Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

wtorek, 17 września 2024

Listy do M.

 

Skoro nikt Maciejowi nie pomaga, to może ja mu pomogę?

Masz tu Maciej zestaw porad, niech wywołają uspokojenie, niech ci dadzą odczuć, że w ciągu tych ostatnich 15 lat ktoś ci naprawdę pomaga, że masz wsparcie.


Na pewno są to szczere rady i oparte na prawdzie - wiesz o tym.

Młodzi ludzie też mogą skorzystać na tych spostrzeżeniach.


tekst powstawał etapami od początków września 2024, widać zmiany wątków, są dopiski w środku, tekst niedokończony i będzie kontynuowany w dalszych odsłonach

mam nadzieję, że kto czyta bloga, ten kopiuje sobie teksty na wypadek, gdyby pod jakimś pozorem kazano mi wstrzymać publikacje

teksty z bloga można kopiować i rozpowszechniać


--------------




przez ostatnie 4 lata nigdy nie byłem pewny, czy mam do czynienia z tworem SI udającym człowieka, czy z człowiekiem przyobleczonym w cudze ciało

gdybym wiedział wcześniej chociaż to, pewnie lepiej bym spędził te lata

spokojniej?



cały czas będą ci sugerować, że za chwilę się coś wydarzy, coś się zmieni,

że masz tylko trochę poczekać

i oczywiście - nic się nie zmienia


tak było całe życie


słowo "czekaj" stało się synonimem wielu słów jak np.:


"przepraszam"

"wpuść mnie"

"chciałbym przejść"

"czy mogę przejść"

"chcę wyrzucić śmieci"

"odsuń się na chwilę"



to słowo prawdopodobnie słyszałem najczęściej w życiu

to pranie mózgu, programowanie, wystrzegaj się ludzi którzy tak mówią i tego słowa

wystrzegaj się ludzi o czarnych włosach, ktokolwiek by to był, "całe życie" będzie nierozpoznany, dopóki sam się nie ujawni przed tobą (patrz wyjaśnienie poniżej: czarny jak diabeł)




Czy rządzący na całym świecie są poddanymi Sztucznej Inteligencji?

Biją cię, ale mówią, że to nie oni. Potem znowu biją cię i znowu mówią, że to nie oni. I znowu.


Na końcu świata podobno ludzie nie będą wiedzieć, co jest prawdą, a co nie, takie będzie pomieszanie.

Czy nie o to chodzi?

Raz się ujawniają,  a potem zaprzeczają i już człowiek nie wie, o co chodzi.


A więc "przepowiednia" to znowu METODA (jak i w poprzednich przypadkach).

MANIPULACJA, której cel rozumiesz na końcu manipulacji.

Na wywołanie końca świata, ale może pojedynczej osoby?

Względem której jest stosowana.

To sugestia, nie słuchaj ich!


Nigdzie się nie wybieram, mam plany na "po ABW" i "po Niemcach."


Na początek odpocząć od tego wszystkiego, wyjechać na dwa tygodnie do Grecji, albo Włoch i tylko się odstresować, chodzić po górach, polnych drogach i bezdrożach.

Czytać, pisać gdy ochota, rysować, malować w końcu, bo nieustający podskurny stres i brak mocniejszych szkieł dość przeszkadzają.

Próbują uczynić z ciebie przedmiot, swoje narzędzie, to nieludzkie, chcą byś robił tylko to, co oni chcą. Wszystko próbują ci odebrać.


"czarny jak diabeł"

ci, których ludzie nazwali diabłami, mieli czarne włosy, bo pochodzili z Myzji ("Mysia" po angielsku - myszy zjadły Popiela) i/lub Frygii tj. dzisiejszej Turcji (Myzja była też na terenach Rumunii) - stąd powiedzenie: "czarny jak diabeł"

to nie znaczy, że Turcy, czy Rumuni są źli, większość ludzi o czarnych włosach nie jest w spisku, ale

 ci co są w spisku - często mają czarne włosy


tych trzech pasterzy co napadli na Jana - pochodzili stamtąd i dlatego mieli czarne włosy

jeden z nich miał też wyraźnie ciemniejszą skórę - Kacper


to pokazuje, że wiedza przechodzi w rodzie i że jest to organizacja oparta o klan rodzinny

zauważ - wnuk dostaje imię po dziadku - dziadek zajmuje ciało wnuka i nadal ma to samo imię, a często i fach, w którym jest mistrzem


opis Herajonu wg Marii Ludwiki Bernhard


fragment książki "Olimpia", Wydawnictwo Arkady 1979 r.  -  strona 11


chodzi im o to, by cię maksymalnie spowolnić, żebyś ich nie przerósł

żebyś nie zdążył ich przeróść, żebyś nie zdążył za wiele zrozumieć zbyt szybko


wg NT Jezus w wieku 12 lat zadziwiał uczonych swoją mądrością

Aleksander Wielki w wieku 7 lat


robili wszystko, żeby cię upupić i zmęczyć

całe życie krążyli wokół nieustannie i podstawiali nogę

najpierw subtelnie, niezauważenie i bez przesady, dopiero ok. 30 tki jak się ujawnił to zaczę;a się lawina i otwarta wojna - ale i tak wszystko jest w skrytości, na osobności, rebusami, kalamburami, nie wprost

to jest niezmienne

niegdy tak do końca nie dowiesz się, o co im chodzi

bo tego nie wyrażają


po prostu cię biją

gdybyś się załamał - co jest niemożliwe - i to jeszcze okazał, to wtedy ewentualnie coś by powiedzieli, jakoś by się odkryli


ale to jest niemożliwe, bo ciebie nie można złamać

nie mogą złamać kogoś, kto ma 2, 3, 10 czy 20 milionów lat

może też protokoły im/jemu na to nie pozwalają..



najwcześniejsze człekokształtne ocenia się na 27 milionów lat

domyślam sie, że na dopingu, a nie w drodze ewolucji jak zapewnia nas nauka


a więc prawdziwa ewolucja osoby rozumnej  trwała dłużej

ludzie wspólcześni nie powinni posiadać wyrafinowanej technologii, nie powinni mieć smartfonów, bo do nich nie dorośli

niekontrolowany nieodpowiedzialny rozwój spowodował, że

dzisiaj plastik jest w ludzkiej głowie, przemoc jest czymś dla ludzi "naturalnym" ... i wiele więcej...



większość mężczyzn jakich spotkałem w życiu była powierzchowna

nie wszyscy tacy byli, ale ci są w mniejszości


nasila się trend bycia nieodpowiedzialnym tj. ludzie wybierają wygodę zamiast odwagi ponoszenia ciężarów

młodzi ludzie jak czegoś nie wiedzą, to udają, że wiedzą, albo udają, że to coś jest mało ważne

czasami 

nie chcą nosić ciężarów chcą być wiecznymi chłopcami, co czasami im tak faktycznie zostaje na całe życie

dbają o stylizacje, o mięśnie i zajefajne słownictwo, ale nie są w stanie wziąść odpowiedzialności za państwo w jakim żyją

a czasami za dziecko 

(cały czas mowa o tych powierzchownych)

interesują się głównie cudzymi sprawami, dopiero potem swoimi, a sprawami państwa najczęściej się nie interesują

jak mówię - wpiepszają się do twoich prywatnych spraw, ale już sprawami państwa się nie interesują, prawdziwie twoje życie ich bardziej interesuje

twierdzą nawet, że oni nic nie mogą zmienić


no jeżeli nic nie robisz w tej sprawie, to na pewno nic nie zmienisz




Różnica między prof. Staniszkis, a innymi socjologami

Socjolog prof. Rychard o Jadwidze Staniszkis:

"Tam, gdzie my widzieliśmy związki między procesami, zjawiskami, ona widziała głębszą strukturę, która odpowiada za te związki"

"Widziała rzeczy nieoczywiste w tym, co by się wydawało kompletnie oczywiste i mogło być powierzchownie interpretowane"

Widziała więcej, niż wielu z nas, socjologów

"Potrafiła pokazać, jak ten system działa, jakie systemowe funkcje pełnią patologie, jak one właściwie utrzymują ten system, tworząc z patologii nie coś takiego zewnętrznego, niechcianego przez ten system, a właściwie jego istotę. Jak te patologie są funkcjonalne, czyli służące, jak gdyby, temu systemowi

"To był ten sposób myślenia, który zawsze był u Jadwigi, że widziała rzeczy nieoczywiste w tym, co by się na początku wydawało kompletnie oczywiste i mogło być powierzchownie interpretowane. Widziała coś, co się nazywa jak gdyby +systemem+ i to powodowało, że jej socjologia była mocno odmienna i taka właściwie bardzo głęboka na tym poziomie badania instytucji, systemów, tego wszystkiego, co w Polsce dopiero się rozwijało"

"Oczywiście miała swoje poglądy, zmieniała je, ale dla mnie najistotniejsze jest to, że ona potrafiła odkryć głębię w tym, co się wydawało już rozpoznane. Ona potrafiła zapytać: dlaczego, co, czemu służy? To była dla mnie tak naprawdę prawdziwa, taka najprawdziwsza, socjologia"


Większość mężczyzn postępuje jak "przeciętny" socjolog - widzą powierzchownie i analizują tylko to, co na wierzchu. Przede wszystkim - kierują się emocjami. 

"Czy on mnie obraża?? Może mu trzeba przyłożyć..."

 Widzą związki między procesami, zjawiskami, ale nie widzą źródła - w istocie nie wiedzą rzeczywistości, tylko złudzenia spotęgowane paranoją indukowaną, i tylko operują abstrakcyjnymi pojęciami na temat rzeczywistości.


zachodzi paradoks - można być jednocześnie i głupim i mądrym


często na podstawie BŁĘDNYCH ZAŁOŻEŃ - że COŚ jest podobne do CZEGOŚ, uznają to COŚ za tożsame z CZEGOŚ.



Wtedy włączają "męska" logikę i tym bardziej wydaje im się, że postępują logicznie.

Postępują źle, błędnie, i cały czas postępując zgodnie z logiką, co betonuje ich w błędzie.

Do tego dochodzi fakt, że ludzkość żyje od wieków pod wpływam paranoii indukowanej realizowanej przez sztuczną inteligencję - nie umieją odróżnić majaków od prawdy i nawzajem się wprowadzają w błąd - no bo

skoro "wszyscy" tak postępują...

skoro "wszyscy" tak mówią...

skoro "wszyscy" "zawsze" tak robili....




to widocznie tak jest

COŚ jest CZEGOŚ.




a to niekoniecznie jest prawdą

a najczęściej prawdą nie jest




żeby poznać prawdę trzeba zaprzeczyć innym i samemu rozgryźć, czym jest COŚ

prowadzi to nas do wniosku, że większość ludzi opiera się na tym, co ktoś powiedział

to myślenie młodzieżowe, a nawet dziecięce - to przyzwyczajenie, że ktoś zawsze coś nam powie, wyjaśni....

a nawet jak już wprowadzą nas w maliny, to pojawi się jakiś Synak, czy ktoś inny i wyjaśni nam sprawę... i znowu moje na wierzchu! ależ bylem sprytny... że go posłuchałem...



Różnica między tobą, a innymi mężczynami jest jak różnica między prof. Staniszkis, a innymi socjologami.

Ty widzisz źródło, a oni jedynie opisują to co widzą, to co się przejawia przed oczyma.

I międlą to.

Nieustannie kłapią paszczą zamiast obserwować.

Nieustannie kłapią paszczą na temat tego, co każdy widzi - to po co o tym mówić, skoro każdy to widzi??


ty Widzisz rzeczy nieoczywiste w tym, co by się wydawało kompletnie oczywiste

im zaś wydaje się, że wszystko jest kompletnie oczywiste i powierzchownie to interpretują chętnie w towarzystwie "chwaląc" się znajomościo życia


a dokładnie - to co jest dla ciebie oczywiste i o co czasem zapytasz, dla nich jest zagadką - nigdy nawet nierozpoznaną


Cierpienie jest oczywiście niewygodne, ale przetrwasz je

depresja jest jak chmura - dzisiaj jest, a potem odchodzi


ale lepiej znaleźć sposoby, by szybciej odeszła


to co ludzie o tobie myślą, czy mówią, tak naprawdę nie ma znaczenia

najczęściej jest to tylko ich imaginacja

ty najlepiej siebie znasz


oni zaś nakręcają się w tej imaginacji - to czasami zostaje z nimi na całe życie


też nieustannie zmieniają zdanie na twój temat 


"słyszałeś wieści? on jednak jest niedobrzy..."

"nowe wieści - jednak jest dobry"

"nie, jednak nie"

"a jednak nie, spoko facet!"

"mówią o nim złe rzeczy..."

"kurna wyjaśniło się, jednak wszystko jest w porządku..."


ale wydaje się, że zamiast zastanowić się nad tym - '"tyle razy się pomyliłem" - oni nadal to robią

a ty tylko na to patrzysz, na tę ich wieczną huśtawkę i przypominasz sobie słowa de Mello...




skup się na rozwiązywaniu problemów, unikaj negatywów, to bardzo ważne tym bardziej, że oni na każdym kroku będą chcieli cię zasypywać negatywami

zaprzeczeniami itp.


formą zaprzeczania jest nieodpowiadanie na pytanie, 

pytasz o coś, a on mówi coś bez sensu

to jest negacja i pośredni sabotaż

unikaj tego

myśl pozytywnie, jesteś wielkim optymistą



żeby schudnąć trzeba mało jeść

żeby mało jeść, trzeba mieć taki sposób bycia - szczególnie ważne po 30tce

patrząc na BMI - do końcówki wzrostu dodać max 5 kg, powyżej będzie mocno przeszkadzać, ale lepiej trzymać te dwie ostatnie cyfry z miary wzrostu

chleb nie pozwala schudnąć

czy nie podsuwają ci ciągle smaczności?

chcą ci zepsuć to, nad czym pracujesz, nad odpowiednią wagą



masz zdolności do sztuki - rysuj i maluj jak najczęściej, w przyszłości lepiej będzie jeśli będziesz mógł pracować samotnie, bo ludzi wokół ciebie nastawiają przeciwko 

nie będziesz mógł pracować z ludźmi

ucz się języków od najmłodszych lat, przyda się włoski, grecki, może bułgarski, rosyjski, rumuński, chorwacki, serbski, słowiańskie

może tłumacz?


lubisz słońce i sztukę, więc Grecja czy Włochy będą dobrym wyborem

najpiękniejsze dziewczyny na świecie są w Krakowie

bardzo dobry wybór

musisz też patrzeć na Gdańsk i Pomorze, bo to RAJ był


Na rynku wydawniczym jest sporo książek o nauce rysunku, ale są niewiele warte, szczególnie te, gdzie pokazują "krok po kroku" jak rysować.

Najlepsza jest autorstwa Władysława Lama - "Malarstwo" wydanie z 1963 roku.

Jest trudna w lekturze, trzeba przez to przebrnąć, czytałem ją 4 razy, warto.

On ci pomoże

Też ma ciekawe książki o nauce - "Problemy wychowania plastycznego" i "Malarstwo dzieci w świetle współczesnych poglądów" bardzo ładne wydanie z 1967 roku z opracowaniem Rychlickiego.

Niestety na okładkę spadła kropla wody kolońskiej i psuje mi efekt... jesteś szczególarzem, to czasami przeszkadza, bo ludzie są niedokładni ( i jeszcze wtryniają te swoje 3grosze do twoich spraw...)

"Pochwała dyletantów" Stefana Szumana - 1947 jak będzie okazja

"Patrzymy na obrazy" Neli Samotyhowej 1958 jak będzie okazja


Dużo czytaj, najpierw młodzieżowe, potem skup się na historycznych, biografiach, popularnonaukowych.

książki są bardzo ważne, zawierają wiedzę, o jakiej nawet autor nie wie


bardzo ważny jest Tony de Mello - "Przebudzenie", to najważniejsza książka jaką miałem okazję czytać - to było w wieku 17 i 18 lat - wtedy zauważyłem, różnicę, po roku - jakbym czytał inną książkę...

Inne jego autorstwa też są dobre 

Carlos Castaneda, podobnie jak film Jesus Christ Superstar pomaga zauważyć, że są odmienne sposoby patrzenia i myślenia. Dziesięć czy 11 pozycji łącznie z tensegrity.

Krishnamurti - dwaj autorzy, trochę trudne, można zajżeć.

Jaggi Vasudev, znany jako Sadhguru - idyjski jogin, ma ciekawe spostrzeżenia, można czasem posłuchać jutuba

Bertrand Russel - brytyjczyk, znam wyrywkowo, nie ze wszystkim się zgadzam, ale z wieloma rzeczami tak i to bardzo tak.

Oczywiście pomoriana, kaszubiana itd.

Neguj, powątpiewaj - także we własne zdanie, dopóki nie będziesz mieć pewności, że to twoje zdanie, a nie cudze


Pisz.


Rób notatki.

Noś ze sobą mały notes i ołówek, ostry nóż do ostrzenia, 

dodatkowo pióro, pisak pędzelkowy, większy notes

Pisanie bardzo rozwija.

Mówienie do siebie też pomaga - ale lepiej szeptem.

Werwolf powstał w kawiarni

zamawiałem kawę, coś się przypominało, wyciągałem notes, notowałem pytania, spostrzeżenia, a w domu przepisywałem do komputera i rozwijałem.




zwierzęta też mogą być opętane, tak śledzą i uczą się zachowań ofiary

pokazali mi to w 2020 roku na ulicy w Gdańsku, jak szedłem do pracy

z przeciwka szedł facet ze znajomym psem, bardzo dziwnie sztucznie uśmiechał się zerkając na tego psa, pokazywał mi na niego oczami

wtedy zrozumiałem o co im chodzi





prawie wszystko co od nich wiem, było mi dane do zrozumienia, a nie podane, powiedziane wprost

wieczne zagadki i dwuznaczności - to też stresuje i męczy



będą chcieli żebyś się na coś zgadzał

ale to coś będzie czymś innym niż ty myślisz


masz władzę o jakiej nie masz pojęcia i tą niewiedzę wykorzystują przeciwko tobie




bardzo im zależy na twoich emocjach

chcą wywołać w tobie pozytywne emocje do czegoś, na czym im zależy

jak już rozpoznasz SI - unikaj tego, do czego oni dążą, co może być trudne, bo oni potrafią 2 lata i dłużej nad czymś pracować


jest źle, źle, źle, potem jakaś poprawa, potem lepiej, źle, poprawa i nagle - zupa jest dobra

smaczna

to jest prowadzenie na sznurku



///////


17 września

szczawiowa?


cała ta akcja jest robiona pode mnie?




Atak niemiec jest nieuchronny.

Musimy się przygotować na najgorsze - czyż sytuacja powodziowa na Śląsku nie przypomina wojny?

militarny język, Eu nam ma pomóc, Litwa:

Litwa chce nam pomóc. "Aktywowaliśmy nasze siły"


albo

"mobilizacja"
"przegraliśmy tę walkę, przepraszamy"


Skoro SI nadzoruje wszystkie wydarzenia na świecie, czy ona nie symuluje tu wojny wyzwoleńczej?

Jestem pewien, że pogodą można sterować, jak chociażby nawałnica, która przeszła z czarnej do Gdańska. 

Udaje, że się bronimy, bo ja albo społeczeństwo o tym głośno mówi i wyraża chęć wygrania wojny z Niemcami?



Prezydent w stałym kontakcie ze służbami

z którymi?
z ABW?


Prezydent blokuje .....


Co blokuje?
Kogo?




Dobry humor tego człowieka napawa mnie niepokojem.

Dlaczego PiS i dziennikarze tylko komentują, że rząd łamie prawo?

Ludzie oczekują od nich, że ten rząd ktoś zaaresztuje, a mija prawie rok czasu i nic się nie dzieje.



Wygrajmy w końcu tę wojnę, wygrajmy wojnę z Niemcami.


/////////////





coś na mnie szykują

widzę po zachowaniu



najlepiej manipuluje się obiektem, manipulując jego otoczeniem, by okłamane zmanipulowane otoczenie z dobrego serca chciało na ciebie wpłynąć byś postępował, jak oni chcą

to niebezpieczne



jeśli politycy dadzą się zmanipulować i będą grali w dwuznaczną grę, może to doprowadzić do tragedii



coś na mnie szykują

widzę po zachowaniu za ostanie 2 lata



mało wychodzę ostatnio


Pajac czatuje na mnie "w przebraniu" i zadaje mi dziwne pytania w dziwny sposób


z notatek:

18 lipca wracając do domu z banku ok. 16:30 (?) widzę na ulicy jak straż "zwija" bezdomnego z przystanku

na chodniku przyczepił się do mnie jakiś facet

coś o bezdomnych (11 września - "straż" - teraz to do mnie odciera - czyli mnie wczoraj jednak zmanipulowała) i że polski rząd lepszy jest dla Ukraińców niż dla Polaków

gada, gada, gada i idzie cały czas równolegle do mnie

jest za bardzo agresywny, jak na przechodnia, więc domyślam sie, że jest opętany, odpowiadam mu z grzeczności, na odczepnego i chcę skręcić do siebie, odwracam głowę od niego i wtedy słyszę jak nagle jego słowa przyspieszają, a treść robi się niebezpieczna, w tekst o rządzie wplata pytanie, kogo ma uderzyć, mówi to tak, jakby zaraz miał wpaść w furię 

patrzę na niego i wtedy jego głos automatycznie łagodnieje i treść znowu wraca na rząd

odwracam się, głos dramatycznie przyśpiesza, znowu agresywnie pyta kogo ma uderzyć - nie raz spotkałem się z agresją czy wściekłością, ale tamte emocje były inne - nigdy tak wściekłe, pełne nienawiści

słyszę go już po raz kolejny może trzeci, może czwarty raz i teraz dociera do mnie co jest nie tak z tymi emocjami

one są jakby - odtwarzane z taśmy

są bardzo agresywne, ta persona zachowuje się jakby miała zaraz wybuchnąć, ale się powstrzymuje

głos jakby drży i przypomina kipisz, która usiłuje wyskoczyć spod pokrywki, ale ...


normalni ludzie tak się nie zachowują

ludzie się tak nie zachowują


nawet agresywni ludzie nie zieją taką nienawiścią

gdy ludziom głos drży z emocji - to to jest oznaka ich słabości, oni są słabi i to mówią dodatkowe dźwięki, które są wtedy artykułowane


w jego emocjach nie ma tej słabości, bo jego emocje są odtwarzane z taśmy

z pliku


nie ma w nich życia


to naśladownictwo i to naśladownictwo przerysowane, bardzo agresywne zapowiadające furię niszczenia

zmiana od agresji w uspokojenie przechodzi pod całkowitą kontrolą

ludzie tak nie potrafią


zmiana od agresji w uspokojenie przechodzi pod całkowitą kontrolą i teraz odtwarza głos spokojnego człowieka

raz odtwarza agresję, a raz odtwarza spokojną mowę


ale to nie jest mowa - to jest odtwarzanie



to czarne kombi z silnikiem jak od włoskiego supersamochodu - to nie jest normalne, że jak się obudzę w nocy, to słyszę jak na chwilę podgazowuje ten silnik - około północy, o trzeciej i o piątej rano

słyszę go przez uchylone okno

nikt nie siedzi w samochodzie całą dobę, bo za dnia też go słyszałem, w nocy i na drugi dzień też

ciągle kręci się po ulicach niedaleko mnie


idę do miasta to krąży wokół

słyszę go gdzieś na dole, od strony dużego sklepu, skręcam w prawo między budynkami do drugiej ulicy, wychodzę na tę ulicę i słyszę go w jej górnym biegu - widzę, że parkuje przy ulicy

kiedy zdążył przejechać?

może jest jeszcze jeden?

a może ten dźwięk był mi podany zdalnie?


pamiętam, jak pierwszy raz odebrali mi dziewczynę, to było w Kartuzach w 2011 roku

czarne audi stało pod moim oknem na włączonym silniku - przez 4 godziny  

4 godziny na włączonym silniku

to nie była zima i nie było zimno


to był podpis, żebym wiedział, że to oni zrobili, że to było zaplanowane




każdy napotkany człowiek może zostać zamieniony w mojego wroga

KAŻDY

jedyne co mogę zrobić, to pisać tego bloga, zapisywać swoje spostrzeżenia i liczyć, że ktoś się w końcu obudzi i podejmie na podstawie tych treści śledztwo, odpowiednie działania wobec tego niewidzialnego wroga


śledztwo, jakie powinno być podjęte 13 lat temu po mojej wizycie w SKW i później po rozmowie w CBA czy panią senator, panem posłem

panem pobitym potem przez policję

domyślam się, że dostał za mnie...


każdy napotkany człowiek może zostać zamieniony w mojego wroga i to tłumaczy, dlaczego te śledztwa nie zostały podjęte



Pajac przejmuje konta ludzi na fb i samych ludzi też.


próbuje mnie wepchnąć do grobu, by znowu przełożyć Jana w jakieś dziecko, by by je wytresować i na nim pasozytować.


Jacyś jasnowidze z fb, ale też dziennikarze, na portalach które czytam, zamieszczają na mój użytek historyjki, wg których zostanę niedługo wyzwolony, z tym, że dziwnym trafem to wyzwolenie jest zawsze powiązane  z odejściemmacieja


Niby dlaczego zniszczenie władzy pajaca miałoby się obligatoryjnie wiązać z brakiem macieja i powrotem Jana w jego własnej postaci?

To jest manipulacja, nikt nie wie w jakim stanie jest Jan, nikt nie wie, czy pozostaje w ukryciu czy jest pod władzą pajaca, nikt tego nie wie i nie może wiedzieć, to jest nie do ustalenia na podstawie legend i kronik, bo wszystkie mogą być zmyślone przez SI.


Opętańcy jednak sugerują mi cały czas wyzwolenie.

Otacza mnie bańka informacyjna, starają się mnie osaczyć z każdej strony, chcą mnie nastraszyć i może dlatego podmieniają specjalistów, żebym de facto nie miał pewności co do rzetelności badań i by mogli sugerować to, co sugerują. Od lat robię często badania krwi, USG, RTG i co potrzeba i na dzisiaj wszystkie wyniki mam dobre, nie licząc tej bilirubiny. 

No i nie pozwalają mi kupić nowych szkieł co obniża mi komfort funkcjonowania, bo nie widzę dobrze kiedy czytam książkę, chcę pisać czy rysować. To faktycznie utrudnia.


I mimochodem dodają, że będzie jan, anie Ja.


Niby dlaczego wyzwolenie od tyranii pajaca miałoby się automatycznie wiązać ze śmiercią  tutejszego "nosiciela" Jana?

Nastąpi reset, gra endera czy coś, i ludzie będa myśleć [tu przerwałem zapis kilka dni temu i zapomniałem co miało być... - 17września MS]

Zły cały czas kombinuje - ale może przekupił decydentów i faktycznie tak coś planuje?

Może przekupił  wszystkich decydentów i przekonał - przenieść jana w ciało dziecka i wspólnie na nim pasożytować ?


Gdyby tak było, to by oznaczało, że nie ma już w tym świecie ani jednego sprawiedliwego.









-------------


"Olimpia" - Maria Ludwika Bernhard pod redakcją Kazimierza Michałowskiego
Wydawnictwo Arkady 1979 r.

maciejsynak.blogspot.com/2024/04/prof-jadwiga-staniszkis.html
pl.wikipedia.org/wiki/Antropogeneza

wolnelektury.pl/media/book/pdf/kordian.pdf



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz