Jeszcze o metodzie "dziel i rządź"
za: Myśl Polska
Ukazała się interesująca książka, będąca naukową analizą
polsko-rosyjskich stosunków. Autorami są naukowcy z Akademii Marynarki
Wojennej w Gdyni. Poniżej fragment rozdziału wstępnego książki pt. „W
pętli polsko-rosyjskich mitów i stereotypów”:
„Stereotypy aktualizują się wraz z natężeniem polityki ahistorycznej
pod pozorem polityki historycznej. Jej cechą jest skupienie się na
przeszłości w celu obrony interpretacji wybranych, zwłaszcza
symbolicznych zjawisk, które służą uzasadnieniu bieżącej polityki
państwa.
Instrumentalizacja historii w stosunkach z Rosja, współgrała polityką
poparcia dążeń Stanów Zjednoczonych do globalnej dominacji. Dlatego w
Polsce wypowiedzi o imperiach i imperializmie mają z założenia i w
domyśle charakter antyrosyjski, gdzie imperium ma konotację
jednoznacznie negatywną.
Tymczasem politykę imperialną
prowadziły także USA, UE i ChRL, które ze względu na potencjał
militarny, gospodarczy i demograficzny ujawniają zdolności do ekspansji o
globalnym zasięgu. W Polsce umacniano jednak stereotyp,
że tylko jedno państwo jest imperialne.
Służy temu nasilenie określeń typu „pogarda Rosji wobec państw
mniejszych i słabszych”, „Putin pręży muskuły”, „rosyjska bezczelność”,
„brutalna ingerencja w sprawy sąsiada”, „ukąszeni przez imperium”.
Identyfikacja Rosji jako „wiecznego wroga” pomagała w realizacji celów
bieżącej polityki. Natężenie sedymentacji opartej na stereotypie Narodu
Skrzywdzonego oddalało bowiem przyjęcie figury Narodu Krzywdziciela,
który bierze udział u boku USA w wojnie w Afganistanie i Iraku (…)
Skupienie się na przeszłości utrudnia dostrzeganie zmian we
współczesnej Rosji, gdzie zamiast historii szuka się w świecie zachodnim
nowych wartości. Polska straciła funkcję „okna na świat”.
Dominacja
stereotypów doprowadziła, zwłaszcza w młodszym pokoleniu, do takiego
przeprofilowania tradycyjnego obrazu, że Rosji i Rosjan prawie nie widzi. Ignorancja wobec dokonujących się zmian aktualizuje dawną skłonność, aby zauważać u Rosjan głównie wady.
Wskazywano
już jednak dawno, że samymi wadami nie buduje się takich potęg, a więc
naród rosyjski musi mieć też nieprzeciętne zalety, które niejednokrotnie
ukazywały na jego wielkie możliwości generowania zmian.
Dlatego obecnie potrzebne jest oddziaływanie państwa w kierunku
wyzwalania ludzi od myślenia potocznego i symboliczno-religijnego w
ogóle. W szczególe konieczne jest natomiast stawianie wspólnych celów i
wyzwalanie działania społecznego w przestrzeni ekonomicznej, ale także
naukowej i kulturalnej. Tylko w ten sposób można eliminować uprzedzenia
pomiędzy narodami, a także weryfikować treści panujących stereotypów.
Współczesną sytuację dobrze charakteryzuje tytuł konferencji
zorganizowanej w październiku 2009 roku w Moskwie „Rosja i Polska:
obowiązek pamięci i prawo do zapomnienia”, w której odwoływano się do
hellenistycznej zasady „amnezji”, a więc zapominania w imię pokoju dziś i
jutro o nieprawościach i okrucieństwach minionych wojen zamiast
wskazywania i rozpamiętywania wszystkich doznanych w przeszłości krzywd
bez uwzględniania konsekwencji dla funkcjonowania społeczeństw w
teraźniejszości i przyszłości”.
G. Cimek. M. Franz, K. Szydywar-Grabowska, „Współczesne stosunki polsko-rosyjskie – wybrane problemy”, Toruń 2013
http://mercurius.myslpolska.pl/2013/11/rozsadnie-o-relacjach-polski-z-rosja/
USA traci hegemonię w wyniku wzrostu potęgi Chin , który to wzrost zafundowały im właśnie Stany Zjednoczone lub, cynicznie, banksterzy rządzący Waszyngtonem...
Podwójni, potrójni agenci....Zapętlowani...
Czy Polacy coś wybierają czy są wybierani na coś?
W całym tym wielosłowiu ani słowa o INDIACH, które są jedynym demograficznym zorganizowanym bytem zdolnym do pohamowania zapędów Państwa Środka, o ile takie są, aby podbić rasę "białych".
Poza tym wszystko bez zmian: Watykan wybierze za Polaków.
I to nazywa się POLSKA RACJA STANU.
Pozdrawiam