Maciej Piotr Synak


Od mniej więcej dwóch lat zauważam, że ktoś bez mojej wiedzy usuwa z bloga zdjęcia, całe posty lub ingeruje w tekst, może to prowadzić do wypaczenia sensu tego co napisałem lub uniemożliwiać zrozumienie treści, uwagę zamieszczam w styczniu 2024 roku.

wtorek, 9 lipca 2024

Wojna w Kosowie





przedruk
tłumaczenie automatyczne



...

Valdet Deva, jeden z potomków Xhafera Devy, nigdy nie czuł szczególnej pogardy ani aprobaty dla swojej rodziny, aż do stycznia tego roku, kiedy to Ministerstwo Kultury Kosowa, w ramach projektu wspieranego przez Biuro Unii Europejskiej w Kosowie i Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju, postanowiło wyremontować dom i wykorzystać go jako centrum kulturalne.

Deva, który pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych Albanii w latach 1943-1944, kiedy kraj znajdował się pod kontrolą nazistowskiego reżimu Adolfa Hitlera, szybko trafił na pierwsze strony gazet na Bałkanach.

Plan renowacji starego domu Devy wywołał fale kontrowersji w Kosowie, Albanii i poza nim, gdzie niektórzy nazywali go nazistowskim kolaborantem, a inni bronili go jako orędownika sprawy albańskiej i zbawcy Żydów.

Niemiecki ambasador w Prisztinie, Joern Rohde, był jednym z pierwszych, którzy wygłosili swoją krytykę. "Bardzo zaniepokojony planami renowacji domu Xhafera Devy, znanego nazistowskiego kolaboranta i bohatera niesławnej Dywizji SS Skanderbega" – napisał Rohde na Twitterze.

"Nie zniekształcajcie prawdy o Holokauście ani zbrodniach wojennych popełnionych przez nazistów i lokalnych kolaborantów" – apelował Rohde.

Valdet Deva, który mieszka w Szwecji, powiedział, że spodziewał się reakcji za i przeciw renowacji, ponieważ albańskie społeczeństwo pozostaje podzielone w niektórych kwestiach związanych z jego historią.

Niektórzy Albańczycy, tacy jak on, zwłaszcza na prawicy, zaprzeczają, jakoby Xhafer Deva prześladował Żydów. Upierają się, że współpracował z niemieckim reżimem nazistowskim tylko po to, by pomóc pokonać komunistyczną partyzantkę i zapewnić, że Albania i Kosowo zostaną zjednoczone, a nie częścią zdominowanego przez Serbów państwa jugosłowiańskiego.

"Nikt nie jest w stanie udowodnić, że Xhafer Deva rzekomo pomagał w deportacji Żydów z Kosowa" – podkreślił Valdet Deva.

Kosowski historyk Jusuf Buxhovi opisał Xhafera Devę jako bardzo złożoną postać.

"Deva mocno wierzył, że Niemcy powrócą do normalności w kwestii albańskiej [poparcia dla zjednoczenia Kosowa i innych obszarów z Albanią] i kolaborował z Niemcami wyłącznie w interesie narodu albańskiego" – przekonywał Buxhovi.

"Nie powinniśmy go potępiać... Istnieją fakty historyczne, że Deva nie tylko zapobiegał deportacji Żydów, ale także ich chronił" – dodał.

Ale Paskal Milo, historyk z Tirany i prominentna postać lewicowej polityki w Albanii, opisał Devę jako "jedną z najbardziej skompromitowanych pronazistowskich postaci wśród Albańczyków".

"Jako minister spraw wewnętrznych był główną osobą odpowiedzialną za wszystkie albańskie siły żandarmskie, które otwarcie współpracowały z niemieckimi siłami okupacyjnymi od listopada 1943 r. do czerwca 1944 r. przeciwko albańskim partyzantom i antyfaszystom" – powiedział Milo w rozmowie z BIRN.

Wyjaśnił, że Albańskie Archiwum Państwowe posiada setki dokumentów, które dowodzą "zbrodniczej działalności Devy przeciwko antyfaszystom i niewinnym cywilom w Tiranie".


"Był organizatorem i bezpośrednim wykonawcą masakry antyfaszystów i mieszkańców Tirany 4 lutego 1944 roku" – powiedział.

"Nazistowskie dokumenty pokazują, że był on nazistowskim kolaborantem nie tylko dla ich generałów w Albanii, ale także dla specjalnego wysłannika Hitlera na Europę Południowo-Wschodnią, Hermana Neubachera" – dodał.





Urodzony w Mitrowicy w Kosowie, kiedy była jeszcze częścią Imperium Osmańskiego, Xhafet Deva studiował w amerykańskim college'u w Stambule i w Wiedniu. Do Mitrowicy powrócił w latach 30., pracował jako przedsiębiorca, a w 1943 r., po kapitulacji Włoch w wojnie, został ministrem spraw wewnętrznych Albanii w rządzie lojalnym wobec nazistowskich Niemiec.

Efraim Zuroff, dyrektor Centrum Szymona Wiesenthala w Jerozolimie, stwierdził, że Deva był "symbolem" kolaboracji albańskiego reżimu wojennego z nazistami oraz zbrodni popełnionych na Żydach i Serbach.

Ale Valdet Deva powiedział, że jest sceptyczny. "Jako rodzina poprosiliśmy o fakty [na poparcie] Centrum Szymona Wiesenthala i twierdzeń Zuroffa, ale do tej pory nie dostarczyli ani jednego faktu" – podkreślił.

"Mamy świadectwa ocalałych z Holokaustu o pomocy i humanizmie, jakie okazywał Żydom" – dodał.

Stevan Radojkovic, badacz historii z Belgradu, powiedział, że spory o postacie takie jak Deva pokazują, jak podzieleni są ludzie na Bałkanach w kwestii ich wspólnej historii, ale argumentował, że materiały archiwalne pokazują, że pomagał on nazistom w prześladowaniach Żydów podczas Holokaustu.

"Dokument Jugosłowiańskiego Komitetu Państwowego ds. Ustalenia Zbrodni popełnionych przez nazistów i ich kolaborantów mówi, że kiedy Niemcy wkroczyli do Mitrowicy w kwietniu 1941 roku, Deva nakazał konfiskatę majątku Żydów" – powiedział Radojkovic w rozmowie z BIRN.

"Archiwa pokazują również, że Żydzi otrzymali czerwone opaski z napisem 'Juda'... podczas gdy żydowskie sklepy otrzymały nakaz utrzymania napisu "Judengeschäft" ("Żydowski interes"), znaku, że każdy Niemiec może je splądrować" – dodał.


Noel Malcolm, profesor historii na Uniwersytecie Oksfordzkim, napisał w swojej książce "Kosowo: krótka historia", że Deva często pracował dla niemieckiego wywiadu przez jakiś czas przed II wojną światową.

Malcolm powiedział, że Deva był "najbardziej zaufanym sługą" niemieckiego reżimu, a rząd w Tiranie, w którym służył, był "starannie wybierany i kontrolowany przez władze niemieckie", które "używały retoryki albańskiego nacjonalizmu", aby zdobyć sympatię miejscowej ludności.

Kiedy Deva przybył do Tirany, "zaczął rekrutować albańskie siły bezpieczeństwa do walki z komunistami i innymi rebeliantami" – powiedział Malcolm. Jego oddział liczył około 1600 ludzi. Chociaż twierdzono, że popełnił zbrodnie wojenne przeciwko komunistycznym bojownikom partyzanckim, nie jest jasne, czy którykolwiek z nich został kiedykolwiek postawiony przed sądem.

Romeo Gurakuqi, historyk z Uniwersytetu w Tiranie, powiedział BIRN, że rola Devy była kluczowa w walce z kosowskimi Albańczykami, którzy dołączyli do partyzantów. "Ze względu na dywizję [wojskową] Devy i wsparcie Niemców, ruch partyzancki w Kosowie nigdy nie mógł osiągnąć znaczących rozmiarów" – powiedział Gurakuqi.

We wrześniu 1944 r., gdy władza Niemiec nad Bałkanami osłabła, Deva stał się jednym z przywódców Drugiej Ligi Prizreńskiej, organizacji kosowskich albańskich nacjonalistów, którzy chcieli powstrzymać jugosłowiańskich komunistów przed przejęciem kontroli nad Kosowem i zjednoczyć wszystkie terytoria, na których etniczni Albańczycy stanowili większość.

Po II wojnie światowej zakończonej klęską nazistów Deva uciekł na wygnanie do Austrii, następnie do Syrii, a w końcu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie stanął na czele antykomunistycznej Trzeciej Ligi Prizreńskiej. Później twierdzono, że w jego antykomunistycznych wysiłkach na wygnaniu wspierała go CIA. Zmarł w 1978 roku.

Historyk Milo powiedział, że albańska historiologia nadal cierpi z powodu stronniczości politycznej, jeśli chodzi o interpretacje postaci historycznych, szczególnie tych z okresu II wojny światowej i jej następstw. Przekonywał, że "prymitywny nacjonalizm i patriotyzm folklorystyczny" nie powinny przeszkadzać w naukowej ocenie faktów historycznych.

Spory o ocenę roli Devy w albańskiej historii powróciły podczas awantury o prace remontowe w jego dawnym domu w Mitrowicy. Po krytyce ze strony Centrum Szymona Wiesenthala i ambasadora Niemiec w Prisztinie, UE i UNDP postanowiły wstrzymać projekt.

Ministerstwo Kultury Kosowa stwierdziło, że uważa dom za miejsce dziedzictwa kulturowego, które zasługuje na ochronę ze względu na jego znaczenie architektoniczne jako pierwszego budynku w nowoczesnym stylu zachodnioeuropejskim w Mitrowicy i podkreśliło, że renowacja nie honoruje Devy jako postaci historycznej. Ministerstwo odmówiło jednak odpowiedzi na pytanie, co stanie się teraz z projektem.




MITROVICA, Kosowo, 11 lutego (Reuters)


 Renowacja domu w Kosowie, który należał do ministra w pronazistowskim rządzie podczas II wojny światowej, wywołała oburzenie, a Niemcy ostrzegły przed historycznym "wybielaniem", a Unia Europejska i Organizacja Narodów Zjednoczonych wstrzymały projekt.

Trzypiętrowy dom z czerwonej cegły w Mitrowicy, zbudowany w latach 30. przez austriackich architektów, był domem Xhafera Devy, który pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych w proniemieckim rządzie w 1943 i 1944 roku.

We wspólnym oświadczeniu Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) w Kosowie i Unia Europejska przeprosiły za pominięcie tła historycznego Devy, gdy ogłosiły projekt odrestaurowania domu jako miejsca dziedzictwa kulturowego.

Ambasador Niemiec w Kosowie, Joren Rohde, powiedział, że jest bardzo zaniepokojony odbudową.
"Nie zniekształcajcie prawdy o Holokauście lub zbrodniach wojennych popełnionych przez nazistów i lokalnych kolaborantów" – napisał Rohde na Twitterze na początku tego tygodnia, dodając, że projekt grozi wybieleniem historii.

Hajrulla Ceku, minister kultury Kosowa, bronił projektu rewitalizacji na konferencji prasowej dzień po decyzji UE i UNDP o wstrzymaniu prac w tym miejscu.

"Przywracamy pomnik, ale nie historię Xhafera Devy" – powiedział Ceku. Nie potwierdził, czy rząd Kosowa będzie kontynuował prace nad odbudową.

W czasie, gdy Deva był ministrem, Kosowo było uważane przez Niemcy za część Albanii.

Historycy twierdzą, że jednostki sił bezpieczeństwa pod dowództwem Devy, które widziały nazistów jako sojuszników w walce z komunistami, popełniały okrucieństwa, w tym masakrę podejrzanych sympatyków antyfaszyzmu. Niektóre niedawne badania wskazują jednak, że Deva mogła pomóc chronić Żydów.

"Jest zbrodniarzem wojennym, popełnił zbrodnie na swoich przeciwnikach politycznych, ale osobiście nigdy nie zgodził się na przekazanie list kosowskich Żydów, pomimo uporczywości nazistowskich władz" – mówi Durim Abdullahu, profesor historii na uniwersytecie państwowym w Prisztinie.

Po wojnie Deva opuścił Kosowo. Mieszkał w kilku krajach europejskich, zanim osiedlił się w Kalifornii, gdzie zmarł w 1978 roku.

W Mitrowicy wciąż jest celebrowany. Kilka metrów od domu, ściana na głównym placu ozdobiona jest zdjęciami prominentnych osób z miasta, w tym Devy i premiera w rządzie z czasów wojny, Rexhepa Mitrovicy.

Świadek Reutersa znalazł trzy ulice nazwane imieniem Devy w Kosowie, w tym jedną w Prisztinie, kilkaset metrów od ambasady Niemiec.













reuters.com/world/europe/renovation-nazi-allys-kosovo-house-causes-ire-2022-02-11/

balkaninsight.com/2022/03/15/glorified-and-vilified-who-was-kosovos-nazi-ally-xhafer-deva/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz