Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pamięć. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pamięć. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 lutego 2025

Fluor




Na pastę do zębów
bez fluoru przeszedłem bodajże w 2010 roku.







przedruk
tłumaczenie automatyczne




16 lis 2024 


15:01 AEDT




Dlaczego Stany Zjednoczone usuną fluor z wody publicznej




Prezydent-elekt Donald Trump ogłosił plany mianowania Roberta F. Kennedy'ego Jr. na stanowisko szefa Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA.

Jeśli zostanie to potwierdzone, Kennedy będzie nadzorował główne agencje zdrowia, takie jak CDC, FDA i NIH, kierując departamentem zatrudniającym około 80 000 pracowników i dysponującym budżetem w wysokości wielu bilionów dolarów.

Kennedy, wieloletni krytyk fluoru, obiecał niedawno usunąć go z wody publicznej, co dotyczy dwóch trzecich Amerykanów.

W poście na X Kennedy stwierdził, że 20 stycznia administracja Trumpa zaleci wszystkim amerykańskim wodociągom wyeliminowanie fluoru.

"20 stycznia Biały Dom Trumpa doradzi wszystkim Stanom Zjednoczonym. systemy wodne do usuwania fluoru z wody publicznej. Fluor jest odpadem przemysłowym związanym z zapaleniem stawów, złamaniami kości, rakiem kości, utratą IQ, zaburzeniami neurorozwojowymi i chorobami tarczycy" – napisał Kennedy w poście w mediach społecznościowych.

Stany Zjednoczone zaczęły dodawać fluor do wody publicznej od 1960 roku, aby zapobiec próchnicy zębów, a agencje zdrowia nadal to wspierają.

Jednak wiele krajów europejskich, w tym Niemcy i Szwecja, nie fluoryzuje wody, polegając zamiast tego na paście do zębów i innych produktach. Inne kraje, takie jak Australia, mocno fluoryzują wodę publiczną.

Krytycy twierdzą, że przy powszechnej dostępności pasty do zębów z fluoryzacją fluoryzacja, fluoryzacja wody może być dziś mniej potrzebna. Wyrażają również obawy dotyczące potencjalnych długoterminowych zagrożeń związanych z ekspozycją na fluor, takich jak fluoroza zębów i szkieletu.


Ekolodzy martwią się wpływem fluoru na ekosystemy. Wysokie poziomy, zwłaszcza akumulacja w czasie, mogą być szkodliwe dla ludzi, organizmów wodnych, wpływając na zdrowie ryb, wzrost roślin i różnorodność biologiczną.

Fluor jest trudny do usunięcia z wody ze względu na jego rozpuszczalność. W przeciwieństwie do chloru, który może odparować, jony fluorkowe są nielotne, co oznacza, że nie parują z wodą po podgrzaniu i tworzą wiązanie, które wymaga bardziej energochłonnych i zaawansowanych procesów do oddzielenia.

Poglądy Kennedy'ego są zbieżne z jego wezwaniami do zbadania dodatków do żywności i wody, które, jak mówi, powinny być kwestią indywidualnego wyboru.

Chociaż wybór Trumpa spotkał się z pochwałami ze strony niektórych, wzbudził zaniepokojenie wśród urzędników zdrowia publicznego. Jeśli Kennedy zostanie mianowany, jego stanowisko w sprawie fluoru może doprowadzić do poważnych zmian w polityce zdrowotnej USA.
Dlaczego kraje fluoryzują wodę publiczną?

Głównym powodem, dla którego kraje fluoryzują publiczne wodociągi, jest zmniejszenie próchnicy zębów na poziomie populacji, zwłaszcza w społecznościach, które mogą nie mieć dostępu do odpowiedniej opieki dentystycznej.

Fluoryzacja wody rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych w latach 40. i 50., a inne kraje poszły w jej ślady.

Chociaż istnieją dowody na to, że fluor zmniejsza próchnicę, większość badań skupiała się tylko na jego pozytywnych skutkach, zaniedbując jego szerszy negatywny wpływ.



Czy odpady przemysłowe są "odpadami przemysłowymi"?

Jakby. Fluor dodawany do publicznych wodociągów to przemysłowo produkowane związki fluoru - produkty uboczne przemysłu nawozów fosforowych. Oto jak jest tworzony i dodawany:


1. Źródło związków fluoru: Fluor stosowany do fluoryzacji wody zwykle pochodzi z procesów przemysłowych, przede wszystkim z produkcji nawozów fosforowych. Podczas tego procesu gazowy fluor jest wychwytywany i przetwarzany na związki, które są bezpieczne dla uzdatniania wody.

Najczęstszymi związkami stosowanymi we fluoryzacji wody są:

Fluorek sodu (NaF)
Kwas fluorokrzemowy (H₂SiF₆)
Fluorokrzemian sodu (Na₂SiF₆)


2. Produkcja przemysłowa: Te związki fluoru są produktami ubocznymi przemysłu nawozów fosforowych. Fosforyt naturalnie zawiera fluor, a kiedy jest przetwarzany na nawozy, uwalniane są gazy fluorkowe. Zamiast pozwolić na ucieczkę tych gazów (co byłoby szkodliwe dla środowiska), przemysł wychwytuje je i przekształca w stabilne związki fluoru nadające się do uzdatniania wody.


3. Oczyszczanie i kontrola jakości: Wychwycony fluorek jest oczyszczany i standaryzowany w celu spełnienia surowych norm jakości i bezpieczeństwa. Agencje regulacyjne, takie jak Amerykańskie Stowarzyszenie Wodociągów i Kanalizacji (AWWA) oraz Narodowa Fundacja Sanitarna (NSF), ustalają szczegółowe kryteria czystości i jakości dodatków fluorkowych stosowanych w wodzie pitnej.


4. Dystrybucja do zakładów uzdatniania wody: Te związki fluoru są następnie pakowane i dystrybuowane do miejskich zakładów uzdatniania wody. Stacje uzdatniania wody dodają fluor w ściśle kontrolowanych ilościach, zwykle w stężeniach około 0,7 mg/L (części na milion), co jest ogólnie uważane za poniżej poziomu toksycznego.


5. Zautomatyzowane systemy dozowania: W zakładzie uzdatniania wody zautomatyzowane systemy monitorują i kontrolują dozowanie fluoru, aby zapewnić, że do dopływu wody dodawana jest właściwa, bezpieczna ilość.




Które kraje produkują fluor? 

Produkcja fluoru jest związana z przemysłem nawozów fosforowych, ponieważ fluor jest produktem ubocznym przetwarzania fosforytów. 

Do czołowych producentów związków fluoru do użytku przemysłowego i fluoryzacji wody należą:


Chiny: Chiny są największym na świecie producentem produktów fluorkowych, w tym fluorku sodu i kwasu fluorokrzemowego. Znaczna część tego fluoru pochodzi z przemysłu nawozów fosforowych i jest eksportowana do różnych zastosowań, w tym do fluoryzacji wody.

Meksyk: Meksyk posiada znaczne rezerwy fluorytu (fluorku wapnia lub fluorytu), który jest głównym minerałem używanym do produkcji związków fluoru. Meksyk eksportuje znaczne ilości fluoru, głównie do USA i na inne pobliskie rynki.

Republika Południowej Afryki: Republika Południowej Afryki jest znaczącym producentem fluorytu i eksportuje związki fluoru do zastosowań przemysłowych, chociaż nie są one związane z nawozami fosforowymi.

Mongolia: Mongolia produkuje również fluoryt na eksport, dostarczając fluor do zastosowań przemysłowych na całym świecie.

Rosja: Rosja produkuje fluor z wydobycia fluorytu oraz z produktów ubocznych nawozów fosforowych, zaopatrując zarówno rynki krajowe, jak i międzynarodowe.



Jakie są argumenty przeciwko fluoryzacji?


Fluoryzowana pasta do zębów, płyny do płukania jamy ustnej i inne produkty dentystyczne są obecnie szeroko dostępne i niedrogie. Wielu twierdzi, że produkty te pozwalają ludziom uzyskać wystarczającą ilość fluoru bez zanieczyszczania wody.

Chociaż korzyści płynące z fluoru w zapobieganiu próchnicy zębów są dobrze udokumentowane, niektóre ostatnie badania kwestionują zakres jego skuteczności, biorąc pod uwagę dostępność fluoru w innych produktach. Niektórzy badacze twierdzą, że korzyści mogą nie być tak znaczące, jak w przeszłości, szczególnie dla społeczności z powszechnym stosowaniem pasty do zębów z fluorem.

Istnieją obawy dotyczące potencjalnego ryzyka długotrwałego narażenia na fluor, takiego jak fluoroza zębów (plamistość zębów) i, w rzadkich przypadkach, fluoroza szkieletu (problemy z kośćmi spowodowane wysokim spożyciem fluoru). Ponadto rośnie świadomość wpływu fluoru na środowisko, zwłaszcza gdy kumuluje się on w naturalnych systemach wodnych.

Niektórzy uważają, że fluoryzacja wody usuwa indywidualny wybór, ponieważ ludzie są automatycznie narażeni na fluor, czy tego chcą, czy nie. Twierdzą, że osoby, które chcą ochrony fluoru, mogą wybrać fluorową pastę do zębów lub inne produkty.

Australia i Stany Zjednoczone mają jeden z najwyższych poziomów fluoryzacji wody na świecie, podczas gdy większość Europy Zachodniej zrezygnowała z tego zjawiska. 

Niektóre kraje, takie jak Szwecja, Niemcy, Wielka Brytania i Holandia, nie fluoryzują wody.


Nadmiar fluoru w wodzie pitnej powoduje fluorozę zębów i fluorozę szkieletową

Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła wartość orientacyjną 1,5 mg/L jako stężenie, powyżej którego prawdopodobna jest fluoroza zębów. Fluoroza jest chorobą endemiczną w ponad 20 krajach rozwiniętych i rozwijających się.

Czy ludzie mogą usunąć fluor z wody?

Fluor jest trudny do usunięcia z wody po zmieszaniu, ponieważ występuje jako rozpuszczony jon (jon fluorkowy, F⁻), który dobrze integruje się z wodą i nie oddziela się łatwo bez specjalistycznej filtracji.

Oto dlaczego fluor jest trudny do usunięcia:

Mały rozmiar jonowy i wysoka rozpuszczalność: Jony fluorkowe są bardzo małe i dobrze rozpuszczalne w wodzie. Po rozpuszczeniu bezproblemowo mieszają się z cząsteczkami wody i nie wytrącają się ani nie rozdzielają łatwo, co utrudnia ich odfiltrowanie podstawowymi metodami, takimi jak standardowe filtry węglowe.

Silne wiązania chemiczne: Fluor ma silne powinowactwo do tworzenia wiązań chemicznych z innymi pierwiastkami, co czyni go odpornym na proste metody usuwania. Na przykład, podczas gdy chlor może być usuwany przez standardowe filtry węglowe ze względu na jego lotność, fluor wymaga bardziej złożonej filtracji ze względu na jego stabilność i jonowy charakter.

Brak lotności: Jony fluorkowe są nielotne, co oznacza, że nie parują z wodą po podgrzaniu. Uniemożliwia to usunięcie poprzez prostą destylację bez dodatkowych specjalistycznych etapów, ponieważ fluor pozostaje w komorze wrzenia.

Potrzebne specjalistyczne metody usuwania: Aby skutecznie usunąć fluor, konieczne są bardziej zaawansowane i kosztowne metody, w tym:Odwrócona osmoza (RO), która przetłacza wodę przez membranę, która blokuje fluor i inne rozpuszczone jony.
Aktywowane filtry z tlenku glinu, które wykorzystują materiał specjalnie zaprojektowany do adsorpcji jonów fluorkowych.
Żywice jonowymienne, które zamieniają jony fluorkowe na inne nieszkodliwe jony.

Koszt i dostępność: Te specjalistyczne metody mogą być kosztowne i wymagać konserwacji, co czyni je mniej dostępnymi do indywidualnego użytku lub na obszarach bez zaawansowanych urządzeń do uzdatniania wody.



Ze względu na te czynniki usuwanie fluoru wymaga bardziej złożonej technologii filtracji, dlatego trudno jest wyeliminować fluor z wody po jego dodaniu.



----





Niepokojący wypływ fluoru w wodzie pitnej na IQ u dzieci. Raport z USA podgrzał dyskusję


Autor: oprac. KM

Źródło: The Associated Press

Opublikowano: 15 września 2024 20:22



Najnowszy raport rządu USA sugeruje związek między wysokim poziomem fluoru w wodzie pitnej a obniżonym IQ u dzieci. Badania wskazują na potrzebę dalszej analizy wpływu fluoru na zdrowie neurologiczne najmłodszych.


Raport rządu USA wskazuje na możliwy związek między wyższym poziomem fluoru w wodzie pitnej a obniżonym IQ u dzieci

Badania sugerują, że dzieci narażone na wyższe stężenia fluoru mogą mieć IQ niższe o 2 do 5 punktów
Wymagana jest dalsza analiza wpływu fluoru na zdrowie, zwłaszcza na rozwój neurologiczny dzieci - również jeszcze na etapie ciąży


Fluor a obniżone IQ u dzieci. Jest raport z USA

Niedawno opublikowany raport rządu Stanów Zjednoczonych wzbudza dyskusje na temat wpływu fluoru w wodzie pitnej na rozwój intelektualny dzieci. Dokument opracowany na podstawie analizy wcześniejszych badań wskazuje na możliwy związek pomiędzy podwyższonym poziomem fluoru a obniżonym IQ u dzieci. Jest to pierwsze tego rodzaju oświadczenie Centrów Kontroli i Prewencji Chorób, które z "umiarkowaną pewnością" potwierdzają takie powiązanie.

Fluor od dawna jest uznawany za substancję korzystnie wpływającą na zdrowie zębów, zapobiegającą próchnicy poprzez odbudowę minerałów utraconych w wyniku codziennego zużycia. Raport opracowany przez Narodowy Program Toksykologiczny będący częścią Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA podsumowuje badania przeprowadzone w różnych krajach, takich jak Kanada, Chiny, Indie, Iran, Pakistan i Meksyk. Badania te wykazały, że woda pitna zawierająca więcej niż 1,5 miligrama fluoru na litr jest powiązana z obniżeniem IQ u dzieci.


Potrzeba dalszych badań nad wpływem fluoru na dzieci

Chociaż raport nie precyzuje, o ile punktów może się obniżyć IQ w zależności od poziomu ekspozycji na fluor, niektóre badania sugerują, że dzieci narażone na wyższe stężenia fluoru mogą mieć IQ niższe o 2 do 5 punktów.

Obecne zalecenia amerykańskich władz zdrowotnych dotyczące poziomu fluoryzacji wody wynoszą 0,7 miligrama na litr, podczas gdy wcześniej, przez pięć dekad, zalecany górny limit wynosił 1,2 miligrama.

Światowa Organizacja Zdrowia ustaliła bezpieczny poziom fluoru w wodzie pitnej na 1,5 miligrama na litr. Raport wskazuje, że około 0,6 proc. populacji USA, czyli około 1,9 miliona osób, korzysta z systemów wodociągowych, w których poziom fluoru przekracza ten limit.

Dokument nie formułuje jednoznacznych wniosków na temat ryzyka związanego z niższymi poziomami fluoru i podkreśla potrzebę dalszych badań w tym zakresie. Nie zajmuje się także kwestią wpływu wysokiego poziomu fluoru na zdrowie dorosłych.


W USA fluoryzują wodę od lat 40. XX wieku

Historia fluoryzacji wody w USA sięga lat 40. XX wieku, kiedy to w Grand Rapids w stanie Michigan po raz pierwszy dodano fluor do wody wodociągowej. W 1950 roku federalne władze zdrowotne zaleciły fluoryzację wody w celu zapobiegania próchnicy, a praktyka ta była kontynuowana nawet po pojawieniu się past do zębów z fluorem. W 2015 roku obniżono zalecany poziom fluoryzacji, aby przeciwdziałać fluorozie – schorzeniu objawiającemu się plamami na zębach, które stało się bardziej powszechne wśród amerykańskich dzieci.

W ostatnich latach pojawia się coraz więcej badań wskazujących na możliwy wpływ wyższego poziomu fluoru na rozwój mózgu, zwłaszcza u dzieci na etapie ciąży i tych już urodzonych. Badania na zwierzętach wykazały, że fluor może wpływać na neurochemię i funkcjonowanie komórek w obszarach mózgu odpowiedzialnych za uczenie się, pamięć i funkcje wykonawcze.



Fluor ważnym tematem amerykańskiej ochrony zdrowia

W 2006 roku Narodowa Rada Badań Naukowych USA zwróciła uwagę na pewne niewielkie dowody z Chin, sugerujące neurologiczne skutki ekspozycji na wysoki poziom fluoru, i wezwała do dalszych badań nad jego wpływem na inteligencję. Po latach badań Narodowy Program Toksykologiczny rozpoczął w 2016 roku przegląd dostępnych badań, aby ustalić, czy konieczne są nowe środki ograniczające poziom fluoru.

Ostateczna wersja raportu była wielokrotnie opóźniana, a wcześniejsze wersje były krytykowane przez różne środowiska naukowe. Jednakże, jak podkreślił dyrektor Narodowego Programu Toksykologicznego, Rick Woychik, "fluor jest tak ważnym tematem dla społeczeństwa i zdrowia publicznego, że konieczne było dokładne zbadanie naukowych dowodów".

Zdaniem niektórych badaczy kobiety w ciąży powinny rozważyć ograniczenie spożycia fluoru, nie tylko z wody, ale także z niektórych rodzajów herbat. Zwracają też uwagę, że warto byłoby wprowadzić wymóg informowania o zawartości fluoru na etykietach napojów.







miragenews.com/why-us-will-defluoride-public-water-supplies-1358783/

Niepokojący wypływ fluoru w wodzie pitnej na IQ u dzieci. Raport z USA podgrzał dyskusję



poniedziałek, 27 stycznia 2025

Biały krzyż - czarny krzyż

 



przedruk


Operacja "biały trójkąt" - w taki sposób część ukraińskich mediów określa ofensywę Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim. Co oznacza tajemniczy symbol, który pojawił się na pojazdach wojskowych wjeżdżających w głąb Federacji Rosyjskiej? Jego obecność nie jest przypadkowa. Jak podkreślają analitycy, operacja w obszarze przygranicznym to "wiele ważnych lekcji" na przyszłość.



Ukraiński pojazd wojskowy w rejonie granicy rosyjsko-ukraińskiej
Ukraiński pojazd wojskowy w rejonie granicy rosyjsko-ukraińskiej /ROMAN PILIPEY/AFP



Już na pierwszych materiałach wideo i zdjęciach, które pojawiły się w mediach społecznościowych po ataku ukraińskiej armii na obwód kurski, na pojazdach widoczny był symbol trójkąta.


Tego typu element umieszczany na sprzęcie wojskowym to oznaczenie służące do szybkiej identyfikacji "swój-obcy". W związku z tym, że ukraińska i rosyjska armia używają bardzo podobnego, a czasem nawet identycznego sprzętu, minimalizuje się w ten sposób ryzyko ostrzału własnych oddziałów. 


Atak Ukrainy na Rosję. "Tajemnicze" symbole na pojazdach

Jak podkreślają analitycy wojny w Ukrainie biały trójką to znak używany przez ukraińskie oddziały od czerwca 2024 roku. Malowany był na maszynach należących do jednostek stacjonujących w pobliżu granicy z Białorusią. To właśnie tamtejsze oddziały były użyte do działań ofensywnych w obwodzie kurskim.

Innym symbolem, który zobaczyć można było na sprzęcie należącym do Sił Zbrojnych Ukrainy były np. białe krzyże równoboczne. 


Symbol malowany był na pojazdach, które brały udział w ofensywie charkowskiej we wrześniu 2022 roku. Wówczas, jak wyjaśniali ukraińscy wojskowi, było to związane z elementami, które pojawiały się na sztandarach bojowych Kozaków m.in. na fladze hetmana Bohdana Chmielnickiego, a także na pieczęciach kozackich.




-------------

przedruk


Przez Łukasz Męczykowski
6 lutego 2023




Pojawiające się w mediach społecznościowych fotografie ukraińskich pojazdów oznaczonych „krzyżami belkowymi” wywołały falę oskarżeń o kultywowanie ideologii neonazistowskiej w szeregach ZSU. Mało kto jednak zadał sobie trud, by zbadać historię tego symbolu. A jest w czym grzebać.


Komentujący rzucili się w wir dyskusji, nie tracąc czasu na zadanie jednego zasadniczego pytania: dlaczego Ukraińcy zaczęli malować krzyże na swych pojazdach?

Mam nadzieję, że poniższy materiał rzuci trochę światła na tę – wcale nie taką prostą – sprawę.



Małe wprowadzenie do tematu

Jednym z określeń najczęściej wykorzystywanych przez rosyjską propagandę są „ukronaziści”, skupieni rzekomo w jednostce „Azow”, ale występujący także w innych miejscach i instytucjach państwa ukraińskiego. Dzięki temu Kreml nawiązuje do tzw. wielkiej wojny ojczyźnianej, czyniąc z putinowskiej Rosji „tych dobrych”, a z Ukraińców „tych złych”. Kiedy w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia ukraińskich pojazdów oznaczonych tzw. krzyżami belkowymi, rosyjska propaganda natychmiast powiązała ten fakt z malowaniem podobnych symboli na niemieckich pojazdach podczas II wojny światowej.

Narrację tę rozpowszechniła po sieci masa botów, trolli i pożytecznych idiotów. Dzięki przeciwdziałaniu internautów i internautek sympatyzujących z Ukrainą udało się zepchnąć ich do defensywy, niemniej sam problem pozostał, a zdjęcia nadal pojawiają się w różnych częściach Internetu.

[...]


Krzyże i Kozacy – związek dłuższy, niż się wydaje

Krzyż – w różnej formie i postaci – związany jest immanentnie z historią Ukrainy. Początki wykorzystania tego symbolu mają sięgać czasów Dymitra Wiśniowieckiego, XVI-wiecznego kniazia o dosyć barwnym życiorysie, postrzeganego jako twórca Siczy Zaporoskiej. Wiśniowiecki używał herbu Korybut, na którym widnieją trzy krzyże, skąd miały one przeniknąć do kozackiej symboliki.


T-84U z 3. „Żelaznej” Brygady Pancernej ZSU (fot. Mil.gov.ua, CC BY 4.0)


Jakkolwiek podchodzić do tej opowieści, różnobarwne krzyże równoramienne możemy bezsprzecznie zauważyć na oryginalnych sztandarach kozackich zachowanych w zbiorach szwedzkiego Muzeum Armii. Pierwotnie zdobyte w 1651 roku przez Janusza Radziwiłła, trafiły następnie do Szwecji, co zapewne uchroniło je przed zniszczeniem. Jest to więc bezsprzeczny dowód na wykorzystywanie tego symbolu na terenie dzisiejszej Ukrainy już w XVII wieku. Dla utrzymania właściwej perspektywy warto zauważyć, że polskie biało-czerwone barwy zostały oficjalnie przyjęte jako narodowe dopiero w 1831 roku.


Późniejsze losy ziem ukraińskich nie sprzyjały wykształceniu własnej państwowości i związanej z nią otoczki różnorakich symboli. Trzeba jednak odnotować pojawienie się w 1917 roku Ukraińskiej Republiki Ludowej i jej jedynego odznaczenia bojowego – Żelaznego Krzyża przyznawanego uczestnikom tak zwanego pierwszego pochodu zimowego. Jego nazwa jest jasnym nawiązaniem do ustanowionego w 1813 roku pruskiego „Eisernes Kreuz”, jednak ukraińskie odznaczenie miało nieco inną formę. Prusacy wykorzystali wzór krzyża kawalerskiego, Ukraińcy zaś sięgnęli po znany im bardzo dobrze krzyż grecki, decydując się jednak na jego modyfikację poprzez dodanie czterech złotych obwódek. W ten sposób na krzyżu greckim znalazła się dodatkowo gammadia.


Czy Ukraińcy, projektując swój medal, nawiązywali do „balkenkreuz”, krzyża belkowego? Niemieckie siły powietrzne, Luftstreitkräfte, przyjęły do użytku podobny symbol na przełomie marca i kwietnia 1918 roku jako standardowy sposób oznaczania swych samolotów. Czy mamy tu do czynienia z zapożyczeniem, czy też ze zbieżnością formy? Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Niezależnie jednak od tego, taka forma weszła na stałe do grona symboli wykorzystywanych przez ukraińskie siły zbrojne, obecnie zaś jest symbolem 28 Brygady Zmechanizowanej.


Ukraiński żołnierz nanoszący krzyże na zdobyczny czołg (fot. Kostiantyn Pestushko, Mil.gov.ua, CC BY 4.0)




Przejdźmy więc do 2022/2023 roku

I tak, wyczerpawszy już prawie cały limit znaków hojnie przydzielany autorom przez Hrabiego Tytusa, możemy w końcu poruszyć zasadniczy problem będący powodem powstania niniejszego artykułu.

Białe krzyże, w różnej formie, zaobserwowano po raz pierwszy na ukraińskich pojazdach mniej więcej w momencie rozpoczęcia udanej kontrofensywy na kierunku charkowskim. Jeśli symbol ten jest tak związany z ukraińską kulturą, to czemu wcześniej nie oznaczano nim masowo pojazdów należących do Sił Zbrojnych Ukrainy?

Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta, jeśli tylko ma się cierpliwość i chęć uświadomienia sobie, czym posługują się obie walczące strony. Na początku tej fazy wojny (trwającej od 2014), ukraińskie i rosyjskie pojazdy można było dosyć łatwo rozróżniać, patrząc choćby na ich kamuflaż czy pewne ich cechy charakterystyczne. Kiedy jednak armia rosyjska poniosła pierwsze poważne klęski, w ręce Ukraińców trafiły poważne ilości sprzętu. Posiłkując się tu słynną stroną Oryxa, można powiedzieć, że do chwili obecnej Ukraińcy zdobyli przynajmniej 546 czołgów, nie licząc innych pojazdów opancerzonych i nieopancerzonych.

W rezultacie wprowadzenia do służby dużej ilości zdobycznego sprzętu Ukraińcy stanęli przed poważnym problemem. Skoro i my i oni używamy takich samych pojazdów, to jak rozpoznać, kto jest kim? Prawidłowe rozpoznanie przeciwnika to kwestia życia i śmierci na polu bitwy. Potrzebny był więc jasny i czytelny symbol, łatwy do naniesienia w warunkach polowych.





"Dosyć egzotycznie oznaczony T-84:" chodzi o krzyże na wieży - podobne stosowali Niemcy w czasie II Wojny Światowej


Sięgnięto po krzyże greckie, zarówno w ich klasycznej formie, jak i tej znanej ze wspomnianego orderu. Prosty „+” jest nie do pomylenia z literą „Z”, obecnie najczęściej wykorzystywaną przez Rosjan do oznaczania swoich pojazdów biorących udział w „specjalnej operacji wojskowej”, czyli rosyjskiej inwazji. Używając krzyża, rozwiązano bardzo istotny problem wojskowy, jednocześnie sięgając do ukraińskich tradycji narodowych.



Dlaczego jednak czasem stosuje się formę „klasyczną”, a w innym wypadku gammadię? Na to pytanie nie znajduję odpowiedzi, tak samo, jak nie potrafię wyjaśnić jedynego (na razie) udokumentowanego wypadku oznaczenia ukraińskiego czołgu aż 3 wariantami krzyży. Tylko twórcy tych oznaczeń potrafią wyjaśnić motywy stojące za dokonaniem takiego czy innego wyboru. Warto jednak przy tym zauważyć, że w znaczącej większości wypadków na pojazdach ukraińskich widzimy „pełny” krzyż grecki. Zdjęcia dostępne w mediach społecznościowych wskazują także na to, że symbol ten stał się standardowym sposobem oznaczania pojazdów wykorzystywanych przez armię ukraińską, i jest nanoszony m.in. na pojazdy dostarczone z zachodu.



Podsumowanie

Patrząc na całą sprawę z pewnego dystansu, łatwo dostrzec perfidię rosyjskiej propagandy. Symbol występujący w historii świata od stuleci usiłowali nazwać „nazistowskim”, odmawiając równocześnie Ukraińcom prawa do czerpania z własnej bogatej kultury. Obecnie Rosjanie walczą nie z jakimiś „ukronazistami”, tylko z obywatelami i obywatelkami Ukrainy, bijącymi się o wolność swojego państwa bestialsko napadniętego przez silniejszego sąsiada. Wystarczy zresztą przypomnieć, w jaki sposób działają Rosjanie, by bez pudła wskazać, która z walczących stron zasłużyła na zestawienie jej razem z nazistami.




-------------












Cmentarz wojskowy w Gdańsku,
przy ul. Generała Henryka Dąbrowskiego 2:


groby polskiego ruchu oporu









to naprawdę fatalnie, że krzyże zastosowane na grobach wojskowych w Gdańsku przypominają herb niemieckiego zakonu krzyżackiego

to wygląda jak takie oznaczenie:

"tego to my załatwiliśmy.."
"tego też my załatwiliśmy"
"tego też my..."
"tego też..."



foto z mojego posta: Strach (Malbork)






Różne cmentarze wojskowe i groby żołnierskie:


Stary Cmentarz w Wejherowie:





Powstańcy Warszawscy:





Mełno:





Powązki i inne:











































Wszędzie jest tarcza na krzyżu, tylko w Gdańsku jest krzyż na tarczy.


Logo, a może logo?


Specyficzne opracowanie graficzne danego tematu.

Specyficzne graficzne opracowanie danego tematu.






Białe krzyże w herbie wielkim Gdańska:




Logo gdańskiego ZDiZ w 2012 roku z niedomówionymi, "pustymi" w środku krzyżami





- logo obecnie jest zmienione, podobnie jak nazwa: z ZDiZ na GZDiZ

wydaje mi się, że tu krzyże niezachowują proporcji względem tarczy, wyglądają jak znaki plus... są bardzo małe podobnie jak i korona 






















a co to??
Wolne Forum Gdańsk nie działa????
ostatni raz zaglądałem tam w lipcu 2024...








herb Oliwy







"W latach 1999-2017 Gdański Zarząd Dróg i Zieleni funkcjonował pod nazwą Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku"





ZKM gdański teraz nazywa się ZTM i logo na stronie jest bliźniacze do loga GZDiZ

nie działa również strona ZKM:    http://www.zkm.pl/patroni 

teraz patroni tramwajów są tu:            www.gdansk.pl/patroni


honorowi obywatele Gdańska razem z Hitlerem i Forsterem - tu: 

gdansk.pl/rada-miasta-gdanska/honorowi-obywatele-gdanska,a,538

trzeba kliknąć odpowiedni odnośnik...





Mój tekst z 2012 roku:







Historyczny tramwaj gdański w barwach Wolnego Miasta Gdańska z niemieckimi napisami w 2013 roku:




za: gdańsk.pl

DWF Tw245 „Bergmann” z 1927 roku

Tramwaj wyprodukowany został przez Gdańską Fabrykę Wagonów (obecnie teren Stoczni Remontowej) w 1927 roku. Łącznie zamówione zostały wówczas 24 takie tramwaje, o numerach 245-268.

Ta seria tramwajów zgodnie z ówczesnymi gdańskimi standardami posiadała oznaczenie Tw245, jako połączenie słowa „Triebwagen (Tw)” (wagon silnikowy) oraz numeru pierwszego wagonu z serii.Tramwaje Bergmann pracowały do 1973 roku


Tramwaje Bergmann, jako seria dość liczna, przetrwały II wojnę światową i służyły w ruchu liniowym do 1973 roku, przechodząc w międzyczasie wiele modernizacji z użyciem elementów z nowszych wagonów generacji N.

Jedyny zachowany egzemplarz typu Tw245, o numerze 266, kilkanaście lat po wycofaniu z ruchu doczekał się odświeżenia pod koniec lat 80. XX w. kiedy to przywrócono mu wygląd zbliżony do historycznego. Od tego czasu zasila historyczną flotę pojazdów Gdańskich Autobusów i Tramwajów.

- Nasz Bergmann nigdy wcześniej nie przeszedł gruntownego remontu. Wszelkie prowadzone dotąd naprawy miały charakter bieżący i charakteryzowały się niewielkim zakresem prac. Wiele elementów wyposażenia pochodziło z tramwajów generacji N, jako efekt unowocześnień jeszcze z czasów jego eksploatacji liniowej - mówi prezes GAiT, Maciej Lisicki. - Remont kapitalny był niezbędny, by ten blisko stuletni unikatowy pojazd mógł cieszyć gdańszczan swoją obecnością przez kolejne dekady.

Niezmiernie pracochłonnym i skomplikowanym procesem było opracowanie wytycznych i dokumentacji niezbędnej do podjęcia remontu. 

Głównymi osobami odpowiedzialnymi za opracowanie dokumentacji historycznej byli śp. Mariusz Uziębło - niekwestionowany znawca historii gdańskiej komunikacji tramwajowej oraz Cezary Kamiński motorniczy GAiT i prezes, zaangażowanego w projekt, Stowarzyszenia Grupa Tramwajowo-Autobusowa WPK GG.

- Informacji źródłowych szukaliśmy w wydawnictwach tematycznych sprzed lat, w zbiorach fotografii, w rozmaitych fotogaleriach internetowych, czy porównując tramwaje z podobnej epoki w innych miastach. Niezbędne było przygotowanie nowych rysunków technicznych, spisanie wszystkiego w punktach, a potem nadzór nad realizowanymi pracami. Ten skomplikowany i wyjątkowy w swojej skali projekt wymagał nieustannych konsultacji także na etapie realizacji - mówi Cezary Kamiński.




2020 rok - kolejne gdańskie tramwaje w barwach WMG:









2025 r.





Lwy z herbu WMG na tym tramwaju z daleka wyglądają jak dwa rogate diabły, które właśnie wynoszą (kradną) gdański herb...... czyż nie?

Już zupełnie tak na marginesie warto zauważyć, że obecnie miasta przechodzą z historycznych herbów na proste, nijakie i często nieładne "loga" - jak np. w Poznaniu (udało się zablokować) i w Gdańsku, ale nie tylko,

tutaj jednak widzimy, że historyczne herby i historyczność w ogóle są "w cenie"... 

ale logo GZDiZ też nie jest "historyczne".... bo to logo dla WSPÓŁCZESNEGO Gdańska??



Bardzo duża uwaga poświęcona została także detalom, które mają ogromne znaczenie dla wartości historycznej zabytku. Odtworzone od zera zostały takie elementy wyposażenia, jak m.in. kinkiety lamp, kierunkowskazy, wycieraczki, tabliczki znamionowe i opisowe, oświetlenie ekspozytorów liniowych, gniazda prądu do wagonu doczepnego, czy odbierak prądu, na podobieństwo tych oryginalnych.

- Zakres prac był bardzo szeroki. Ponadto musimy zdawać sobie sprawę, że tramwaj ten to blisko stuletni pojazd historyczny. Nie ma już na rynku części zamiennych do takich tramwajów – zaznacza Maciej Lisicki. - Prace przy nim, w tym tworzenie poszczególnych części wyposażenia miały charakter rękodzieła i rzemiosła. Wszystkie detale dorabiane były ręcznie.







O taką Polskę walczyliśmy?
































-----------

wydarzenia.interia.pl/ukraina-rosja/news-tajemniczy-znak-na-ukrainskich-pojazdach-to-nie-przypadek,nId,7756602#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

hrabiatytus.pl/2023/02/06/krzyz-propaganda-i-ukrainskie-czolgi/

credo.pro/pl/2022/09/329315

grób inki i zagończyka - Szukaj w Google

groby wojskowe na cmentarzu - Szukaj w Google



Argo ✅ Przełożyłem kartę w kalendarzu... ⭐ NEon24

Prawym Okiem: Przykrywka dla WMG

Prawym Okiem: von Winter tramwaje gdańskie

Prawym Okiem: Antypolak patronem szkoły?

Prawym Okiem: Czy Wolne Miasto Gdańsk istnieje?

Prawym Okiem: To było do przewidzenia... niemcy porównują Gdańsk do Krymu

gdansk.pl/wiadomosci/Historyczne-piekno-na-torach-Tramwaj-Bergmann-po-remoncie,a,279205

phototrans.pl/14,630940,0,Bergmann_266.html

trojmiasto.pl/wiadomosci/Poznaj-historyczne-tramwaje-w-Gdansku-n129360.html

commons.wikimedia.org/wiki/File:Insignia_Germany_Order_Teutonic.svg





polecam otagowanie: Gdańsk


Prawym Okiem: Strach (Malbork)

Prawym Okiem: Niemcy w 2019 r

Prawym Okiem: Logo Poznania - małe kroki

Prawym Okiem: Plaga cmentarna

Prawym Okiem: Gdańsk - to separatyzm?

Prawym Okiem: Zamiast Wolnego Miasta Gdańska żądamy używania rozumu

Prawym Okiem

Prawym Okiem: Czy Gdańsk oderwie się od Polski? „To projekt antypaństwowy”

Prawym Okiem: Oktoberfest w Polsce? Od kiedy?

Prawym Okiem: Czym są Prusy Zachodnie?

Prawym Okiem: Germanizacja tylnymi drzwiami - atak na Pałac Młodzieży w Gdańsku

Prawym Okiem: Nasz "Danzing"ich Gdańsk?

Prawym Okiem: Słup z granicy RP i WMG stoi już przy szkole w Gdańsku Kokoszkach

Prawym Okiem: Zygzaki - czerwone z białym

Prawym Okiem: Kto i po co odtwarza stare słupki graniczne?

Prawym Okiem: Słup z granicy RP i WMG stoi już przy szkole w Gdańsku Kokoszkach

Prawym Okiem: Logo, a może logo?

Prawym Okiem: Wyniki wyszukiwania: gdańsk





- ktoś usunął zdjęcia z postów

Prawym Okiem: A więc wojna. Zdublowanie administracji. 

Prawym Okiem: Burmistrz Działdowa uhonorował niemieckich zbrodniarzy

Prawym Okiem: Czy ktoś mi może wyjaśnić...





piątek, 27 września 2024

Pamięć typu Flash








przedruk




Niech pamięć nim będzie nieulotna - Fujio Masuoka




Przez dekady Japonia była oskarżana o kopiowanie cudzych rozwiązań technicznych i sprzedawanie ich taniej niż oryginały. Gdy pojawił się japoński wynalazca, który wyprzedził swoim wynalazkiem USA, nie został należycie doceniony, a jego innowacje uważano za amerykańskie. Taki był los Fujio Masuoki, któremu po latach jednak oddano sprawiedliwość i należyte zasługi.


Urodził się podczas II wojny światowej w Takasaki w Japonii. Kiedy rozpoczął naukę w szkole średniej w swoim rodzinnym mieście, dołączył do szkolnego klubu miłosników fizyki i elektroniki. W wieku 10 lat zbudował podobno samodzielnie radioodbiornik. W szkole dowiedział się o nowym wynalazku pochodzącym ze Stanów Zjednoczonych - układzie scalonym. Zdobył punkty z matematyki na poziomie uniwersyteckim jeszcze w szkole średniej, co oczywiście pomogło mu w dostaniu się na wymarzone studia na renomowanym Uniwersytecie Tohoku. Tam szybko zdobywał kolejne tytuły w naukowej hierarchii, uzyskując doktorat w 1971 roku.


Flash, czyli pamięć szybka jak błysk

Wkrótce po ukończeniu studiów doktoranckich Masuoka dołączył do centrum badawczo-rozwojowego firmy Toshiba. W tamtym czasie firma ta ze szczególnym zainteresowaniem prowadziła badania nad rozwojem pamięci nieulotnych. Masuoka opowiadał później, że jednym z głównych bodźców dla jego firmy była prezentacja Intela na temat pamięci nieulotnych podczas International Solid-State Circuits Conference w 1970 roku. Jednym z największych wyzwań stojących przed branżą półprzewodników w latach 70. było znalezienie sposobu na zachowanie pamięci, tak aby nie znikała po każdym wyłączeniu zasilania. Inżynierowie uznawali, że tworzenie nieulotnej pamięci dla każdego bitu informacji jest zbyt uciążliwe. Masuoka zauważył, że informacje muszą być przechowywane w dużych partiach, a nie w pojedynczych bitach. Tak łatwiej było zaprojektować przechowywanie danych, ponieważ można to było zrobić za pomocą prostszych, bardziej kompaktowych obwodów.

Jednym z pierwszych wyzwań, z jakimi zmierzył się Masuoka w dziedzinie pamięci nieulotnych, była szybkość usuwania danych. W 1972 roku on i jego zespół wynaleźli tranzystor MOSFET typu SAMOS (stacked-gate avalanche-injection type). Wymazywanie pamięci wymagało rozładowania tranzystorów za pomocą światła UV lub elektrycznego odprowadzania ładunku. W 1976 zespół zaprezentował układ znacznie szybciej zapisujący i wymazujący dane. Do 1980 roku złożył wniosek o przyznanie podstawowych patentów na typ pamięci flash, znany obecnie jako pamięć flash typu NOR.

Chociaż światło ultrafioletowe (UV) zapewniało znaczne przyspieszenie kasowania pamięci, uważano je za czynnik ograniczający powszechne zastosowanie. Masuoka szukał sposobów wyeliminowania UV przy zachowaniu wydajności. W 1984 roku opublikował pracę dotyczącą pamięci flash typu EEPROM, Electrically Erasable Programmable Read-Only Memory, która, jak czytamy „[kasowała komórki pamięci] za pomocą emisji elektronów z bramki pływającej do bramki kasującej w pamięci flash”. Nazwę „pamięć flash” Masuoka zawdzięcza koledze Shoji Ariizumi, który opisał proces kasowania jako odbywający się „w mgnieniu oka” jak błysk lampy w aparacie fotograficznym.

Po opracowaniu pamięci flash NOR Masuoka i jego współpracownicy zaprezentowali wynala-zek pamięci flash NAND na konferencji IEEE 1987 International Electron Devices Meeting (IEDM), która odbyła się w San Francisco. Firma Toshiba wprowadziła produkty wykorzystujące to ostatnie rozwiązanie na rynek w 1987 roku.


Kilkaset dolarów za wynalazek wart dziesiątki miliardów

Toshiba wypłaciła Masuoce kilkaset dolarów premii za wynalazek, jednak z pewnych powodów, które można wyjaśnić chyba tylko specyficzną japońską mentalnością, nie tylko nie eksponowała swojej roli jako firmy, w której powstały przełomowe rozwiązania, ale też nie honorowała szczególnie Masuoki. Wręcz przeciwnie próbowała go przenieść na inne stanowisko, co w jego własnej ocenie oznaczało degradację. Jednocześnie amerykański Intel szybko zaczął zarabiać miliardy dolarów na sprzedaży produktów wykorzystujących pamięć flash, opracowawszy na wieść o pracach Japończyków własną wersję tej techniki.


Sytuacja ta była tak kłopotliwa dla Toshiby, że aby zachować twarz, firma publicznie przyznała, że wynalazcą układów pamięci tego typu była firma Intel. Jednak Intel nie ukrywał japońskiego pochodzenia innowacji. W książce pamiątkowej z okazji 25-lecia firmy, opublikowanej w 1993 roku, Intel chwalił się nawet, że odwrócił schemat przekształcania amerykańskich wynalazków w produkty japońskie. W ciągu dekady stał się jednym z najbardziej dochodowych produktów Intela. W 1997 r. Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników w Nowym Jorku przyznał Masuoce nagrodę Morrisa N. Liebmana w uznaniu za wynalezienie pamięci flash podczas jego pracy w firmie Toshiba. Gdy przypomniano o tym firmie Toshiba, ta przyznała, że faktycznie pamięć flash to jej wynalazek, ale nie zdołała wykorzystać swojej początkowej przewagi.

Wprawdzie Masuoka kontynuował swoje badania w Toshibie i w 1988 roku zademonstrował pierwszy tranzystor MOSFET z otaczającą bramką (GAA), bardzo wczesne rozwiązanie tranzystora 3D, to jak opowiadał później w wywiadach, czuł się niedoceniony i pomijany przez swoją firmę. Stosunki w japońskich firmach są inne niż te, które znamy z europejskich czy amerykańskich korporacji. Odchodzenia, demonstracyjnego zwalniania się z firmy, w której pracowało się od lat, raczej się nie praktykuje, jednak Masuoka w końcu to zrobił, choć nie od razu.

W 1994 roku Masouka zdecydował się przyjąć posadę profesora, wykładowcy na swojej macierzystej uczelni, Uniwersytecie Tohoku. Prowadził tam własne laboratorium badawcze skupiające się na elektronice półprzewodnikowej. Podobno prosił kandydatów na studentów podczas rozmów kwalifikacyjnych, aby wyobrazili sobie jogging przy akompaniamencie całej kolekcji muzycznej zgromadzonej na małym urządzeniu przypiętym do ucha, dodając, że praca jego laboratorium pomoże to urzeczywistnić. Wtedy, w latach 90. rządził wciąż kasetowy walkman lub discman z CD-ROM-em. Odtwarzacze MP3 i smartfony były odległą o dekadę przyszłością.

...


Po jedenastu latach pracy na Uniwersytecie Tohoku, Masouka stanął na czele działu rozwoju firmy Unisantis Electronics, japońskiej firmy specjalizującej się w technologiach półprzewodnikowych tranzystorów z bramką otaczającą. 

W maju 2021 roku firma założona przez wynalazcę pamięci NAND, dr. Fujio Masuokę, podała, że opracowała technologię zastępującą pamięć DRAM o nazwie Dynamic Flash Memory (DFM), z odświeżaniem i kasowaniem bloków w trybie flash. Artykuł na temat DFM, „Dynamic Flash Memory with Dual Gate Surrounding Gate Transistor (SGT)”, został zaprezentowany na Międzynarodowych Warsztatach Pamięci IEEE (IMW). 

Unisantis ma ponad siedemset patetentów związanych z techniką SGT, z których największa część to wynalazki Masuoki, od czasów Toshiby dbającego o ochronę swoich własnych pomysłów. Wielu widzi w pracach nad bramką otaczającą przyszłość układów pamięci SRAM, DRAM, MRAM, RRAM/RERAM, obwodów logicznych i czujników obrazu CMOS.

Pamięć flash weszła do ogromnej liczby urządzeń elektronicznych, takich jak komputery, telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, pendrive’y i karty pamięci. 



Mirosław Usidus





mlodytechnik.pl/technika/31658-niech-pamiec-nim-bedzie-nieulotna-fujio-masuoka






poniedziałek, 27 maja 2024

Pamięć




przedruk
tłumaczenie automatyczne



Dlaczego niektóre rzeczy bardziej zapadają nam w pamięć niż inne?


27.05.2024 14:22


Nowe badania wskazują, że mózg priorytetowo traktuje zapamiętywanie obrazów, które są przez nas trudniejsze do wyjaśnienia. Badacze twierdza, że dzięki wykorzystaniu modeli obliczeniowego oraz eksperymentów behawioralnych, udało im się wykazać, że sceny trudne do zrekonstruowania mna modelu, bardziej zapadły im w pamięć.

Badania te mają pomóc wyjaśnić, dlaczego pewne doświadczenia wizualne bardziej zapadają nam w pamięć oraz ma pomóc w opracowaniu systemów pamięci sztucznej inteligencji.



Naukowcy w czasopiśmie "Nature Human Behaviour" przedstawi model obliczeniowy oraz badanie behawioralne, które stara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego niektóre z wydarzeń bardziej zapadają nam w pamięć niż inne.


„Umysł traktuje priorytetowo zapamiętywanie rzeczy, których nie jest w stanie dobrze wyjaśnić”

- tłumaczy Ilker Yildirim, adiunkt psychologii na Wydziale Sztuki i Nauki Yale oraz główny autor artykułu.


„Jeśli scena jest przewidywalna i nie zaskakująca, może zostać zignorowana”

- dodaje.




Jako przykład wskazał on na zdarzenie, w której dana osoba zobaczyła hydrant przeciwpożarowy w odległym środowisku naturalnym. Taki obraz mógł być trudny do zrozumienia i zinterpretowania, przez co mógł bardziej zapaść w pamięć.


„W naszym badaniu zbadaliśmy, które informacje wizualne zapadają w pamięć, łącząc obliczeniowy model złożoności sceny z badaniem behawioralnym”

- mówi naukowiec.








Wiele z tego, co pamiętamy, nie jest wynikiem celowej selekcji, ale po prostu produktem ubocznym postrzegania.

Rodzi to fundamentalne pytanie o architekturę umysłu: w jaki sposób percepcja łączy się z pamięcią i wpływa na nią?

Tutaj, zainspirowani klasyczną propozycją odnoszącą przetwarzanie percepcyjne do trwałości pamięci, teorią poziomu przetwarzania, przedstawiamy rzadki model kodowania do kompresji osadzania cech obrazów i pokazujemy, że resztki rekonstrukcji z tego modelu przewidują, jak dobrze obrazy są zakodowane w pamięci.

W otwartym zbiorze danych dotyczących zapamiętywania obrazów scen pokazujemy, że błąd rekonstrukcji nie tylko wyjaśnia dokładność pamięci, ale także opóźnienia odpowiedzi podczas pobierania, podsumowując, w tym drugim przypadku, całą wariancję wyjaśnioną przez potężne modele tylko wizyjne. Potwierdzamy również przewidywania tego konta za pomocą "psychofizyki opartej na modelach".

Praca ta ustanawia błąd rekonstrukcji jako ważny sygnał łączący percepcję i pamięć, prawdopodobnie poprzez adaptacyjną modulację przetwarzania percepcyjnego.






tysol.pl/a122344-dlaczego-niektore-rzeczy-bardziej-zapadaja-nam-w-pamiec-niz-inne

neurosciencenews.com/image-memory-neuroscience-26177/