Strony wciąż aktualne...

piątek, 5 kwietnia 2024

Czytanie



przedruk




Wzrost czytelnictwa o 9 pkt procentowych. 

Raport o stanie czytelnictwa książek w 2023 roku


Barbara Maria Morawiec
05/04/2024



43% Polaków przeczytało w 2023 roku co najmniej jedną książkę. To wzrost o 9 punktów procentowych, najwięcej od 10 lat. Wzrosło także zainteresowanie bibliotekami, szczególnie u młodych mężczyzn w wieku 25–39 lat.


Autorzy raportu podkreślają zmianę, jaka zaszła w bibliotekach między rokiem 2020 a 2023. 

Okazało się, że wpisany w Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa wymóg otwarcia bibliotek publicznych w co najmniej połowę sobót w ciągu roku poszerzył dostępność bibliotek, dzięki czemu podwoił się odsetek odwiedzających je aktywnych zawodowo mężczyzn w wieku 25–39 lat. 


Od 2022 roku wymagane jest otwarcie bibliotek przez co najmniej ¼ sobót w roku przez przynajmniej 4 godziny , a od 2023 roku otwarcie bibliotek co najmniej połowę sobót roku przez przynajmniej 4 godziny.



Jak zaznaczono w raporcie: 

jest to o tyle istotne, że męski wzór osobowy i aktywne zaangażowanie ojców w socjalizację czytelniczą sprzyjają wyrobieniu i utrwaleniu nawyków czytelniczych wśród dzieci, zwłaszcza chłopców.











W 2023 roku wśród najpoczytniejszych w Polsce książek dominuje:


literatura kryminalna, sensacyjna i thrillery  -                         28%

literatura obyczajowa, romanse i powieści erotyczne -     22%
 
non-fiction, w tym

biografie, publicystyka, historia XX wieku -                         17%

poradniki -                                                                                                  16%







2018 - 37 %
2017 - 40 %
2016 - 37 %
2015 - 37 %





We­dług da­nych World Cul­tu­re Sco­re wśród naj­bar­dziej oczy­ta­nych oby­wa­te­li Eu­ro­py znaj­dzie­my Szwe­dów, Fran­cu­zów oraz Wę­grów. 

Pol­ska zna­la­zła się w ran­kin­gu do­pie­ro na 17tym miejscu.





Zmiana o 9% daje wzrost o ok. 3 miliony czytelników.


Badanie przeprowadza się na próbie 2-3 tysięcy osób po 15 roku życia.






Nie przywiązywałbym się jakoś do tej liczby 43% osób, które przeczytały w przeciągu ostatniego roku książkę całą lub we fragmentach (o czym się zapomina). Tak naprawdę najbardziej interesująca jest liczba osób, które przeczytały 7 i więcej książek. Ta się nie zmienia – 8 proc. badanych. Jest jak było. W wielkim skrócie, patrząc na to badanie, nie mamy czego świętować.


Wojciech Chmielarz






pełne statystyki:



1712262172.pdf (bn.org.pl)

bn.org.pl/download/document/1712262172.pdf


Analfabetyzm na początku XX wieku (2) - Old.waw.PL




Program Wieloletni Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0. na lata 2021–2025:

 

https://bip.mkidn.gov.pl/modules/download_gallery/dlc.php?file=2368&id=1624016458


(po wpisaniu w szukajkę - następuje ściąganie pliku pdf)


Biblioteki pod zaborami:

https://prototo.pl/wp-content/uploads/2014/05/VIII-Polska-XIX-wiek.doc


https://bazhum.muzhp.pl/media/files/Komunikaty_Mazursko_Warminskie/Komunikaty_Mazursko_Warminskie-r1975-t-n3/Komunikaty_Mazursko_Warminskie-r1975-t-n3-s386-389/Komunikaty_Mazursko_Warminskie-r1975-t-n3-s386-389.pdf


https://wbc.poznan.pl/publication/538325






Rocznik statystyczny Polski 1917 r.:




Królestwo Polskie (kolor brązowy) pod zaborem Rosji.




ludność polska:

zabór rosyjski - 16 mln
zabór pruski - 4 mln
zabór austriacki - 4 mln






prasa - ilość periodyków:

zabór austriacki - 395 szt.
zabór rosyjski - 127 szt.
zabór pruski - 116 szt.




polskie książki wydane w latach 1909 - 1913 :

zabór austriacki - 7134 szt.
zabór rosyjski - 5974 szt.
zabór pruski - 597 szt.







Obszarowo i ludnościowo zabór rosyjski był największy.
Obejmował 16 mln Polaków, tj. 4 razy więcej niż w pozostałych zaborach ( po 4 miliony).


Jeśli dobrze odczytałem powyższą tabelkę (nr. 60), poziom analfabetyzmu Rosjan był większy niż Polaków, można więc uznać (na podstawie tylko powyższych danych, bez wnikania w szczegóły statystyczne i historyczne odnośnie obostrzeń), że pod zaborem rosyjskim nie stosowano represji odnośnie nauki czytania, czy dostępności książek i prasy polskiej, a przynajmniej nie w takim stopniu jak w zaborze pruskim.




Analfabetyzm Austriaków był 3x mniejszy niż Polaków i prawie 4x mniejszy niż Rosjan.

W Austrii ilość wydawanych polskich książek była nieznacznie większa niż w zaborze rosyjskim. 
W Austrii ilość wydawanych polskich gazet była 3x większa niż w zaborze rosyjskim. 






W Prusach polskiej prasy wydawano blisko 4x mniej niż w Austrii.
Książek po polsku wydawano blisko 10x mniej niż w Rosji i 12x mniej niż w Austrii.


Niestety nadal nie znalazłem danych mówiących o ilości bibliotek w poszczególnych zaborach.
Są szkoły.






Najwięszy analfabetyzm* wśród Polaków był w zaborze rosyjskim (680), prawie 2x mniej w Austrii (375), w Prusach - prawie nie było (3).

* na 1000 mieszkańców


Niemal wszyscy Polacy w Prusach umieli czytać, ale za to z dostępem do prasy i książek było bardzo źle.


Tak samo jeśli chodzi o szkoły.

W Prusach nie było żadnej polskiej szkoły.


Prusacy uważali czytanie książek i prasy przez Polaków za zło, które należy bezwględnie tępić.


Ja uważam czytanie za bardzo rozwijające, poza tym - w książkach jest bardzo dużo wiedzy.
Oczywiscie nie w kryminałach...


Warto czytać, warto się interesować wszystkim, a szczególnie jak się ma jakieś zainteresowania, warto je pogłębiać także poprzez lekturę.




Czytając książki można dokonać odkryć na wielką skalę, odkryć fundamentalnych, burzących obecny stan wiedzy o świecie i o człowieku, a samo odkrycie może być niesamowitą niezwykłą przygodą - i aby przeżyć taką przygodę nie potrzeba wyruszać na wyprawy do dżungli czy na pustynię.


Wystarczy otworzyć książkę...










I tu ciekawy opis:


Mniejszości polskie i inne w Cesarstwie Niemieckim (II Rzesza, 1871-1918) | Forum Historyczne (historum.com)



Najwięcej analfabetów w II RP było na Wołyniu.


Według Drugiego Powszechnego Spisu Ludności z 9.XII.1931 r. - wskaźnik analfabetyzmu:

1921: 68,8% ludności niepiśmiennej (58,1% – mężczyźni, 78,7% – kobiety)
1931: 47,8% (32,2% – mężczyźni, 62,3% – kobiety)

Było tam też największe skupisko mnieszości niemieckiej na Kresach Wschodnich.

Jaki to mogło mieć wpływ na postawę Ukraińców w 1943 roku?


12. II Rzeczpospolita – nauka i kultura (tyflomapy.pl)

Mniejszość niemiecka w Polsce – Wikipedia, wolna encyklopedia

Województwo wołyńskie (II Rzeczpospolita) – Wikipedia, wolna encyklopedia

Wołyń – Wikipedia, wolna encyklopedia

Słownik etymologiczny języka polskiego/wół - Wikiźródła, wolna biblioteka (wikisource.org)


Czy znaczenie ma nazwa Wołyń - jakieś nawiązanie do byka, wołu jako symbolu Jana?


wół, wołowywołekwołowitywoli, wolikwołowszczyzna, itd.; wolarz, dawniej wołowiec; nazwa wyłącznie słowiańska, obca Litwie. Wołyń jednak, gród, czy ruski (od grodu całą ziemię Wołyniem przezwano), czy pomorski (niem. Wollin, niemądrym wymysłem kronikarskim i Julinum przezywany, niby od Juljusza Cezara i jego tamże przechowanej włóczni; por. luby) brzmi i Welyń, co pewnie do wiel- należy, por. Wieluń, Wieleń. Dawny wywód: »wół zaś — przetoć wołem zową — stąpa wałem« (Potocki) równie wart jak i pożyczka z turko-tatar. (wogulskie wolowwulu, u Czeremisów wolik; czyż nie raczej oni to z Rusi wzięli?). U wszystkich Słowian tak samo: cerk. wołwołuj, ‘wołowy’, wołuch, ‘wołopas’, itd.



P.S.

przy okazji - słuszne uwagi poniżej...



Prawym Okiem: Jeszcze o podręcznikach (maciejsynak.blogspot.com)
















Wzrost czytelnictwa o 9 pkt procentowych. Raport o stanie czytelnictwa książek w 2023 roku - Lustro Biblioteki

Co dzieje się z mózgiem, kiedy czytamy? | Zeberka

Ile książek czyta Polak? Oto dane Biblioteki Narodowej | Zeberka

Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa 2.0 na lata 2021-2025 - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - Portal Gov.pl (www.gov.pl)

Rocznik Polski : tablice statystyczne - Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa (cyfrowemazowsze.pl)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz