POLITYKA
17.01.2015 19:01 0 komentarzy
niemcy lubują się w kalamburach - to nieuniknione w sytuacji, gdy olbrzymia część narodu może stanowić rozwinięcie służb specjalnych – jakoś się muszą porozumiewać, skoro nie mogą omawiać swoich spraw na głos, to robią to nie wprost...
http://maciejsynak.blogspot.com/2014/05/w-wywiadzie-niemieckim-moze-pracowac.html
W Polsce Werwolf porozumiewa się na olbrzymią skalę za pomocą oficjalnych mediów, jak telewizja, radio, prasa czy internet.
Czy ktoś rozumie, dlaczego opublikowano informację nt. przeniesienia i ukrycia w niewiadomym miejscu komputerów serwerów zawierających dane wrażliwe np. pesel?
„Około
150 informatyków i techników ochranianych przez policjantów oraz
funkcjonariuszy BOR było zaangażowanych w trwającą cztery dni
operację przeniesienia serwerów z danymi około 38 mln mieszkańców
Polski. Chodzi m.in. o ewidencję PESEL i paszporty.” - Interia
Wydawałoby się, że to oczywiste - takie
informacje są pilnie strzeżone i ukryte. A tymczasem polskojęzyczna
telewizja dla Polaków pokazuje jak paru facetów taszczy jakieś
skrzynie okraszając to stwierdzeniem, że teraz dane są bezpieczne.Od kiedy tajne rzeczy pokazuje się w wieczornym wydaniu wiadomości?
A może raczej chodziło o to, aby hurtem poinformować wszystkich kamratów z werwolfa, że teraz niemiecka firma ma pod opieką ich dane osobowe i już nikt nigdy nie dojdzie do tego kto jakie nazwisko zamordowanego Polaka ukradł po wojnie?
Wygląda na to, że za każdym razem, kiedy werwolf przejmuje jakąś część polskiej administracji to „informuje” o tym w mediach.
W 2010 roku na internetowej stronie Ministerstwa Edukacji w wersji angielskiej ukazała się informacja, że MEN mieści się przy Al. Gestapo, a nie przy Al. Szucha.
Jak
tłumaczył rzecznik MEN, nastąpiło to" w wyniku
zastosowania aplikacji automatycznego tłumaczenia" (google
tłumacz).
Postanowiłem
to sprawdzić i maniakalnie setki razy wpisywałem w tego tłumacza
Al. Szucha i za każdym razem wychodziło mi Szucha avenue.
Jak
MEN-owi wyszło GESTAPO AVENUE??
Nie
mam pojęcia.
Ale
widać, skoro ma być, to jest.
Po referendum w Irlandii, kiedy przyjęto
Traktat z Lizbony, Merkel z tej okazji gratulowała narodowi
niemieckiemu – jaki kalambur ma tym razem dla swoich ziomali?Ano okazuje się, że już można ściągać maskę z twarzy.
„antysemityzm jest naszym państwowym i obywatelskim obowiązkiem” - tak w oświadczeniu rządowym powiedziała Aniela Merkel.
Jak donoszą media:>>Co gorsza, następne zdanie oświadczenia brzmiało: "To samo dotyczy także ataków na meczety<<
Może jednak przytoczę informację z Interii.
„Oczywiście kanclerz chciała powiedzieć coś całkiem odwrotnego. Wcześniej w swym oświadczeniu wielokrotnie podkreślała, że w Niemczech nie może być miejsca dla nienawiści do Żydów ani dla wykluczania muzułmanów. Na zakończenie fragmentu o atakach na meczety Merkel podkreśliła, że "i tego nie będziemy tolerować".
Agencja dpa odnotowuje, że Merkel miała ostatnio przy różnych okazjach kilka wpadek. W środę, wypowiadając się na temat ocieplenia klimatu, posłużyła się procentami zamiast stopniami Celsjusza, mówiła też o kilokaloriach zamiast o kilowatogodzinach.
Merkel, która z wykształcenia jest fizykiem, przyznała potem, że jednostki miar trochę jej się pomieszały.(
Ach, pomieszały się?
A facetowi w Białym Baraku pomieszało się też i powiedział „poliż obozy koncentracyjne”. Co to będzie jak guziki atomowe mu się pomieszają?
Wojna atomowa już blisko, ruscy koncentrują wojska w okolicy Arktyki, a jak wiadomo, te rakiety przez biegun północny mają najbliżej ...
Tymczasem, aby się wykpić wystarczy wcześniej zaliczyć jakąś „wpadkę”, ot pomylić stopnie Celsjusza z klatką schodową (też ma stopnie) i już wszystko można powiedzieć, wszystko co się chce.
Rewizjonizm niemiecki odsłania kły.
Arsienij Jaceniuk, nielegalny Premier Ukrainy, wejście wojsk radzieckich do niemiec i na Ukrainę nazwał inwazją.
Co na to niemieckie władze?
Nie zaprzeczają.
A dlaczego facet, który w polskojęzycznych mediach przedstawiany jest jako Premier Ukrainy nie wspomina nic o Polsce? A może już nie ma Polski, a Ukraina graniczy z niemcami??
Korespondent „Głosu Rosji” Leonid Sigan przeprowadził wywiad z Konradem Rękasem, ekspertem Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych, na temat niejednoznacznej wypowiedzi premiera Ukrainy.
Wywiad Aresnija Jaceniuka dla niemieckiej telewizji ARD wywołał oburzenie w Rosji. Ukraiński polityk nazwał wejście wojsk Armii Radzieckiej do Niemiec i na Ukrainę inwazją.
Niestety, oficjalny Berlin odmówił komentowania tej niewybrednej wypowiedzi. Powstaje więc podejrzenie, że Niemcy są gotowe zrewidować swoje oficjalne stanowisko co do II wojny światowej.
Co Pan o tym sądzi?
Przede wszystkim, Arsenij Jaceniuk obraził kilka milionów
Ukraińców, którzy zginęli podczas tej wojny, i kilka milionów
Ukraińców, którzy walczyli w szeregach Armii Czerwonej przeciwko
niemieckiemu hitlerowskiemu okupantowi i najeźdźcy. To jest rzecz
haniebna, że premier kraju tak mówi o własnej historii, o własnych
obywatelach. To po pierwsze.
Po drugie, uważam, że w tej sytuacji absolutnie niezbędne byłoby też stanowisko polskiego MSZ. Polska jako pierwsza ofiara tej wojny i ten kraj, ten naród, który miał zaszczyt wspólnie z Armią Radziecką ostatecznie doprowadzić do zwycięstwa nad Niemcami, zatknąć dwa sztandary — radziecki i polski nad Berlinem, ma absolutne prawo i obowiązek zająć stanowisko w tej kwestii.
Ewidentne rewidowanie historii II wojny światowej i przedstawianie państwa uznanego przecież po II drugiej wojnie światowej przez wszystkie mocarstwa za jednoznacznie winne i wyłącznie odpowiedzialne wybuchu tej straszliwej wojny, uznawanie tego państwa obecnie za ofiarę jest skrajnie niebezpiecznym precedensem także przede wszystkim dla Polski, która poniosła w tej wojnie również ogromne straty, ale która też w wyniku konferencji wielkich mocarstw uzyskała określone zadośćuczynienie w postaci ziem zachodnich.
Po drugie, uważam, że w tej sytuacji absolutnie niezbędne byłoby też stanowisko polskiego MSZ. Polska jako pierwsza ofiara tej wojny i ten kraj, ten naród, który miał zaszczyt wspólnie z Armią Radziecką ostatecznie doprowadzić do zwycięstwa nad Niemcami, zatknąć dwa sztandary — radziecki i polski nad Berlinem, ma absolutne prawo i obowiązek zająć stanowisko w tej kwestii.
Ewidentne rewidowanie historii II wojny światowej i przedstawianie państwa uznanego przecież po II drugiej wojnie światowej przez wszystkie mocarstwa za jednoznacznie winne i wyłącznie odpowiedzialne wybuchu tej straszliwej wojny, uznawanie tego państwa obecnie za ofiarę jest skrajnie niebezpiecznym precedensem także przede wszystkim dla Polski, która poniosła w tej wojnie również ogromne straty, ale która też w wyniku konferencji wielkich mocarstw uzyskała określone zadośćuczynienie w postaci ziem zachodnich.
Jeśli Niemcy uznają się za ofiarę, to w takim razie być może również i ziemie zachodnie zostały niesłusznie odebrane? Tak należy interpretować stanowisko Jaceniuka. Być może i to też trzeba wyjaśnić, czy było ono wcześniej konsultowane i uzgadniane z Berlinem. Bierność w tej kwestii, bierność ze strony państw — uczestników II wojny światowej, prawdziwych ofiar tej wojny, jest niedopuszczalna. Jest rzeczą fatalną i tragiczną, ale, niestety, potwierdzającą wszystkie nasze wcześniejsze podejrzenia, iż obecne władze w Kijowie identyfikują się już tylko i wyłącznie z tą częścią Ukraińców, którzy w czasie wojny wybrali drogę kolaboracji i zbrodni u boku hitlerowskich Niemiec. Jest to oczywiście niesprawiedliwe i niezgodne z prawdą historyczną, ale jest pewnym faktem politycznym wobec którego nie można przejść obojętnie.
Dziękuję Panu serdecznie za wypowiedź.
Kolejny kalambur niemieckich służb w wykonaniu Merkel i fotoreporterów - nie można mieć złudzeń - oni zawsze będą nienawidzić Słowian...
http://maciejsynak.blogspot.com/2014/05/w-wywiadzie-niemieckim-moze-pracowac.html
http://maciejsynak.blogspot.com/2014/12/merkel-podwaza-ad-w-europie.html
http://werwolfcompl.blogspot.com/
http://fakty.interia.pl/swiat/news-wpadka-merkel-antysemityzm-jest-naszym-obowiazkiem,nId,1590425
Nazistowski
pierścień zamiast zabawki:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/jajko-niespodzianka-zamiast-zabawki-nazistowski-pierscien/gt3bk
Ależ szybko
usunęli treść...
http://argo.neon24.pl/post/117870,merkel-pochwala-antysemityzm
może on tak dobrze tańczy?
Putin tymczasowo może i tak. Rosja na dłuższą metę przegrywa
z zachodem na razie wszystko. Drzazga w serca Rosjan została wbita
i jeżeli nic się nie zmieni kraj ten pęknie od środka. Na nic atomówki jeżeli
nie będą miały komu służyć. Człowiek osoba zwykła, pomiędzy patriotyzmem i chlebem wybierze chleb. Rozwalą Rosję tak samo jak
zrobili to z Polską! Najpierw wygłodzą a potem za szybę wstawią "snickersa" aby ślina głodnym Rosjanom po gębie bulgotała. Przecież co zachodnie to wszystko musi być lepsze. Już kiedyś pisałem, Rosjanin nie chce głodować a jego wirtualnym wzorem jest "amerykańskie" życie rosyjskiej tenisistki Szarapowej.
Na takie szambo w jakim znalazła się Rosja Putin jest za miękki. Intrygami wszystkiego wygrać nie można. Stoi przed nim oczywiście jeszcze jedno wyzwanie, kumająca się z zachodem rosyjska o korzeniach żydowskich mafia i oligarchia. To czy Putin wybierze zwykłych obywateli Rosji czy jej oligarchie jest prawdziwym jego testem życia lub śmierci!