Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

niedziela, 24 maja 2020

Jak 18 maja Niemcy znów stały się MOCARSTWEM?




#97 Podcast Warsaw Enterprise Institute.



W roli głównej Prezes Tomasz Wróblewski




Pożegnajcie Unię, powitajcie Europejską Federację Niemiecką














Kiedy urodziłeś się w roku 1900...





Benjamin Miley
Dla niewielkiej perspektywy w tym momencie wyobraź sobie, że urodziłeś się w 1900 roku. 

Kiedy masz 14 lat, zaczyna się I wojna światowa, a kończy się w dniu twoich 18 urodzin, z zabitych 22 milionów.
Później w roku epidemia hiszpańskiej grypy uderza na planetę i biegnie aż do 20. lat. Pięćdziesiąt milionów ludzi umrze na nią w ciągu tych dwóch lat. Tak, 50 milionów.
Kiedy masz 29 lat, zaczyna się Wielka Depresja. Bezrobocie osiągnęło 25 %, globalny PKB spada o 27 %. To trwa do 33. roku życia. Kraj prawie upadnie wraz z gospodarką światową. Kiedy skończysz 39 lat, zaczyna się II wojna światowa. Jeszcze nawet nie jesteś za wzgórzem.
Kiedy masz 41 lat, Stany Zjednoczone są w pełni wciągnięte do II wojny światowej. Między twoimi 39 a 45 urodzinami, 75 milionów ludzi ginie na wojnie, a Holokaust zabija sześć milionów. W 52 rozpoczyna się wojna koreańska, a pięć milionów ginie.
W 64 rozpoczyna się wojna w Wietnamie, a nie kończy się przez wiele lat. Cztery miliony ludzi giną w tym konflikcie. Zbliżając się do twoich 62 urodzin masz kryzys kubański, punkt napiwkowy w zimnej wojnie. Życie na naszej planecie, jakie znamy, mogło się skończyć. Wielcy przywódcy temu zapobiegli.
Gdy kończysz 75 lat, wojna w Wietnamie wreszcie się kończy. Pomyśl o wszystkich na planecie urodzonych w 1900. r. 
Jak to wszystko przetrwać? 
Dzieciak w 1985 roku nie sądził, że ich 85-letni dziadek rozumie, jak ciężka jest szkoła. A jednak ci dziadkowie (a teraz pradziadkowie) przeżyli przez wszystko, co wymienione powyżej.
Perspektywa to niesamowita sztuka. 


Fanpage MDM o Polakach i o Niemcach


polecam












O jakim spisku mówi Nikita Michałkow





tsagrad jesli chodzi o Polskę, to uprawia nieprawdę,  jednak przejmuje się losem Rosjan.

tłumaczenie przeglądarkowe - jak zwykle




Bez cenzury „Besogon”. Dlaczego liberałowie zatruwają Michalkowa




Krytycy Michalkowa skupili się na jednym temacie ostatniego numeru, zarzucając mu teologię spiskową, ale jednocześnie ostrożnie nie zauważyli innych. Czego wolą nie „zauważać”?
Nikita Mikhalkov, który poszedł do nieocenzurowanego Internetu, wydał kolejny numer Besogon. Przypomnę, że jego ostatnia transmisja została usunięta z anteny kanału telewizyjnego Rossija-24. Jak wyjaśnił Nikita Siergiejewicz, wyjaśnili mu nawet powód trudnej decyzji kierownictwa firmy telewizyjnej: „Zarząd VGTRK powiedział mi, że nie mogą kontynuować transmisji, pokazali ją dwa razy w czasie normalnym, a następnie dwa razy o 23:00 1 maja i 3 rano, ponieważ nie warto, aby jedna korporacja państwowa wpadła na inną korporację państwową, czyli VGTRK na Sbierbank. Ale, litość, gdzie wpadłem na Sbierbank? Czy to nie prawda? To prawda. I powiedziałem o tym, kto jest właścicielem akcji tego Sbierbanku. To również pochodzi z otwartych źródeł. Gdzie jest docieranie? Tak, Mówiłem o prezesie Sbierbanku. Ale nie jako bankier. Z pewnością jest świetnym bankierem, cudownie, ma cudowne wyniki. Ale mówiłem o nim jako osobie publicznej. Jako osoba wypowiadająca się publicznie. To nie jest już tylko prywatna opinia. ”
Jednak oprócz kierownictwa Wszechrosyjskiej Państwowej Telewizji i Radiofonii, istnieją także środki masowego przekazu i tak zwani LOM (liderzy opinii publicznej), a także po prostu popularni blogerzy, naturalnie liberalni, którzy najwyraźniej zerwali łańcuch i rzucili się na tę kwestię Besogon. Mistrz przeczytał i pokazał nagłówki artykułów i przemówień na ten sam temat, a raczej samemu sobie: „Teoria spiskowa Nikity Michalkowa, której dach wyraźnie się rozłączył”. „Co okłamało Michalkowa”. „Michaiłow może stracić tytuł Artysty Ludowego z powodu wątpliwej kwestii rozdrabniania Billa Gatesa”. „Kukuha Mikhalkova odeszła bez pożegnania”. Boorish ton, stado przemówień, ale najważniejsze jest to, że chociaż w tym Besogon było wiele tematów, wszyscy krytycy skupili się wyłącznie na jednym, ostrożnie unikając i dosłownie nie zwracając uwagi na mowę niemieckiego Grefa na różnych forach i tych, którzy kłócą się w taki sam sposób, jak on, ani o przyszłość rosyjskiej edukacji itp. Tylko teorie spiskowe na temat sztucznego pochodzenia koronawirusa i wątpliwych osiągnięć Fundacji Billa Gatesa. Wygląda na to, że właśnie z tego czy innego powodu omijają niemieckiego Grefa i jego przemówienia.

Szkoda, że ​​niemiecki Oskarowicz nie wygłosił przemówienia na Forum Gajdar w 2016 r., Kiedy nazwał Rosję krajem zmniejszonym, który przegrał konkurencję z państwami, które inwestowały w gospodarkę w poprzednich latach w celu tworzenia i wdrażania zaawansowanych technologii. Prezentacja jest tym bardziej uderzająca, że ​​w latach 2000–2007 sam Oskarowicz był ministrem rozwoju gospodarczego i handlu rządu Federacji Rosyjskiej i musiał opracować nowe technologie, jeśli nie dla siebie.
Ale w „Besogon” Gref wydał kolejne oświadczenie, jeszcze bardziej szczere i cyniczne. Na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu 2012.
Wiesz, drodzy panie, chcę wam powiedzieć, że mówicie straszne rzeczy. I z tego, co mówisz, boję się. Dlaczego? Proponujecie faktycznie przekazanie władzy w ręce ludności. Gdy tylko wszyscy zrozumieją podstawy swojego „ja”, będą mogli się samodzielnie zidentyfikować, zarządzać, to znaczy, będzie niezwykle trudno nimi manipulować - otworzył prezes Sberbank. - Ludzie nie chcą być manipulowani, gdy mają wiedzę. W żydowskiej kulturze Kabały, która dała naukę życia, przez trzy tysiące lat było to tajne nauczanie, ponieważ ludzie rozumieli, co to znaczy zdjąć zasłonę z oczu milionów ludzi i uczynić ich samowystarczalnymi. Jak nimi zarządzać. Każda kontrola masy implikuje element manipulacji. Jak żyć, jak zarządzać społeczeństwem, w którym każdy ma równy dostęp do informacji? Twoje rozumowanie mnie przeraża
 Tam Gref mówił dalej o tym, jak przesłać przygotowane informacje. Powiedział tam wiele rzeczy, chociaż nie zostało to uwzględnione w Besogon. To tak, jakby niemieckiemu Oskarowiczowi wstrzyknięto „serum prawdy”. I chociaż wszyscy później próbowali sprowadzić się do ponurego humoru i nieudanych żartów szefa Sberbanku, sekwencja pozycji w jego przemówieniach sugeruje, że wcale nie był to humor, nawet w najczarniejszym odcieniu.
Trudno tu nie zgodzić się z Nikitą Siergiejewiczem: „To nie jest tylko prywatna opinia”. To jest pozycja.
Lub kolejny występ z zakazanego Besogonu, który został zapamiętany w najnowszym numerze. Na początek Michalkał cytuje:
 „Edukacja przyszłości zostanie podzielona na dwa typy: komputer - będzie tani - i ludzki - będzie drogi. Ponieważ wiedza szybko się deprecjonuje, a powiązania społeczne i umiejętność uczenia się twarzą w twarz będą tylko rosły w cenie”. Łatwo zrozumieć, że mówimy o zachowaniu i rozwoju społeczeństwa praktycznie klasowego, w którym ludzie z tego samego kręgu utworzą własną społeczność, w której nie pozwolą się obcym. To jest jak system komunikacji i wzajemnej promocji uprzywilejowanych absolwentów prestiżowych uniwersytetów, który najpierw pojawił się i rozkwitł w Wielkiej Brytanii, a następnie przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Elita rośnie i promuje swoją elitę. Bryłki od ludzi? Nie rozśmieszaj mnie. Ani jeden Michaił Łomonosow nie przebije się przez tę ścianę okrągłej obrony. Ani jednego Koroleva ani Kurchatova. Ponieważ „edukacja ludzka” będzie kosztowna i niedostępna dla zwykłych ludzi. Obecnie nie jest to najtańsze, a nawet w ogóle.

A kto jest autorem tego oświadczenia? I to jest Dmitrij Pieskow, specjalny wysłannik Prezydenta Federacji Rosyjskiej ds. Rozwoju cyfrowego i technologicznego (nie mylić z Dmitrijem Siergiejewiczem Piekowem, sekretarzem prasowym prezydenta). A także Dmitrij Pieskow jest jednym z autorów projektu „Edukacja - 2030”. Autorzy projektu, jak powiedział Michalkow, byli nawet w stanie podzielić społeczeństwo na „przyjaciół” i „wrogów” swojego projektu. Pierwszy obejmuje duży biznes, w tym w dziedzinie rozrywki, medycyny, artykułów dziecięcych, progresywne (w rozumieniu autorów, oczywiście) uniwersytety, organizacje pozarządowe (są to dobrze znani odbiorcy dotacji ze źródeł zagranicznych), „świadomi” rodzice (najwyraźniej ci, którzy są dowolnymi Jestem gotów zaakceptować bzdury, aby być uważanym i postępowym, chcę przypomnieć tutaj sowiecką pedologię jako złą pamięć), pozauczelniani i młodzi naukowcy. A kto jest w obozie „wroga”? Religie zorganizowane, elity akademickie, kadra nauczycielska, konserwatywni rodzice.
I nie dzieje się tak dlatego, że wszyscy krytycy i krytykujący, którzy zaatakowali Michalkowa za jego poprzedni numer Besogon, tak ostrożnie unikają przemówień naszych liberałów kręgosłupa, przynajmniej jeśli chodzi o wykształcenie, które - jak zauważył Nikita Siergiejewicz - sprawiają, że pamiętasz (swobodnie lub mimowolnie) słynny plan Ost, który nigdy nie został zrealizowany przez Hitler Niemcy.
„Heinrich Himmler uważał, że dla ludzi zniewolonych umiejętność czytania jest zbędna”. Martin Bormann zgodził się z nim. Napisał: „Słowianie muszą dla nas pracować. W takim stopniu, w jakim ich nie potrzebujemy, mogą umrzeć. Edukacja jest niebezpieczna. Dla nich wystarczy policzyć do stu. W najlepszym przypadku edukacja, która przygotowuje dla nas przydatne kukiełki, jest dopuszczalna”. - To również pochodzi z nowego Besogonu. Jednak nie tylko z tego. Lalki, manipulacja ...
Prawdopodobnie zbieg okoliczności. Co jeśli nie?
Nawiasem mówiąc, Nikita Siergiejewicz nie mówi prawie nic, pyta, zadaje pytania. Więc ja też byłem zaskoczony tym pytaniem, chociaż nie jestem mistrzem.
Mogę sobie wyobrazić, jak zgrzytanie zębów spowoduje nowy Besogon. Słuchaj, nie pożałujesz. Powrócimy do rozmowy o tym problemie i poruszonych w nim tematach.




Wywiad jest zobowiązany do przestrzegania prawa



A dotychczas nie.







Uwaga: niemieccy politycy wydają alarm - wywiad jest zobowiązany do przestrzegania prawa, co poważnie go osłabi


Decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego o zobowiązaniu niemieckich służb specjalnych do przestrzegania podstawowych praw kraju, w tym za granicą, została skrytykowana przez polityków i ekspertów, pisze magazyn Focus. W tym względzie Norbert Röttgen, szef komisji ds. Polityki zagranicznej Bundestagu, wyraził nawet wątpliwości, czy niemiecki wywiad BND byłby w stanie pracować za granicą w takich warunkach.

Оригинал новости ИноТВ:
https://russian.rt.com/inotv/2020-05-20/Focus-nemeckie-politiki-byut-trevogu



Norbert Röttgen, przewodniczący komisji ds. Polityki zagranicznej Bundestagu, ostrzega przed szkodami, jakie wywiad niemieckiego BND mógłby wyrządzić decyzjom niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie służb specjalnych, pisze magazyn Focus.
„Decyzja o uznaniu funkcjonowania niemieckiego prawa podstawowego, w tym za granicą, i dołączeniu BND do jego strategicznego wywiadu zagranicznego będzie krokiem na nowe terytorium ”, powiedział Röttgen w wywiadzie dla niemieckich dziennikarzy. - Jak BND może działać w takich warunkach i czy w ogóle może to zrobić, nie jest znane. Nasi partnerzy prześlą nam te pytania. W czasach, gdy działania podmiotów państwowych i niepaństwowych za granicą stanowią coraz bardziej złożone zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa, są to bardzo poważne problemy . 
Podobne stanowisko zajęli Andreas Schmidt, przewodniczący komisji G10 zajmującej się działaniami niemieckich służb specjalnych. „Coś przemawia za rozszerzeniem zakresu praw podstawowych na zagranicę ” - zauważył Schmidt. Jednak agencje wywiadowcze wykonują ważne zadanie. Muszą zapewnić bezpieczeństwo Niemiec . ” Dlatego teraz zadaniem prawodawców powinno być wzięcie pod uwagę tego momentu i zapewnienie niemieckiemu wywiadowi kontynuacji pracy za granicą. Powiedział, że komisja G10 powinna pozwolić służbom bezpieczeństwa na stosowanie środków nadzoru i kontroli.
King Neumann, ekspert ds. Terroryzmu z King's College London, wystąpił z bezpośrednią krytyką decyzji sądu. „Przewody werdykt do niepotrzebnego osłabienia BND , ” podkreślił. Ekspert nazwał „absurdalnie wysoką barierą” ideę, że niemieckie prawa podstawowe powinny obowiązywać także cudzoziemców za granicą, na przykład w regionach wojskowych lub kryzysowych Zauważył również, że nie wyobraża sobie, jak można zastosować coś takiego. „Taka decyzja sprawi, że BND będzie jeszcze bardziej zależna od partnerskich służb wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii i będzie musiała zażądać danych, których sama nie może już otrzymywać ”, wyjaśnił Neumann.
Jak przypomina niemiecki magazyn, sąd orzekł, że BND musi przestrzegać niemieckich praw podstawowych w swoich działaniach wywiadowczych i inwigilacyjnych na całym świecie. Poufność danych komunikacyjnych i wolność prasy powinny dotyczyć także obcokrajowców - zdecydowali sędziowie w Karlsruhe. W ten sposób zaspokoili skargę organizacji praw człowieka Reporterzy bez Granic i wielu zagranicznych dziennikarzy przeciwko ustawie o działalności BND, zreformowanej pod koniec 2016 r. Powinien zostać gruntownie zmieniony przed końcem 2021 r. W szczególności mówimy o przepisach na tak zwaną zagraniczną komunikację wywiadu strategicznego, dzięki której BND sprawdza duże przepływy danych bez żadnych podejrzeń, pisze Focus.