Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

piątek, 17 października 2014

Kolejny etap i znowu maksymalizacja "zysków"


Niemiecka mniejszość rządząca Polską odbiera młodzieży tożsamość narodową.


Wystartowało głosowanie na nowe logo Polski

 

Można już głosować na logo, które ma stać się symbolem Polski za granicą. Do wyboru są trzy znaki, symbolizujące sprężynę wpisaną w kontury granicy Polski.

Zagłosuj - logodlapolski.pl

Według organizatorów projektu, sprężyna ma symbolizować charakter i energię Polaków, "nasze niepokorne, ale jednocześnie konstruktywne podejście do świata". - Im bardziej jako naród byliśmy ograniczani, tym większą energię i twórcze napięcie generowaliśmy. Odradzaliśmy się silniejsi i jeszcze dynamiczniej działaliśmy - wyjaśniają na swojej stronie internetowej organizatorzy. 

Linia graficzna znaku została zatwierdzona przez Radę Promocji Polski. Radosław Sikorski (jeszcze jako szef MSZ) wskazał, że wybór znaku ma odbyć się na drodze głosowania i przy społecznej akceptacji. - Nie chcemy pozwolić, aby stało się jak z latawcem, który zawisł na stronie MSW i już tam został - mówi Paweł Tyszkiewicz, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR.

Wybory rozpoczęły się 14 października br. o godzinie 11:00 i potrwają do 28 października do 24:00. Głosować można na stronie internetowej logodlapolski.pl.

Organizatorami akcji są SKM SAR, Krajowa Izba Gospodarcza, Konfederacja Lewiatan oraz Pracodawcy RP. Organizacje wspólnie powołają Fundację "Marka dla Polski", która będzie zajmowała się promowaniem nowego znaku. Logo zostanie przekazane bezpłatnie Skarbowi Państwa, dzięki temu instytucje publiczne będą mogły korzystać z niego nieodpłatnie.

Twórcą logo jest Brytyjczyk Wally Olins, jeden z najlepszych na świecie specjalistów od brandingu. Jest to jego ostatni projekt. Olins zmarł 14 kwietnia 2014 r. w wieku 83 lat.

Koszt projektu to 220 tys. euro (924 tys. zł według kursu z 14 października). Środki mają pochodzić od prywatnych przedsiębiorców, którzy chcą zaangażować się w promowanie Polski na arenie międzynarodowej.


Ja Brauna nie polecam.
Podobnie jak Michałkowicza.



"- Jaki znak Twój? - Orzeł Biały!"


Jak mówi Grzegorz Braun, Polska ma stać się niemiecko-rosyjskim kondominium pod protektoratem żydomasonerii. Poczynania w tym kierunku są zaawansowane.

Powołana została prywatna fundacja pod nazwą „Marka dla Polski”, która będzie się zajmować logo polskiego kondominium i jego promowaniem, a konkretnie, według ich własnych słów:

Czym zajmować się będzie Fundacja „Marka dla Polski”?

Fundacja zamierza zajmować się działalnością popularyzatorska i edukacyjną w zakresie promocji marki Polska.

Celami Fundacji będą :
1. propagowanie jednolitej identyfikacji wizualnej Polski;
2. skupianie wokół idei fundacji podmiotów gospodarczych, organizacji pozarządowych, organizacji publicznych;
3. wsparcie polskich przedsiębiorców w działaniach wizerunkowych w Polsce i za granicą;
4. działalność na rzecz pozytywnego kształtowania wizerunku Polski w kraju i za granicą;
5. wzbudzanie zaufania do Polski jako partnera gospodarczego;
6. kreowanie pozytywnych postaw dotyczących Polski – w tym polskiej gospodarki i kultury

www.logodlapolski.pl/faq

 

Wielu z nas doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nasz kraj jest śmiertelnie zagrożony. W tej chwili jednak, zagrożenie to jawi się w całej swojej podstępnej podłości i bezczelności.


Polska, z mozołem odbudowywana po II wojnie światowej, w ciągu ostatniego ćwierćwiecza została jawnie i oficjalnie ograbiona, zgodnie z na tę okoliczność dostosowanym „prawem”, pod pozorem przywrócenia kapitalizmu i wolnego rynku.

Polska w PRL-u Bis  została okradziona z zakładów przemysłowych wykupionych za grosze, zakładów, które straszą dziś swoim zniszczeniem, albo prosperują w rękach obcych, u których Polacy pracują za marne wynagrodzenie.

Rodzinne gospodarstwa rolne, ostoja polskiego rolnictwa, zostały doprowadzone do bankructwa. Polska ziemia jest wykupowana przez obcych, często za grosze, często nielegalnie, bez reakcji polskiego rządu i bez protestu opozycji.

Polscy przedsiębiorcy, klasa średnia,  bankrutują pod brzemieniem podatków i opłat sprawiających, że nie stać ich na zatrudnianie pracowników i na rozwój,  podczas gdy obce koncerny są z podatków zwolnione, płacąc zatudnionym u nich, nieubezpieczonym Polakom  niewolnicze stawki.

Miliony Polaków opuściło Polskę w poszukiwaniu nie dobrobytu, ale możliwości przetrwania w obliczu bezrobocia.

 

Dzieci i wnuki morderców polskich elit pretendują do ich miana i rządzą Polską od czasów II wojny światowej. Jesteśmy świadkami politycznego teatru groteski z rządem wiernym żydomasońskiej ideologii i pseudo-opozycją podtrzymującą istniejący system i iluzję demokracji.

Polska, zwabiona obietnicą wolności i dobrobytu została wepchnięta do socjalistycznego obozu europejskiego, którego samozwańczy przywódcy Polskę okradają, a Polakom  narzucają totalitaryzm. „Polska” polityka zagraniczna jest prowadzona z wielką szkodą dla Polski i polskiego Narodu przez naszych najzatwardzialszych wrogów.

 

Polskie szkolnictwo po każdej „reformie” zbliżało się do poziomu oferowanego w państwowych szkołach na Zachodzie, których absolwenci nie umieją poprawnie pisać i nie mają podstawowych wiadomości o świecie, a są indoktrynowani „oświeceniowymi” komunistycznymi ideologiami, obcymi polskiej kulturze i tradycji.

Historia Polski i Polaków, jak również historia Polaków- Słowian została sfałszowana; proceder, który odbywa się na naszych oczach, do dnia dzisiejszego. Media polskojęzyczne skupione w obcych rękach rozpowszechniają historyczne kłamstwa.

Polacy nie mają praw we własnym kraju i nie mają niezawisłych sądów, które by tych praw broniły. Mnożą się za to służby i straże, na każdym kroku nadzorujące Polaków jak niebezpiecznych przestępców. Dzieci są odbierane rodzicom, wiara przodków wyśmiewana i opluwana, bohaterstwo naszych przodków wyszydzane, a nasz patriotyzm określany mianem faszyzmu. Język polski jest zaśmiecany makaronizmami i wulgaryzmami do takiego stopnia, że staje się niezrozumiały dla rodowitych Polaków.

 

Obcy mają w Polsce większe prawa niż Polacy: reaktywowane są loże masońskie, gminy żydowskie, budowane meczety i kościoły innych wyznań. Polska ziemia i polskie majątki są im rozdawane za bezcen. Obchodzone są żydowskie święta religijne, podczas gdy wiara katolicka jest traktowana jak zabobon. 

Polska na wszystkich frontach została zaatakowana przez obcych, wysługujących się „Polakami”, którzy Polakami nie są, takich jak na filmikach poniżej, agitujących za logo polskiego kondominium. Zostaliśmy okradzeni z ziemi, z własności wspólnej i prywatnej, z historii, wolności, samostanowienia i samowystarczalności.

 

Teraz sięgnęli po naszą Biało-Czerwoną i po Białego Orła, po polską Flagę i po poskie Godło, za które cierpieli, walczyli i umierali nasi przodkowie. Polska ma przestać być Polską, a ma stać się regionem utożsamianym z produkcją uprawianą przez zamieszkujące tam osoby prowadzące przedsiębiorstwa, oraz przez masę pracowniczą ich tanich wyrobników.

 

Każdy kraj, każde państwo jest utożsamiane z jego flagą, rzadziej z godłem. Brakuje mi słów na wyrażenie oburzenia z powodu bezczelności, podłości, perfidii, zła i głupoty ludzi, którzy chcą polską Flagę i polskie Godło wyrzucić ze świadomości międzynarodowej, którzy spiskują, aby naszą ukochaną Biało-Czerwoną i naszego dumnego, pięknego i nieposkromionego Białego Orła wyrzucić ze świadomości Polaków. Ludzi, którzy na dodatek mają czelność zachwalać swoją krecią robotę jako projekt korzystny dla Polski!

 

Polacy - Polska, wyhodowała na swom łonie obrzydliwego jadowitego węża, który teraz podnosi swój obmierzły łeb, aby skonsumować żywiciela. Nie dajmy się oszukać!

 

Nasza Flaga i nasze Godło są własnością każdej Polki i każdego Polaka, są częścią każdego z nas, jak wstążki DNA łączące nas ze wszystkimi Polakami rozrzuconymi po całym świecie, ze wszystkimi Polakami żyjącymi w dobie obecnej i ze wszystkimi, którzy kiedykolwiek istnieli i kochali Polskę, którzy dla Niej żyli, dla Niej pracowali, uprawiali Jej ziemie i którzy za Jej wolność umierali. To właśnie polski Orzeł Biały i polskie biało-czerwone barwy reprezentują Polskę na świecie. Nie żadne kretyńskie logo, czy marka, wymyślone przez naszych wrogów!

 

Protestuję przeciwko próbom utożsamiania Polski z jakimkolwiek logo czy marką zamiast Biało-Czerwonej polskiej Flagi i polskiego Godła!

 

Tym razem nie dajmy się okraść! Nie dajmy Ich sobie odebrać! Bo następny pójdzie pod topór nasz język, nasza piękna i prastara polska mowa, a wtedy już nawet ani Mazurka Dąbrowskiego, ani „Boże, coś Polskę” nie będzie komu zaśpiewać!

 

Poniżej jest część kopii strony promującej logo polskiego kondominium, które na arenie międzynarodowej ma zastąpić polską Flagę i polskie Godło. Są tam też rzekomi Polacy – przedsiębiorcy agitujący na temat polskiego logo. Warto zobaczyć, kim są ci „Polacy” i jakie to „polskie” zakłady i instytucje agitują za likwidacją Polski, kim są ci wszyscy fundatorzy, mecenasi, opiekunowie i partnerzy z tak wielką troską pochylający się nad dobrem ich polskiegio kondominium.

 

Podobno "Polska jest gotowa na logo".

A Ty, Polaku? Czy jesteś gotowy na zamieszkiwanie regionu polskiego kondominium pod znakiem sprężyny?

 

POLSKA.SPRING INTO NEW.

WYBIERZ
LOGO
DLA POLSKI

Liczba głosów 00057578
Zagłosuj na jedną z trzech propozycji.
Wariant z największą liczbą głosów będzie miał szansę zostać logo naszego kraju

DLACZEGO SPRĘŻYNA?

Symbolika sprężyny w pełni wyraża charakter i energię Polaków. Nasze niepokorne, ale jednocześnie konstruktywne podejście do świata. Im bardziej, jako naród, byliśmy ograniczani, tym większą energię, i twórcze napięcie generowaliśmy. Odradzaliśmy się silniejsi i jeszcze dynamiczniej działaliśmy. Okres 25 lat wolności udowodnił, że uwolniona energia pobudza nas do konstruktywnego i innowacyjnego działania. Polacy zawsze próbowali osiągać to, co wydawałoby się niemożliwe, nie akceptując zastanego status quo. Polska zasila, nową energią, świeżymi pomysłami, przeżyciami i zaangażowaniem.
Creative Tension – idea, z której zrodziło się logo dla Polski
Przeszło 10 lat temu Wally Olins, jeden z najwybitniejszych światowych specjalistów w zakresie opracowywania marek państw i miast, zbudował koncepcję idei Marki Polski, wyrażaną określeniem Creative Tension. Prezentuje ona „Twórczą przekorę / Twórcze napięcie” Polaków zdolnych do kreatywnych zrywów, wytrwałej pracy i wielkich osiągnięć. Założenie to stanowiło punkt wyjścia do opracowania kompleksowej strategii komunikacji marki Polska, a także linii graficznej logotypu dla Polski.
Twórca Logo
Twórcą logo Polski jest Wally Olins – światowej sławy brytyjski specjalista od brandingu, właściciel agencji reklamowej Saffron Brand Consultants i autor wielu książek, m.in. „O marce”, „Podręcznik brandingu”. Doradzał światowym organizacjom i krajom w zakresie ich tożsamości, komunikacji i budowania marki. Zajmował się m.in. promocją Hiszpanii, Portugalii, Nowego Jorku i Londynu. Wykładał gościnnie w Saïd Business School na Uniwersytecie Oksfordzkim, Lancaster University i Copenhagen Business School. Zmarł w wieku 83 lat, 14 kwietnia 2014r. Przygotowany projekt logotypu Polski, był ostatnim dziełem Olinsa.
Historyczna szansa Historia powstania sprężyny
Już od połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku prowadzone były pierwsze próby opracowania oficjalnego logotypu naszego kraju. Od tamtego czasu wszystkie rządy zgadzały się z taką potrzebą, jednak nigdy w pełni nie została ona zrealizowana i nadal pozostajemy jednym z nielicznych państw na mapie Europy bez swojego logo.
25 października 2013 roku Rada Promocji Polski działająca pod przewodnictwem Ministra Spraw Zagranicznych, zatwierdziła dokument „Zasady promocji marki POLSKA”, w którym precyzyjnie określone zostały pożądane kierunki działań mających na celu budowanie pozytywnego i spójnego wizerunku naszego kraju w szerokim kontekście: gospodarczym, turystycznym czy też kulturalnym. Następnie podczas posiedzenia 5-go czerwca 2014 r. , Członkowie Rady Promocji Polski przyjęli zaproponowaną linię znaku do dalszych prac, mających na celu uspójnienie komunikacji marki Polska za granicą poprzez wypracowanie wspólnego logotypu Marki Parasolowej. Ostateczny wybór pozostawiono nam, obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej. Dzięki temu mamy okazję zdecydować jak będzie mógł wyglądać logotyp naszego kraju.
FAQ
Dlaczego w 2014 roku zdecydowano się na opracowanie Logo dla Polski?
Kto był inicjatorem pomysłu Logo Polski i jaki jest cel wprowadzenia jednego logo?
Kto może korzystać z wybranego logotypu?
Odpowiedzi na powyższe i wiele innych pytań znajduja się na www.logodlapolski.pl/faq

IDEA

 

O GŁOSOWANIU

Zapraszamy wszystkich Polaków, mieszkających w kraju a także za granicą, do wzięcia udziału w wyborach Logo dla Polski! Sami zadecydujmy, która sprężyna najbardziej do nas pasuje i oddaje nasz narodowy charakter!
Wybory rozpoczynają się o godzinie 11:00 14 października i potrwają do 28 października do godziny 24:00. Wyniki zostaną ogłoszone 3.11.2014 r., tak aby wszystkie głosy przesłane pocztą mogły by być wzięte pod uwagę.
Cel wyborów
Polacy nigdy nie akceptowali zastanej i narzuconej im rzeczywistości. Dlatego w zgodzie z naszymi narodowymi cechami (twórczym napięciem), pierwszy raz w historii, to społeczeństwo wybierze oficjalny logotyp dla kraju, który po przekazaniu Skarbowi Państwa będzie miał szansę stać się znakiem oficjalnym. Chcemy by obywatele dostrzegli w sobie te cechy, które stanowią o naszej wyjątkowości i zapewniają Polsce stabilny stały rozwój. Uwierzmy w swoje możliwości!
Chcemy, aby Polacy zaczęli identyfikować się z tym znakiemi z ideą w nim zawartą. Powodzenie Polski w przyszłości jest w dużej mierze uwarunkowane rozwojem gospodarczym. Rozwój ten zakłada realizację wyznaczonych celów politycznych i biznesowych, zarówno wśród instytucji publicznych, prywatnych przedsiębiorstw jak i samych obywateli. Może się on stać jeszcze bardziej dynamiczny dzięki posiadaniu przez Polskę silnej marki zbudowanej w oparciu o jednolitą identyfikację wizualną.
Potrzebny nam jest silny, integrujący działania promocyjne znak (który nie zastąpi GODŁA czy FLAGI będących oficjalnymi symbolami naszego państwa). Stanowić będzie wizytówkę polskich produktów, usług i naszej zdolności do zmian,kreatywnych poszukiwań i innowacyjnych rozwiązań. Posiadanie silnej, definiującej Polskę marki - to mocny fundament na drodze budowania nowoczesnego i silnego wizerunku Polski i Polaków w XXI wieku.
Regulamin
Dlaczego jednolita identyfikacja wizualna jest ważna dla promowania Polski zagranicą?
„Widzimy dużą potrzebę wzmocnienia wizerunku Polski i polskich przedsiębiorstw zagranicą. Opracowanie jednego znaku zwiększy dynamikę rozwoju gospodarczego naszego kraju oraz siłę eksportowanych marek. Już od połowy lat dziewięćdziesiątych próbowano opracować i wdrożyć oficjalne logo Polski, jednak nigdy nie udało się dokończyć tego procesu. Teraz mamy realną szansa na stworzenie jednolitej identyfikacji dla naszego kraju”.
Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan
> Zobacz prezentację <

ORGANIZATORZY


Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR zostało założone w 1997 r. Organizacja zrzesza firmy, które tworzą efektywną komunikację marketingową. Jednym z głównych zadań SKM SAR jest promocja oraz animacja środowiska reklamowego w Polsce oraz tworzenie warunków do wymiany doświadczeń i pomysłów pomiędzy podmiotami działającymi na rynku. Ponadto działalność SKM SAR koncentruje się na tworzeniu, wdrażaniu i popularyzowaniu standardów przetargowych, dobrych praktyk biznesowych, prowadzeniu szkoleń, seminariów i edukowaniu kadr, a także na badaniach rynkowych.
Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR jest organizatorem wyznaczających standardy w komunikacji marketingowej konkursów i związanych z nimi konferencji oraz gal: Effie Awards, Innovation Award i Konkurs Twórców Reklamy KTR. www.skmsar.org.pl


Konfederacja Lewiatan to najbardziej wpływowa organizacja biznesowa, reprezentująca interesy pracodawców w Polsce i Unii Europejskiej. Zabiega o konkurencyjne warunki prowadzenia biznesu. Dba o trwały wzrost gospodarczy, lepsze prawo, zdrową konkurencję, wzrost zatrudnienia i wzmocnienie kapitału społecznego. Skupia w związkach branżowych i regionalnych ponad 3900 firm zatrudniających w sumie 750 tys. osób. Jako jedyna polska organizacja ma swoje biuro w Brukseli. Jest członkiem Komisji Trójstronnej ds. Społeczno-Gospodarczych oraz BUSINESSEUROPE – największej organizacji biznesu w Europie. Zapraszamy na www.konfederacjalewiatan.pl

Krajowa Izba Gospodarcza powstała w 1990 roku i jest największą niezależną organizacją biznesu w Polsce, łączy ponad 150 organizacji biznesowych. Wspiera polskich przedsiębiorców na arenie międzynarodowej, działa na rzecz poprawy wizerunku Polski na świecie, jak również na rzecz poprawy konkurencyjności i innowacyjności polskich przedsiębiorstw. www.kig.pl


Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej (wcześniej Konfederacja Pracodawców Polskich) są najstarszą organizacją pracodawców w Polsce działającą od 1989 roku i reprezentującą 10 000 firm. Przedsiębiorstwa zrzeszone w Pracodawcach RP zatrudniają około 5 mln pracowników. Zdecydowana większość z nich – 85 proc. – to firmy prywatne. www.pracodawcyrp.pl
Fundacja "Marka dla Polski"
Fundacja „Marka dla Polski”, powołana zostanie przez Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, Konfederację Lewiatan, Krajową Izbę Gospodarczą i PracodawcówRzeczypospolitej Polskiej. Fundacja „Marka dla Polski”, będąca obecnie w trakcie rejestracji, po otrzymaniu od SKM SAR prawa do znaku przekaże je następnie na rzecz Skarbu Państwa. Fundacja zamierza zajmować się działalnością popularyzatorska i edukacyjną w zakresie promocji marki Polska.
Najważniejszym celem i intencją Fundacji „Marka dla Polski”, jest działanie w kierunku powszechnego używania jednolitego Logotypu w komunikacji Polski i polskich produktów za granicą. Przyjęcie spójnej polityki i strategii marketingowej w wymiarze globalnym, co wzmocni konkurencyjność naszej gospodarki i zapewni jej należyty, pozytywny wizerunek.

Fundatorzy

Powiernicy znaku

Od 95 lat marka PKO Banku Polskiego pozostaje dla Polaków symbolem wiarygodności, siły, stabilności i bezpieczeństwa. Bank ceniony jest za nowoczesność oferty oraz odwagę inicjowania ambitnych przedsięwzięć zmieniających sektor finansowy, które wpływają na całą krajową gospodarkę. PKO Bank Polski to lider polskiego sektora bankowego i jedna z największych instytucji finansowych w regionie. Jego siła oparta jest na trzech filarach: segmencie detalicznym, korporacyjnym i inwestycyjnym. W ostatnich latach w Grupie PKO Banku Polskiego dokonała się jakościowa zmiana w zakresie atrakcyjności i konkurencyjności oferty oraz doskonalenia obsługi w odpowiedzi na rosnące oczekiwania klientów. Była ona wsparta projektem kompleksowej rewitalizacji marki Banku i nową komunikacją marketingową.

Totalizator Sportowy, właściciel marki LOTTO, od 58 lat działa nieprzerwanie na rynku gier liczbowych i loterii pieniężnych. Dysponuje siecią ponad 13,5 tysiąca punktów sprzedaży pracujących w systemie online. Jest firmą odpowiedzialną społecznie, która stale się rozwija by wyprzedzać potrzeby rynku i klientów, dbając jednocześnie o pełne bezpieczeństwo oferowanych produktów. Dzięki Totalizatorowi Sportowemu rzesze Polaków mogły i nadal mogą cieszyć się z wygranych, setki, jeśli nie tysiące, mogły zrealizować nawet najśmielsze marzenia, a miliony korzystały z obiektów sportowych, które powstały dzięki funduszom przekazywanym przez spółkę.
Mecenasi znaku

Grupa Adamed to polska firma farmaceutyczno–biotechnologiczna, która jest producentem ponad 250 produktów, oferowanych zarówno polskim jak i zagranicznym pacjentom z ponad 40 krajów świata. Posiada swoje przedstawicielstwa: w Rosji, Hiszpanii, Kazachstanie i na Ukrainie. Obecnie zatrudnia ok. 1600 osób. Od ponad 10 lat firma prowadzi własną innowacyjną działalność badawczo-rozwojową, w ciągu ostatnich 5 lat przeznaczając na ten cel ponad 200 mln zł. Tworzy konsorcja naukowo-badawcze z wiodącymi uniwersytetami oraz instytutami naukowymi, w kraju i za granicą. Własność intelektualna firmy chroniona jest kilkudziesięcioma patentami.

Grupa Dentsu Aegis Network jest pierwszą prawdziwie globalną siecią komunikacji marketingowej odpowiadającą swoją ofertą na potrzeby ery cyfrowej. W jej skład wchodzi sześć globalnych marek: Carat, iProspect, Isobar, Posterscope, Vizeum oraz Dentsu, a także działające na wielu rynkach rozwijające się marki: Amplifi, Amnet Data2Decisions, Mcgarrybowen, Mitchell Communications Group, psLive i 360i. Dentsu Aegis Network dąży do tego, aby być siecią wybieraną na całym świecie przez klientów poszukujących najwyższej klasy ekspertyzy, wiedzy i największych możliwości w zakresie usług związanych z marką, mediami i komunikacją cyfrową. Dentsu Aegis Network z siedzibą w Londynie działa w 110 krajach na całym świecie zatrudniając ponad 22 000 specjalistów.
Opiekunowie znaku













 
Przyjaciele znaku













 
Zostań fundatorem
Inicjatywa Logo dla Polski ma charakter otwarty. Do projektu cały czas dołączają nowe przedsiębiorstwa, które chcą stać się częścią tego historycznego wydarzenia. Jeśli chcesz dołączyć do grupy FUNDATORÓW znaku wystarczy, że skontaktujesz się z Stowarzyszeniem Komunikacji Marketingowej SAR, gdzie otrzymasz więcej informacji na temat tej inicjatywy. Skontaktuj się

Partnerzy i patroni

HONOROWY PATRONAT MINISTRA SPRAW ZAGRANICZNYCH Ministerstwem Spraw Zagranicznych kieruje Minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna przy wsparciu sekretarzy, podsekretarzy stanu oraz dyrektora generalnego służby zagranicznej. Misją Ministerstwa Spraw Zagranicznych jest realizowanie interesów Rzeczypospolitej Polskiej poprzez współpracę w Europie i świecie na rzecz bezpieczeństwa, demokracji i rozwoju. „Polsce – służyć, Europę – tworzyć, Świat – rozumieć”
 
Partnerzy strategiczni

"Gazeta Wyborcza" to największy i najczęściej cytowany polski dziennik. Rówieśnik polskiej demokracji, istnieje od 1989 r. Punkt odniesienia dla polityków, społeczeństwa obywatelskiego i rynku medialnego. Ceniony za aktualne newsy, ale też za inspiracje, zaangażowane dyskusje i etyczne dziennikarstwo. Uważany za najbardziej demokratyczne i proeuropejskie medium w Polsce. Ma też zaciętych wrogów.

TVN S.A. jest wiodącym nadawcą telewizyjnym w Polsce. W ofercie TVN znajduje się jedenaście kanałów telewizyjnych: TVN, TVN 7, TTV, TVN24, TVN Meteo, TVN Style, TVN Turbo, iTVN, TVN24 Biznes i Świat, Telezakupy Mango i NTL Radomsko. TVN posiada również bogatą ofertę produktów online, w tym m.in. Player.pl oraz Veedo.pl. Do TVN należy też agencja Agencja TVN oraz TVN Media – największe biuro sprzedaży reklam w Polsce.

Radio ZET to ogólnopolska stacja radiowa należąca do Grupy Eurozet. Została założona przez Andrzeja Woyciechowskiego w 1990 roku jako pierwsza rozgłośnia komercyjna w Warszawie. Codziennie dostarcza milionom słuchaczy rzetelnych informacji, starannie dobraną muzykę (format AC) oraz rozrywkę na wysokim poziomie. Swój program adresuje do dorosłych Polaków w wieku 28-49 lat. Od początku istnienia stacja stawia na profesjonalizm i osobowości. Dziś na antenie można usłyszeć m.in. Monikę Olejnik, Marzenę Chełminiak, Marka Starybrata, Rafała Bryndala, Agnieszkę Kołodziejską, czy Beatę Pawlikowską. Od 2005 roku z inicjatywy rozgłośni wręczana jest Nagroda Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego za najlepszy materiał dziennikarski łamiący stereotypy, wykraczający poza schematy i zaglądający za kulisy otaczającej nas rzeczywistości.

Grupa Wirtualna Polska – partner pierwszego wyboru Polaków, dostarczający angażujące informacje, rozrywkę, usługi i inspirujący w codziennych decyzjach. Niekwestionowany lider kategorii mobile oraz poczta e-mail. Skuteczny reklamodawca. W portfolio Grupy WP znajduje się kilkadziesiąt silnych marek i serwisów internetowych, portale WP i o2, telewizja WP.TV, SportoweFakty.pl, BizTok.pl, Kafeteria.pl.
Partnerzy wspierający










 
Partnerzy komunikacyjni


 
Copyrights © 2014 Polska. Spring into new.
Strona przygotowana przez

http://logodlapolski.pl/
http://static.logodlapolski.pl/media/files/LOGO_DLA_POLSKI_NA_LP.pdf
zdjęcie:
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_mIJNJ7ENZPicrK1eiXtyFfbbYL3fOb9I,w400.jpg
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_HNdVPXnk8pnNv465dy1umdP7wWa65uel,w400.jpg




KOMENTARZE

  • znowu nowe? kasiorę targają
    masa rózniastych znaków, marek, nagród i konkursów już była

    już wypromowane:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Teraz_Polska
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Etnocentryzm_konsumencki
    i pewnie wiele innych, również z PRL i IIRP

    cała akcja wygląda jak koszmarna ściema, na głownej 3 sprezyny do wyboru z fałszywym licznikiem głosów

    Lotna, nie pękaj, z durnego logo marki nie ukręcą- i to Polski a tym bardziej nic dalej.wyciagną kasę, zrobią konkursy, poreklamują itp. i się sypnie badziewie.
    ja już przyznaję nagrodę:
    https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS1TLYsoAW7DrZuoMYuXE-Lci1YbbvQs50bwxPonqFjc4BlRJZR8Q
  • @night rat 08:04:42
    Dziękuję za pocieszenie. Obyś miał rację, choć wątpię, że to tak szybko upadnie - chyba że będzie dużo protestów.

    Jeóli GW i Tv są "strategicznymi partnerami", to znaczy, że socjotechnika będzie uprawiana do nudności, tak długo, aż ludzie się przyzwyczają. Potem faktycznie zaczną się z tym znakiem utożsamiać, a potem zapomną o barwach narodowych.

    A przecież o to chodzi w unii jewropejskiej - i nie tylko, aby nie było państw i narodów, a tylko regionalna ludność pracująca dla korporacji.
  • Logo już wybrane!
    Regulamin mówi, że ma być wybierane do 28 października, ale GW już reklamuje nowe logo.

    Jest tam też ankieta "Czy podoba ci się nowe logo?"

    Jak to wielkodusznie z ich strony, że raczyli się Polaków zapytać, nieprawdaż? Biorąc pod uwagę, kto czytuje GW, można się spodziewać pozytywnych odpowiedzi. Jak na razie Tak 46%, Nie 48%.

    http://wyborcza.pl/1,75248,16089548,Jest_nowe_logo_Polski__Jak_reklamujemy_sie_za_granica_.html
  • @Lotna 16:20:59
    Następna ankieta: 65% głosów: żaden z przedstawionych projektów nie powinien być logo Polski.

    http://www.tvp.info/17242030/nowe-logo-polski-to-sprezyna-zaglosuj-na-najlepszy-projekt
  • PRL-bis????
    Co to za cholerna chora parchata demagogia???
    III parchata RP czyli Polin, to PRL-bis???
    Kogoś tu do reszty pogięło, albo uprawia agenturalną robotę...

    Jeśliby Polin było PRL-Bis, to Polska byłaby krainą mlekiem i miodem płynącą, z własnym przemysłem wszelkich dziecin życia, szkolnictwem na wysokim poziomie, również na wszystkich szczeblach, ludzie nie umieraliby z nędzy, chorób, rozpaczy.
    Przyrost naturalny byłby dodatni, a emigracja zarobkowa prawie by nie istniała. To co obecnie nazywa się emigracją zarobkową jest w zasadzie emigracja nędzarzy, emigracją z głodu, i braku perspektyw.

    Kolejny blog zidentyfikowany jako parchata agenturalna kontrolowana opozycja...
  • Czy naprawde w Polsce nie ma potrzeby...
    wspomożenia finansowego np, dokarmiania głodujących dzieci, słuzby zdrowia itd!?.
    Takich idiotyzmów to nawet za komuny nie było.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wystartowalo-glosowanie-na-nowe-logo-Polski,wid,16957581,wiadomosc.html?ticaid=113a3b

http://lotna.ne.3lab.info/post/113977,jaki-znak-twoj-orzel-bialy



Kolejna śmierć. Śmierć?

Tajemnicza śmierć mężczyzny w Łódzkiem

Środa, 15 października (20:24)
Tajemnicza śmierć 41-latka w Żychlinie koło Kutna w Łódzkiem. Ciało mężczyzny zostało znalezione we wtorek niedaleko placu budowy jednego z marketów. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka - mężczyzna miał ranę głowy. Informację radio RMF FM dostało na Gorącą Linię.





Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że 41-latek był pracownikiem budowy i spadł z wysokości. Zgodnie z nim, koledzy z pracy musieli go przenieść poza plac budowy.
Policjanci przesłuchują teraz robotników. Ciało mężczyzny zostanie poddane sekcji zwłok, żeby ustalić skąd wzięła się rana na głowie i określić dokładną przyczynę śmierci.
Sprawę wyjaśniają policja i prokuratura. 




http://fakty.interia.pl/lodzkie/news-tajemnicza-smierc-mezczyzny-w-lodzkiem,nId,1536207#iwa_item=10&iwa_img=0&iwa_hash=57346&iwa_block=facts_news_small


Antypolska wypowiedź prezydenta Ukrainy


SKANDAL! Poroszenko pochwalił zbrodnie UPA! Wymordowali tysiące Polaków

 Szokująca wypowiedź prezydenta Ukrainy! Petro Poroszenko (49 l.) nazwał bohaterami żołnierzy UPA odpowiedzialnych za wymordowanie setek tysięcy Polaków.

Żywcem ćwiartowali kobiety piłami, nadziewali niemowlęta na bagnety, palili ludzi, którzy chowali się przed rzezią w stodołach. Niewinni cywile ginęli z rąk fanatycznych nacjonalistów tylko dlatego, że byli Polakami.
Ogrom zbrodni Ukraińskiej Powstańczej Armii, do jakich dochodziło w latach 40. na Wołyniu i we wschodniej Małopolsce, wręcz nie mieści się w głowie. Trudno uwierzyć, by ktokolwiek mógł popierać bestialską rzeź cywilów i morderców nazywać bohaterami. Niestety, taki ktoś istnieje i w dodatku jest to prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Podczas konferencji prasowej w Kijowie stwierdził, że należy poważnie zastanowić się nad tym, by członkowie UPA, którzy jeszcze żyją, otrzymali status weteranów wojennych, bo uznaje ich za bohaterów.
Nie było to żadne przejęzyczenie: na Twitterze Poroszenko powtórzył swoje szokujące stwierdzenie. "Żołnierze UPA - przykład heroizmu i ukraińskiego patriotyzmu" - napisał.


http://www.se.pl/wydarzenia/swiat/poroszenko-chwali-upa_425237.html

 

Kompromitacja Donalda Cooka


W prasie wojskowej nie milkną echa kompromitacji amerykańskiej floty wojennej i systemu Aegis po incydencie na Morzu Czarnym

Ministerstwo spraw zagranicznych USA przyznało, że załoga niszczyciela USS Donalda Cooka została wojskowo zdemoralizowana po tym, jak rosyjski samolot wojskowy Suchoi-24 (Su-24) przeleciał nad ich okrętem na Morzu Czarnym, i nie posiadając przy tym ani bomb, ani rakiet, a tylko podwieszony elektroniczny przyrząd wojenny, zdołał kompletnie obezwładnić całą elektronikę okrętu i uczynić go bezbronną łajbą. Udowodnił to zaraz potem szyderczo pozorując kilkanaście ataków rakietowych.  


Pierwszy filmik przedstawia przybycie niszczyciela USS Donalda Cooka na Morze Czarne, aby zająć pozycję w pobliżu rosyjskich wód terytorialnych.

 

10 kwietnia 2014 roku niszczyciel USS Donald Cook przypłynął na Morze Czarne, a 12 kwietnia rosyjski bombowiec Su-24 przelatywał nad nim - incydent, który według wielu mediów całkowicie zdeprymował załogę okrętu do tego stopnia, że Pentagon musiał formalnie zaprotestować.  Skompromitował też ważną część amerykańskiego programu zbrojeniowego, na który USA wydały miliardy dolarów.

USS Donald Cook (DDG-75) jest niszczycielem z wyrzutnią rakiet czwartej generacji, którego podstawową bronią jest rakieta samosterująca Tomahawk z zasięgiem 2,5 tys. km, mogące przenosić głowice nuklearne. W ramach rutynowej misji USS Donald Cook posiada 56 rakiet Tomahawk, a w konfiguracji ofensywnej 96. Ten niszczyciel USA jest wyposażony w system ostatniej generacji Aegis. To jest zintegrowany system, który zapewnia łączność między systemami obrony przeciwrakietowej wszystkich okrętów, na których jest zainstalowany - w ten sposób tworzy się sieć, która gwarantuje wychwytywanie, ściganie i zniszczenie setek celów w tym samym czasie. USS Donald Cook jest również wyposażony w cztery duże radary, których wydajność można porównać z mocą wielu stacji radarowych. W celach obronnych posiada on jeszcze 50 rakiet przeciwlotniczych różnych typów.

Latający nad USS Donaldem Cookiem rosyjski Su-24 nie miał bomb i rakiet, tylko gondolę zamontowaną pod kadłubem, która według rosyjskiego czasopisma Rossiyskaya Gazetaz 30 kwietnia 2014  zawierała elektroniczny przyrząd wojenny zwany Jibiny.

Podczas fazy zbliżania się przyrząd ten miał zneutralizować wszystkie radary niszczyciela, urządzenia kontrolne, systemy informacyjne itp. Innymi słowy, ten wszechpotężny obecnie używany i montowany system Aegis w celach obronnych nowoczesnych okrętów NATO został wyłączony tak jak dziecko może wyłączyć telewizor pilotem.

Rosyjski Su-24 symulował następnie atak rakietami na Donalda Cooka, który przedtem został dosłownie ogłuszony i oślepiony. Niczym podczas ćwiczeń, nieuzbrojony rosyjski samolot powtórzył 12 razy szyderczy manewr ataku rakietami, po czym oddalił się machając skrzydłami. Dumny USS Donald Cook natychmiast obrał kurs do portu w Rumunii. Po tym incydencie, który przez atlantycką prasę został przemilczany mimo wielu komentarzy specjalistów sektora obronnego, Donald Cook nie zbliżał się już więcej do rosyjskich wód terytorialnych. Według specjalistycznych mediów 27 oficerów marynarki wojennej z załogi USS Donalda Cooka natychmiast zeszło na brzeg z plecakami i  prosiło o zwolnienie ich z aktywnej służby. Uznali, że system został przez Rosjan tak doszczętnie skompromitowany tym incydentem, że dalsza służba nie ma sensu. Dyrektor centrum badawczego do prowadzenia walki za pomocą systemów elektronicznych i oceniania tzw. środków „zredukowanej widoczności” rosyjskiej akademii lotnictwa, Władimir Bałybin, skomentował to w ten sposób:  «Im bardziej jest skomplikowany system radarowo-elektroniczny, tym łatwiej jest go zakłócić za pomocą systemów do elektronicznego prowadzenia walki»

 

 

Wideo prezentuje amerykański system Aegis. Używany przez nowoczesne okręty wojenne Navy oraz ciągle montowany na statkach marynarki NATO system obrony przeciwrakietowej moze, jak juz obecnie wiadomo, zostać całkowicie zneutralizowany przez rosyjski system do zagłuszania elektroniki.

 

A oto wizualna prezentacja tego incydentu.








KOMENTARZE

  • @autor
    .
    Piekne :)
    Poczulem sie bezpieczniej.

    5*
  • nie czytałam jeszcze powyższego, ale wkleję co innego nie na temat, bo wydaje mi się ważne
    Otóż, według

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/rosja-wprowadza-prawa-noachickie-2014-10
    --

    Rosja wprowadza Prawa NoachickiePrzyklejony

    Podczas gdy w Polsce „prawicowe” środowiska zachwycają się konserwatywną Rosją, Putin wprowadza Prawa Noachickie.

    Wg rabinów Noachiotem (Ben-Noach – Syn Noego) jest każdy człowiek, a w znaczeniu ścisłym, każdy nie-żyd, który przestrzega praw Noachickich.

    Prawo noachickie to siedem kardynalnych zakazów bezwzględnie obowiązujących nie-żydów Noachitów:

    Zakaz jedzenia części żyjącego zwierzęcia (Ewer Min ha-Chai)
    Zakaz bluźnierstwa (Birkat Haszem)
    Zakaz kradzieży [rabowania] (Gezel)
    Zakaz bałwochwalstwa (Awoda zara)
    Zakaz niemoralnych stosunków seksualnych (Gilui arajot)
    Zakaz mordowania (Szefichat damim)
    Zakaz nieuszanowania panującego prawa i porządku społecznego (Dinim)

    Kto zakazów tych przestrzega, korzysta na równi z Izraelitami ze wszystkich praw ludzkich i ma udział w przyszłym życiu” /Tora, Izaak Cylkow, Kraków 1895 ss. 38-39

    --
    co jest w tym złego, że Putin jakoby wprowadził to "noachickie prawo"? że co,
    - że Rosjanie nie będą jeść żywych zwierząt? i to źle?
    - że nie będą bluźnić - i to ma być też źle?
    - że nie będą tolerować złodziejstwa to źle?
    - że nie będą czcić byle kogo to też źle?
    - że nie będą pedałować i lesbić to źle?
    - że nie będą mordować to źle?
    - że nie będą łamać obowiązującego prawa i porządku społecznego to źle?

    PRZECIEŻ TO DOBRZE!!!

    Ale jakim cudem ma to Rosjan ustawić na tym samym poziomie co żydów jedzących żyjące zwierzęta, bluźniących, kradnących, bałochwalczych, zboczonych, żądnych krwi ludzkiej i łamiących prawo
    - to może być tylko tajemnicą autora tego, co zacytowałam.

    Czy ja miałabym się bać Rosji, bo jest tam porządek, nie ma pedalców, lesb, złodziei, bandytów i bluźnierców?
    I czy miałabym czuć się dobrze w Izraelu, gdzie to wszystko, co zabronione w Rosji, to jest?

    Kto tu z kogo chce zrobić głupka?
  • @emgie 14:52:05
    Ja też się poczułem bezpieczniej i dlatego to dałem. Liczę na więcej podobnych wieści w różnych dziedzinach. Pozdrawiam Pana bardzo przyjaźnie. BJ
  • W końcu
    jakaś dobra wiadomość.



http://jeznach.ne.3lab.info/post/113993,kompromitacja-donalda-cooka



Cesarskie cięcie - co oznacza dla dziecka?



Wojna psychologiczna


Za onetem przytaczam wywiad z psychologiem klinicznym Sarą Zięborak.


Zwracam uwagę, na nienormalną ilość negatywnych i AGRESYWNYCH komentarzy pod artykułem (mowa o stanie z dnia 16 września), większość wyraźnie napisana JEDNYM STYLEM typowym dla konfabulacji agentury.

Negatywne komentarze zajmują 3 podstrony, dopiero starsze zaczynają być wymieszane z pozytywnymi. Widać wyraźnie, że taka masa negatywnych opinii powstała jako reakcja na dość pozytywne przyjęcie Czytelników.
Przedruk ze "Zwierciadła"ukazał się w sieci, być może właśnie po to, aby podsunąć odpowiednią negatywną opinię szerokiemu gronu odbiorców - czytelnikom popularnego Onetu.

Takie zainteresowanie agentury tym tematem potwierdza, że tezy pani Zięborak mają odniesienie w rzeczywistości, że jednak coś w tym jest.

W pełni pokrywa się to z moimi obserwacjami dotyczącymi metod postępowania werwolfu - czy szerzej - światowej agentury sterowanej z jednego miejsca, które można nazwać OJCEM KŁAMSTWA.

Wojna jaką prowadzi z nami agentura ma charakter psychologiczny - chodzi o ciągłe niezmienne podsuwanie nam negatywnego myślenia, a także obniżanie poziomu naszego życia nawet tylko w minimalny sposób, ale stopniowy i permanentny.

Ktoś niedawno zaproponował mi zapoznanie się z książkę pt.: "Szaman miejski" na temat zjawiska zwanego huną.

Rzeczywiście, można ją nazwać encyklopedią agentury.

Wszystkie sposoby komunikacji wewnętrznej człowieka z samym sobą - i z innymi ludźmi, są wykorzystywane przez ośrodek władzy nazwany przeze mnie OJCEM KŁAMSTWA do powolnego niszczenia ludzi.

Huna - wiedza, system filozoficzny, sposób życia? Wiedza i sposób postępowania z nią?


"W ramach Huny istnieje rodzaj systemu opisowej psychologii człowieka, który przypomina psychoanalizę. Zgodnie z jego założeniami człowiek składa się z ku (serce, ciało, podświadomość), lono (umysł lub świadomość) i kane (duch lub Nadświadomość), a Huna uczy człowieka jak zachować harmonię między nimi."


Agentura wykorzystuje metody opisane przez kahunów.
Agresję kieruje głównie do podświadomości i nadświadomości.

Huna sprowadza się do stwierdzenia - "jesteś tym, co jesz", czyli jaki pokarm duchowy przyjmujesz, takim się stajesz.


""Huna" w języku hawajskim znaczy "tajemnica". Zgodnie z opinią niektórych antropologów, specjalistów od kultury hawajskiej słowo to nie było przez samych etnicznych Hawajczyków używane jako nazwa ich religii. Wywodzi się ono prawdopodobnie od słowa "kahuna", którym Hawajczycy określali osoby posiadające znajomość jakiejś ważnej "tajemnicy". Słowo kahuna oznaczało strażnika tajemnicy ("ka" – strażnik, "huna" – tajemnica)"

Tajemnica, ponieważ można hunę wykorzystać do niszczenia ludzi, całych społeczeństw, państw.



Siedem zasad Huny

1. Świat jest taki, jaki myślisz, że jest.
2. Nie ma żadnych ograniczeń
3. Energia podąża za uwagą
4. Moment mocy jest teraz
5. Miłość jest po to, by przynosiła szczęście
6. Cała moc pochodzi z naszego wnętrza
7. Skuteczność jest miarą prawdy.


Poniżej artykuł ze Zwierciadła i jedna strona komentarzy - pierwsza na jaką trafia Czytelnik.

Ponad jedna trzecia dzieci w Polsce przychodzi na świat przez cesarskie cięcie. Co to oznacza dla dziecka?

Trud­no uwie­rzyć, jak duży wpływ na styl bycia, sa­mo­po­czu­cie i ży­cio­wy suk­ces na­szych dzie­ci mają oko­licz­no­ści ich przyj­ścia na świat. Two­rzą­ca się wtedy neu­ro­lo­gicz­na ma­try­ca de­ter­mi­nu­je tak wiele, że warto się jej przyj­rzeć, zro­zu­mieć ją, a w razie po­trze­by –pró­bo­wać ją mo­dy­fi­ko­wać – mówi psy­cho­log kli­nicz­ny dziec­ka Sara Zię­bo­rak.
Wychodzisz z brzucha mamy na świat i co zastajesz? Jarzeniowe lampy i zimno, bo najwyżej 23 st. C. A przed chwilą dryfowałeś w 36-stopniowym piekarniczku, dokąd odgłosy otoczenia dochodziły leniwie zza wód płodowych. Światło tylko delikatnie tam przebijało. Teraz mrużysz oczy. Słyszysz hałas szpitala, czujesz pośpiech postaci w białych kitlach. Nie masz czasu się z tym oswoić, bo odcinają ci pępowinę z łożyskiem, w którym pozostaje dwie trzecie twojej krwi. Krztusisz się, bo przecież dotąd przez pępowinę oddychałeś. Musisz użyć płuc natychmiast, nie możesz przestawiać się na nie powoli, więc ten pierwszy oddech piecze i boli. Płaczesz! Zimne ręce zabierają cię od mamy. Rozciągają ci nóżki, mierzą, jakby twoje przeżycie zależało od tego, czy właśnie teraz to zrobią. A na koniec dostajesz szczepionkę z trzech zjadliwych wirusów, z którymi musisz zacząć natychmiast walczyć. Witaj. Wylądowałeś na planecie Ziemia.
A mogłoby być zupełnie inaczej…
Mogłoby. Jednak w takich okolicznościach przychodziła na świat większość obecnych 50-, 40- czy nawet dwudziestokilkulatków. To dlatego dla wielu z nas życie okazuje się zagrożeniem, walką. Nastawiamy się czasem do świata, jakby działał przeciw nam, chciał nas skrzywdzić. Brak nam w życiu ciepła, bezpieczeństwa, powolności, smaku. A byłoby go więcej, gdyby pozwolono nam urodzić się spokojnie i dano czas, by oswoić się z rzeczywistością poza brzuchem mamy.
Lawinowo rośnie liczba cesarskich cięć. Ponad jedna trzecia Polaków przychodzi w ten sposób na świat…
Poważny zabieg. Blizny i cięcia. Myślenie, że to prosta, szybka i cywilizowana alternatywa dla normalnego porodu, jest pułapką. Dziecko nie staje przed wyzwaniem współpracy z mamą i nie przechodzi przez kanał porodowy. Nie zdąża tego zrobić. Dryfuje spokojnie w wodach płodowych i nagle gwałtownie jest z nich wyciągnięte, nie wiedząc, dlaczego tak się dzieje. Tymczasem poród naturalny poprzedzony jest długotrwałymi, subtelnymi przygotowaniami. Do dziś toczy się debata, czy to organizm mamy zaczyna poród, czy dziecka…
Nie wiadomo?
Medycyna nie wie. Psychologowie podejrzewają, że pierwszy impuls pochodzi z ustroju matki i jest przekazywany dziecku poprzez hormony. Ono też odpowiada mamie hormonalnie. Spokojnie krok po kroku zaczyna się akcja porodowa. Cesarskie cięcie zaburza naturalny rytm, zabiera dziecku istotne doświadczenie i odbija się na jego rozwoju. Może mieć trudność z rozpoczynaniem różnych rzeczy. Kłopot, by odebrać sygnał, że coś trzeba zrobić i na niego zareagować. Takie dziecko będzie czekać do ostatniej chwili z odrobieniem lekcji, spodziewając się, że ktoś zrobi to za nie. W dorosłym życiu to samo może być np. z projektami w pracy. Będzie myśleć: "Ktoś silny niech zacznie, przecież nie ja". Może panikować z powodu nawet niewielkich przeszkód i źle znosić skomplikowane sytuacje. Może łatwo dekoncentrować się i odchodzić od zaplanowanych zadań w dygresje. Warto więc zastanowić się, zanim zapiszemy się na planowaną cesarkę. Chyba że jest konieczna.
Czy matrycę porodową takiego dziecka można modyfikować?
Ustępować mu, jeśli to możliwe, i uznawać to, że miało rację. Po to, by wzmocnić w nim poczucie, że ma prawo do prawomocnych decyzji. Nie wchodzić z nim w rywalizację. Akcentować jego siłę w relacji. Pozwalać mu działać na skróty i znajdywać własne, choć czasem dziwaczne rozwiązania. Być elastycznym i po rozproszeniu uwagi pomagać mu wrócić na starą ścieżkę myślenia.
Czasem cesarskie jest konieczne, a dzidziuś musi trafić do inkubatora…
Kontakt z mamą jest przerwany, co niesie w przyszłości dodatkowe trudności. Nasila lęki separacyjne dziecka. Boi się ono rozstań i opuszczenia, broni się przed nimi wszelkimi sposobami. Będąc kilkulatkiem, trzyma się kurczowo twojej nogawki, a gdy dorasta, panicznie boi się opuszczenia przez partnera. Od najmłodszych lat trzeba bardzo delikatnie z nim postępować. Przygotowywać je do przerw w kontakcie i zapewniać je, że się wróci, że się kocha. Dlatego im spokojniejszy poród i w im większym kontakcie z mamą, tym lepiej.
Rodzącej często trudno zachować spokój…
Dużo pracy wkładałam w emocjonalne przygotowanie matek do porodu. Dotyczy to m.in. odreagowania okoliczności ich własnego przyjścia na świat. To ważne. Bo kiedy rodzimy dziecko, uruchamiają się automatycznie wspomnienia naszych własnych doświadczeń okołoporodowych i związane z nimi uczucia. Jeżeli nie przetworzymy własnych traum, powrócą, gdy nasze dziecko wysunie na świat czubek główki. Maluch wyczuje nasze przykre emocje.

Wspomnienia uruchomią się automatycznie?
Tak, za sprawą kodowania i pamięci. Tzw. bodźce spustowe powodują uruchomienie zakodowanej matrycy. Widzisz poród, białe kitle, czujesz zapach szpitala, w mózgu uruchamia się dawno zarejestrowany i nieotwierany np. przez 30 lat plik. A w pliku? Czasem coś fajnego, czasem nie. Twój stan wpływa na atmosferę porodu, jego przebieg i na dziecko. Nawet wtedy, gdy nie rodzisz, a jesteś mężem, ciotką, położną. Dlatego warto uważnie dobierać osoby obecne przy narodzinach naszego malca. Pamiętam, że byłam przy porodzie rodzinnym, w takcie którego tatuś w odpowiedzi na długie, przeplatane przerwami parcie partnerki, wpadł w histerię wykrzykując: "Ona przeze mnie umiera!". Gdy pracowałam z nim potem, okazało się, że jego własny poród był powikłany, a życie jego matki – zagrożone.
Dlaczego zajęłaś się psychoterapią doświadczeń okołoporodowych?
Mam troje dzieci. Pierwsze wydałam na świat jako 17-latka w głębokiej komunie w 1984 roku. Brak wiedzy sprawił, że nie zadbałam o wiele rzeczy i rodziłam fatalnie. Dostałam oksytocynę na przyspieszenie porodu, bo lekarz chciał zejść z dyżuru. Córka przyszła na świat w pośpiechu, zimnie, ostrym świetle i hałasie. Wtedy nabrałam przekonania, że musi być inaczej. Zagłębiłam się w literaturze na temat porodów i zaczęłam współpracę z Fundacją "Rodzić po Ludzku". Wkrótce potem pracowałam z doświadczeniami okołoporodowymi pacjentów, pomagając im pozytywnie je przetworzyć, odreagować emocje z nimi związane.
Ja rodzić szczęśliwe dzieci?
Najlepiej w domu. Poród jest czymś naturalnym. Jeśli nie jest zagrożony, nie wymaga szpitala. W domu mama jest we własnym środowisku. A na porodówce nie dość, że przechodzi intensywny proces fizyczny i emocjonalny, to między obcymi ludźmi. Stres przechodzi z matki na dziecko. Poród to jedno z ważniejszych wydarzeń w życiu kobiety, doświadczenie na pograniczu życia i śmierci. Inicjacja na poziomie fizycznym, emocjonalnym i głęboko duchowym. W naszym świecie kobietom nie daje się na nią przestrzeni. Poród stał się fizjologiczno-medycznym wydarzeniem. Nie da się też ukryć, że w sensie biologicznym szpital nie jest najbezpieczniejszym miejscem. Pełno tu zarazków i wirusów. Tymczasem bakterie domowe są dziecku znane, bo przenikają jego mamę i łożysko przez dziewięć miesięcy.
Nie zawsze można przewidzieć, czy poród przebiegnie bez komplikacji.
Na­tu­ral­ny poród trwa nie kró­cej niż 12 go­dzin, więc jeśli w trak­cie coś nie­do­bre­go się dzie­je, za­wsze jest czas, żeby po­je­chać do szpi­ta­la. Po­ro­dy do­mo­we wy­ma­ga­ją planu B. Jest pod­sta­wio­ne auto, wia­do­mo, do któ­re­go szpi­ta­la je­chać. A po­łoż­na, która rodzi z tobą, jest na tyle wy­kształ­co­na, by po­wie­dzieć, gdy sy­tu­acja staje się trud­na.
Gra warta świecz­ki?
Warta. Gdy mama uro­dzi w domu, może po­ło­żyć się do wła­sne­go łóżka, umyć się we wła­snej ła­zien­ce. Dzi­dziuś nie jest za­bie­ra­ny do in­ne­go po­ko­ju, szar­pa­ny, mie­rzo­ny, wa­żo­ny… W domu można przy­ciem­nić świa­tło i za­pew­nić ciszę, za­miast krzy­czeć: "O! Jest! Tak! Wy­ła­zi! Przyj!". Można od­two­rzyć ma­lu­cho­wi śro­do­wi­sko, w jakim prze­by­wa­ło przez dzie­więć mie­się­cy. Po­zwo­lić mu wyjść spo­koj­nie i np. do wody. Ła­god­nie się je potem do­ty­ka, po­wo­li kła­dzie na brzu­chu mamy w na­tu­ral­nej cie­plut­kiej mazi. W szpi­ta­lu od razu łapie się je za nóżki, ob­ra­ca do góry no­ga­mi i wy­cie­ra z niej. A ona oprócz tego, że uła­twia przej­ście przez kanał rodny, jest ochron­nym płasz­czem dziec­ka.
Czym wy­róż­nia­ją się dzie­ci uro­dzo­ne w domu?
To przy­kład mo­je­go trze­cie­go dziec­ka. Syn ma sześć lat i we­wnętrz­ny spo­kój, jest pewny sie­bie, śmia­ły, chęt­ny, by do­świad­czać. Wcho­dzi w re­la­cję z za­ufa­niem i nie prze­ży­wa roz­stań tak, jak np. moja star­sza córka. Do dziś zmaga się z do­świad­cze­niem z 1984 roku. Wtedy dziec­ko za­bie­ra­no od matki na wiele go­dzin. Strasz­ne dla oboj­ga. Bo dzię­ki pierw­sze­mu wza­jem­ne­mu spoj­rze­niu do­peł­nia się poród. Wy­twa­rza się do­dat­ko­wy hor­mon w dziec­ku i mamie za­pew­nia­ją­cy im głę­bo­ką więź. Jej brak to czyn­nik ry­zy­ka de­pre­sji po­po­ro­do­wej u mamy i sil­ne­go lęku przed opusz­cze­niem u dziec­ka.
Jak pra­co­wać z ma­lu­cha­mi, któ­rych poród sztucz­nie przy­spie­szo­no?
Wy­obraź­my sobie, że idzie po­wo­li i gład­ko, dziec­ko i mama przy­go­to­wu­ją się i nagle jakaś siła z ze­wnątrz – np. po­da­na w za­strzy­ku oksy­to­cy­na – de­cy­du­je, że malec ma się uro­dzić szyb­ciej i wy­mu­sza to na nim oraz matce. Jeśli ktoś pró­bu­je coś potem od ta­kie­go dziec­ka wy­eg­ze­kwo­wać, opie­ra się. To siła ma­try­cy po­ro­do­wej. Można ją za­ob­ser­wo­wać np. przy bu­dze­niu do szko­ły. Ze­wnętrz­na siła pró­bu­je wyjąć malca z cie­płe­go łó­żecz­ka. Nie chce wsta­wać. Pro­te­stu­je. Ma w sobie złość, że nie po­zwa­la mu się robić rze­czy na wła­sną rękę. I nie­świa­do­mie roz­gry­wa to uczu­cie w re­la­cjach z in­ny­mi. Nie po­dej­mu­je ini­cja­ty­wy, nie po­tra­fi samo za­cząć, bo mu tego nie dano, w związ­ku z czym czeka, prze­cią­ga. A jak pró­bu­jesz je do cze­goś na­kło­nić, włą­cza opór.
Klincz…
We­wnętrz­ny pa­ra­graf 22. Na "oksy­to­cy­no­we dziec­ko" nie można na­ci­skać. Przy tym trze­ba tak umie­jęt­nie je wes­przeć, by na­uczyć je roz­po­czy­na­nia. Prze­kła­da­jąc to na sy­tu­ację po­ran­ną, można kilka razy spo­koj­nie uprze­dzić, że "już za pół go­dzin­ki bę­dzie­my wsta­wać", "już za dzie­sięć minut". Trze­ba de­li­kat­nie od­twa­rzać to "coś", co się nie­gdyś pod­czas po­ro­du na­tu­ral­nie nie wy­da­rzy­ło. Wie­lo­krot­ne wspie­ra­nie dziec­ka i da­wa­nie mu po­czu­cia, że de­cy­du­je, stop­nio­wo mo­dy­fi­ku­je jego neu­ro­lo­gię. Takie ma­lu­chy mają nie­zwy­kłą sa­tys­fak­cję, gdy coś wresz­cie uda im się za­cząć sa­mo­dziel­nie.
Przypomina mi się poród z filmu "I kto to mówi". Zaczął się zdecydowanie, więc bohaterka starała się go ze wszystkich sił powstrzymać w taksówce.
Tak się zda­rza. Ko­bie­ty, jadąc do szpi­ta­la, za­ci­ska­ją nogi, za­trzy­mu­ją od­dech. Cza­sem dla­te­go, że cze­ka­ją na wolne łóżko w szpi­ta­lu. To tzw. poród wstrzy­my­wa­ny. Tak ro­dzo­ne dzie­ci by­wa­ją szyb­ciej niż inne go­to­we na różne rze­czy i mogą czuć, że świat je po­wstrzy­mu­je. By­wa­ją wście­kłe. W końcu, gdy już nie mają siły na­ci­skać, od­pusz­cza­ją. A gdy oto­cze­nie sy­gna­li­zu­je im, że mogą wresz­cie zro­bić, co chcia­ły, czują się smut­ne i zde­mo­ty­wo­wa­ne. Z ta­ki­mi ma­lu­cha­mi od naj­młod­szych lat trze­ba ade­kwat­nie po­stę­po­wać. Być to­le­ran­cyj­nym, uczyć ła­god­nie od­ra­cza­nia dzia­łań w cza­sie i po­ka­zy­wać, że po­wrót do roz­po­czę­tej nie­gdyś czyn­no­ści nie musi być wcale bo­le­sny. Roz­bu­do­wa­ne i do­kład­ne in­struk­cje tego, jak po­stę­po­wać z dzieć­mi z roz­ma­itych po­ro­dów, daje książ­ka "Na­ro­dzić się…"Robyn Fer­nan­ce.
Czy można zro­bić coś od razu po po­ro­dzie, żeby potem nie prze­cho­dzić tru­dów wy­cho­wa­nia?
Można. Tzw. po­zy­tyw­ne prze­ra­mo­wa­nie ma­try­cy nie­mow­la­ka wy­ma­ga świa­do­mo­ści ro­dzi­ców, ob­ser­wa­cji i in­tu­icji. Po­ka­zu­ję chęt­nym film z pew­ne­go po­ro­du do­mo­we­go w Au­stra­lii. Ko­bie­ta po czter­dzie­st­ce rodzi tam bliź­nię­ta, w tym jedno uło­żo­ne po­ślad­ko­wo. Każdy le­karz biłby na alarm, ale ona de­cy­du­je się ro­dzić lo­to­so­wo, czyli wraz z ło­ży­skiem. Także po ter­mi­nie, wy­cho­dząc z za­ło­że­nia, że skoro dzie­ci wolą do­grzać się w pie­kar­nicz­ku, zna­czy, że tego po­trze­bu­ją. Synek rodzi się głów­ką, potem dziew­czyn­ka – po­ślad­ko­wo. Pły­wa­ją w wo­dzie, gdy nagle dziew­czyn­ka za­czy­na lekko po­ję­ki­wać, widać na­pię­cie w jej ciele, pró­bu­je się od­wra­cać. Matka za­uwa­ża to i mówi: "O! zo­bacz­cie, ma­lut­ka prze­ra­bia swój po­ślad­ko­wy poród”. De­li­kat­nie bie­rze ją za rącz­kę, dając jej prze­strzeń, by uło­ży­ła się tak, jak chce. Wspie­ra ją de­li­kat­nie: "Tak do­brze, moja ko­cha­na, super to ro­bisz, tak, tędy droga". Po pię­ciu mi­nu­tach ma­leń­stwo koń­czy okrę­ca­nie się i… od­dy­cha z ulgą. Ma­try­ca od­wró­co­na.
A gdyby mała nie od­wró­ci­ła się wtedy w wo­dzie?
Być może chcia­ła­by robić różne rze­czy ina­czej. Na od­wrót. Inni wcho­dzi­li­by drzwia­mi, a ona tyłem albo od za­ple­cza. Mo­gła­by być prze­kor­na, ze­złosz­czo­na. Sporo pracy z takim dziec­kiem.
Poród w domu w wielu ko­bie­tach budzi lęk.
Wtedy le­piej, by ro­dzi­ły w szpi­ta­lu i były spo­koj­ne. Jeśli zda­rzy się poród nie­ty­po­wy, warto sku­pić się na tym, jaka pły­nie z tego do­świad­cze­nia lek­cja i jak pra­co­wać z ma­leń­stwem, by uła­twić mu roz­wój, za­miast po­grą­żać się w po­czu­ciu winy. Jest tyle moż­li­wo­ści pracy z dziec­kiem, a zdro­wa rów­no­wa­ga kre­atyw­no­ści i in­te­lek­tu matki po­zwa­la sub­tel­nie, ale sku­tecz­nie wpły­wać na jego cha­rak­ter.



Komentarze(1 651)

 
~matka : W moim przypadku 2 cesarskie cięcia zaburzyły znacząco rytm i pomysł natury, Dzieci nigdy by się nie urodziły, pierwsze było zrośnięte z macicą, a ja bym nie przeżyła porodu, wiec drugiego tez by nie było. Fakt silna ingerencja w siły natury Ale bez niej nie byłoby na tym świecie 3 osób. To ... rozwiń całość
15 wrz 22:29 | ocena: 98% | odpowiedzi: 4
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~zadr : Jesteś w 36oC jest fajnie nagle coś zaczyna ci miażdżyć głowę i pcha cię w ciasny korytarz. Próbujesz się opierać, ale coś od tyłu miarowo popycha cię dalej.
Miażdży ci głowę. Coś miarowym ruchem wpycha cię dalej. Głowa boli. Dwie części czaszki nie mieszczą się w "korytarzu" nachodzą na siebie. ... rozwiń całość
16 wrz 02:53 | ocena: 91% | odpowiedzi: 10
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~lemik : totalna bzdura pani psycholog - jestem ojcem czwórki dzieci 30, 25 i bliżniaki 12 letnie dziewczyna i chłopak,
wszyscy rodzeni przez cc, Pierwszy poród przez cc, bo po 24 godzinach skurczy płód zaczął obumierać, więc decyzja lekarza, następne świadome decyzje mojej żony mimo namów środowiska i ... rozwiń całość
16 wrz 09:25 | ocena: 93% | odpowiedzi: 8
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~Cesarskie cięcie : "Może mieć trudność z rozpoczynaniem różnych rzeczy. Takie dziecko będzie czekać do ostatniej chwili z odrobieniem lekcji, spodziewając się, że ktoś zrobi to za nie. W dorosłym życiu to samo może być np. z projektami w pracy. Będzie myśleć: "Ktoś silny niech zacznie, przecież nie ja"." Ha. ha..... rozwiń całość
16 wrz 08:14 | ocena: 96% | odpowiedzi: 2
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~Lech : Od kiedy pani psycholog kliniczny dziecka Sara Zięborak jest ekspertem w dziedzinie neurologii i neurobiologii. Studia psychologicznie nie dają żadnej wiedzy w tej dziedzinie .Nie ma też zielonego pojęcia o fizjologii i patologii pamięci .To co pisze o tworzeniu się pamięci porodu w ś... rozwiń całość
15 wrz 22:30 | ocena: 95% | odpowiedzi: 3
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~bibi : ...a jeszcze sobie tak wspominam wrażenia ze szpitala i powiem szczerze, że czułam się tam po porodzie jak zwierzę. Na polu były pierwsze przymrozki w salach było zimno tak, że przykrywałam się czym się dało. Najgorszy był prysznic. W tym całym bólu szło się do łazienki gdzie były otwarte okna ... rozwiń całość
15 wrz 23:15 | ocena: 97% | odpowiedzi: 1
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~Laura : Bełkot!!! No cóż, gdyby poród mojego dziecka odbył się po cesarsku to przez już ponad cztery lata nie musielibyśmy dziecka rehabilitować. Dziecko było za duże, ja za mała i cóż...nikt nie wziął odpowiedzialności. Rehabilitacja kosztuje nas około 500-600 złotych tygodniowo...Jeśli zdecydujemy ... rozwiń całość
15 wrz 23:18 | ocena: 96% | odpowiedzi: 1
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~kobieta po dwóch cc : bardziej bzdurnego art dawno nie czytałam... może napiszecie o naturalnych porodach zakończonych kalectwem dzieci - fizycznym i psychicznym, o traumie rodzących, o licznych komplikacjach okołoporodowych spowodowanych tzw. porodem naturalnym.
Jaki odsetek matek może rodzic w domu? 5% ?
Moja ... rozwiń całość
16 wrz 10:26 | ocena: 97%
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~gosik#####a : bzdura, mój syn urodził się naturalnie i jest nieśmiały, ostrożny nawet czasem niepewny, córki urodzone już poprzez cesarskie cięcie są pewne siebie, zwariowane, bardzo zaradne...nie znajduję w tym artykule nic co by się tyczyło mojej rzeczywistości. To proces wychowania i socjalizacji zapeł... rozwiń całość
16 wrz 10:48 | ocena: 97%
odpowiedz oceń: -1 +1
 
~pracujesz w służbie zdrowia czy tylko jesteś zadufana w sobie pacjentką? do ~ada: A ty co, lekarz, czy może w rodzinie masz lekarza, ze tak w zaparte idziesz i nie rozumiesz co czytasz i o czym sie pisze, tu nikt na lekarzy nie nadaje tylko stwierdza fakty, że każda kobieta może mieć inaczej, trafić inaczej, być w zupełnie innej sytuacji, i inaczej przechodzić ciąże i poród.... rozwiń całość
15 wrz 22:20 | ocena: 81% | odpowiedzi: 20

Szaman miejski - Serge Kahili King
http://pl.wikipedia.org/wiki/Huna

http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/rosnie-liczba-cesarskich-ciec-co-to-oznacza-dla-dziecka/lp0l3




  • Polityka ludobójstwa na Narodzie Polskim .
  • Bardzo ważny artykuł
    Możnaby debatować na temat efektów psychologicznych na dzieciach, bo trudno byłoby je zbadać naukowo.
    Najwyższy czas jednak skończyć z procedurami, gdzie ciąża jest traktowana jak choroba, ciężarna kobieta i kobieta w połogu jak chora psychicznie, a poród jest przepotwarzany w operację chirurgiczną.
    Co więcej, zasłona okrywająca ponad 30-letni spisek szczepionkowy została odkryta i teraz już wiadomo z oficjalnych dokumentów rządu brytyjskiego, że szczepiionki zaburzają rozwój układu odpornościowego, na dodatek zatruwania środkami konserwującymi zawierającymi rtęć, które często powodują zaburzenia neurologiczne. Stąd zwielokrotniona częstotliwość występowania chorób autoimmunologicznych (np. cukrzyca dziecięca, alergie) i układu nerwowego (np. autyzm).

Niemcy to analfabeci


Po co pisać i czytać, skoro wystarczy słuchać...poleceń

 

W 1906 roku w niemczech było 450 tysięcy czytelni publicznych, a w Królestwie Polskim (pod zaborem) zaledwie 150. 150 czytelni.

Niemcy to analfabeci. Szokująca prawda

02.03.2011 12:52

 

infografika: 2012


Fot. sxc.hu
Jest ich dwa razy więcej niż sądzono.
Niemcy są zszokowani. Z najnowszych badań przeprowadzo­nych przez Uniwersytet w Hamburgu wynika, że 14 proc. dorosłych w wieku produkcyjnycm, pomiędzy 18. a 64. rokiem życia, to analfabeci- informuje thelocal.de.

Federalna minister edukacji Annette Schavan - po opublikowaniu badań z których wynika, że co 7 Niemiec nie radzi sobie z alfabetem - przyznała, że jest zszokowana wynikami.

Okazuje się, że analfabetyzm w Niemczech nie jest problemem niszowym, wymaga naszego ogromnego zaintereso­wa­nia i wysiłku - stwierdziła.
Z badań wynika, że ok. 300 tys. Niemców w ogóle nie potrafi czytać i pisać, 2 miliony są w stanie przeczytać i napisać zaledwie kilka słów. Ponad 5,2 mln Niemców jest w stanie przeczytać zaledwie kilka prostych zdań, ale nie jest w stanie zrozumieć czytanego tekstu.




Czy teraz już jasne skąd pomysł, aby nosić odblaski nocą za miastem?
Nie trzeba myśleć, wystarczy stosować się do przepisów.



W Europie dorasta pokolenie analfabetów

Młodzi nie potrafią pisać ani czytać.
Co piąty 15-latek w UE ma kłopoty z pisaniem i czytaniem - wynika z danych Komisji Europejskiej.
Jednak w Polsce odsetek uczniów zagrożonych wtórnym analfabetyzmemspadł z 25 proc. w 2000 r. do 15 proc. w 2009 r. i należy do najniższych w Europie - zauważa "Rzeczpospolta".
UE chce do 2020 r. obniżyć odsetek uczniów mających problemy z czytaniem, matematyką i naukami przyrodniczymi do 15 proc.
Teraz w Bułgarii i Rumunii takich uczniów jest ponad 40 proc.
Nawet w takich krajach jak Austria, Czechy, Grecja, Włochy, Litwa, Luksemburg, Słowacja i Słowenia odsetek przekracza 20 proc. - dodaje dziennik.
UE chce eliminowaćprzyczyny wtórnego analfabetyzmu przez walkę z ubóstwem, małymi szansami na zatrudnienie i niezdrowym trybem życia.


http://www.sfora.pl/swiat/Niemcy-to-analfabeci-Szokujaca-prawda-a29731
http://www.sfora.pl/swiat/W-Europie-dorasta-pokolenie-analfabetow-a28796