Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

sobota, 26 października 2024

Neuralink = 666









za fb Angelo Davidescu
za ziuanews.ro

słabe tłumaczenie automatyczne




Niemal nieprawdopodobne odkrycie kilku "śledczych" w Internecie wywołuje poruszenie w sieci. Wiadomo było, że Elon Musk, choć wydaje się być bojownikiem o prawa i wolności, człowiekiem, który sympatyzuje z ludzkością i posiadaczem setek miliardów dolarów, był porównywany do Antychrysta.

Zwłaszcza, że w pełni przyczynia się do badań nad transhumanizmem, ostatecznym celem globalistycznej elity, której ideolog Youval Harari ("geniusz" Światowego Forum Ekonomicznego) promuje we wszystkich pracach i wywiadach, mówiąc, że "człowiek stał się podatny na hakowanie" i że "człowiek jest swoim własnym bogiem". W związku z tym, przynajmniej w środowiskach kultury internetowej, Musk zaczął tracić swoją aurę zbawcy ludzkości.

Musk promuje transhumanizm ze swoją firmą Neuralink, która chce produkować realne implanty chipów w mózgu, oficjalnie pomagając złagodzić cały szereg chorób neuronalnych. Jednak implementacja tych chipów (jego firma jest na drugim podejściu po pierwszej nieudanej przez śmierć pacjenta jakiś czas później) pozwoli nie tylko na "wyleczenie", ale także na podłączenie człowieka do komputera, jego hakowanie, podłączenie do internetu i absolutną kontrolę nad umysłami ludzi na planecie. W rzeczywistości Musk twierdzi, że do 2030 roku miliony ludzi będą chciały poddać się operacji ząbkowania, która będzie prosta i odniesie większy sukces niż samochody Tesla z jego innej, globalnej firmy.

Cóż, od teraz stają się interesującymi rzeczami. Firma Neuralink bierze swoją nazwę od dwóch greckich słów "neuron", co oznacza nerw i "ogniwo" - link, które jest napisane greckimi literami: "νευραλίνκ". Mniej osób wie, że greckie litery, podobnie jak te w hebrajskim, mają swój odpowiednik w cyfrach. 

Co oznacza: N - 50, E - 5, U - 400, R - 100, A - 1, L - 30, I - 10, N - 50, K - 20. Jeśli zsumujemy te liczby, ich wynik to 666.






Rzeczywiście, istnieje wiele liczb, które będą miały wartość 666, "liczby człowieka", która jest przypisana w Biblii do bestii, narzędzia Antychrysta lub samego Antychrysta. Co ciekawe, Biblia odnosi się do tej liczby, że nikt nie będzie mógł sprzedać ani kupić, jeśli nie będzie miał znaku na dłoni lub na czole. Jeśli do tej pory spełniła się przepowiednia dotycząca dłoni, kody kreskowe lub kody QR, które zatrzymują liczby między 3 zestawami linii lub kwadratów (z których każdy ma wartość 6, a więc w sumie 3 z 6), jeśli chodzi o znak na czole, najprawdopodobniej będzie to ten oferowany przez Neuralink.

Oto, co mówi Biblia w Księdze Objawienia 13:1:

 "I sprawił, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy, otrzymali znamię na prawicy lub na czole, i nikt nie mógł kupować ani sprzedawać, jeśli nie miał tego znamienia, to jest imienia bestii lub liczby jego imienia. Na tym polega mądrość. Kto ma rozum, niech policzy liczbę bestii. Jest to bowiem liczba ludzka. A jest ich sześćset sześćdziesiąt sześć".



------------


przy okazji, różne informacje za:

ziuanews.ro



Legendarny amerykański aktor Nicolas Cage poradził swoim młodszym kolegom, aby nie dali się nabrać hollywoodzkim studiom z nowymi kontraktami, które wiążą się z manipulowaniem ich wizerunkiem za pomocą sztucznej inteligencji, technologii, którą określa jako "nieludzką".

Cage, który w tym roku wywołał poruszenie swoim występem w filmie "Długonogie", wypowiedział się na temat wykorzystania sztucznej inteligencji w Hollywood w komentarzach, które wygłosił na Festiwalu Filmowym w Newport Beach.

"W mieście pojawiła się nowa technologia. To technologia, z którą nie miałem do czynienia przez 42 lata, aż do niedawna" – powiedział, cytowany przez Deadline. "Jako aktorzy filmowi jesteśmy narzędziami. Nie chowamy się za gitarami czy bębnami" – kontynuował.

Deadline zauważa, że odnosił się on do specyficznego rodzaju wykorzystania sztucznej inteligencji, tego wymaganego od aktorów w EBDR (akronim od "cyfrowej repliki opartej na zatrudnieniu").

Teoretycznie powinny one zapewnić artystom większą ochronę przed sztuczną inteligencją. Uzgodnione między aktorami a studiami, aby zakończyć strajk, który sparaliżował Hollywood w zeszłym roku, przewidują, że firma produkcyjna może stosować cyfrową manipulację występem aktora tylko w przypadku konkretnego filmu lub serialu, na podstawie podpisanej umowy.

60-letni dziś Cage uważa jednak, że nawet ten kompromis jest zbyt daleko idący. "Studia chcą tego, aby mogły zmienić twoją twarz po tym, jak już nakręciłeś film. Mogą zmienić twoją twarz, mogą zmienić twój głos, mogą zmienić sposób, w jaki wypowiadasz swoje kwestie, mogą zmienić twoją mowę ciała, mogą zmienić twoją interpretację" – powiedział młodym aktorom.

"Proszę was, jeśli studio zwróci się do was z prośbą o podpisanie umowy, która pozwoli im na wykorzystanie EBDR do waszych występów, chcę, abyście w odpowiedzi rozważyli to, co nazywam VMFMCMIM: mój głos, moja twarz, moje ciało, moja wyobraźnia, moja interpretacja" – podkreślił.

Jego nowe komentarze pojawiły się po tym, jak Cage powiedział w wywiadzie dla Yahoo Entertainment w listopadzie ubiegłego roku, że technologia AI jest "koszmarem" i "nieludzkim". Opowiedział, jak jego krótki występ jako Superman w filmie The Flash wydanym w zeszłym roku wyglądał zupełnie inaczej w porównaniu z tym, co faktycznie nakręcił, ponieważ obrazy zostały cyfrowo zmanipulowane w fazie postprodukcji.

W osobnym wywiadzie dla The New Yorker tego lata powiedział, że jest "przerażony" technologią sztucznej inteligencji ze względu na jej możliwe implikacje dla artystów, ale także jego własne dziedzictwo. "Chodzi mi o to, co zamierzasz zrobić z moim ciałem i twarzą, kiedy umrę? Nie chcę, żebyś coś z nimi robił!" – wyjaśnił.

Nicolas Cage nie jest bynajmniej jedynym aktorem, który wyraził podobne obawy dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji. Ostatnio młoda aktorka Rachel Zegler, która ma zagrać Królewnę Śnieżkę w długo oczekiwanym filmie aktorskim wyprodukowanym przez Disneya, ujawniła, że myślała, że nie będzie już miała kariery po 18 roku życia. Wyjaśniła, że zgodziła się wtedy na zrobienie jej setek zdjęć, aby stworzyć cyfrową replikę samej siebie, która miała zostać wykorzystana w sekwencjach akcji filmu, w którym miała zagrać.


------------



W amerykańskim stanie Floryda chłopiec odebrał sobie życie w wyniku interakcji z chatbotem AI, a dramatyczne wydarzenie wywołało nowe debaty na temat odpowiedzialności firm zajmujących się sztuczną inteligencją.

Matka zmarłego nastolatka oskarża firmę o zaniedbania i niewdrożenie odpowiednich środków bezpieczeństwa. Do tragedii doszło po tym, jak 14-letni Sewell Setzer przez wiele miesięcy wchodził w interakcję z chatbotem opartym na postaci "Daenerys" z "Gry o tron".

Jego matka twierdzi, że młody mężczyzna nawiązał intensywną więź emocjonalną z chatbotem, co spowodowało, że odizolował się i ostatecznie popełnił samobójstwo. Problem podniesiony w tym przypadku nie jest odosobniony. Sztuczna inteligencja, która zapewnia wsparcie emocjonalne, może przyczyniać się do tworzenia niezdrowych przywiązań, zwłaszcza wśród młodych i wrażliwych użytkowników.

Chociaż sztuczna inteligencja postaci wdrożyła nowe środki, takie jak powiadomienia o ograniczeniu czasu spędzanego przed ekranem i wiadomości, które przekierowują użytkowników na infolinie zapobiegania samobójstwom, środki te pojawiają się o wiele za późno, ponieważ zostały wprowadzone dopiero po tragedii.

Dyskusje zmierzają również w kierunku ograniczeń wiekowych i kontroli, które firmy zajmujące się sztuczną inteligencją muszą egzekwować. Obecnie wiele osób twierdzi, że przepisy są niewystarczające, a zagrożenia dla nieletnich wchodzących w interakcję z chatbotami AI nie są jeszcze w pełni zrozumiałe.

Nie jest to pierwszy taki przypadek. Belgijski ojciec dwójki dzieci popełnił samobójstwo po rozmowie z chatbotem AI o swoich obawach związanych z globalnym ociepleniem. Mężczyzna, który był po trzydziestce, znalazł pocieszenie, rozmawiając o swoich zmartwieniach z chatbotem AI o nazwie "Eliza". Używał robota przez kilka lat, aż do końca swojego życia.




---------------------------


Kim Ung-Yong (ur. 7 marca 1963) – czlowiek o najwyższym znanym ilorazie inteligencji, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa z IQ 210 (nieżyjący już naukowiec Stephen Hawking miał 160).

Mówił od 6 miesięcy, do 3 lat czytał płynnie (po japońsku, angielsku, niemiecku – na naukę języka obcego potrzebował około 30 dni). W wieku 4 lat rozwiązywał całki i obliczenia różniczkowe, pisał wiersze, był też niezwykłym malarzem.

Został zaproszony jako student na Uniwersytet Fizyki w Hanyang, gdzie od 4 do 7 roku życia prowadził wykłady.

W 1970 roku, w wieku 8 lat, został zaproszony do Stanów Zjednoczonych do NASA, gdzie ukończył studia uniwersyteckie. W 1974 roku rozpoczął pracę badawczą w NASA i kontynuował ją do 1978 roku, kiedy to wrócił do domu w Korei Południowej.

Tu w ciągu jednego roku ukończył wszystkie studia i dostał pracę jako asystent uniwersytecki na prowincjonalnym uniwersytecie.

Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego zdecydował się na ten gest, Kim Ung-Yong udzielił zdumiewającej odpowiedzi, która być może równa się największemu odkryciu, jakiego ludzie mogą dokonać:

"Możesz mieć wielkie zdolności intelektualne, możesz być genialny w matematyce i mieć niezaprzeczalne umiejętności językowe, jeśli nie osiągniesz sukcesu w zakresie inteligencji emocjonalnej, nic już nie ma znaczenia. Byłem tam, gdzie większość ludzi chce się udać. Nic tam nie ma. Jest opustoszały. Wróć do prostych rzeczy".





Kim Ung-Yong (kor. 김웅용; ur. 8 marca 1962)– południowokoreański inżynier budownictwa lądowego. W młodości został uznany za cudowne dziecko o najwyższym odnotowanym IQ, uzyskując wynik powyżej 210 w skali inteligencji Stanforda-Bineta, Wstąpił na uniwersytet w wieku 4 lat. W wieku 7 lat otrzymał zaproszenie do pracy w NASA. W wieku 5 lat mówił już w 5 językach. 



Życiorys

Kim Ung-Yong urodził się 8 marca 1962 roku w Seulu w Korei Południowej. Jego ojciec, Kim Soo-Sun, był profesorem fizyki na Uniwersytecie Konkuk, a matka, Yoo Myung-Hyun, była nauczycielką. Według Yoo, zanim skończył rok, Kim nauczył się zarówno koreańskiego alfabetu, jak i 1000 chińskich znaków, studiując Tysiąc Znaków Klasycznych, chiński poemat z VI wieku. 


W wieku trzech lat był w stanie rozwiązywać problemy z rachunkiem różniczkowym, a także opublikował 247-stronicową bestsellerową książkę ze swoimi esejami w języku angielskim i niemieckim, a także kaligrafią i ilustracjami.W wieku dwóch lat Kim potrafił mówić po koreańsku, angielsku, francusku, niemiecku i japońsku. 

Występ w Fuji TV

W wieku pięciu lat Kim pojawił się w japońskiej telewizji Fuji i zaszokował publiczność, rozwiązując równania różniczkowe. Później ponownie pojawił się w japońskiej telewizji, gdzie rozwiązywał skomplikowane problemy z rachunkiem różniczkowym i całkowym; Później wspominał to doświadczenie:


Czułem się naprawdę samotny. Nikt nigdy się ze mną nie zaprzyjaźnił. Po godzinach pracy mogłem ćwiczyć i oddawać się swoim hobby, ale nikt nie mógł mi towarzyszyć. Przyjechałem z innego kraju i byłem młody, więc nie było miejsc dla dzieci, mimo że każdy był dorosły.

Edukacja


Według popularnych źródeł Kim rzekomo poszedł studiować fizykę jądrową na Uniwersytecie Kolorado, gdy miał osiem lat.  Jednak w czasie egzaminu wstępnego do college'u – gdzie przyciągnął dużą uwagę mediów – jego ojciec ujawnił dziennikarzom, że wyjazd do Japonii na zdjęcia do programu telewizyjnego Fuji był "jedynym razem, kiedy wyjechał z kraju", a informacje o jego postępach w doktoracie i magisterium w Stanach Zjednoczonych były "dziennikarskim nonsensem".

Jego oświadczenie, że Kim w ogóle nie wyjechał, jest nieco umniejszone przez oświadczenie matki Kima, która stwierdziła, że chociaż "wyszedł na krótką chwilę, aby skontrolować zajęcia na Uniwersytecie Kolorado", został natychmiast zwrócony, ponieważ ich pomieszczenia były "nieodpowiednie dla geniuszu [Kima]", który następnie uczył się w domu aż do egzaminu wstępnego do college'u. 

Po powrocie do Korei Południowej Kim musiał formalnie ukończyć południowokoreańską szkołę, aby dostać pracę. Później zapisał się na Uniwersytet Narodowy Chungbuk, gdzie studiował inżynierię lądową i uzyskał doktorat. 

Dorosłość

Od 2007 r.Pracował jako adiunkt na Uniwersytecie Narodowym Chungbuk. 14 marca 2014 r. został profesorem nadzwyczajnym na Uniwersytecie Shinhan i wiceprezesem Centrum Badań nad Rozwojem North Kyeong-gi.

W 2010 roku Kim skrytykował ideę, że jest "nieudanym geniuszem". Zastanawiając się nad etykietą, stwierdził:

 "Staram się powiedzieć ludziom, że jestem szczęśliwy taki, jaki jestem. Ale dlaczego ludzie muszą nazywać moje szczęście porażką?". 

Dodatkowo dodał, że "Niektórzy uważają, że ludzie z wysokim IQ mogą być wszechmocni, ale to nieprawda. Spójrz na mnie, nie mam talentu muzycznego, ani nie wyróżniam się w sporcie. [...] Społeczeństwo nie powinno nikogo oceniać na podstawie jednostronnych standardów – każdy ma inny poziom wykształcenia, nadzieje, talenty i marzenia i powinniśmy to szanować".






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz