Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

sobota, 7 lutego 2015

Germanizacja tylnymi drzwiami - atak na Pałac Młodzieży w Gdańsku

Germanizacja tylnymi drzwiami



Germanizacja w pierwszym stadium, czyli odpolaczanie

Jak na OGROMNĄ falę protestów, wybitnie lakoniczny komunikat.
W głównej kwaterze werwolfa rozpoczęła się likwidacja polskiej oświaty.



Likwidacja szkół w Gdańsku. Apel uczniów

Sobota, 24 stycznia (19:06)
W Gdańsku dochodzi do łączenia lub likwidacji szkół. O polityce oszczędności, niezrozumiałej dla osób, które kształcą się w zagrożonych likwidacją placówkach, pisze w liście do redakcji Rafał, uczeń Zespołu Szkół Energetycznych nr 13.
"Oświatowe plany władz Gdańska wywołują ogromną falę protestów" - czytamy w artykule Eweliny Oleksy, opublikowanym na łamach "Dziennika Bałtyckiego".
Największe zamieszanie jest wokół Pałacu Młodzieży, któremu miasto chce odebrać status placówki oświatowej. Również Gdański Ośrodek Kultury Fizycznej jest zagrożony. Według wiceprezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotra Kowalczuka, którego cytuje "Dziennik Bałtycki", nie chodzi jednak o likwidację, ale o włączenie go do struktur Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.


W oświatowym sporze chodzi również o los Zespołu Szkół Energetycznych nr 13, który ma być przeniesiony do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1.
Publikujemy list przysłany do redakcji przez jednego z uczniów ZSE w Gdańsku:
"Droga redakcjo,
Piszę w sprawie likwidacji oraz łączenia szkół w Gdańsku. Jestem jednym z ponad siedmiuset uczniów Zespołu Szkół Energetycznych nr 13 w Gdańsku. Sprawa dotyczy wielu szkół, ale piszę w imieniu swojej.
Wspaniałomyślni urzędnicy postanowili 'dla oszczędności' podporządkować moją szkołę innej, nie pytając nikogo o zdanie na ten temat.
W budynku, który miałby pozostać po ZSE, mieścić miałby się ośrodek dla dzieci autystycznych. Budynek jest w 100 proc. wykorzystywany przez nas, ale zupełnie nie nadaje się do użytku takiej placówki - nie ma wind, klatki , korytarze są za wąskie, a basen za głęboki.
Urzędnicy nie patrzą na nasze zdanie, bo nikt nas o nie nie pytał. Myślę, że sami nie wiedzą, czym się kierują. Zapisywaliśmy się do tej szkoły, bo chcemy być jej absolwentami.
W środę 28 stycznia 2015 roku odbędzie się protest przy Urzędzie Miasta przeciwko likwidacji i łączeniu szkół w Gdańsku. Im więcej nas będzie, tym lepiej.
Rafał"


Gwizdy, krzyki i brak porozumienia. W środę w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie urzędników z przedstawicielami Pałacu Młodzieży w Gdańsku i szkół, które mają ulec reorganizacji zgodnie z planami nowych zmian w oświacie. Miał być panel dyskusyjny, a wywiązała się prawdziwa kłótnia i protest.

Wiceprezydent Gdańska, Piotr Kowalczuk zapewniał, że nie chce zamknąć Pałacu Młodzieży.

- Zwiększamy jakość dostępności usługi edukacyjnej w Gdańsku i ofertę zajęć pozaszkolnych - informuje Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej.

Rodzice dzieci uczęszczających na zajęcia do Pałacu, nie wyobrażają sobie jakichkolwiek zmian, a emocje towarzyszyły najmłodszym uczestnikom dyskusji.

- My jesteśmy tylko dziećmi ale też mamy swoje uczucia, dlaczego miasto chce z nami walczyć, zabrać to co jest dla nas ważne, dlaczego chcą nas zniszczyć, nasze marzenia. - mówiła zapłakana podopieczna Pałacu Młodzieży Paulina Mierzejewska.

Swojej placówki bronili również uczniowie Zespołu Szkół Energetycznych, która ma być włączona do innej szkoły.

- Sprzeciwiamy się temu, nasza szkoła jest większa od tej, do której chcą nas przenieść, co prawda są tam wyremontowane sale ale nie są one przystosowane do naszych zawodów. - mówi Alicja Łasocha, przewodnicząca Samorzadu Uczniowskiego w Gdańsku.

Formę i treść rozmowy skrytykował radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Prezydent próbuje się z tym zmierzyć szukając oszczędności niesłusznie w oświacie. Jeżeli długi miasta są aż takie, należy oszczędności poszukać tam gdzie jest prestiż, reklama. - komentuje Kazimierz Karolewski, radny PiS w Gdańsku.

Narazie nici porozumienia między stronami brak, a dyskusja co chwilę wymykała się spod kontroli moderatora spotkania.

Pracownicy boją się zwolnień. Zamiast 18-stu godzin na etacie nauczycielskim, mieliby pracować 40. A ich zdaniem to godzi w Kartę Nauczyciela.

- Trzeba będzie pewnie szukać tej pracy gdzie indziej, jesteśmy nauczycielami z pasji więc każdy chciałby pracować w zawodzie. - mówi Wioleta Duchowska, wicedyrektor Pałacu Młodzieży w Gdańsku.

Rozmowy na temat zmian w gdańskiej oświacie będą prowadzone cyklicznie od lutego. Ostateczne decyzje mają zapaść w czerwcu.

To znaczy decyzje już zapadły, tylko przewiduje się, że protesty będa trwać do końca roku szkolnego, a potem wszystko "rozejdzie się po kościach".

Oby nie.
Oby nie zamknięto Pałacu Młodzieży.






http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-likwidacja-szkol-w-gdansku-apel-uczniow,nId,1595760
 http://www.pomorska.tv/informacje/materialy/nauka-i-szkolnictwo/brak-porozumienia-w-sprawie-palacu-mlodziezy-protest-w-urzedzie

KOMENTARZE




http://argo.neon24.pl/post/118427,germanizacja-tylnymi-drzwiami




czwartek, 29 stycznia 2015

Demontaż Państwa: RAŚ – V kolumna

przedruk
POLITYKA   26.01.2015 23:01 11 komentarzy

Demontaż Państwa: RAŚ – V kolumna. "Niemiecki" antypolonizm

Coraz częściej antypolonizm daje o sobie znać w powszechnych media w Niemczech. Warto jednak pamiętać, że media w Niemczech są tak samo niemieckie, jak polskie są media w Polsce.



Stąd i antypolonizmu w mediach w Polsce jest wielokrotnie więcej niż w mediach w Niemczech, co w normalnych warunkach byłoby paradoksem.
Trzeba postawić pytanie, czy antypolonizm medialny w Niemczech jest autentycznie niemiecki?
Wywoływanie nastrojów niechęci wobec sąsiednich narodów (także wobec mniejszości etnicznych, z wyjątkiem Żydów) jest zjawiskiem znacznie szerszym i dotyczy wszystkich państw członkowskich UE. Wielu P.T. Czytelników z pewnością zaskoczy powyższa konstatacja – przecież budujemy wspólne UE-państwo, więc dlaczego antagonizować narody?

Najpierw, na poparcie tej tezy, kilka przykładów z państw sąsiadujących z Polską.

Władze Litwy utrudniają życie polskiej mniejszości. Na Ukrainie poprzednie władze (Juszczenko, Tymoszenko) uznały za bohaterów narodowych zbrodniarzy z UPA, którzy wymordowali 200 tys. Polaków. W „niemieckich” mediach pojawia się termin „polskie obozy koncentracyjne” i obwinia Polaków za „wypędzenia” Niemców po 1945 r. z polskich Ziem Odzyskanych.

Wzniecanie antagonizmów między sąsiadującymi narodami ma przede wszystkim na celu wywołanie wrogości między nimi – uczucia odwrotne, stosunek pozytywny do sąsiadów, chęć bliższej współpracy na płaszczyźnie narodowej, społecznej (nie rządowej) zagroziłyby wyższej idei, jaka jest budowa UE na gruzach państw narodowych. Niemcy mają nie lubić Polaków i vice versa, Polacy muszą nie lubić Ukraińców i odwrotnie, Litwini Polaków, a ich Polacy itd.

Tak skłócony unijny obóz narodów łatwiej poddaje się totalitarnej unijnej władzy i ideologicznej obróbce. Jest to stara, prosta socjotechnika stosowana z powodzeniem w większych skupiskach ludzkich, np. wśród podbitej ludności brytyjskich kolonii. Obecnie stosowana jest także w procesie zarządzania państwem – np. antagonizowanie grup zawodowych, wyznaniowych i etnicznych, żeby nie wystąpiły zjednoczone przeciw rządzącym.



Idea regionalizmu
Oprócz antagonizowania narodów trwa proces tzw. regionalizacji. Idea regionalizmu jest ideologią, której celem jest podważenie idei państwa narodowego.

Polska jest państwem unitarnym, jednorodnym, pozbawionym silnych tendencji separatystycznych. Istnieją jednak próby ich rozbudzenia na Śląsku (właśnie RAŚ) oraz na Pomorzu – Kaszuby. Za autonomią opowiadał się nie, kto inny, tylko D.Tusk, potomek żydowskich volksdojczy.
Europejska ideologia regionalizmu dąży do zanegowania świadomości narodowej i zastąpienia jej świadomością obywatelską, regionalną, etniczną, kosmopolityczna.

Według europejskiego sanhedrynu państwo narodowe jest „przeszkodą dla powstania związku łączącego Europę (…). Wierzę w konieczność dekompozycji Państw Narodowych.” – D. de Rougemont, mason ze Szwajcarii (w „Liście do Europejczyków” W-wa 1995.).
Inny mason J.Monnet: „koncepcja zjednoczonej Europy (wiedzie) poprzez ograniczenie suwerenności narodowej (…).”

Ideę Europy Regionów propaguje kilkanaście założonych przez Niemcy instytucji. Są one finansowane przez państwo niemieckie oraz przez UE (czyli z pieniędzy podatkowej trzody europejskiej).

Według idei federalistycznej Europy jej podstawową jednostką będzie region, a nie państwo narodowe (w tym kierunku zmierza RAŚ). Cele polityki niemieckiej (tzn. rządu Niemiec) – czytaj także: polityki UE – jest wykorzystanie różnorodności etnicznej, językowej i kulturowej państw Europy w celu rozbicia silniejszych politycznych struktur państwowych i wprowadzenie w to miejsce ładu prawnego obowiązującego w państwie niemieckim, czyli bizantynizmu– prawo państwowe najwyższym prawem, czyli faktyczna dyktatura unijnego sanhedrynu.

Sponsorowany przez Niemcy Tusk (i KLD) już w 1995 r. nawoływał do „buntu prowincji” przeciw Państwu Polskiemu. I taka kreatura kandydowała na urząd prezydenta RP i jest niestety premierem RP.




RAŚ – V kolumna

Od 1991 r. działa u nas, w Polsce, działa legalnie, Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). RAŚ jest stowarzyszeniem, które dąży do oderwania Śląska od Polski. Mamy, więc oficjalnie istniejącą V kolumnę, z którą współpracuje również oficjalnie rządząca w Polsce partia PO. Nie jest jednak pewne, czy RAŚ działa wyłącznie w interesie Niemiec, choć przez władze niemieckie jest niewątpliwie finansowany. (A czy można wykluczyć finansowanie RAŚ z budżetu przez żydo-rząd RP zmierzający do rozbicia Państwa?)
Dążenie do oderwania Śląska od Polski może mieć wielorakie podłoże. Śląskiem mogą być zainteresowani rzeczywiście Niemcy – Niemcy jako Państwo Niemieckie, a nie jako zwykli obywatele. Mogą chcieć w ramach UE – zanim ten judeomasoński potworek się rozpadnie – odzyskać Śląsk.
Można przyjąć, równie realny, inny wariant. Dążenie do dezintegracji terytorialnej państw (np. Hiszpania, Jugosławia, Czechosłowacja), służy łatwiejszej budowie totalitarnego monstrum – Golema – UE-państwa, tworzonego z małych struktur autonomicznych, a więc pod każdym względem słabych, niezdolnych do przeciwstawienia się dyktaturze unijnego sanhedrynu, który tworzą ludzie nie mający korzeni w żadnym europejskim narodzie.
Ostatni wariant, najbardziej złowieszczy i nie mniej prawdopodobny niż dwa poprzednie, to działanie RAŚ na rzecz stworzenia nowego państwa Izrael. Może ono powstać w Europie na części dawnego terytorium NRD i na części naszych Ziem Odzyskanych (zbliżający się upadek USA i coraz trudniejsza sytuacja na Bliskim Wschodzie nie gwarantują bezpieczeństwa Żydom w Izraelu).
Tu należy przywołać dwa kuriozalne fakty: 30.01.2011 odbyło się wspólne posiedzenie rządów NRF i Izraela; 25.02.2011 odbyło się wspólne posiedzenie rządów RP i Izraela.
Dwa najbardziej żydowskie rządy spośród wszystkich państw europejskich obradowały wspólnie ze swoimi pobratymcami z Izraela – nad czym debatowano?
Wymienione trzy warianty – powody oderwania Śląska od Polski mogą, ale nie muszą, być znane jedynie ścisłemu kierownictwu RAŚ (większość może być nieświadoma manipulacji). Oficjalnie RAŚ dąży do uzyskania autonomii dla Śląska w ramach Państwa Polskiego.
W rozmowie telefonicznej ze mną J.Gorzelik przyznał, że jako lider RAŚ będzie dążył do utworzenia w Polsce Ligi (autonomicznych) Regionów. Oczywiście państwa narodowe znikną, więc i Polska także, zgodnie z ideologią głoszoną przez unijny sanhedryn, czemu przytakuje kierownictwo RAŚ.
Na moje pytanie, co będzie z autonomicznym Śląskiem w przypadku bardzo prawdopodobnego rozpadu UE, J.Gorzelik stwierdził, że nie przewiduje takiej możliwości. Myślący polityk uwzględni każdą ewentualność, zwyczajny głupiec już nie, a antypolski agent ma tylko wykonać powierzone zadanie. J.Gorzelik politykiem nie jest z pewnością i na głupca też nie wygląda.
Przedstawił się jako liberał, któremu zależy na decentralizacji państwa i na autonomii Śląska, dzięki czemu Śląsk i Ślązacy maja zyskać gospodarczo – tu padły dyrdymały n/t subsydiarności – pomocniczości.
                                                   dr J.Gorzelik
Szefowie rewizjonistycznych ziomkostw niemieckich, H.Hupka i H.Czaja byli Żydami – i to wyjaśnia ich nienawiść do Polski i Polaków!. Kim na prawdę jest nie znający śląskiej gwary J.Gorzelik, który twierdzi: „Jestem Ślązakiem, nie Polakiem (…) nie czuję się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa.” – ND 03.03.2011. Mnie to stwierdzenie zadowala, zrzucimy Gorzelnika ze schodów naszego Polskiego Domu – Państwa – won!
Rozmawiałem też z innymi członkami RAŚ. Znakomita większość członków RAŚ i jego zwolenników (w wyborach samorządowych w województwie uzyskali 8,5 proc. głosów) chce autonomii, ponieważ nie godzi się z tragicznymi warunkami życia na Śląsku. Ma dosyć biedy, niszczenia przemysłu, braku pracy i perspektyw na przyszłość. Według nich autonomia, czyli uniezależnienie się od rządów z Warszawy, umożliwi rozwój Śląska. Ale w Polsce chcą być nadal, bo są i czują się Polakami – i wierzę im, że rzeczywiście są przyzwoitymi Polakami – niestety, pozbawionymi świadomości ekonomicznej i politycznej.
Tak oto manipuluje się śląskimi Polakami.
Najpierw rządzące od 1989 (od 1980) Polską żydo-bandy zniszczyły śląski przemysł, zlikwidowały ponad połowę kopalń węgla (żydo-rząd Buzka kazał je zalewać wodą), doprowadziły do ogromnego bezrobocia. Symbolem Śląska (jeszcze przed 1989 r. najbardziej uprzemysłowionego regionu kraju) są dziś bieda szyby i często prostytucja żon i córek górników, żeby wyżywić rodzinę – więc, pisząc o bandytyzmie kolejnych żydo-rządów nie przesadziłem.
Działania żydo-rządów zmierzają wprost do wypchnięcia Śląska z Polski.


GUS – agenda żydo-władzy – ogłosił, że w tegorocznym(2011r.) spisie powszechnym będzie można deklarować narodowość śląską.
A co z żydowską narodowością szeroko pojętej władzy? Czy będzie zapisana w nowych obozowych dowodach osobistych?
Nie dziwi, zatem poparcie śląskich Polaków dla idei autonomii Śląska.
Dramatyczną sytuację gospodarczą Śląska i materialną Ślązaków z łatwością wykorzystuje antypolski autonomista J.Gorzelik, który w normalnych warunkach suwerennego państwa powinien zostać skazany za nawoływanie do rozbicia Państwa Polskiego, a w warunkach wojennych pod ścianę i kula w łeb.


A jak potraktować kolejne rządzące Polską przestępcze ekipy?


Oczywiście J.Gorzelik i jemu podobni są zwykłą banda politycznych oszustów realizujących zadania wyznaczone przez unijny sanhedryn – tu nie ma żadnych wątpliwości.
Przyzwoici śląscy Polacy muszą podjąć wysiłek intelektualny i muszą zrozumieć, że autonomia Śląska nie zmieni sytuacji gospodarczej tego regionu. Przecież w dalszym ciągu znajdować się będą wewnątrz UE, poddani jej dyktatowi, który pozbawia wszystkie organy władzy, teraz państwowej, później regionalnej, mocy decyzyjnej i uniemożliwia jakikolwiek rozwój. Dobitnie pokazuje to dramatycznie pogarszająca się sytuacja ekonomiczna wszystkich państw UE. Żeby myśleć realnie i poważnie o rozwoju gospodarczym trzeba mieć możliwość suwerennej realizacji całej własnej polityki, a przede wszystkim pieniężnej – to tu i tylko tu znajduje się klucz do sukcesu – to jest podstawowa prawda ekonomiczna. Poza tym większy organizm gospodarczy, większe państwo, dysponuje zawsze większym potencjałem – to także zwykła ekonomiczna prawda. Dlatego przecież z małych państw narodowych chcą tworzyć wielkie UE-państwo.
Jednak UE pomyślana na wzór USA ma służyć nie ludom ją zamieszkującym, ale wyłącznie europejskiej oligarchii finansowej, która wzorem swoich braci z USA chce uprawiać taki sam złodziejski światowy proceder zniewalania ludzi i państw.

Zakon Krzyżacki – jeszcze nie groźny
Równolegle trwają także prace nad reaktywacją na ziemiach Polskich Zakonu Krzyżackiego, co ma doprowadzić do zwrotu zakonowi ziem, które były kiedyś w jego posiadaniu. W 1989 r. Zakon Krzyżacki uzyskał ponowną rejestrację w Czechosłowacji i prowadzi, dziś już w Czechach, batalię o odzyskanie dawnych posiadłości. W tych zakonnych zabiegach ma swój niezaprzeczalny udział ponownie panoszące się w Polsce (jak i w całej Europie Wschodniej) judeomasoństwo, którego cele pokrywają się z wymienionymi wcześniej dążeniami RAŚ do oderwania Śląska od Polski.

Nacjonalistyczna międzynarodówka
Nie darzymy Niemców i Niemiec zbytnią sympatią. Mimo upływu czasu trudno zapomnieć o tragicznej naszej historii. Ale też i nie wolno o tej historii zapomnieć, naród musi dbać o własna pamięć, jeśli ją utraci przestanie istnieć.
Jednak historia Niemiec, historia narodu niemieckiego po 1945 r., mimo gospodarczej pozycji Państwa Niemieckiego nie napawa optymizmem.
Musimy sobie zdać sprawę, że Niemcy, od 1945 r. do dziś, nigdy nie miały rządu, którego członkowie byliby reprezentantami narodu niemieckiego. To już my w Polsce mieliśmy przynajmniej od 1956 do 1980 polskie rządy tzw. komunistów i z polskiego narodowego punktu widzenia okres ten należy ocenić bardzo pozytywnie (ciekawostka: w latach 1970. polskie firmy zbudowały w Iraku 800 km autostrad i stalownię).
Dzisiaj powinniśmy szukać porozumienia z autentycznymi niemieckimi narodowcami, bo i my, Polacy w Polsce i Niemcy w Niemczech jesteśmy poddani realizacji tej samej wyniszczającej ideologii unijnego sanhedrynu, który naszymi narodami rozgrywa własne cele ustawiając nas przeciw sobie (nie pierwszy to zresztą raz w naszej historii).

Zacznijmy tworzyć nacjonalistyczną europejską międzynarodówkę.
Na ogół słabo znamy historię, nawet tę najnowszą, a zawdzięczamy to judoemasonerii, która od czasów rewolucji francuskiej zaczęła opanowywać europejskie systemy oświaty realizując swój ponadczasowy cel, który dziś zaczyna uosabiać złowroga UE. Dlatego warto przypomnieć pewien historyczny szczegół dotyczący wodza III Rzeszy, A.Hitlera, który Polakom zawsze kojarzy się jednoznacznie.
Otóż w 1933 r., zaraz po objęciu urzędu kanclerza przez A.Hitlera i po zlikwidowaniu żydowskiej Republiki Weimarskiej, Niemcy – IIIRzesza – zakończyły natychmiast  wojnę celną z Polską. Celem A.Hitlera, jako kanclerza, było nawiązanie możliwie najlepszych stosunków z Polską.
Fakt, że historia nasza potoczyła się od 1939 r. tak, jak się potoczyła, jest wyłączną zasługą rządów judeo-masońskich w Polsce po 1926 r. Wykorzystano Polaków w taki sam sposób jak w 1830, 1863 i później w 1944 (Powstanie Warszawskie), w 1968, 1970, 1976, 1980.
Od 1989 do dziś Polska straciła więcej majątku niż w wojnie z Hitlerem i Stalinem. Prawda, w tym czasie nie mordowano Polaków, jednak ubytek czynnika ludzkiego w postaci bezrobocia, emigracji zarobkowej, spadku urodzeń jest znacznie większy niż w okresie 1939-45.
Polacy, czas na zmiany – w Polsce muszą rządzić Polacy, a nie przybłędy.

Dariusz Kosiur

KOMENTARZE

  • Dariusz Kosiur
    Panie Dariuszu,jest prawda to co Pan pisze na temat roszczeń majątków przez krzyżaków dotyczące Czech.Tylko tam te roszczenie wznikły na podstawie tego,że była przyjęta ustawa o zwrocie majątków kościelnych.Z regionu z którego pochodzę Moravskoslezky kraj te roszczenia "radu nemeckych rytiru"dotycza zamku Bouzov ,Sovinec,pałacu Bruntal jak sanatoria Karlova Studanka do tego dochodzi przeszło20 tysięcy hektarów lasów.Rząd Czeski stoi na stanowisku,że te majątki zostały zabrane na podstawie dekretów prezydenta Benesza.Na podstawie tych dekretów Czesi uważają ,że w zasadzie wszyscy niemcy to byli kolaborańci i żadne zwroty majątków.To właściwie dotyczy całego pogranicza które przed wojną było w znacznej mierze osiedlone przez niemców.Tam teraz chodzi czy to był majątek kościelny,zwrotu na pewno nie będzie ale mówi się o odszkodowaniu gdzieś koło 95miliard koron.
    dalmichal 27.01.2015 10:59:23
  • Niemcy są chyba cwansi.
    Im nie idzie o rugowanie narodowości w imię wspólnej utopijnej Europy.
    Oni realizują dawny plan Bismarcka, który ma ich uczynić mocarstwem światowym i dominantem w Europie, cała ta ideologia ze wspólną Europą to jedynie zasłona dymna.
    Pozdrawiam.
    Bibrus 27.01.2015 11:28:35
  • „Daj Boże, aby DNR wygrał i pogonił tą bandę, która przyszła nas zabijać. Daj Boże szczęście Opołczeńcom“
    partyzant 27.01.2015 14:57:32
  • Dobra analiza
    //antypolski agent ma tylko wykonać powierzone zadanie. J.Gorzelik politykiem nie jest z pewnością i na głupca też nie wygląda.

    Przedstawił się jako liberał, któremu zależy na decentralizacji państwa i na autonomii Śląska, dzięki czemu Śląsk i Ślązacy maja zyskać gospodarczo – tu padły dyrdymały n/t subsydiarności – pomocniczości.//

    Na pewno Gorzelik wygląda na typowego rudego Litwaka - Ten typ antropologiczny dość gęsto zamieszkiwał w NRD w ważniejszych regionach tego masońskiego państwa oraz był obecny w tamtejszej policji.

    Myślę, że jego starzy to STASI ;)

    Liberał na zachodzie kojarzy się tylko z jednym a mianowicie z masonerią i słusznie albowiem "liberalizm to bolszewizm w połowie drogi" (Leon XIII).

    Kiedyś prof. Pogonowski opublikował materiał pokazujący podobieństwa genetyczne pomiędzy Chazarami i Germanami.

    Zatem chazarska mesjanistyczna komuna okultysyczno-sowiecka mogła również i z tego biologiczno-duchowego powodu mieć swój odpowiednik na terenach Niemiec. Wszak III Rzesza to narodowy komunizm okultystyczno-masoński ochoczo finansowany przez pejsatych baronów z Wall Street, która miała analogicznie jak Sowieci swoje mesjanistyczno-globalistyczne aspiracje. WARTO PAMIĘTAĆ - Panie Darku, że judeomasoneria posługuje się zawsze taktykami dziel i rządź oraz ordo in chao a więc porządek przez chaos.

    Mają więc zamiar spowodować wielki chaos polityczny i zamęt w pojęciach prawnych i moralnych oraz na waśniach zbudować rządy nowej komuny, która teraz próbuje w walkach bratobójczych wykorzenić wszelkie więzi i resztki poczucia narodowego i państwowego oraz odrześcijannić narody Europy Środkowo-wschodniej tak jak im się udało to zrobić na Zachodzie.

    Proszę zwrócić uwagę na tego żydka Sikorę - aktywistę z RAŚ. Jest to klasyczny rudy Litwak, podobny do Gorzelika.


    CZAS NAJWYŻSZY DOMAGAĆ SIĘ OD IPN-u wszystkich materiałów nt. działalności STASI w Polsce i związków tej organizacji z sanhedrynem, z Wielkim Wschodem, z Różokrzyżowcami, etc.

    MYŚLĘ, ŻE TEN MARSZ RAŚ TO BYŁ MARSZ STASI!!! Oczywiście unowocześnionej, bo Stasi-BND
    Janusz Górzyński 27.01.2015 21:53:54
  • @Bibrus 11:28:35
    Oczywiście, że realizują Drang nach Osten. Za RAŚiem z całą pewnością stoi Werwolf: http://werwolfcompl.blogspot.com
    Jan Paweł 27.01.2015 23:23:09
  • @dalmichal 10:59:23
    Zwrócił Pan uwagę na bardzo ważny wątek, że starania Zakonu o zwrot majątków uzyskały podstawy prawne w państwie Czechosłowackim (a teraz w Czechach).
    W Polsce podobna ustawa obowiązuje od maja 1989r. (na jej podstawie o zwrot ubiegają się także związki wyznaniowe żydowskie).
    Ciekawostka: tereny, które w XIII w. uzyskał w Polsce Zakon pierwotnie miały służyć do zainstalowania tu Stolicy Apostolskiej.



    Audiencja wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, sióstr, braci i familiares u papieża Jana Pawła II – 11 II 1991 r.

    Można stwierdzić, że jednocześnie z upadkiem PRL wszelkie sępy wyciągają swoje brudne łapska po polski majątek.
    Rzeczpospolita 27.01.2015 23:44:05
  • RAŚ to taki sztuczny twór stworzony po to przez międzynarodową lichwę , by w myśl zasady "dziel i rządź"
    poróżnić / skonfliktować Polaków z Niemcami, którzy w UE są takim samym unijnym barakiem jak Polska i tak na prawdę - co widać na przykładzie marionetki Angeli Merkel - w sprawach zagranicznych , międzynarodowych nie mają nic kompletnie do powiedzenia i muszą słuchać zza oceanicznego hegemona, co też czynią wbrew własnemu narodowi i interesom.
    Tymczasem prawda o Śląsku jest taka jak w tych piosenkach Ryśka Riedla , gdzie najlepiej widać za kim historycznie patrząc byli prawdziwi Ślązacy.
    https://www.youtube.com/watch?v=WxMwz-jCE3w

    https://www.youtube.com/watch?v=WJVJ_OmbVGE
    detektywmjarzynski 28.01.2015 07:48:53
  • RAŚ
    To sztuczny twór, produkt rozwiedki,obliczony na skłócanie Polaków z Niemcami.
    W prylu rozwiedka wspierała HUpkę i Czaję-bo to działało na korzyść kraju rad- będacego podobno gwarantem granicy na Odrze i Nysie,co dla niektórych stanowiło wystarczające uzasadnienie dla zgody na sowiecką okupacje kraju.
    e-misjonarz 28.01.2015 13:12:17
  • @e-misjonarz 13:12:17
    Proszę logicznie przeanalizować to, co pan napisał.

    A gdyby nie było zgody na "sowiecką okupację" to, co by się zmieniło? W drodze demokratycznych wyborów Polacy wybraliby okupację USA - ?

    Powinien pan jeszcze dodać, że razwiedka zadbała o to, żeby w konstytucji NRF została zapisana granica między Polską i Niemcami z 1937r., bo to dodatkowo motywowało do aprobaty "sowieckiej okupacji".

    Większość wymysłów (chyba autorstwa Michalkiewicza) n/t "razwiedki" to przednie brednie.

    Podobnie ma się z krytyką nowelizacji w 1976r. konstytucji PRL i wprowadzeniu zapisu o umacnianiu przyjaźni i współpracy z ZSRR, co miało świadczyć o wasalnym charakterze PRL i jej władz względem Moskwy.
    Zapis ten w zamyśle jego autorów miał nas dodatkowo chronić przed ingerencją i okupacją syjonistycznego Zachodu (USA). Dzisiaj wiemy, że nie uchronił. A prace nad demontażem PRL rozpoczęto natychmiast po obaleniu E.Gierka. Zatem te wszystkie opowieści o "razwiedce" wyssane z brudnego palca można sobie wsadzić tam, gdzie ten palec się ubrudził.
    Rzeczpospolita 28.01.2015 15:24:42
  • @Rzeczpospolita 23:44:05
    /Ciekawostka: tereny, które w XIII w. uzyskał w Polsce Zakon pierwotnie miały służyć do zainstalowania tu Stolicy Apostolskiej./

    nie kojarzę, chodzi o państwo 'papieskie' czy coś więcej? Stolicy?
    night rat 29.01.2015 18:08:51
  • @Rzeczpospolita 15:24:42
    te rzeczy akurat nie wyklucząją teorii razwiedek
    oczywiscie u Michalkiewicza słuzy ona kompromitowaniu innych opcji politycznych, takie proste uzywanie publicystycznie daje popularnośc i wiele możliwości. Wszelkie wydarzenia mozna też przypisać temu, taka spiskowa teoria dziejów, coś jak skupianie się TYLKO na żydach.
    w gruncie rzeczy to niebezpieczne społecznie- utrwalanie marazmu i podejrzliwość do zmian. jeśli sytuacja będzie wymagać decyzji, która w takim ujęciu będzie wzmacnianiem jakiejś opcji...
    Np. może kiedyś wpływ USA będzie jedyną doraźną alternatywą dla rugowania wpływu innych czy rozbicia sojuszu prusko-rosyjskiego.
    Zresztą w takich teoriach można i odczytywać całą wcześniejszą historię inaczej, a przecież to wypadkowa dążeń, w tym spisków.
    night rat 29.01.2015 18:18:48



http://wps.neon24.pl.neon24.pl/post/118300,demontaz-panstwa-ras-v-kolumna-niemiecki-antypolonizm






Ataki na Ogórek

POLITYKA   24.01.2015 22:01 3 komentarze


IV etap ? - w końcu...

Przemyślałem sytuację.
Atak na M. Ogórek jest zbyt teatralny, aby mógł być prawdziwy.
Biedny miś, którego niesprawiedliwie biją...
Po pierwszych atakach sytuacja rozwinie się pomyślnie i "sondaże" poszybują do góry, dla nikogo nie będzie zaskoczeniem jej wygrana.

Czy to coś zmieni?
Nie.

Nic dobrego nas nie czeka, zaś piękna Magdalena stanie się wyłącznie Mają-Ułudą kolejnym stopniem w drabinie abewuoskiej manipulacji, jesteśmy już o stopień wyżej, społeczeństwo biednieje w tym niby kapitaliźmie i trzeba nowych kłamstw, aby ludzie wybrali zgodnie z zapotrzebowaniem służb.
A ponieważ istnieje podejrzenie, że się ludzie przestali nabierać na zgrane historyjki - potrzeba powiedzieć im PRAWDĘ... Tą "prawdą" i tym  "kłamstwem" jednocześnie będzie szczera chęć naprawy państwa w wykonaniu Pani Ogórek, która oczywiście będzie skutecznie sabotowana przez ABW - skończy się na pijarze, co prawda na pijarze wysokiego sortu.

A za progiem wojna, do której usilnie usiłują nas namówić oficjalne czynniki zachodnich służb, oraz wysłużona agentura polskojęzyczna.
Byłoby fantastycznie, gdyby komandos Bujak zechciał poprowadzić swoich kamratów z poselskich ław i werwolf wszelkiego rodzaju prosto na ruskie armaty, ale nic ponadto.


Nic dobrego nas nie czeka, ponieważ Polską nie rządzą Polacy tylko niemieckie bandy.
Tak długo jak długo niemieccy bandyci będą trzymać stery polskiej władzy, tak długo będziemy się staczać w coraz większą destrukcję.
A oni sami stąd nie wyjdą, nie liczcie na to.

TO WY MUSICIE IM DAĆ ODPÓR.
NIEUGIĘTY.


"Ogórek zadeklarowała, że - jeśli zostanie prezydentem - powoła komisję kodyfikacyjną, której zadaniem będzie stworzenie prostego, jednoznacznego i służącego obywatelom prawa.
Ogórek w przedstawionym w Sejmie oświadczeniu oceniła, że jeśli obecnie obywatel nie jest w stanie zrozumieć prawa, "to znaczy, że jest ono źle napisane".  "To katastrofa konstytucji, państwa, jeśli nasze prawa są kompletnie niejasne, pisane na kolanie, bez przemyślenia i wbrew społeczeństwu, zależą od interpetacji i pojętności urzędnika" - powiedziała.
Wskazywała, obecne prawo jest "zbitkiem przepisów po jeszcze poprzednich systemach politycznych, ciągle uniemożliwia obywatelom rozwój i hamuje dobre bezpieczne życie".
"Chcę to zmienić, powołując przy prezydencie komisję kodyfikacyjną, by napisać prawo od nowa. (...) Postawię przed tą komisją jasno określone zadania - po pierwsze prawo ma być proste, po drugie musi być jednoznaczne, po trzecie musi być bezwzględnie konieczne i po czwarte - musi służyć obywatelowi" – oświadczyła.
Dodała, że - jeśli zostanie prezydentem - efekty prac tej komisji będzie przedstawiała w Sejmie.
Ogórek mówiła również o tym, że Polska powinna zorganizować rodzaj Gwardii Narodowej - obronę terytorialną złożoną z obywateli.
"Można to szybko zrealizować, szkoląc i dołączając do obrony kluby strzeleckie i myśliwskie" – powiedziała.
Przekonywała też, że trzeba wyzwolić energię młodzieży i przedsiębiorców.
"Musimy znieść wszelkie możliwe zakazy prowadzenia działalności gospodarczej, (...) musimy w końcu obniżyć podatki tak, by nikomu nie opłacało się zatrudniać na czarno" – wyliczała."
  




http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad/news-bujak-byloby-fantastycznie-gdyby-polscy-zolnierze-walczyli-n,nId,1593348



KOMENTARZE

  • To dziewczę nadaje sieco najwyżej na hostessę w palacu Prezydenta
    a i to nie jest pewne. Nie wiem czy osóbka która chce reprezentować mój kraj potrafi właściwie obsłużyć zmywarkę do naczyń.

    Jej doświadczenie to epizodyczne role w produkcjach telewizyjnych i filmowych, tj. w Los Chłopacos (2003), Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście (2003) i Lokatorzy (2002). Od 2002 zagrała pielęgniarkę w kilkudziesięciu odcinkach serialu Na dobre i na złe.

    No, może jeszcze być pielęgniarką bo choć tylko ją grała to jednak jest to jej największe doświadczenie.

    SLD zakpiło sobie z prezydenckich wyborów przeokrutnie. I dobrze.
    Dziewczę podobno nie jest nawet członkiem ich partii ale pielęgnowało Napierdalskiego. Trochę szkoda, ale z mężem pijakiem nie powinna ryzykować sama. Wystarczy że on rujnuje jej reputacje gwiazdy.
    rerak 24.01.2015 23:46:09
  • @rerak 23:46:09
    Ty vs do niej nadajesz się jako homar danie.

    Fajna ciekawa myśli a e co z tego?
    To co zawsze, będzie robiła co od niej zażądają a jak nie to samobójstwo, jedyny atut że będzie bardziej estetyczna od tych mośków spoconych w knesecie.

    Lepper próbował niema Leppera.
    aliali 25.01.2015 00:04:15
  • @rerak 23:46:09
    Sądzę, że Miller wykonał dobry ruch(dla swojej formacji). Zetknąłem się wieloma opiniami, że skoro nie może być lepiej, to niech chociaż będzie ładniej. Pewnie dostanie wiecej glosow niz mozna sie spodziewac.
    zadziwiony 25.01.2015 17:59:13



http://argo.neon24.pl/post/118209,ataki-na-ogorek


niedziela, 25 stycznia 2015

Brzeski: Polski już nie ma...


Skoro iskrzy pomiędzy Rosją, a niemcami, to znaczy, że Polski już nie ma...


No tak.

Logiczne.








sobota, 24 stycznia 2015

Wojenne werble

Zachód ewidentnie prze do wojny.
Rosja jak tylko może unika konfrontacji - zachód "korzysta" na tych unikach i w biały dzień na wielką skalę fałszuje historię..
Jakby chcieli powiedzieć: "Skoro nie chcecie wojny, to was zniszczymy medialnie. I tak swoje osiągniemy... "

20 stycznia, 21:56
Poroszenko: Ukraińska armia gotowa jest bronić Europy

Rozwiązanie konfliktu w Donbasie drogą dyplomatyczną jest możliwe tylko w przypadku, jeśli Ukraina będzie miała silną armię – powiedział prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w wywiadzie dla szwajcarskiej gazety Neue Zürcher Zeitung.

Jak dodał, w okresie od sierpnia do stycznia Ukraina stworzyła mocną armię liczącą ponad tysiąc jednostek sprzętu opancerzonego i czołgów. Poroszenko wspomniał również o „efektywnym programie technicznej współpracy armii z prawie całym światem”.
„Jesteśmy gotowi do obrony nie tylko naszego kraju, ale i Europy” – powiedział prezydent Ukrainy.




http://polish.ruvr.ru/news/2015_01_20/Poroszenko-Ukrainska-armia-gotowa-jest-bronic-Europy-6170/

Prezydent Białorusi: młodzież musi być gotowa do obrony suwerenności

PAP |  dodane 2015-01-20 (16:25)
Gotowość do obrony ojczyzny uznał za jedno z najważniejszych zadań młodzieży prezydent Białorusi. Alaksandr Łukaszenka mówił o tym na zjeździe Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży (BRSM).

- To nie patetyczna fraza, tylko życiowa potrzeba. Niestety XXI wiek nie przyniósł ludzkości wyzwolenia z koszmarów wojny - oświadczył prezydent.

Łukaszenka zaznaczył, że wybór zawodu żołnierza jest jednym z przejawów patriotyzmu. Zapewnił, że państwo zawsze będzie robić wszystko, by obrońcy ojczyzny byli prawdziwą dumą narodu, ale też każdy obywatel niezależnie od swojego zawodu jest zobowiązany wnieść wkład w umocnienie państwa i bogactw narodowych. - Wtedy naród Białorusi będzie mógł być pewien, że zdoła obronić suwerenność i niepodległość kraju - dodał.
Prezydent, który niemal zawsze wypowiada się po rosyjsku, zaznaczył również, że Białorusini są Białorusinami dzięki swej historii i językowi.

- To kultura czyni Białorusinów Białorusinami, a nie po prostu "tutejszymi", niezależnie od tego, w jakim punkcie globu się znajdują. Naszym najcenniejszym dziedzictwem jest nie tylko literatura, muzyka i architektura, ale też język, który powinniśmy znać, historia, którą powinniśmy pamiętać, i wartości, które powinniśmy szanować - zaznaczył Łukaszenka.

Podkreślił też, że państwo nie pozostawi dorastającego pokolenia samemu sobie w sytuacji, gdy "przeciwko suwerennym państwom zaczyna się używać różnych technologii politycznych w celu rozdmuchiwania ruchów protestu i agresywnego nacjonalizmu".

Partnerem państwa w utrzymywaniu stabilności powinny być jego zdaniem "grupy młodzieżowe patriotycznej orientacji, którym obce są destrukcyjne zachowania". - Na przykładzie innych państw widzimy, co się może wydarzyć, jeśli nie będziemy się zajmować umysłami, rozwojem i wolnym czasem młodzieży - dodał.

Według niego siły obce pragną wykorzystać białoruską młodzież i uczynić ją "ślepą siłą niszczycielką", która pomoże zdobyć władzę zagranicznym marionetkom.


BRSM jest organizacją wspierającą władze i promowaną w państwowych środkach masowego przekazu. Jej obecny szef Andrej Bielakou oświadczył niedawno, że młodzież powinna się nauczyć doceniać to, co dostaje od państwa. Poprzedni przewodniczący Ihar Buzouski został w grudniu mianowany zastępcą szefa administracji prezydenckiej.



http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Prezydent-Bialorusi-mlodziez-musi-byc-gotowa-do-obrony-suwerennosci,wid,17192994,wiadomosc.html?ticaid=11436f



23 stycznia 2015

MSZ Rosji oczekuje przeprosin od Grzegorza Schetyny

Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji, zasugerowała, że szef dyplomacji Polski Grzegorz Schetyna powinien był przeprosić za swoje uwagi na temat wyzwolenia obozu w Oświęcimiu. "Było to uderzenie w naszą narodową tożsamość, historię" - oświadczyła.

Zacharowa, która jest wicedyrektorem Departamentu Informacji i Prasy MSZ Federacji Rosyjskiej, mówiła o tym przed kamerami państwowej telewizji Kanał 1, w codziennym programie publicystycznym "Wremia pokażet" ("Czas pokaże"). Tym razem ta nadawana na żywo, godzinna audycja niemal w całości była poświęcona wypowiedzi Schetyny. W programie uczestniczyli też rosyjscy politycy, politolodzy, historycy i dziennikarze.

Występujący mówili o zakłamywaniu historii, rewidowaniu wyników II wojny światowej, podważaniu wartości duchowych Rosjan, a nawet o próbie doprowadzenia do zmiany władzy w Rosji. 

Rzeczniczka MSZ FR określiła słowa polskiego ministra mianem "wandalizmu historycznego". Przypomniała, że jej resort natychmiast zareagował na tę wypowiedź, wydając stosowne oświadczenie. "Również minister (Siergiej) Ławrow, choć w tym dniu był w Berlinie, skomentował sytuację" - podkreśliła.

W ocenie Zacharowej, wypowiedź Schetyny była elementem polityki. "Czym błąd różni się od świadomego działania? Prawo do błędu ma każdy człowiek. Nie jest ważne, czy to polityk rosyjski, polski, ukraiński czy amerykański. Za błędy ludzie zawsze przepraszają" - zauważyła.

Rzeczniczka zaznaczyła, że "każdy polityk, dyplomata czy urzędnik ma możliwość wyjścia do mediów - lub uczynienia tego za pośrednictwem swojej służby prasowej - by przeprosić lub wyjaśnić, co miał na myśli; powiedzieć, że jego słowa zostały źle zinterpretowane".

"Po wystąpieniu naszego polskiego kolegi nie słyszeliśmy nie tylko przeprosin, ale wprost przeciwnie - słyszeliśmy wypowiedzi świadczące o trwaniu przy tym stanowisku. To nie był błąd, to była świadoma polityka" - skonstatowała.

Zacharowa także odnotowała, że prezydent USA Barack Obama, w swoim wystąpieniu w czerwcu 2014 roku w Normandii podczas obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów "nawet słowem nie wspomniał o wkładzie Armii Czerwonej w zwycięstwo w II wojnie światowej". "Skoro mówiono o otwarciu drugiego frontu, to może należało też powiedzieć o froncie pierwszym, który przez trzy lata trwał za cenę naszego życia" - oznajmiła.

Będący wśród uczestników programu deputowany do Dumy Państwowej Dmitrij Gorowcow oświadczył, że zgadza się z opiniami, iż "wypowiedź Schetyny można traktować jako ignorancję, bluźnierstwo, a nawet prowokację". "Należy jednak mieć świadomość, że wynika to z kompleksu niższości" - powiedział.
Gorowcow, który w niższej izbie rosyjskiego parlamentu reprezentuje lojalną wobec Kremla partię Sprawiedliwa Rosji i jest wiceprzewodniczącym parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa, ocenił, że na początku ubiegłego wieku "Polska była sanitarnym kordonem Europy, śmietnikiem oddzielającym od Niemiec". "Polska powinna być wdzięczna pierwszemu radzieckiemu rządowi, który dał jej niepodległość" - powiedział.

Parlamentarzysta oskarżył też Polskę o "umorzenie głodem" czerwonoarmistów "internowanych" w czasie wojny radziecko-polskiej z lat 1919-21. Jedynym - jak to ujął - "światłym okresem" w historii Polski były "rządy PZPR, w tym Wojciecha Jaruzelskiego, czasy obozu socjalistycznego i Układu Warszawskiego".
Odnosząc się do tej wypowiedzi Zacharowa zwróciła Gorowcowowi uwagę, że "żadnego kraju nie można nazywać śmietnikiem, bo kraj - to naród".

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że jego wypowiedź o tym, że to Ukraińcy otwierali bramy obozu w Auschwitz, nie była antyrosyjska. Dwa dni wcześniej Schetyna mówił w Polskim Radiu: "to front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali (Auschwitz), bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz". To spotkało się z ostrą reakcją prasy i dyplomacji rosyjskiej.

"To jest oczywiste, że Armia Czerwona wyzwoliła obóz, ale także oprócz Rosjan było wielu, setki tysięcy, ponad milion żołnierzy ukraińskich, Kazachów, Tatarów" - mówił w piątek szef polskiej dyplomacji. Podkreślił, że trzeba przypomnieć, iż pierwszy czołg, który rozbijał bramę obozu, był dowodzony przez Ukraińca. "Nie zmienia to faktu, że Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz" - dodał.
Z Moskwy Jerzy Malczyk

23 stycznia 2015
BBG: RT jest tak samo niebezpieczna, jak Państwo Islamskie

Były szef NBC News, Andrew Luck, który został w ostatnich dniach wyznaczony na stanowisko przewodniczącego Rady Zarządu ds. Transmisji USA (BBG) powiedział w wywiadzie dla New York Timesa, że działalność spółki Russia Today (RT) stanowi takie same zagrożenie dla USA, jak Państwo Islamskie.

Redaktor naczelna RT, Margarita Simonian oświadczyła, że uważa taką wypowiedź ze strony przewodniczącego BBG za skandal polityczny i domaga się wyjaśnień od strony amerykańskiej, która dopuściła do podobnej wypowiedzi.
Stacja telewizyjna RT wyśle pisma z żądaniem wyjaśnień do BBG, a także do Departamentu Stanu USA i ambasady Stanów Zjednoczonych w Rosji.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/BBG-RT-jest-tak-niebezpieczna-jak-Panstwo-Islamskie-4467/


23 stycznia 2015
Administracja Poroszenki przyłączyła się do sporu o wyzwolenie Auschwitz
Kijów zgodził się z wersją Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski o tym, że największa rolę w wyzwoleniu obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau odegrali ukraińscy żołnierze. Taką opinię wyraził zastępca szefa administracji prezydenta Ukrainy, Walerij Czałyj.



„Ukraińcy odegrali dużą rolę w wyzwoleniu Auschwitz-Birkenau z rąk nazistów” – powiedział Czałyj, zaznaczając, że bramę obozu koncentracyjnego otworzył właśnie Front Ukraiński.
„Największa liczba Ukraińców wyzwalała nie tylko ten obóz koncentracyjny, ale i inne, i ogólnie Europę” – dodał.
W związku z tym Czałyj nazwał symbolicznym udział prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w obchodach 70-lecia wyzwolenia Auschwitz.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Administracja-Poroszenki-przylaczyla-sie-do-sporu-o-wyzwolenie-Auschwitz-2383/

23 stycznia 2015
Amerykański generał: Rosja i terroryzm największymi zagrożeniami dla NATO

Amerykański generał Martin Dempsey po posiedzeniu Komitetu Wojskowego Szefów Sztabów państw NATO poinformował o zamiarze skupienia się przez sojusz na dwóch największych zagrożeniach – „rosyjskiej agresji” ze wschodu i terroryzmie z południa.
Dempsey poinformował również, że NATO będzie rozwijać strategiczne plany kierując się zagrożeniami ze strony Rosji i radykalnego terroryzmu.
Dzień wcześniej główny dowódca zjednoczonych sił zbrojnych NATO w Europie, Philip Breedlove, po posiedzeniu w Brukseli oświadczył, że zamierza wznowić kontakty z szefem Sztabu Generalnego Rosji, Walerijem Gierasimowem.

http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Amerykanski-general-Rosja-i-terroryzm-najwiekszymi-zagrozeniami-dla-NATO-1778/


23 stycznia 2015
Ministerstwo Obrony Białorusi: NATO ściąga do granic kraju broń ciężką

Władze Białorusi nie mogą ignorować zmiany sytuacji wojskowo-politycznej w regionie, związanej ze skoncentrowaniem przez NATO przy białoruskich granicach dodatkowych sił wyposażonych w broń ciężką.
„Wraz ze wzmocnieniem komponentu lotniczego państw członkowskich NATO w państwach bałtyckich, pełniących funkcje ochrony przestrzeni powietrznej, sojusz planowo skupia przy granicach Białorusi dodatkowe kontyngenty wojskowe, wyposażone w broń ciężką” – zaznaczono w resorcie obronnym republiki.
Ministerstwo Obrony oświadczyło, że „niezależnie od przesłanek geopolitycznych dla podjęcia takiej decyzji przez naszych zagranicznych partnerów Republika Białoruś nie ma prawa ignorować zmian sytuacji wojskowo-politycznej w regionie, niosących w sobie dodatkowe ryzyko, wyzwania i zagrożenia dla militarnego bezpieczeństwa państwa”. W związku z tym, jak poinformowano w Ministerstwie Obrony Białorusi, aspekty te zostały uwzględnione przez władze wojskowo-polityczne kraju przy tworzeniu planu przygotowań sił zbrojnych w tym roku.



http://polish.ruvr.ru/2015_01_23/Ministerstwo-Obrony-Bialorusi-NATO-sciaga-do-granic-kraju-bron-ciezka-9604/




Iran zrezygnował z dolara

Centralny Bank Iranu poinformował o zrezygnowaniu z wykorzystywania dolara w transakcjach z zagranicą.
Wśród walut, które będą wykorzystywane w przyszłości podczas zawierania zagranicznych kontraktów, znalazły się juany, euro, tureckie liry, południowokoreańskie wony i rosyjskie ruble.
Pojawiły się informacje, że obecnie Iran prowadzi negocjacje w sprawie korzystania z tych walut. Porozumienia mogą zostać podpisane w najbliższym czasie.

Czy złodzieje z USA uderzą teraz otwarcie na Iran?



http://polish.ruvr.ru/news/2015_01_24/Iran-zrezygnowal-z-dolara-7851/












Magdalena Ogórek szykanowana

POLITYKA   17.01.2015 20:01 10 komentarzy


Wyjaśniło się, jak sądzą, o co chodziło z tym przewidywaniem przyszłości przez Pana Janusza Szewczaka, Głównego Ekonomisty SKOK – informacja o kandydaturze dr Magdaleny Ogórek zapewne już od jakiegoś czasu krążyła po salonach.

Stąd brak zaskoczenia w mediach i błyskawiczna akcja sprowadzania do parteru.

Jej kolega z telewizji jako pierwszy podniósł na nią rękę, publicznie podnosząc rwetes...

Ze zdumieniem przeczytałem dziś w twojej gazecie artykuł o Magdalenie Ogórek pióra p. Izabeli Smolińskiej. P. Smolińska w jednym z akapitów opisuje tam pracę Magdy w redakcji TVN24BiS. Z tego jednego krótkiego akapitu dowiedziałem się, że:
1. "nieoficjalnie mówi się, że piękną panią historyk do redakcji wciągnął prowadzący Dzień Dobry TVN Bartosz Węglarczyk";
2. że "zadbałem również o to, by po krótkiej serii występów ze mną w duecie Ogórek dostała cotygodniowy autorski program";
3. i że"mówi się również, że Ogórek i Węglarczyk bardzo się zaprzyjaźnili".

No i co z tego?
Niestety, Pani Magdo, ale chyba kolega dostał wyraźne rozkazy...

Ty i ja wiemy, że zderzenie punktu 1. i 2. z punktem 3. ma sugerować, że załatwiłem p. Ogórek pracę w TVN24BiS, za co ona odwdzięczyła się seksem. Ty wiesz i ja wiem, że p.Smolińska zrobiła ze mnie alfonsa i coś jeszcze gorszego z Magdy, jednej z niewielu krystalicznie prawych osób, jakie spotkałem w życiu. Drogi Sylwestrze, chcę cię więc jak najbardziej oficjalnie poinformować, że p. Smolińska kłamie i że wyłudziła od ciebie wierszówkę za oszukany tekst.


Ojej. Jakoś nie przejmuje się opinią jej męża.
Zlecenie jak się patrzy.

 
Aż dziwne, że osoba, którą służby uznały za bezpieczną (no bo przecież wolno jej występować w telewizji, a nawet może prowadzić własny program) jest tak wściekle atakowana..

Pani Magda pisze ckliwie:

"Moje polityczne marzenie spełniło się na oczach 3 mln ludzi w programie "Spełniamy marzenia" - spotkałam się wtedy pierwszy raz z Józefem Oleksym. Od tamtego spotkania zaczęła się nasza znajomość, a Józef na lata został moim mentorem. To piękna postać i to on nauczył mnie wszystkiego w polityce, a jego niezłomna postawa, mimo okrutnych ran i razów, jakie otrzymał stała się dla mnie wzorem postępowania."

Chciałam Państwa poinformować, że rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny, znajomych. W ostatnich dniach podjęto starania, by zmusić mnie do wycofania z wyborów. To próba niszczenia demokracji i łamania mnie jak niegdyś premiera Cimoszewicza.
Ktokolwiek to czyni - nie ma ze mną tymi metodami żadnych szans. Może używać mafii, prokuratur, czy podrzucać dziennikarzom wszelkie bzdury.
Ja walczę o proste prawo i Polskę obywateli, nie wycofam się, jestem to winna Józefowi, inaczej nigdy by mi tego nie wybaczył" – podkreśliła.


Pamiętajmy, że jej osoba została również „przepowiedziana” przez faceta, który pracuje z policją (TĄ policją).

Zaskoczenie na wyborach?

„Ktokolwiek to czyni - nie ma ze mną tymi metodami żadnych szans. Może używać mafii, prokuratur, czy podrzucać dziennikarzom wszelkie bzdury.”

Niesamowite.
Skąd ona wie takie rzeczy?
Pani z telewizji śniadaniowej naprawdę orientuje się w polityce??



A może to kolejna odsłona starego chwytu?


"Newsweek": Mąż Ogórek na celowniku prokuratury

Dzisiaj, 17 stycznia (07:24)
Aktualizacja: Dzisiaj, 17 stycznia (07:39)

Piotr Mochnaczewski - mąż Magdaleny Ogórek, kandydatki SLD na prezydenta - znalazł się na celowniku prokuratury. Jak dowiedział się "Newsweek", trwa śledztwo w sprawie jego działalności na jednej z uczelni.


Jak wyjaśnia "Newsweek", w polu zainteresowania śledczych znalazła się współpraca Mochnaczewskiego z warszawską uczelnią Viamoda. Pełnił w niej funkcję kanclerza, ale współpracę zakończono "w trybie nagłym i natychmiastowym na skutek jego pracy i działalności".
Wiadomo też, że uczelnia wytoczyła Mochnaczewskiemu powództwo cywilne i złożyła doniesienie do prokuratury w sprawie "przywłaszczenia mienia znaczniej wartości".
"Newsweek" ustalił, że konflikt z placówką dotyczy zobowiązań, które mąż Ogórek pozaciągał w imieniu szkoły i w dniu zwolnienia z obowiązków.
Mochnaczewski odpiera oskarżenia. "Nie mam żadnych zarzutów prokuratorskich" -  podkreśla.

Magdalena Ogórek: Nie wycofam się!

Po tym, jak pojawiły się doniesienia, głos zabrała również sama Magdalena Ogórek. "Nie wycofam się! Do polityki trafiłam kilkanaście lat temu, kiedy jako bardzo młoda osoba chciałam poznać tak skrzywdzonego i zacnego człowieka jak Józef Oleksy - napisała kandydatka SLD na Facebooku.
"Moje polityczne marzenie spełniło się na oczach 3 mln ludzi w programie "Spełniamy marzenia" - spotkałam się wtedy pierwszy raz z Józefem Oleksym. Od tamtego spotkania zaczęła się nasza znajomość, a Józef na lata został moim mentorem. To piękna postać i to on nauczył mnie wszystkiego w polityce, a jego niezłomna postawa, mimo okrutnych ran i razów, jakie otrzymał stała się dla mnie wzorem postępowania."
Chciałam Państwa poinformować, że rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny, znajomych. W ostatnich dniach podjęto starania, by zmusić mnie do wycofania z wyborów. To próba niszczenia demokracji i łamania mnie jak niegdyś premiera Cimoszewicza.
Ktokolwiek to czyni - nie ma ze mną tymi metodami żadnych szans. Może używać mafii, prokuratur, czy podrzucać dziennikarzom wszelkie bzdury.
Ja walczę o proste prawo i Polskę obywateli, nie wycofam się, jestem to winna Józefowi, inaczej nigdy by mi tego nie wybaczył" - podkreśliła. 

 
Tymczasem...

 
"Służby mają całą listę słów, które mogą budzić podejrzenia. Wiadomo, że terroryści nie używają słów 'zamach' czy 'bomba', ale mają swoje kody. I tego szukają służby" – mówi gen. Roman Polko.

W rozmowie z portalem wp.pl gen. Polko przekonuje, że jesteśmy już inwigilowani "niemal na każdym kroku".

"Służby często wykorzystują pojedyncze wydarzenia – jak zamach w Paryżu – by poszerzać swoje i tak ogromne uprawnienia. A wystarczy, że dobrze korzystałyby z już dostępnych metod – mówi gen. Roman Polko. – Tylko ktoś żyjący w głuszy, bez żadnych urządzeń elektronicznych, miałby szansę na ukrycie się przed służbami" – dodaje. "Służby wykorzystają każdy nasz ruch. Wystarczy, że wypłacimy pieniądze z bankomatu lub zapłacimy kartą w sklepie – funkcjonariusz już ma sygnał, gdzie jesteśmy" – wyjaśnia gen. Polko.
Tymczasem Portal tvn24.pl poinformował, że służby specjalne zidentyfikowały pięciu Polaków, którzy pojechali do Iraku i Syrii po przejściu na islam. Dochodzi do tego jeszcze jedna osoba, która powiązana jest z fundamentalistycznym islamem, jakkolwiek nie kontaktowała się jeszcze z organizacjami terrorystycznymi.

Oj, ciekawe, kto to. Może to Neo???

Cała szóstka dołączyła do fundamentalistycznych kręgów islamu podczas pobytu na emigracji. Wyjechali z Polski do Norwegii i Wielkiej Brytanii. Pięciu z nich wyjechało już na Bliski Wschód, gdzie współdziałają przy tworzeniu zbrodniczego kalifatu Państwa Islamskiego. Szósty Polak, który będąc za granicą przeszedł na islam i związał się z jego fundamentalistyczną wersją, wrócił do kraju. Według służb nie jest jednak groźny, bo nie kontaktuje się z żadnymi organizacjami terrorystycznymi.

"Udział w starciach na bliskim wschodzie czyni z nich jeszcze bardziej niebezpiecznych, bo zbierają doświadczenie – mówi poseł Marek Biernacki o muzułmanach, którzy wyjechali ze swoich ojczyzn na dżihad. – Podobnie uważają szefowie największych służb specjalnych: brytyjskich, niemieckich czy francuskich" – dodaje.

 

Tymczasem Niemiecki Generalny Plan Wschodni w toku...

Jednego możemy być pewni - trwająca u władzy od 7 lat ekipa Tuska/Kopacz rozwaliła do końca publiczną służbę zdrowia w naszym kraju. Powód jest właściwie jeden - to dramatycznie niskie wydatki rządu na ochronę zdrowia Polaków. Nie ma się jednak co dziwić - rządzący naszym krajem wolą zabrane w podatkach pieniądze przeznaczać na spłatę bieżących długów (do których sami doprowadzili) aniżeli pożytkować je z korzyścią dla nas wszystkich.

Warto zauważyć, że wydatki publiczne na służbę zdrowia w Polsce wynoszą jedynie 4,8 proc. naszego PKB. To dramatycznie mało jeśli porównamy je z wydatkami innych państw europejskich. Dla porównania - Czesi wydają 6,3 proc. swojego PKB na ochronę zdrowia, Brytyjczycy - 7,8 proc. PKB, Niemcy - 8,7 proc. PKB, a rekordziści Holendrzy aż 10,2 proc. PKB. Pokłosiem powyższego jest to, że nasz kraj ma najniższy wskaźnik liczby lekarzy przypadających na 10 tys. mieszkańców w całej Unii Europejskiej. Dr Zdzisław Szramik, wiceprzewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, członek Naczelnej Rady Lekarskiej, nie ma wątpliwości:

"Nie ma kraju, w którym na jednego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej przypada 2,5 tys. pacjentów, a na dwóch lekarzy specjalistów 10 tys. pacjentów (w Europie jest ich prawie dwukrotnie więcej). W dodatku jedna trzecia lekarzy ma blisko 60 lat i zbliża się do emerytury, a my prawie nie kształcimy młodych. Liczba absolwentów uczelni medycznych zmniejszyła się z ok. 7 do 3 tysięcy"

 
Nazistowska banda rakiem wycofuje się z sankcji.

Przewodniczący komisji Dumy Państwowej do spraw międzynarodowych Aleksiej Puszkow na Twitterze nazwał „dziwną” logikę sankcyjną wobec Rosji.
Puszkowa zdziwiła prośba Komisji Europejskiej o wznowieniu dostaw żywności z UE do Rosji mimo tego, że wcześniej prezydent USA Barack Obama porozumiał się z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem, aby nie osłabiać antyrosyjskich sankcji do pełnej realizacji porozumień mińskich. Sankcje poparła również kanclerz Niemiec Angela Merkel.




Z braku laku...dobrych wiadomości

Kot uratował niemowlę przed zamarznięciem

Dzisiaj, 17 stycznia (14:26)
Do niesamowitego zdarzenia doszło w Kałudze w Rosji. Kot uratował niemowlę przez zamarznięciem. Dziecko leżało porzucone na klatce schodowej. Teraz futrzak jest bohaterem w internecie. O sprawie pisze "The New York Post".

Kotka Masza była ulubienicą mieszkańców bloku, ale teraz zasłużyła sobie na szczególne traktowanie. Kiedy ktoś porzucił niemowlę na klatce schodowej, kotka się nim zaopiekowała.
Przez kilka godzin swoim ciałem ogrzewała dziecko pozostawione na mrozie, jednocześnie głośno miaucząc. Dzięki temu udało się znaleźć pomoc. Kiedy karetka pogotowia dotarła na miejsce, Masza nie chciała rozstać się z niemowlęciem.
- Dziecko przebywało na zewnątrz przez kilka godzin. Dzięki Maszy nic poważnego mu się nie stało - powiedział Central European News rzecznik szpitala, do którego przewieziono noworodka.

 

KOMENTARZE

  • Jedno z "dokonań" Ziutka
    Ziutek Oleksy wyhodował czerwonego Ogórka.
    Nibiru 17.01.2015 22:40:20
  • @Nibiru 22:40:20 I to jest niesamowite dokonanie .
    W pobitym polu został wielki sowiecki uczony Miczurin, co to udawadniał, że gruszki na wierzbach rosnąć powinny. -:)))
    moher 18.01.2015 01:17:39
  • @moher 01:17:39
    Ja z kolei słyszałem że Miczurin wyhodował był kartofle z pestkami rosnące na choince.
    Nibiru 18.01.2015 04:43:15
  • @Nibiru 04:43:15 A nasza Pani Ogórek
    To jakaś odmiana bezpestkowa?
    moher 18.01.2015 04:53:18
  • @moher 04:53:18 Bo to, że to
    Czerwony Katolik to już wiem. Niedawno komuniści hodowali też tzw. księży-patriotów. Oczywiście z podesłanych Kościołowi agentów.
    moher 18.01.2015 05:01:36
  • @moher 04:53:18
    sezon ogórkowy rozpoczął się latoś bardzo wcześnie
    Nibiru 18.01.2015 05:52:20
  • @Nibiru 05:52:20 Co się dziwisz. Sam widzisz, że komuniści nie takie cuda potrafią.
    Nawet potrafią mieć po swojej stronie katolików. oczywiście takich jak np. Prof Natanel. Poza tym sam stwierdziłeś , że to "ogórek zmodyfikowany, w szklani czerwonej wyhodowany" pod troskliwą opieką Józefa z komitetu.
    moher 18.01.2015 06:44:25
  • @Nibiru 05:52:20 Co się dziwisz. Sam widzisz, że komuniści nie takie cuda potrafią.
    jak zmiana sezonu dojrzewania ogórków. Nawet potrafią mieć po swojej stronie katolików. oczywiście takich jak np. Prof Natanel. Poza tym sam stwierdziłeś , że to "ogórek zmodyfikowany, w szklani czerwonej wyhodowany" pod troskliwą opieką Józefa z komitetu.
    moher 18.01.2015 06:57:10
  • A tak nawiasem to jest:- //Magdalena Ogórek szykanowana//?
    Czy do pilnowania żyrandola przysposabiana?
    moher 18.01.2015 09:59:51
  • @moher 09:59:51
    Kolego masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

    I tak już obniżyłem poziom swojego pismaczenia, jeszcze niżej mam zjechać?

    Proszę wykasować te swoje tanie skojarzenia powyżej.
    Maciej Piotr Synak 18.01.2015 16:12:11





http://argo.neon24.pl/post/117873,magdalena-ogorek-szykanowana