennikom, że nie można. Głosowanie za tym to był pierwszy objaw lemingozy.
    Ukłony
  • @Maciej Piotr Synak 23:32:19
    A co do mieszania się pruskich do Polski, to jest też wątek mający związek z sytuacją obecną teraz na Ukrainie. Przeczytałem o tym. I to na... Wiki. Oto trzy wymowne fragmenty:

    "Celem OUN była walka z Polską, Rumunią oraz ZSRR w celu utworzenia niepodległej Ukrainy"

    "opowiadała się przeciwko polityce ugody polsko-ukraińskiej, reprezentowanej przez ze strony ukraińskiej przez UNDO"

    "OUN realizując politykę przeciwną zbliżeniu polsko-ukraińskiemu na przełomie 1929/1930 roku wystąpiła z hasłem: „Na słowne argumenty żaden Polak nie będzie wrażliwy, na terror wszyscy”

    Rarytasy:

    "OUN od samego początku współpracowała z Republiką Weimarską (kanałami Abwehry)."

    "w latach 1934–1938 Niemcy ograniczyli kontakty z OUN do minimum[25]. Ożywienie kontaktów nastąpiło ponownie na wiosnę 1939, w ramach przygotowań Niemiec do wojny z Polską."

    No, to się przygotowywali. Na wielu frontach. I robili wszystko, żeby się Najjaśniejsza w dawnych granicach nie odrodziła. Szkoda, że tacy jak Bandera się nie skapnęli, że działają przeciwko własnemu gniazdu - obywatelstwo miał... polskie.
 
 
 

sobota, 22 lutego 2014

Ukraina - bardzo dobra analiza

Geopolityczne zagrania na Ukrainie






Powrót Ukrainy do konstytucji z 2004 roku to poważny krok wstecz, który zahamuje rozwój kraju, zwiększy bezrobocie i zmusi miliony nędzarzy do zarobkowej emigracji z powodu głodu.



 No i wyszło skrzydło z worka – według ostatnich doniesień prasowych (onet.pl) „opozycjoniści” w Kijowie otrzymują $200 dolarową dniówkę z funduszów amerykańskich za rozrubę na Majdanie. Normalnie przelana krew pieczętuje zwycięstwo w walce politycznej danego narodu. Ale w przypadku Ukrainy przypomina to zwycięstwo polityczne „Solidarności-BIS” w Polsce gdzie wywrotowe grupy żydowskie takie jak KOR dostały ogromne jak na tamte czasy pieniądze z Ameryki aby szybko zmienić ustrój i stworzyć monopol „demokratycznej” władzy w Polsce. W 1991 roku udało mi się otrzymac listę organizacji, które otrzymały duże sumy pieniędzy od National Endowment for Democracy (NED) w Waszyngtonie, gdzie jednym z dyrektorów był powszechnie znany rycerz „zimnej wojny”  Zbigniew Brzeziński. Kiedy skontaktowałem się z organizacjami na tej liście, okazało się, że każda z nich była organizacją żydowską w Polsce lub w Ameryce. Między innymi polityczna „Gazeta Wyborcza” dostała przez KPA 1.5 miliona dolarów sześć miesięcy przed wyborami na prezydenta w 1990 roku. Kanały finansowania „Solidarności-Bis” są między innymi opisane w ksiażce pt.Victory: The Reagan Administration's Secret Strategy That Hastened the Collapse of the Soviet Union”, której autorem jest Amerykanin Peter Schweizer.Szkolenie grup ukraińskich wywrotowców jest nawet finansowane przez NED w Warszawie:
 
Finansowanie pozarządowych grup na Ukrainie przez NED w 2012 roku:http://www.ned.org/publications/annual-reports/2012-annual-report/central-and-eastern-europe/ukraine
 
 
Proszę sobie wybobrazić przyjazd na lotnisko w Nowym Jorku z sumą $100,000 w gotówce i na pytanie urzędnika emigracji jaki jest cel przyjazdu do USA odpowiedzieć: „umocnienie demokracji”. Murowany jest areszt lub odlot następnym samolotem.
 
Celem finansowania przewrotu w Ukrainie jest okrążenie Rosji przyjaznymi dla Zachodu reżymami, które stworzą pierścien agresji pro-zachodnich rządów, takich jak w Polsce. Interes danego narodu nie ma żadnego znaczenia – wywrotowa działalnośc jest ważniejsza od ilości przelanej krwi ponieważ geopolityka nie zna litości. A więc leje się krew i ludzie umierają na Majdanie za judaszowe pieniądze.
 
Straszakiem dla Polaków jest udział w tej kijowskiej rozrubie różnych nacjonalistycznych grup, łasych na kasę i poparcie Zachodu. Osobiscie nie wierzę, że te grupy mają poparcie większości obywateli Ukrainy. Zdecydowana większość Ukraińców tak jak Polacy, chce spokoju, pracy i chleba. Wiadomo, że nie jest łatwe dla żadnego kraju szybkie odbudowanie gospodarki na zgliszczach pozostawionych przez szokową zmianę ustroju. A jeszcze trudniej kiedy obce kraje finansują krwawy przewrót i rewolucję aby ostro wejść na nowy rynek aby eksportować swoje bezrobocie.
 
W obecnych negocjacjach między prezydentem Ukrainy a opłacanymi przez Zachód terrorystami tematem numer jeden jest powrót do konstytucji z 2004 roku, czyli osłabienie władzy prezydenta. A więc stworzenie fasadowej demokracji takiej jaka jest Polsce, gdzie dekoracyjny prezydent nie ma władzy dyrektora zakładu pracy a krajem rządzą polityczne mafie pociągane sznurkami z Zachodu. Przy takim napięciu jakie jest obecnie na Ukrainie okazuje się, że właśnie to konstytucja, która określa ustrój kraju jest najważniejszym elementem negocjacyjnym. A to dlatego, ze kraj z rządem prezydenckim jest trudniejszy do zniewolenia i eksploatacji przez Zachód. Rozruba na Majdanie zaczeła się kiedy Prezydent Ukrainy ze względów gospodarczo strategicznych zdecydował się na współpracę z Rosją na niekorzyść Zachodu.
 
Czy jest możliwe, aby w stanie wojny decydentem wszelkich działań był kłótliwy Sejm, który wszystko musi obszernie przedyskutowac przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji ? Czy taki Sejm byłby zdolny do zwycięstwa nad bolszewikami w 1920 roku? Wręcz przeciwnie – to działania Sejmu po wygranej wojnie doprowadziły wtedy do utraty reparacji wojennych od sowieckich bolszewików. Czy było możliwie aby w czasie II Wojny Światowej tacy dowódcy jak Gen. Anders czy Gen. Sikorski podejmowali decyzje na frontach walki pod dyktando Sejmu? Sejm nadaje się tylko do pracy ustawodawczej ale nie do rządzenia w sytuacji gospodarczego kryzysu. Do tego rodzaju walki najlepszy jest rząd prezydencki, jaki teraz ma Ukraina.
 
Prezydent Ukrainy powinien się zwrócic o pomoc z orędziem do swego narodu. W obliczu ataku terrorystów opłaconych przez zagranicę za Wiktorem Janukowyczem powinna teraz stanąć murem cała Ukraina aby nie dopuścic do przewrotu demokratycznie wybranego prezydenta i tym samym nie dopuścic do podziału Ukrainy. Cała Ukraina, nie tylko  prezydent, jest obecnie pod atakiem Zachodu. Co do decyzji wstąpienia do EU to odpowiedzni moment na taką decyzję jest przez ogólnokrajowe referendum czy też przy okazji następnych wyborów.
 
Jeśli chodzi o Rosję to zadziwia mnie jej biernosc w geopolityce, gdzie opłacanie przyjaznych sobie partii czy też ugrupowań politycznych jak się okazuje w praktyce jest możliwe i jest w modzie. Dopiero teraz rosyjska prasa podaje, ze terroryści Majdanu są finansowani przez Zachód. Dziwi mnie, że Rosjanie do tej pory nie dofinansowali swojej opcji politycznej na Ukrainie. A jeśli chodzi o Polskę to nasi rodzimi bezrobotni kibole potrafią być równie waleczni jak Kozacy za $200 dziennie. Z tego powodu nikt nie jest bezpieczny z powodu możliwości dywersji politycznej opłacanej przez zagranicę. Taka dywersja powinna być szybko wykryta przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego  i ostro karalna jako zdrada stanu.
 
Najbardziej znamienny jest fakt, że w tej krwawej rozgrywce geopolitycznej, naród ukraiński nie ma nic do powiedzenia. A to dlatego, że na Ukrainie tak jak w Polsce nie ma zwyczaju wspierania swoich własnych liderów pieniądzem. Z tego powodu Ukraińcy, podobnie jak Polacy nie mają prawdziwej reprezentacji w swoim Parlamencie – mają tylko polityczne mafie. A demokratycznie wybrany prezydent, który podejmuje strategiczne decycje na korzyśc swego narodu jest pod atakiem terrrorystów. A co takiego EU i USA mają Ukrainie do zaoferowania? Odrzutowce F16 i członkowstwo w NATO w zamian za umowę offsetową, która nie jest warta papieru? A może zdemobilizowany okręt wojenny aby kupować drogie części zapasowe?
 
Osobiście życzę naszym sąsiadom rozumu i spokoju aby nie dali się sprowadzić na manowce ludziom, ktorzy ich bezczelnie prowokują. Teraz jest czas aby stanąć murem za swoim prezydentem i nie dopuścic do rozbicia Ukrainy. Ukraińcy powinni zrozumiec na przykładzie Polski, że fasadowa demokracja nigdy nie będzie im służyc. Międzynarodowa wojna ekonomiczna tak jak każda wojna wymaga rządów prezydenckich, które szybko i efektywnie „na czuja” mogą podejmować decyzje co jest dobre a co złe dla narodu. Powrót Ukrainy do konstytucji z 2004 roku to poważny krok wstecz, który zahamuje rozwój kraju, zwiększy bezrobocie i zmusi miliony nędzarzy do zarobkowej emigracji z powodu głodu. Ukraina jest bogatym krajem, który ma świetne szanse na rozwój z dobrym rządem prezydenckich wspomaganym przez narodowy parlament. Tylko mozolną uczciwą pracą z poszanowaniem praw obywatelskich oraz eliminacją wszelkiej grabieży można odbudować swój kraj. I tylko w to można wierzyć. Pazerny Zachód nie będzie miał korzyści z rozwoju przemysłu i rolnictwa Ukrainy.
 
Dalszy rozwój sytuacji na Ukrainie w dużym stopniu zależy od jej mediów aby prasa, radio i telewizje pokazały dowody finansowania terrorystów na Majdanie i obnażyły cały mechanizm manipulacji. Reszta zależy od narodu ukraińskiego aby się zmobilizował, zebrał fundusz wyborczy i wybrał sobie w następnych wyborach takich ludzi, którzy im będą służyc. Inaczej zniewoleni ludzie bez własnej politycznej reprezentacji będą marnowali życie tak jak to robi większość zabiedzonych Polaków



http://rzeczpospolita.neon24.pl/post/106403,geopolityczne-zagrania-na-ukrainie

 

poniedziałek, 3 lutego 2014

Co łączy UPA z CIA

UPA - CIA



Co łączy UPA z CIA, doskonałe opracowanie

Warto przedstawić szerszej opinii publicznej kulisy tuszowania do dziś ludobójstwa na Narodzie Polskim na Wołyniu. 

Opracowania takiego dokonał Richard Breitman. Po przeczytaniu wnioski pytania nasuwają się same;  dlaczego żadna ekipa polityczna w Polsce od lewej do prawej strony sceny politycznej pomija w swoich programach ludobójstwa którego dopuścili się zdziczali Ukraińcy z band UPA-OUN, którzy mają bardzo silne lobby w Polsce i w USA i są wykorzystywani przez CIA do ,,organizowania demokracji” na wschodzie i południu Europy za pieniądze Sorosa i jemu podobnych. Z. W



Richard Breitman and Norman J.W. Goda

Cień Hitlera
Nazistowscy zbrodniarze wojenni,
wywiad amerykański i Zimna Wojna


ROZDZIAŁ PIĄTY
Współpracownicy: Wywiad Sprzymierzonych i 
Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów

Świeżo ujawnione dokumenty Armii amerykańskiej i CIA zawierają wiele tysięcy stron informacji o ich nazistowskich współpracownikach podczas i po drugiej wojnie światowej. Są szczególnie bogate w materiały dotyczące związków Sprzymierzonych z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznymi  po 1945. Ten rozdział skupia się na Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod przywództwem Stepana Bandery i reprezentacji ukraińskiego rządu na wygnaniu (ZP/UHWR), który był zdominowany przez byłych zwolenników, a późniejszych rywali Bandery, z Mykołą Łebedem. Szczegóły zawarte w nowo ujawnionych dokumentach pozwalają uzyskać pełniejszy i dokładniejszy obraz ich związków z wywiadem Sprzymierzonych na przestrzeni kilku dekad.1

Tło historyczne


Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), założona w 1929 roku przez zachodnich Ukraińców ze Wschodniej Galicji, dążyła do niepodległej i etnicznie jednorodnej Ukrainy. Jej głównym wrogiem był Polska, która wówczas kontrolowała etnicznie mieszane regiony Wschodniej Galicji i Wołynia. W 1934 roku OUN zamordowała polskiego ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego. Wśród osądzonych, ukaranych i uwięzionych za to morderstwo w 1936 roku, byli młodzi aktywiści OUN, Stepan Bandera i Mykoła Łebed. Sąd skazał ich na śmierć, ale władze państwowe zamieniły wyrok na dożywotnie więzienie.2  Ukarani Ukraińcy uciekli kiedy Niemcy najechały Polskę w 1939 roku.
Po tym, jak nazistowsko-sowiecki pakt z 1939 r. przyznał Wschodnią Galicję i Wołyń ZSRR, OUN skierowała swoje nadzieje ku Niemcom. Pod koniec 1939 Niemcy ulokowali przywódców OUN w Krakowie, wtedy stolicy okupowanego przez Niemcy Generalnego Gubernatorstwa. W 1940 roku doszło do podziału OUN w związku ze sporem o polityczną strategię. Starsze skrzydło pod przywództwem Andrija Melnyka (OUN/M) postawiło na ścisłą współpracę z Niemcami i na cierpliwe oczekiwanie na niepodległą Ukrainę. Skrzydło Bandery (OUN/B) było wojowniczą faszystowską organizacją, która chciała ukraińskiej niezależności natychmiast.
Po najeździe Niemiec na ZSRR 22 czerwca 1941, ludzie Bandery przenieśli się do Wschodniej Galicji. 30 czerwca 1941 we Lwowie, stolicy Wschodniej Galicji, najbliższy współpracownik Bandery, Jarosław Stećko ogłosił powstanie “suwerennego i zjednoczonego” państwa ukraińskiego w imieniu Bandery i OUN/B. Stećko miał być premierem a Łebed, który odbył szkolenie w ośrodku gestapo w Zakopanem, ministrem bezpieczeństwa.3
Zdecydowani wykorzystać Ukrainę dla swoich celów, Niemcy nalegali, żeby Bandera i Stećko odwołali tę proklamację. Kiedy odmówili, zostali, wraz z innym przywódcami OUN/B, aresztowani. Bandera i Stećko byli początkowo przetrzymywani w Berlinie w areszcie domowym. Po styczniu 1942 zostali wysłani do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, gdzie przebywali we względnie wygodnych warunkach. Stanowiska administracyjne i wyższe stanowiska w policji pomocniczej na zachodniej Ukrainie przeszły w ręce grupy Melnyka.4 Tymczasem niemieckie władze policyjne otrzymały rozkaz aresztowania i likwidacji osób lojalnych wobec Bandery na zachodniej Ukrainie z obawy że mogliby powstać przeciw władzy niemieckiej.5
Po ucieczce Łebed przejął kontrolę nad OUN/B - działającą teraz w konspiracji na zachodniej Ukrainie. OUN/B zdominowała Ukraińską Powstańczą Armię (UPA), partyzantkę pierwotnie powstałą w 1942 roku, by walczyć ze wszystkimi politycznymi i etnicznymi wrogami, włączając w to Niemców i Sowietów. Wschodni Ukraińcy później twierdzili, że grupa Bandery przejęła kontrolę nad UPA poprzez wymordowanie jej pierwotnych przywódców.6 W 1944 terminy “UPA” i “Baderowcy” stały się synonimami, chociaż nie wszyscy bojownicy UPA pochodzili z OUN/B. Relacje OUN/B z Niemcami na zachodniej Ukrainie były skomplikowane. Z jednej strony, walczyła z niemieckim panowaniem, zaś Gestapo wyznaczyło nagrodę za głowę Łebeda. Z drugiej strony, prowadziła własną politykę czystek etnicznych, która w istocie była uzupełnieniem polityki niemieckiej.
Proklamacja Banderowców z kwietnia 1941 twierdziła, że “Żydzi w ZSRR stanowią najwierniejsze wsparcie panującego reżimu bolszewickiego i straż przednią moskiewskiego imperializmu na Ukrainie".7 Stećko, nawet podczas pobytu w niemieckim areszcie domowym w lipcu 1941, mówił, że “…całkowicie uznaję niezaprzeczalnie szkodliwą i wrogą rolę Żydów, którzy pomagają Moskwie zniewolić Ukrainę…. Dlatego popieram likwidację Żydów i widzę sens w przenoszeniu niemieckich metod tępienia Żydów na Ukrainę….”8 We Lwowie, ulotka [banderowska] ostrzegała Żydów: "witaliście Stalina kwiatami [kiedy Sowieci zajęli Wschodnią Galicję w 1939 roku].  Położymy wasze głowy u stóp Hitlera".”9 6 lipca 1941, spotykając się we Lwowie, współpracownicy Bandery stwierdzili, że Żydzi “muszą być traktowani ostro…. Musimy wykończyć ich …. Co do Żydów, przyjmiemy jakiekolwiek metody, które doprowadzą do ich likwidacji.”10 Rzeczywiście, pogromy we Wschodniej Galicji w pierwszych dniach wojny w 1941 przyniosły śmierć może nawet 12,000 Żydów.11 Już w Berlinie, Stećko zrelacjonował to wszystko Banderze.12
Nazistowskie władze mobilizowały Ukraińców do jednostek policji pomocniczej -  niektóre z nich "czyściły" getta. Tylko część oddziałów policji pomocniczej składało się z ludzi Bandery. Ale partyzantka banderowska na zachodniej Ukrainie często zabijała Żydów. Historyk Jehuda Bauer pisze, że Banderowcy “zabijali wszystkich Żydów, jakich tylko spotkali", z pewnością ofiar wśród Żydów było “wiele tysięcy”.13 Moshe Maltz, Żyd ukrywający się w Sokalu, słyszał od przychylnego Polaka o “około 40 Żydach, którzy ukrywali się w lasach blisko jego domu … grupy Bandery przyszły i zamordowały ich wszystkich.”14
Kiedy Sowieci ponownie zdobyli Wschodnią Galicję w listopadzie 1944, tylko niewielu Żydów pozostało przy życiu. Maltz zauważył, że, “kiedy Banderowcy złapią Żyda, uważają to za sukces wart nagrody. Zwykli Ukraińcy czują tak samo…. oni wszyscy chcą uczestniczyć w heroicznym akcie zabijania Żyda. Dosłownie tną Żydów na kawałki maczetami….”15
Kiedy Niemcy zaczęli przegrywać wojnę w 1943, przywódcy grupy Bandery uwierzyli, że Sowieci i Niemcy wyczerpując się nawzajem, pozostawią Ukrainę niezależną, jak w 1918 roku. Łebed zaproponował w kwietniu “aby oczyścić całe terytorium rewolucyjne z polskiej populacji,” tak, aby wskrzeszone polskie państwo nie objęło regionu jak w 1918.16 Ukraińcy służący jak pomocniczy policjanci w służbie niemieckiej, teraz dołączyli do Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Maltz zarejestrował, że “ludzie Bandery … zabijają wszystkich bez różnicy; likwidują populacje całych wsi.… Ponieważ zostało już bardzo niewielu Żydów, Banderowcy zwrócili się przeciwko Polakom. Oni dosłownie rąbią Polaków. Codziennie … możesz zobaczyć ciała Polaków, z drutami dookoła ich szyj, płynące Bugiem.”17 W ciągu jednego dnia, 11 lipca 1943, UPA zaatakowała jakieś 80 miejscowości zabijając być może nawet 10,000 Polaków.18
Kiedy Armia Czerwona zajęła zachodnią Ukrainę (Lwów uwolniony w lipcu 1944) UPA opierała się siłom radzieckim, prowadząc wojnę partyzancką na szeroką skalę. Maltz zauważył, że, “większość ludzi Bandery, mężczyźni i kobiety ze wsi … jeszcze ukrywają się w lasach, uzbrojeni po zęby i zatrzymują radzieckich żołnierzy. Sowieci mogą być panami miast, ale Banderowcy panują niepodzielnie w terenie, szczególnie w nocy. Rosjanie…mają pełne ręce roboty…. prawie nie ma dnia, żeby nie zginął jakiś sowiecki oficjel….”19 Banderowcy i UPA wznawiają współpracę z Niemcami. Chociaż SD było zadowolone z informacji wywiadu UPA zdobytych na Sowietach, Wehrmacht uważał terror antypolski Banderowców za bezproduktywny.20
W lipcu 1944 nacjonaliści na Ukrainie utworzyli Najwyższą Ukraińską Radę Wyzwoleńczą (UHWR), która występowała jako podziemny ukraiński rząd kryjąc się w karpackich górach. UPA, teraz działająca przeciw Sowietom w mniejszych grupach, była jego armią. Dominującą partią polityczną w UHWR była OUN/B.21 We wrześniu 1944 Niemcy wypuścili Banderę i Stećkę z Sachsenhausen. Berlin spodziewał się utworzyć Ukraiński Komitet Narodowy z udziałem obu frakcji OUN jak i z innymi przywódcami ukraińskimi. Komitet był tworzony w listopadzie, ale Bandera i Stećko odmówili współpracy. W grudniu uciekli z Berlina na południe, osiadając po wojnie w Monachium.22
Do 1947 ok. 250,000 Ukraińców żyło jako wysiedleńcy w Niemczech, Austrii i Włoszech, wielu z nich to byli aktywiści albo sympatycy OUN.23 Po 1947 upowcy zaczęli przechodzić do amerykańskiej strefy okupacyjnej, osiągając granicę pieszym marszem przez Czechosłowację. Wszyscy oni przejawiali sympatie banderowskie. Trudno opisać tutaj ideologiczne tło większości ludzi UPA, którzy osiągnęli amerykańską strefę.24 Ale przykładem dobrze oddającym sytuację mogą być zeznania aresztowanego przez zachodnich Niemców Mykoły Ninowskiego, z których raport otrzymała CIA. Urodzony w 1920 roku, Ninowskyj dołączył do jednego z ukraińskich batalionów, które wkroczyły do Wschodniej Galicji pod niemieckim rozkazami w 1941 roku. Później, w tym samym roku, dołączył on do 201. Schutzmannschaft (Policja Pomocnicza) Batalionu, który prowadził operacje antypartyzanckie na Białorusi. Pod niemieckim kierownictwem, wiele z tych batalionów zajmowało się także mordowaniem Żydów. W 1944 roku wrócił do Galicji i jako Banderowiec walczył  aż do 1948, kiedy znalazł drogę na zachód jako kurier. “Jestem po stronie Bandery,” powiedział policji w 1956.25
We wczesnych powojennych latach ukraińskie obozy bezpaństwowców były polem do popisu dla „nawracających” na nacjonalizm. Bandera był zdeterminowany, aby przejąć kontrolę nad społecznością emigrantów. W lutym 1946 utworzył Zagraniczną Sekcję OUN (ZCh/OUN), w której obowiązywała „twarda linia we wszystkich aspektach politycznej edukacji, ideologicznej i politycznej jedności, oraz dyscyplina członków.”26 Bandera zamierzał stworzyć dyktaturę na wygnaniu, którą przeniósłby, w sprzyjających okolicznościach, na uwolnioną Ukrainę. Według amerykańskich obserwatorów wywiadu armijnego CIC, Zagraniczna Sekcja OUN rutynowo stosowała wobec przeciwników politycznych metody zastraszania i terroru. Raporty CIC określały Banderę jak “wyjątkowo niebezpiecznego” ponieważ chciał stosować przemoc wobec swych ukraińskim rywali politycznych w Niemczech.27
W lipcu 1944, tuż przed zajęciem Lwowa przez Sowietów, UHWR wysłał delegację swoich wysokich przedstawicieli, by nawiązać kontakt z Watykanem i zachodnimi rządami. Delegacja była znana jako Zagraniczna Reprezentacja Najwyższej Ukraińskiej Rady Wyzwoleńczej (ZP/UHWR). Jej członkami byli Ojciec Iwan Hrynioch jako szef ZP/UHWR; Mykoła Łebed jak minister spraw zagranicznych; i Jurij Łopatynskij jak delegat UPA. Hrynioch był nacjonalistą i ukraińskim duchownym greckokatolickim, który współdziałał z Banderą i Łebedem już w 1940 roku w Krakowie. Pełnił rolę łącznika pomiędzy Arcybiskupem greckokatolickim Lwowa, Andrzejem Szeptyckim a biskupem Iwanem Buczko, przedstawicielem Kościoła Unickiego w Watykanie. Kiedy Niemcy najechali Wschodnią Galicję, Hrynioch utrzymywał kontakt z Fritzem Arltem, “żydowskim ekspertem” SD, który należał do otoczenia Generalnego Gubernatora Hansa Franka w 1940 roku, a którego zadaniem było również werbowanie ochotników, spośród sowieckich emigrantów, do oddziałów mających służyć jak niemieccy sprzymierzeńcy podczas inwazji w 1941.28 Aż do 1948, wszyscy trzej wysłannicy byli członkami OUN/B, lojalnymi wobec Bandery.
W pierwszym manifeście z lipca 1944, UHWR zaapelowała o jedność “wszystkich wiodących kierunków politycznych, bez względu na ich ideologiczne przekonania czy polityczną przynależność, które wyznają ideę politycznej suwerenności państwa ukraińskiego i demokratyczne zasady wyłaniania systemu politycznego….”29 Zachodni Ukraińcy zrozumieli podczas wojny, że musieli odwołać się do wschodnich Ukraińców, od których byli rozdzieleni przez geografię i religię od wieków. UHWR odrzuciła później “próby zachodnich ukraińskich szowinistów, w tym Stepana Bandery, ustanowienia państwa ukraińskiego, na wąskim religijnym, monopartyjnym, totalitarnym fundamencie, ponieważ wschodni nacjonaliści uznawali taką filozofię polityczną za nie do przyjęcia”.”30
W 1947 roku wybuchł spór pomiędzy Banderą i Stećką z jednej strony a  Hryniochem i Łebedem z drugiej. Bandera i Stećko nalegali na niezależną Ukrainę rządzona przez monopartię, kierowaną przez jednego człowieka - Banderę. Hrynioch i Łebed argumentowali, że to ludzie w ojczyźnie, a nie Bandera, stworzyli UHWR i że oni nigdy nie zaakceptują Bandery jako dyktatora.
W sierpniu 1948 na Kongresie Zagranicznej Sekcji OUN, Bandera wydalił grupę Hryniocha i Łebeda z partii i rozkazał własnym zwolennikom, żeby zrezygnowali z udziału w ich organizacji (UHWR?). Bandera wciąż kontrolował 80 procent własnej partii i zażądał dla siebie wyłącznej władzy, by kierować ukraińskim ruchem narodowym w kraju i na emigracji. Kontynuował taktykę terroru przeciw antybanderowskim działaczom ukraińskim w Europie Zachodniej i prowadził działania w kierunku przejęcia kontroli nad organizacjami ukraińskich emigrantów. Pracownicy wywiadu amerykańskiego ocenili, że do 80 procent wszystkich ukraińskich bezpaństwowców ze Wschodniej Galicji było lojalnych wobec Bandery. Niemniej, Łebed, Hrynioch i Łopatynkij pozostali oficjalnymi reprezentantami UHWR za granicą.31
Od tego momentu, pęknięcie nie było już tylko problemem ukraińskich emigrantów. Wobec blokady Berlina, zimnej wojny między zachodnimi Aliantami a ZSRR grożącej eskalacją konfliktu, i wobec organizacji wywiadowczych Sprzymierzonych, zainteresowanych wykorzystaniem kontaktów ukraińskich, nadszedł dla nich czas dokonania wyboru strony.

Wywiad Sprzymierzonych a Stepan Bandera


CIC (amerykański kontrwywiad wojskowy) jako pierwszy zainteresował się Stepanem Banderą we wrześniu 1945. CIC przesłuchiwał członków oddziałów UPA, które docierały do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech, odnośnie wojskowej sytuacji na zachodniej Ukrainie, struktury jednostek UPA, ich kontaktów w amerykańskiej strefie i ich związków z samym Banderą.32 W 1947 roku napływ bojowców wzrósł z powodu Operacji Wisła, przeprowadzonej przez polską armię celem zniszczenia UPA w południowo-wschodniej Polsce, skutkiem czego więcej informacji stało się dostępnych. Partyzanci mówili, że większość bojowców UPA to “zwykli” Banderowcy, ale byli wśród nich także członkowie słowackiej Gwardii Hlinki, ukraińscy  SS-mani z 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS (Galzien) i “zbiegli SS-mani niemieccy”. Większość Upowców uznawała Banderę jak swojego przywódcę.33 Uchodźcy upowscy uważali, że nie kończą walki przechodząc do Niemiec, ale raczej przegrupowują się do kolejnej, nadchodzącej. Jedno ze źródeł wspomina, że we wrześniu 1947 Banderowcy rekrutowali wielu członków w obozach bezpaństwowców - ich głównym werbunkowym był Anton Eichner, były oficer SS.34 Inne źródło mówi, że „UPA przewiduje koniec komunizmu w niedalekiej przyszłości… przyjdzie wojna… oni spodziewają się… walczyć albo jako frontowa grupa uderzeniowa albo, wykorzystując dotychczasowe doświadczenia, jako partyzanci za rosyjskimi liniami….”35
Do sierpnia 1947 Banderowcy byli reprezentowani w każdym obozie ukraińskich bezpaństwowców, tak w amerykańskiej, jak również w brytyjskiej i francuskiej, strefach okupacyjnych. Zorganizowali wyrafinowany system kurierski sięgający samej Ukrainy. CIC określał Banderę, wówczas, w Monachium, jako “wyjątkowo niebezpiecznego.” Był “stale w drodze, często w przebraniu,” otoczony ochroniarzami gotowymi “by pozbyć się każdego, kto mógłby okazać się niebezpieczny dla [Bandery] albo jego partii”. Bojowcy UPA mówili, że Bandera “wygląda na duchowego przywódcę i narodowego bohatera wszystkich Ukraińców….”36
Banderowcy przedstawiali samych siebie jako prowadzących „bohaterski ukraiński opór przeciw nazistom i komunistom”, co było ich zdaniem przedstawiane w fałszywym świetle i złośliwie przez „moskiewską propagandę”. Bandera - nie było im nigdy dość, aby to powtarzać - był aresztowany przez nazistów i przetrzymywany w Sachsenhausen. Teraz on i jego ruch walczą  “nie tylko o Ukrainę, ale i o całą Europę.”37 Odnośnie działalności Banderowców przed i podczas wojny, pracownicy wywiadu amerykańskiego zdawali się rozumieć niewiele poza zamieszaniem Bandery w morderstwo Pierackiego. W ogóle nie zdawali sobie sprawy z roli Banderowców w czystkach etnicznych dokonanych podczas wojny.
Agenci CIC używali informatorów z UPA do wykrycia radzieckich szpiegów działających w obozach ukraińskich bezpaństwowców, którzy dotarli do Niemiec z oddziałami UPA. Sowieci penetrowali oddziały UPA, które utorowały sobie drogę na zachód.38 Jurij Łopatynskij, w październiku 1947 udał się do ukraińskiego obozu w Deggendorf, by znaleźć sowieckich agentów.39 Członkowie UPA mogli również prowadzić działania wywiadowcze przeciwko Sowietom, gdyż -  jak twierdzili oficerowie UPA – mieli doświadczenie w pracy wywiadowczej przeciw MVD(?) i polskiemu wywiadowi.40 Notatka służbowa CIC mówi „nie sądzicie, że to cholernie dobra okazja do tego, żeby zwerbować paru wysokiej klasy informatorów?”.41
W listopadzie 1947 radzieckie władze wojskowe w Berlinie nalegały, aby członkowie UPA przebywający w amerykańskiej strefie byli im przekazani. “Prawie wszyscy - powiedział ppłk Igor Bancyrew (Szef Sowieckiej Misji Repatriacyjnej) - to radzieccy obywatele, którzy uczestniczyli w wojnie … przeciw sprzymierzonym narodom u boku niemieckiej armii faszystowskiej.”42 Oficerowie CIC zalecali, aby przeciwstawić się temu żądaniu. Ekstradycja stronników UPA, powiedział jeden z nich, mogłaby “zniszczyć zaufanie, które od lat pokładają w USA wszystkie siły antybolszewickie.”43
Sowieci ustalili, że Bandera przebywa w amerykańskiej strefie i zażądali jego aresztowania. Tajny radziecki zespół wkroczył nawet do amerykańskiej strefy czerwcu 1946, by porwać Banderę.44 The Strategic Services Unit (SSU), powojenny następca OSS a poprzednik CIA, nie wiedział o radzieckim komando. Niemniej jednak, obawiano się “poważnych skutków dla radziecko-amerykańskich stosunków, które mogłyby nastąpić przy dalszym, otwartym tolerowaniu przez Amerykanów nieskrępowanej antyradzieckiej działalności Bandery na niemieckiej ziemi.”45 Ponieważ sam Bandera nie był godny zaufania, z radością by się go pozbyli.
Pomimo „szeroko zakrojonych poszukiwań” w połowie 1947, obejmujących regularne cotygodniowe raporty, agenci CIC nie potrafili zlokalizować Bandery.46 Istniało niewiele jego fotografii. Jeden z agentów CIC skarżył się, że agenci Bandery w Niemczech „byli poinstruowani by rozsiewać fałszywe wiadomości dotyczące rysopisu Bandery.”47 Jego agenci wprowadzili również w błąd CIC co do miejsca pobytu Bandery. “Świadomi naszego pragnienia, aby zlokalizować Banderę,” mówi jeden z raportów, “umyślnie próbują 'rzucić nas w złym kierunku' podrzucając nam fałszywe tropy.”48 CIC zawiesił poszukiwania. Zsolt Aradi, dziennikarz pochodzenia węgierskiego, dobrze ustosunkowany w Watykanie i główny kontakt SSU tamże, ostrzegł, że przekazanie Bandery Sowietom mogłoby zniszczyć dobre układy z UHWR, którego kierownictwo znajdowało się wówczas w rękach Banderowców, oraz z ukraińskimi duchownymi w Watykanie jak Buczko, którzy sprzyjali Banderze..49
CIA nigdy nie rozważała wchodzenia w układ z Banderą w zamian za robotę wywiadowczą na Ukrainie. “Z natury” mówi raport CIA, “[Bandera] jest człowiekiem politycznie bezkompromisowym, o wielkiej osobistej ambicji, który od kwietnia 1948 sprzeciwia się wszystkim organizacjom politycznym na emigracji, które opowiadają się za reprezentatywną formą ustroju Ukrainy w opozycji do idei monopartii reżimu OUN/Bandery.” Gorzej, jego agenci w Niemczech byli nieuczciwi i niepewni.50 Przesłuchania kurierów z zachodniej Ukrainy w 1948 roku dowodziły, że „myślenie kategoriami Stepana Bandery i jego emigracyjnych zwolenników, stało się rażąco nieaktualne na Ukrainie.” Bandera był także skazanym zamachowcem. Do CIA dotarły też informacje o bratobójczych walkach prowadzonych przez Banderę z innymi ukraińskimi grupami podczas wojny i na emigracji. W 1951 Bandera zajął werbalnie stanowisko antyamerykańskie odkąd Stany Zjednoczone przestały popierać ideę niezależnej Ukrainy.”51 CIA miała w 1951 swojego agenta wewnątrz grupy Bandery, głównie po to, aby mieć na niego oko.52
W przeciwieństwie do CIA, brytyjski wywiad (MI6), jednak zainteresował się Banderą. MI6 najpierw skontaktował się z Banderą w kwietniu 1948 za pośrednictwem Gerharda von Mende. Ten etniczny Niemiec z Rygi, służył podczas wojny w Ostministerium Alfreda Rosenberga, jako szef sekcji Kaukazu i sekcji Turkiestanu, rekrutując radzieckich muzułmanów z centralnej Azji do walki przeciw ZSRR. W tym charakterze był osobiście informowany o działaniach i możliwościach UPA.53 Pierwsze kontakty Brytyjczyków z Banderą nie przyniosły żadnych rezultatów, ponieważ - czego CIA nauczyła się później - polityczne, finansowe i techniczne wymagania [Ukraińców] były wyższe od tego, co Brytyjczycy skłonni byli zaakceptować. Jednak  od 1949 MI6 zaczął pomagać Banderze wysyłając jego agentów na zachodnią Ukrainę drogą  zrzutów lotniczych. W 1950 roku MI6 rozpoczął szkolenie tych agentów spodziewając się, że będą oni wypełniać zadania wywiadowcze na zachodniej Ukrainie.54
CIA i urzędnicy Departamentu Stanu kategorycznie sprzeciwili się użyciu Bandery. Od 1950 CIA pracowała z grupą Hrynioch-Łebeda i zaczęła wysyłać własnych agentów na zachodnią Ukrainę by nawiązać kontakt z UHWR. Bandera nie miał już wówczas poparcia UHWR ani nawet poparcia ze strony przywódców OUN na Ukrainie. Agenci Bandery działali umyślnie przeciwko ukraińskim agentom używanym przez CIA. W kwietniu 1951 urzędnicy CIA spróbowali przekonać MI6 by zaprzestał udzielać wsparcia dla Bandery. MI6 odmówił. Obawiano się, że Bandera mógłby wysyłać agentów bez brytyjskiego poparcia, dlatego MI6 “usiłował intensywnie znaleźć sposób na przejęcie kontroli nad drogami przesyłowymi Bandery.”55 Brytyjczycy uważali też, że CIA nie doceniła znaczenia Bandery. “Nazwisko Bandery,” twierdzili, “wciąż jeszcze wiele znaczy na Ukrainie a … UPA wyczekuje przede wszystkim jego osoby.”56
Ponadto, MI6 argumentował, że grupa Bandery jest „najsilniejszą ukraińską organizacją za granicą, i jako taka jest predestynowana do tego, by wyszkolić kadry partyjne, [i] zbudować moralnie i politycznie zdrową organizację….”57
Brytyjscy urzędnicy rozważali „możliwość i potrzebę zaangażowania w tajnych operacjach w Związku Radzieckim innych niż te o czysto wywiadowczym charakterze.”58 Ale CIA i urzędnicy Departamentu Stanu byli “bardzo mocno przeciwni” pomysłowi Londynu przywrócenia Bandery Ukrainie. Bandera, twierdzili Amerykanie, “stracił kontakt z uczuciami ogółu panującymi na Ukrainie, szczególnie na dawnych polskich terytoriach, gdzie… radziecki rząd odniósł nadzwyczajny sukces w dziele przekształcenia umysłowości młodego pokolenia.”59 Dla CIA, najlepszym rozwiązaniem dla wywiadu na Ukrainie była “polityczna neutralizacja Bandery jak indywiduum….”60 Brytyjczycy argumentowali, że takie działanie „doprowadziłoby do wyschnięcia źródła rekrutów” i „przerwałoby brytyjskie operacje….”61 MI6 zlekceważyło oświadczenie CIA konstatując, że “Bandera…jest politycznie nie do przyjęcia dla amerykańskiego rządu.”
Brytyjskie działania wykorzystujące Banderę rozszerzyły się. MI6 na początku 1954 zauważyło, że, „operacyjny aspekt tej [brytyjskiej] współpracy [z Banderą] rozwijał się zadowalająco. Stopniowo coraz bardziej kompletną kontrolę uzyskano nad operacjami infiltracyjnymi i chociaż korzyści wywiadu były nieduże, uznano, że warto te działania kontynuować….”62 Bandera był, zdaniem jego zwierzchników, „profesjonalnym pracownikiem podziemia z terrorystyczną przeszłością i z bezwzględnymi wyobrażeniami o zasadach toczącej się gry…. typ bandycki, jeśli wolisz, z płomiennym patriotyzmem, który nadaje etyczne tło i usprawiedliwienie dla swego bandytyzmu. Ani lepszy ani gorszy od innych jego rodzaju...”63
UHWR odrzucił autorytarne podejście Bandery i zażądał jedności na emigracji. W meldunkach dostarczonych z Ukrainy przez agentów CIA, UHWR nalegał latem 1953, żeby Łebed reprezentował „cały ukraiński ruch wyzwoleńczy w ojczyźnie”.64 Amerykańscy i brytyjscy oficjele próbowali pogodzić Banderę z ideą przywództwa Łebeda, ale Bandera i Stećko odmówili. W lutym 1954 Londyn miał dość. “wyglądało na to” relacjonowali zwierzchnicy Bandery, „że nie ma alternatywy dla zerwania z Banderą, po to, by ochronić zdrowe elementy pozostałe w ZCh/OUN i móc kontynuować ich wykorzystywanie operacyjne…. Rozdźwięk między nami był ostateczny.” MI6 zaniechał szkolenia agentów wciąż wiernych Banderze.65 W lipcu MI6 poinformował Łebeda, że “ nie wznowi kontaktów z Banderą bez względu na okoliczności.” MI6 utrzymywał cztery radiowe łącza z Ukrainą, obsługiwane teraz przez zrekonstruowany ZCh/OUN i dzielił informacje wywiadowcze otrzymane tą drogą z Łebedem i CIA.66 Stopień, w jakim łącza MI6 były narażone na szwank ze względu na  niepewność linii Bandery nie został dostatecznie wyswietlony.67
Bandera pozostał w Monachium. Miał dwóch wyszkolonych przez Brytyjczyków radiooperatorów i nadal sam rekrutował agentów. Opublikował gazetę, która epatowała antyamerykańską retoryką i użył lojalnych wobec siebie zbirów, by zaatakować inne ukraińskie gazety emigracyjne i by sterroryzować przeciwników politycznych. Podjął próbę przeniknięcia do amerykańskiego wojska i wywiadu w Europie, by zastraszyć Ukraińców pracujących dla Stanów Zjednoczonych. Nadal wysyłał agentów na Ukrainę, finansując ich fałszywymi dolarami. W 1957 CIA i MI6 stwierdziły, że wszyscy byli agenci Bandery na Ukrainie znaleźli się pod kontrolą radziecką.68 Pojawiło się pytanie co robić. Amerykańscy i brytyjscy urzędnicy wywiadu lamentowali, że “wbrew naszemu jednomyślnemu pragnieniu 'by uspokoić' Banderę, środki ostrożności muszą zostać przedsięwzięte, żeby Sowietom nie udało się porwać albo zabić go … bez względu na okoliczności nie wolno dopuścić, aby Bandera stał się męczennikiem.”69
Tymczasem, Bandera szukał nowych sponsorów. Przez krótki czas, na początku 1956, sponsorował go włoski wywiad wojskowy (SIFAR), zapewne nie rozumiejąc, że jego linie kontaktowe były spalone.70 BND, zachodnioniemiecki wywiad pod kierownictwem byłego gen. Wehrmachtu Reinharda Gehlena, nawiązał nowy kontakt z Banderą. To był naturalny związek. Podczas wojny, starsi oficerowie Gehlena dowodzili, że ZSRR mógł zostać pokonany gdyby tylko Niemcy właściwie zabiegały o względy jego różnych narodowości. Bandera wciąż posiadał ścieżki kontaktowe z Ukrainą i w marcu 1956 zaoferował je BND w zamian za pieniądze i broń.71 CIA ostrzegła Niemców zachodnich, że jest „przeciwko jakiejkolwiek operacyjnej współpracy z Banderą”  zauważając - “jesteśmy przekonani, że wszystkie domniemane aktywa Bandery w CSR, Polsce i na Ukrainie nie istnieją albo są nieefektywne. Zauważamy również gwałtowność i gruntowność sowieckich zestawień [z] jego dawnych operacji wskazujących na słaby poziom bezpieczeństwa w OUN/B.”72
Bawarski rząd i policja krajowa w Monachium chciały przeprowadzić akcję przeciwko organizacji Bandery za szereg przestępstw - od fałszowania do porywania. Jednak Von Mende, teraz zachodnioniemiecki urzędnik rządowy, chronił go. Bandera przekazywał Von Mende polityczne raporty, które ten z kolei przekazywał do zachodnioniemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Von Mende który wcześniej w rutynowy sposób interweniował w bawarskim rządzie w sprawie prawa zamieszkania dla Bandery i tym podobnych kwestiach, tym razem interweniował u bawarskich władz w sprawie “fałszywych paszportów i innej dokumentacji.”73 Dokładne rezultaty pomocy okazywanej przez Von Mendego nie są znane, wystarczy stwierdzić, że władze zostawiły Banderę w spokoju.
W kwietniu 1959 Bandera znowu zwrócił się do zachodnioniemieckiego wywiadu z prośbą o wsparcie i tym razem Gehlen był zainteresowany. CIA zauważyła, że “to [jest] oczywiste, że Bandera szuka poparcia dla nielegalnych operacji na Ukrainie.” Niemcy zachodni zgodzili się wesprzeć przynajmniej jedną taką misję podnosząc fakt, że „Bandera i jego grupa nie są już podrzynaczami gardeł jakimi byli niegdyś” i ponieważ Bandera “dostarczył dowód na funkcjonujący kontakt wewnętrzny.” Grupa wyszkolona i sfinansowana przez BND przekroczyła granicę Czechosłowacji w lipcu 1959, a BND obiecała Banderze pomoc w przyszłych operacjach tego typu, jeśli obecna operacja odniesie choć umiarkowany sukces” 74
 Osobistym kontaktem Bandery w zachodnioniemieckim wywiadzie był Heinz Danko Herre, dawny zastępca Gehlena w Fremde Heere Ost, który pod koniec wojny pracował z armią gen. Andrieja Własowa złożoną z  rosyjskich emigrantów i byłych jeńców wojennych, a obecnie był najbliższym doradcą Gehlena.75 Pracownicy CIA w Monachium powtórzyli swoje zwykłe ostrzeżenia. Herre nie dał się odwieść od pomysłu. “Bandera,” mówił Herre, „jest znany nam od około 20 lat [!]…. w Niemczech i poza nimi ma ponad pół miliona zwolenników.” Herre, raportował komórce CIA w Monachium, że jest świadomy wcześniejszej reputacji Bandery [ale] ma też świadomość, że nie zdarzyło się nic, podczas współpracy BND [z Banderą], co wskazywałoby na to, że Bandera wciąż stosuje swoją brutalną taktykę…. [Herre] czuje także , że, co do  zasady, Bandera ma więcej do zaoferowania operacyjnie niż większość, jeśli nie wszystkie rosyjskie (sic!) grupy emigracyjne na współczesnym zachodzie. 76
Herre przyznał, że użycie Bandery przez zachodnioniemiecki wywiad było “ściśle utrzymywanym” sekretem nawet wewnątrz BND i że związek ten nie był do końca ujawniony Bonn z powodów politycznych.”77 We wrześniu Herre raportował, że BND dostawał “dobre raporty [wywiadu zagranicznego] o radzieckiej Ukrainie” jako rezultat tych operacji.78 Zaoferował, że będzie szczegółowo informował CIA o działaniach Bandery w zamian za przysługę. Bandera próbował od 1955 uzyskać amerykańską wizę, by spotkać się ze swoimi ukraińskimi zwolennikami w Stanach Zjednoczonych, a także, by spotkać się z Departamentem Stanu i CIA. Herre pomyślał, że wiza otrzymana z zachodnioniemiecką pomocą polepszy jego własne kontakty z Banderą. Urzędnicy CIA w Monachium faktycznie rekomendowali przyznanie wizy Banderze w październiku 1959.79
Ale 15 października 1959, tylko 10 dni po tym, jak monachijska komórka CIA poparła prośbę o wizę, zabójca z KGB, Bogdan Staszinskij zamordował Banderę specjalną bronią, którą rozpylił cyjanek na twarzy ofiary. Sowieci, którzy penetrowali organizację Bandery i BND od lat, najwyraźniej zdecydowali, że nie mogą tolerować kolejnego sojuszu oficerów niemieckiego wywiadu z ukraińskimi fanatykami. Staszinskij otrzymał za wykonanie zadania Order Czerwonego Sztandaru.80
Amerykański Konsul Generalny w Monachium Edward Page zauważył , że “morderstwa to nic nowego w ukraińskim ruchu nacjonalistycznym.” Chociaż śmierć Bandery miała demoralizujące znaczenie w tym sensie, że zamachu dokonano pod nosem ochroniarzy Bandery, Page zauważył, że “wiele ważnych figur emigracji nie opłakiwało jego śmierci”, zwłaszcza dotyczyło to tych, którzy skłaniali się ku instytucjom demokratycznym i na własnej skórze odczuli banderowską, brutalną taktykę silnej ręki.81 Frakcja Bandery nadal istniała ale była całkowicie spenetrowana przez KGB, nawet na najwyższych szczeblach.82 Nie zważając na to, Herre utrzymywał kontakt z jej przedstawicielami w Niemczech Zachodnich aż do 1961.83

Stany Zjednoczone i Mykoła Łebed


Związek Mykoły Łebeda z CIA trwał przez całą zimną wojnę. Podczas gdy większość operacji CIA, w których zaangażowani byli przestępcy wojenni, nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, o tyle te z udziałem Łebeda w sposób zasadniczy przyczyniły się do powiększenia niestabilności Związku Radzieckiego.

Próby zbudowania relacji pomiędzy SSU a grupą Hryniocha-Łebeda podejmowane w latach 1945-46 nie okazały się skuteczne ze względu na brak zaufania obu stron. 84 W grudniu 1946 Hrynioch i Łopatynskij zwrócili się o amerykańską pomoc dla działań na Ukrainie począwszy od sprawy łączności poprzez szkolenie agentów aż do kwestii pieniędzy i broni. W zamian, oferowali stworzenie siatki wywiadowczej na Ukrainie. Zsolt Aradi, kontakt SSU w Watykanie, zaaprobował propozycję. Zauważył , że “UHWR, UPA i OUN Bandery są jedynymi wielkimi i efektywnymi organizacjami działającymi pośród Ukraińców,” oraz, że Hrynioch, Łebed i Łopatynskij to ludzie zdeterminowani i utalentowani… zdecydowani kontynuować [walkę]…z nami, bez nas, a jeśli to potrzebne, nawet przeciwko nam”85 SSU jednak odrzucił porozumienie. Późniejszy raport winił Ukraińców za “niestosowne zachowanie podczas dyskusji nad ich propozycją i uprawianie partyjnictwa pośród emigracji.”86
Raport CIC z lipca 1947 cytował źródła, które nazwały Łebeda “dobrze znanym sadystą i współpracownikiem Niemców.”87 Nie zważając na to, CIC w Rzymie pozytywnie odniósł się do propozycji Łebeda, w której ten zobowiązywał się dostarczać informacje na temat ukraińskich grup emigracyjnych, działań Sowietów w strefie amerykańskiej oraz bardziej ogólnych informacji o Sowietach i Ukraińcach. W Monachium także Hrynioch stał się informatorem CIC. W listopadzie 1947 Hrynioch, działając z polecenia samego Bandery, zwrócił się do władz amerykańskich z prośbą o przeniesienie Łebeda z Rzymu do Monachium, żeby uchronić go przed ekstradycją do Sowietów, w związku z zakończeniem działalności przez amerykańską administrację wojskową [we Włoszech] w następnym miesiącu. CIC w Monachium zyskiwał zaufanie Hryniocha i nadzieję na zorganizowanie spotkania z Banderą.88 Armia przeniosła Łebeda i jego rodzinę do Monachium w grudniu. W międzyczasie, Łebed poprawił biografię wojenną, swoją, grupy Bandery i UPA, wydając 126-stronicową książkę-list, w której położył nacisk na walkę przeciw Niemcom i Sowietom.89
Blokada Berlina w 1948 roku i groźba europejskiej wojny sprowokowała CIA do bliższego przyjrzenia się radzieckim grupom emigracyjnym i zbadania w jakim stopniu mogłyby być one przydatne z punktu widzenia wywiadu. W projekcie ICON, CIA badała 30 grup i zaleciła operacyjną współpracę z grupą Hrynioch-Łebed, jako organizacją najlepiej nadającą się  do pracy wywiadowczej. Porównywani z Banderą, Hrynioch i Łebed reprezentowali umiarkowaną, stabilną i operacyjnie bezpieczną grupę z najpewniejszymi połączeniami z ukraińskim podziemiem w ZSRR. Grupa oporu/wywiadu za radzieckimi liniami byłaby też użyteczna, gdyby wybuchła wojna. CIA zapewniała pieniądze, zapasy, szkolenia, urządzenia dla transmisji radiowych i zrzuty ze spadochronem wytrenowanych agentów, by wzmocnić wolniejsze trasy kurierskie przez Czechosłowację używane przez bojowców UPA i posłańców.90 Jak Łebed ujął to później, “zrzuty … były pierwszym prawdziwym przejawem tego … , że amerykański wywiad ma faktyczną wolę udzielenia aktywnego wsparcia przy zakładaniu linii komunikacji na Ukrainę.”91
 Operacje CIA z tą grupą Ukraińców rozpoczęły się w 1948 roku pod kryptonimem CARTEL, wkrótce zmienionym na AERODYNAMIC. Hrynioch pozostał w Monachium, a Łebed został przeniesiony do Nowego Jorku, gdzie uzyskał najpierw prawo stałego pobytu, a później obywatelstwo USA. Chroniło go to przed zamordowaniem, nadto, mógł bezpośrednio zwracać się do ukraińskiej emigracji oraz pozwalało na bezpieczny powrót do USA po operacyjnych wyjazdach do Europy. Uważanie jego osoby w Nowym Jorku przez innych Ukraińców za odpowiedzialnego za “masowe morderstwa Ukraińców, Polacy i żydowskich (sic),” było dyskutowane gdzie indziej.92
W Stanach Zjednoczonych, Łebed był głównym kontaktem CIA w operacji AERODYNAMIC.  Specjaliści CIA wskazywali na jego “przebiegły charakter,” jego “relacje z Gestapo i … gestapowskie szkolenie,” i fakt, że był on „bardzo bezwzględnym pracownikiem.”93 “Żadna grupa,” powiedział jeden z oficjeli CIA porównując Banderę i Łebeda, “nie jest biała jak lilia (nie ma czystych rąk).”94 Podobnie jak Bandera, Łebed był stale zirytowany faktem, że Stany Zjednoczone nigdy nie postulowały rozdrobnienia ZSRR wg kryteriów narodowych; że Stany Zjednoczone współpracowały z rosyjskimi grupami emigracyjnymi o mentalności imperialnej, jak również z innymi ukraińskimi; i że Stany Zjednoczone później poszły w kierunku pokojowego współistnienia z Sowietami.
Z drugiej strony, Łebed nie miał żadnych osobistych politycznych aspiracji. Był niepopularny pośród wielu ukraińskich emigrantów z powodu brutalnego przejęcia UPA podczas wojny - przejęcia, które wiązało się z wymordowaniem rywali.95 W sposób absolutny dbał o bezpieczeństwo. By zapobiec radzieckiej penetracji, do swojego najbliższego otoczenia nie dopuścił nikogo, kto przybył na zachód po 1945 r. Mówiono o nim, że ma pierwszorzędny operacyjny umysł a w 1948 Dulles stwierdził, że ma „nieocenioną wartość dla Agencji i jej dzialań.”96 Archiwa AERODYNAMIC zawierają olbrzymi materiał operacyjny, którego nie sposób tutaj przytoczyć.
Pierwsza faza AERODYNAMIC obejmowała przerzut na Ukrainę a następnie odbiór wyszkolonych przez CIA  ukraińskich agentów. W styczniu 1950 uczestniczyły w tym - dział CIA zajmujący gromadzeniem tajnych danych wywiadu (Biuro Operacji Specjalnych, OSO) i dział tajnych operacji (Biuro Polityki [-cznej] Koordynacji, OPC). Operacje przeprowadzone w tymże roku ujawniły „dobrze zorganizowany i zabezpieczony ruch oporu” na Ukrainie, która był nawet “większy i bardziej rozwinięty niż wskazywały na to poprzednie raporty.” Waszyngton był szczególnie zadowolony z wysokiego poziomu wyszkolenia UPA i jej potencjału do prowadzenia działań partyzanckich w przyszłości oraz  z „nadzwyczajnych wiadomości, że … czynny opór przeciw sowieckiemu reżimowi rozszerza się stale ku wschodowi, wychodząc z dawnych polskich, grekokatolickich prowincji.”97
CIA zdecydowała się rozszerzyć swoje działania z zamiarem „wsparcia, rozwoju i wyzyskiwania ukraińskiego ruchu podziemnego dla dalszego oporu i dla celów wywiadowczych.” “Z widokami na rozszerzenie i zaktywizowanie ruchu oporu na Ukrainie,” powiedział Szef OPC Frank Wisner, “uznaliśmy, że jest to projekt absolutnie priorytetowy.”98 CIA uzyskała informacje o działalności UPA w różnych rejonach Ukrainy; także o radzieckim zaangażowaniu  sił bezpieczeństwa do zniszczenia UPA; o oddźwięku jaki wywołuje UPA wśród Ukraińców; i o potencjale UPA powiększenia swych sił do 100 tysięcy w czasie wojny. Nie była to praca pozbawiona ryzyka. Wielu członków zespołów wywiadowczych zostało w latach 1949-195e, schwytanych i zabitych. W 1954 grupa Łebeda straciła kontakt z UHWR. Do tego czasu Sowietom udało się ujarzmić zarówno UHWR jak i UPA, w związku z czym CIA zakończyła agresywną fazę operacji AERODYNAMIC.99
Poczynając od 1953 roku w ramach operacji AERODYNAMIC zaczęto działać poprzez ukraińską grupę studencką pod przywództwem Łebeda, funkcjonującą w Nowym Jorku pod auspicjami CIA, która zgromadziła ukraińską literaturę i historię oraz zajęła się produkcją ukraińskich gazet nacjonalistycznych, biuletynów, programów radiowych i książek przeznaczonych do dystrybucji na Ukrainie. W 1956 roku grupie tej nadano formalnie osobowość prawną jako stowarzyszeniu non-profit pod nazwą Prolog Research and Publishing Association. To pozwoliło CIA na gromadzenie jej funduszy, jako pochodzących z pozornych darowizn prywatnych, nie podlegających opodatkowaniu.100 Aby uniknąć wścibskich oczu urzędników stanu Nowy Jork, CIA przekształcił Prolog w przedsiębiorstwo nastawione na zysk pod nazwą Prolog Research Corporation, które pozornie działało na podstawie umów z osobami prywatnymi. Prolog, pod kierunkiem Hryniocha, prowadził biuro w Monachium nazwane Ukrainische Gesellschaft für Auslandsstudien, EV. Większość publikacji była przygotowywana właśnie tam.101 Grupa Hryniocha-Łebeda ciągle istniała, ale cała jej działalność odbywała się za pośrednictwem Prologu.102
Prolog werbował i płacił ukraińskim pisarzom emigracyjnym, którzy generalnie byli nieświadomi, że uczestniczą w przedsięwzięciu kontrolowanym przez CIA. Tylko sześciu czołowych członków ZP/UHWR było świadomymi agentami. Poczynając od 1955 roku, nad Ukrainą rozrzucano drogą powietrzną ulotki, a w Atenach rozpoczęło emisję swych audycji radio Nova Ukraina przeznaczone dla odbiorców na Ukrainie. Te działania  zapoczątkowały również systematyczne akcje wysyłkowe na Ukrainę poprzez ukraińskie kontakty w Polsce i emigracyjne w Argentynie, Australii, Kanadzie, Hiszpanii, Szwecji i gdzie indziej. Gazeta Suczasna Ukraina (Współczesna Ukraina), biuletyny informacyjne, ukraińskojęzyczny periodyk dla intelektualistów zatytułowany Suczasnist (Współczesność) i inne publikacje były wysłane do bibliotek, instytucji kulturalnych, biur administracyjnych i osób prywatnych na Ukrainie. Działalność ta zdopingowała ukraiński nacjonalizm, wzmocniła ukraiński opór, nadto, dawała informacyjną alternatywę w stosunku do sowieckich mediów.103
W samym tylko 1957 roku, ze wsparciem CIA, Prolog przeprowadził transmisję 1,200 programów radiowych, co dawało 70 godzin emisji na miesiąc, i rozprowadził 200,000 gazet i 5,000 broszur. W kolejnych latach Prolog rozprowadzał książki autorstwa nacjonalistycznych ukraińskich pisarzy i poetów. Jeden z analityków CIA stwierdził, że, “w pewnej formie uczucia nacjonalistyczne wciąż egzystują na Ukrainie i … mamy obowiązek wspierać je jako broń  zimnej wojny”. Dystrybucja literatury na radzieckiej Ukrainie trwała do końca zimnej wojny.104
Prolog zbierał też dane wywiadowcze, po tym jak radzieckie ograniczenia dotyczące podróżowania zostały nieco złagodzone w późnych latach 50-tych. Skutkowało to możliwością spotkań ukraińskich naukowców i studentów - emigrantów z mieszkańcami Sowieckiej Ukrainy podczas konferencji akademickich, międzynarodowych festiwali młodzieży, przedstawień muzycznych i tanecznych, igrzysk olimpijskich w Rzymie itp., gdzie zdobywali wiedzę o warunkach życia tam, jak również o stosunku Ukraińców do reżimu sowieckiego.  Szefowie Prologu i agenci wysłuchiwali później sprawozdań podróżnych po ich powrocie po czym dzielili się informacjami z CIA. W samym tylko 1966 roku personel Prologu miał kontakty z 227 obywatelami radzieckimi. W początkach 1960 roku Prolog zatrudnił wyszkolonego przez CIA  ukraińskiego wywiadowcę Anatola Kamińskiego. Stworzył on sieć informatorów w Europie i Stanach Zjednoczonych złożoną z ukraińskich emigrantów i innych Europejczyków podróżujących na Ukrainę, którzy rozmawiali z radzieckimi Ukraińcami w ZSRR albo z radzieckimi Ukraińcami podróżującymi po krajach zachodnich. W 1966 Kamińskij został szefem operacji Prologu, podczas gdy Łebed sprawował nadal ogólne kierownictwo.
W ten sposób, AERODYNAMIC stała się jedną z najskuteczniejszych operacji CIA obejmując swymi wpływami niezadowolonych obywateli radzieckich. W latach sześćdziesiątych szefowie Prologu dostarczali raporty na temat ukraińskiej polityki, ukraińskich poetów dysydentów, osób mających kontakty z KGB, jak również tożsamości oficerów KGB, na temat radzieckich rakiet i samolotów na zachodniej Ukrainie i w wielu innych sprawach. Oficjalne radzieckie ataki na ZP/UHWR jako na Banderowców, niemieckich kolaborantów, amerykańskich agentów, itp. były dowodem skuteczności Prologu, tak jak były nimi radzieckie interwencje w sprawie ukraińskich pisarzy i innych dysydentów w połowie i w późnych latach sześćdziesiątych. W tym czasie Prolog objął swym wpływem nowe pokolenie Ukraińców. Od 1969 roku Ukraińcy wyjeżdżający z ZSRR byli instruowani przez dysydentów, aby materiały informacyjne o radzieckich represjach na Ukrainie przekazywać wyłącznie pracownikom ZP/UHWR. Podróżujący na Ukrainę relacjonowali, że widzieli nawet literaturę spod znaku ZP/UHWR w prywatnych domach. Prolog stał się, według słów jednego z wyższych urzędników CIA,  jedyną “siłą napędową operacji CIA dotyczących Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i [jej] czterdziestu milionów ukraińskich obywateli.”105
Łebed otwarcie dystansował się osobiście jak również dystansował cały ukraiński ruch narodowy od antysemityzmu z czasów banderowskich. W 1964 roku publicznie potępił w imieniu ZP/UHWR pojawienie się książki „Judaizm bez upiększenia”, wydanej przez Ukraińską Akademię Nauk w Kijowie. Książka była pełna antysemickiej retoryki typowej dla początków XX wieku, z tym wyjątkiem, że faktycznie łączyła Żydów z nazistami w ich ataku na ZSRR. Książka była przejawem nasilenia represji radzieckich wobec dysydentów Żydów, obok takich faktów jak zamknięcie synagog i wprowadzenie zakazu Święta Macy.106 Łebed odebrał publikację książki jako radziecką próbę ukazania Ukraińców w kontekście antysemickim. Aby w jeszcze większym stopniu chronić nacjonalizm ukraiński, publicznie potępił “prowokujący paszkwil” i “oszczercze oświadczenia” przeciw Żydom, dołączając nieco zapomniane zdanie, że „ukraiński naród…przeciwstawia się wszelkim wystąpieniom kierujących się nienawiścią do innych ludzi.”107 Na ironię zakrawa fakt, że CIA zleciła Prologowi przetłumaczenie fragmentów książki na język francuski celem ich dystrybucji do lewicowych grup w Europie, które odnosiły się z sympatią do Sowietów. Innymi słowy, dawni Banderowcy, teraz atakowali Sowietów za antysemityzm, a nie z pobudek antysemickich [jak to czynili niegdyś].108
Łebed odszedł na emeryturę w 1975 roku, ale pozostał doradcą i konsultantem Prologu, i ZP/UHWR. Roman Kupczyńskij, ukraiński dziennikarz, który miał ledwie rok kiedy skończyła się wojna, został szefem Prologu w 1978 roku. W lat osiemdziesiątych kryptonim AERODYNAMIC został zmieniony na QRDYNAMIC, później na PDDYNAMIC a następnie QRPLUMB. W 1977 roku doradca prezydenta Cartera ds. Bezpieczeństwa Narodowego Zbigniew Brzeziński pomógł rozszerzyć program z powodów, które nazwał “imponującymi dywidendami” i “wpływem na określonych odbiorców w obszarze docelowym.”109 W latach osiemdziesiątych Prolog rozszerzył obszar swych działań na inne narodowości ZSRR, w tym także, co jest wyrazem najwyższej ironii, na radzieckich dysydentów - Żydów.110 QRPLUMB zakończył swoją działalność w chwiejącym się na krawędzi upadku ZSRR w 1990 r., końcową wypłatą 1,75 miliona dolarów. Prolog mógł kontynuować swoją działalność, ale już na własny rachunek.111
W czerwcu 1985 Główny Dział Księgowości wspomniał nazwisko Łebeda w publicznym raporcie o nazistach i ich współpracownikach, którzy osiedlili się w Stanach Zjednoczonych z pomocą amerykańskich agencji wywiadowczych. Urząd Dochodzeń Specjalnych (OSI) w Ministerstwie Sprawiedliwości rozpoczął dochodzenie w sprawie Łebeda. CIA obawiała się, że publiczne roztrząsanie sprawy Łebeda mogłoby skompromitować operację QRPLUMB, zaś jego nieskuteczna ochrona mogłaby z kolei wywołać oburzenie ukraińskiej społeczności emigracyjnej. Wobec powyższego, postanowiono chronić Łebeda, zaprzeczając jego jakimkolwiek  związkom z nazistami i argumentując, że był on ukraińskim bojownikiem o wolność. Prawda, oczywiście, była bardziej skomplikowana. Jeszcze w 1991 r. CIA próbował odwieść OSI od pozyskiwania od rządów niemieckiego, polskiego i radzieckiego dokumentacji wojennej związanej z OUN. OSI ostatecznie zaniechał prowadzenia sprawy, nie będąc w stanie zdobyć przesądzających sprawę dokumentów na Łebeda. Mykoła Łebed, w czasie wojny szef Banderowców na Ukrainie, umarł w 1998 roku. Został pochowany w New Jersey, a dokumentacja z nim związana przechowywana jest w Instytucie Badań Ukraińskich na Uniwersytecie Harwarda.


Przypisy


1 O związkach Sprzymierzonych OUN/B patrz - Stephen Dorril, MI6, s. 222-48; Jeffrey Burds, The Early Cold War in Soviet West Ukraine, 1944-1948, Carl Beck Papers w Russian and East European Stud­ies No 1505 (Pittsburgh: Center for Russian and East European Studies, 2001). O rozłamach na ukraińskiej emigracji patrz Lubomyr Luciuk, Searching for Place: Ukrainian Displaced Persons,Canada, and the Migration of Memory(Toronto:University ofToronto Press, 2000); Vic Satzewich, The Ukrai­nian Diaspora(London: Routledge, 2002). On the OUN’s legacy on Ukrainian memory, patrz David R. Marples, Heroes and Villains: Creating National History in Contemporary Ukraine(New York: Central European University Press, 2007).

2 [Zredagowany] Raport w sprawie zabójstwa Ministra Pierackiego, NARA, RG 263, E ZZ-18, B 80, Teczka personalna Mykoły Łebeda, v. 1.

3 Na temat stanowiska Łebeda SSU Operational Memorandum No. MGH-391 on Operation Belladonna, 27 grudnia 1946, NARA, RG 263, E ZZ-19, B 9, Aerodynamic: Operations, v.9, f. 1. Łebed jedynie prywatnie przyznał się w wiele lat później do odbycia szkolenia w Zakopanem w 1940 roku. Zobacz RG 263, E ZZ-18, B 80, Teczka personalna Mykoły Łebeda, v. 3.

4 Frank Golczewski, “Shades of Grey: Reflections on Jewish-Ukrainian and German-Ukrainian Rela­tions inGalicia,” in The Shoah inUkraine: History, Testimony, Memorialization, ed., Ray Brandon and Wendy Lower (Bloomington:Indiana University Press, 2008), s. 133, 136.

5 Patrz rozkaz  Einsatzgruppe C z listopada 1941 zamieszczony w Ukraine During World War II: History and Its Aftermath, ed. Yury Boshyk (Edmonton: Canadian Institute of Ukrainian Studies, 1986), s. 175

6 Patrz „The Ukrainian element”, nie datowany, NARA, RG 263, E ZZ-19, B 58, QRPLUMB, v. 1, n.1.

7 Cyt. Tadeusz Piotrowsky, Genocide and Rescue in Wolyn: Recollections of the Ukrainian National­ist Ethnic Cleansing Campaign against Poles During World War II(Jefferson,NC: McFarland, 2000), s. 177.

8 Cyt. z Karel C. Berkhoff i Marco Carynnyk, “The Organization of Ukrainian Nationalists and Its Attitude Toward Germans and Jews: Jaroslav Stes’ko’s 1941 Zhyttiepys,” Harvard Ukrainian Studies, v. 23, n. 3-4, s. 152.

9 ibid. s. 154.

10 ibid. s. 154

11 Liczby w Dieter Pohl, Nationalsozialistische Judenverfolgung in Ostgalizien, 1941-1944: Organisation und Durchführung eines staatlichen Massenverbrechens(Munich, 1997), s. 67.

12 Berkhoff i Carynnyk, op. cit., s. 154.

13 Yehuda Bauer, The Death of the Shtetl(New Haven:Yale University Press, 2010), s. 99.

14 Moshe Maltz, Years of Horror-Glimpse of Hope: The Diary of a Family in Hiding(New York: Shengold, 1993) [niżej jako Maltz Diary], December 1943, s. 109.

15 Maltz Diary, November 1944, s. 147.

16 Cyt. w Timothy Snyder, The Reconstruction of Nations:Poland,Ukraine,Lithuania,Belarus1569-1999(New Haven:Yale University Press, 2003), s. 165.

17Maltz Diary, November 1943, s. 107

18 Timothy Snyder, “‘To Resolve the Ukrainian Problem Once and For All’: The Ethnic Cleansing of Ukrainians inPoland, 1943-1947”), Journal of Cold War Studies, v. 1, n. 2 (1999): 99

19 Maltz Diary, November 1944, s. 147.



KOMENTARZE