Strony wciąż aktualne...

poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Geograficzno-polityczny atlas Polski

 


tekst nieskończony z 25.02.2022





jak na pracę naukową - mnóstwo ogólników


zwracam uwagę na:

(po zaznaczeniu kursorem ujawni się zatarty przeze mnie tekst)


"kolejny krok w dół... naszego podziału Polski"

"Dziś nadszedł czas na"...

"prezentujemy na podkładzie współczesnej mapy",

"nie mają już w ogóle zastosowania pierwszorzędne kryteria" " granice z epoki nowożytnej lub nawet ze średniowiecza [...], niegdyś doniosłe, dziś jednak o mniejszym, a czasem już żadnym znaczeniu."

" kryterium geograficzne związane z rozłącznością geograficzną dawnych ziem"

" na tym szczeblu podziału jedynie już tylko porządkujemy przestrzeń na mniejsze jednostki"

"druga wojna światowa unieważniła w całości dawne podziały historyczne" "Uzyskaliśmy także, co wreszcie w pełni widać na zaprezentowanej mapie, w miarę spójny zestaw"

"Postępowanie badawcze zmierzające do wyróżnienia megaregionów, prowincji, podprowincji i makroregionów zakładało wyjście od stanu teraźniejszego i powolne cofanie się w przeszłość


Po co takie zabiegi o charakterze oddziaływania na podświadomość?

 Co się za tym kryje?


"Prowincja" to też niemiecki termin podziału administracyjnego, odpowiednik "województwa". 




tekst w postaci edytowalnej plus komentarz:


POLITYCZNOGEOGRAFICZNA REGIONALIZACJA WSPÓŁCZESNEJ POLSKI: Makroregiony

Czas na kolejny krok w dół naszego podziału Polski na regiony politycznogeograficzne. Dziś nadszedł czas na makroregiony, które prezentujemy na podkładzie współczesnej mapy administracyjnej Polski z podziałem na powiaty.


 Czas na kolejny krok i zaraz powtórzenie: Dziś nadszedł czas na - ten drugi zwrot traktuję jako właściwy, ten pierwszy wydaje mi się dodany, a chodzi w nim o to, że "krok w dół" - co jest negatywem w stosunku do Polski

Dziś nadszedł czas na...  na podkładzie współczesnej Polski 

mowa o zmianach, gdzie Polska jest tylko podkładem - punktem wyjścia - pod cudzy zamysł - a nie podmiotem i celem samym w sobie

jak wielu znacie ludzi, którzy bez pytania was o zdanie planują wasz kraj wg własnego widzimisię?
to nie jest prywatne mędrkowanie na jakimś blogu jakiegoś Synaka o Polsce przyszłości tylko projekt, który ma założone cele i przyznane fundusze
jakie cele? jeszcze nie wiemy

 
Tym razem nie mają już w ogóle zastosowania pierwszorzędne kryteria, które stosowaliśmy do tej pory.


metoda zmienia się z czasem - metodę dostosowuje się do etapu czyli ktoś analizuje potencjalne lub prawdziwe reakcje. poza tym - ogólniki

pierwszorzędne kryteria - ma to być oczywiście odniesienie do poprzednich wpisów (chyba), przypomina mi to jednak mocno krzyżacki zabieg pijarowy, gdzie herszt bandy zbójcerzy nazywany był Mistrzem, a wręcz - Wielkim Mistrzem.

pierwszorzędne kryteria - program prezentowany na fb pojawia się "w odcinkach" jak jakaś powieść, ten odcinek jest to kontynuacja wątku z 28 stycznie, czyli niemal z przed miesiąca, pomiędzy nimi było kilkanaście postów na zupełnie inny temat, żeby wiedzieć, co oznacza "pierwszorzędne" trzeba jeszcze raz grzebać w starych postach, albo klikać dodatkowe linki - dlaczego autor użył słów pierwszorzędne kryteria  zamiast w kilku słowach przypomnieć wyjaśnić o co chodzi? 

Po co pracę prezentować w odcinkach i opisywać ogólnikami, skoro nie daje to efektu informacyjnego czy edukacyjnego??

Wszystko staje się niejasne, jasne pozostają jedynie zwroty, które wyszczególniłem wyżej - przypominam Eksperyment Milgrama - tam też "autorytet" w kółko powtarza wybrane zwroty.


Porównaj wcześniejsze analizy - to ta sama metoda.





Pojawiają się kryteria zdecydowanie historyczne rysujące granice z epoki nowożytnej lub nawet ze średniowiecza (z jednym raczej niewiele zmieniającym wyjątkiem), niegdyś doniosłe, dziś jednak o mniejszym, a czasem już żadnym znaczeniu. 

to zdanie jest całkowicie niejasne, również dlatego, że jest rozbudowane - zwracam uwagę:

zamiast: proponujemy użyto zwrotu: pojawiają się i rysujące  - to oznacza, że coś samo się dzieje, czyli autor jest nie znany, choć wiemy, że autorem są ci, co biorą udział w opracowaniu mapy - dlaczego więc taki bezosobowy zwrot? Ludzie lubią podkreślać, że są autorami tego i owego.

Być może efekt - w odległej przyszłości - nas mocno zniesmaczy, a  nawet zbulwersuje, oburzy.
Autor mając to na uwadze - czyli ma pewność, że zaproponowane zmiany będą się nam nie podobać - usuwa się w cień używając bezosobowego pojawiają się.


Z czego składa się to powyższe rozbudowane zdanie?
Głównie z łączników, które sugerują, że autor ma jakieś przemyślenia w temacie, ale nic o tych przemyśleniach, żadnych szczegółów. 

lub nawet
z jednym raczej niewiele
niegdyś
dziś jednak
a czasem


Jak na pracę naukową czy po prostu badawczą - mnóstwo ogólników.

Skoro to zdanie nic nie znaczy - bo nie ma w nim żadnej treści - to po co ono jest??


Pojawiają się kryteria zdecydowanie historyczne rysujące granice z epoki nowożytnej lub nawet ze średniowiecza (z jednym raczej niewiele zmieniającym wyjątkiem), niegdyś doniosłe, dziś jednak o mniejszym, a czasem już żadnym znaczeniu. 

Widzę tu opinię, że granice były niegdyś doniosłe, a teraz nie mają już żadnego znaczenia.
Też to widzicie??

niegdyś
dziś jednak

Mam na fb  podlajkowane różne rzeczy - np. muzea, instytuty naukowe, leśnictwa itd. i zawsze pojawiają się tam interesujące wpisy, często krótkie, ale zawierające jakąś wiedzą, informację i zawsze merytoryczne. 

A tu nie ma nic.


W trakcie pisania tego artykułu, ok. 2 godziny po publikacji na fb mojego komentarza - bardzo ogólnikowego ("bardzo interesujące..."), ale z wypisanymi cytatami (skrócona wersja tego, co umieściłem na początku tego artykułu) - został on usunięty, a ja zostałem zbanowany i już nie mogę tam komentować.




Pojawiają się kryteria zdecydowanie historyczne

wygląda to jak opis cudzej pracy, a nie własnej - usuwanie się  w cień

znowu przypomnę - skąd wzięło się np. pojęcie Europy Śr-Wsch. i wiele innych.


W jednym przypadku ponownie sięgnęliśmy po kryterium geograficzne związane z rozłącznością geograficzną dawnych ziem węgierskich.



 
Wydaje się, że na tym szczeblu podziału jedynie już tylko porządkujemy przestrzeń na mniejsze jednostki politycznogeograficzne, choć niewykluczone, iż te dawne podziały wciąż kształtują mieszkańców poszczególnych makroregionów (raczej z wyjątkiem Nowopolski, gdzie druga wojna światowa unieważniła w całości dawne podziały historyczne). 

Uzyskaliśmy także, co wreszcie w pełni widać na zaprezentowanej mapie, w miarę spójny zestaw nazw regionów politycznogeograficznych - np. Śląsk Zachodni, Środkowy, Wschodni i Południowy, Pomorze Zachodnie, Środkowo-Zachodnie, Środkowo-Wschodnie i Wschodnie, Podlasie Północne, Środkowe, Wschodnie, Zachodnie i Południowe, etc.
 
Postępowanie badawcze zmierzające do wyróżnienia megaregionów, prowincji, podprowincji i makroregionów zakładało wyjście od stanu teraźniejszego i powolne cofanie się w przeszłość w poszukiwaniu kolejnych kamieni milowych decydujących o niejednorodności polskiej przestrzeni politycznej. Czy wiecie jak nazywa się taka metoda postępowania badawczego?





wracam uwagę na:


"kolejny krok w dół... naszego podziału Polski"

"Dziś nadszedł czas na"...

"prezentujemy na podkładzie współczesnej mapy",

"nie mają już w ogóle zastosowania pierwszorzędne kryteria" granice z epoki nowożytnej lub nawet ze średniowiecza [...], niegdyś doniosłe, dziś jednak o mniejszym, a czasem już żadnym znaczeniu."

" kryterium geograficzne związane z rozłącznością geograficzną dawnych ziem"

" na tym szczeblu podziału jedynie już tylko porządkujemy przestrzeń na mniejsze jednostki"

"druga wojna światowa unieważniła w całości dawne podziały historyczne"

"Uzyskaliśmy także, co wreszcie w pełni widać na zaprezentowanej mapie, w miarę spójny zestaw"



Bardzo to przypomina fragmenty z czasopisma Odkrywca, których analizę zalinkowałem powyżej.  To jest tak napisane, jakby podział Polski już nastąpił i oni teraz tylko  " na tym szczeblu podziału jedynie już tylko porządkujemy przestrzeń na mniejsze jednostki" i tak dalej zgodnie z tym całym bełkotem.


Nie pierwszy to raz widzimy - jest to taka informacja podświadoma, sugestie podsuwane podprogowo, a mówiące o podziale Polski na kawałki, dezawuujące obecne granice wraz z "uzasadnieniem", a dokładnie mówiąc - z sugestiami sugerującymi domniemaną logiczność i zasadność wywodu - jak wiemy, nie ma tam nic, po za ogólnikami i powoływaniem się na coś z przeszłości. Podobnie, jak kłamstwa z wikipedi, powołujące się na nieistniejące (jak się okazuje po sprawdzeniu) źródła.


Polacy po 1918 roku zszywali kraj podzielony przez zaborców, a dzisiaj znowu go ktoś chce dzielić doszukując się różnic pomiędzy regionami.

Podobnie z lansowanym [i znowu, nie wiadomo, kto zapoczątkował karierę tego pojęcia -  podobnie jak w przypadku pojęcia Europa Środkowo-Wschodnia (zamiast E. Środkowa)] wyrażeniem "mała ojczyzna" - skupienie na pobliżu oznacza rozproszenie - odwrócenie uwagi od Ojczyzny w ogóle i ważnych spraw. 

Lansowanie tego pojęcia uważam za bardzo niebezpieczne - pamiętajcie, jak dorosną pokolenia, to powiedzą - "przecież zawsze tak było..."



Mamy cały czas do czynienia z próbami rozrywania kraju -  chodzi nie tylko o podbój i dominację, ale głównie o pieczę nad elementami infrastruktury należącej do Stwórcy - są to materialne i objętościowo duże obiekty, które do dzisiaj nie zostały wywiezione z terenu Polski.

Zawłaszczając teren - nie dopuszczają nas do ich odkrycia, lub eksploracji - tylko sami je eksplorują, no i ponownie temat trzymają w ścisłej tajemnicy i pod swoją kontrolą.

W zeszłym roku jakiś troll zasugerował mi dość czytelnie, że cała wielowiekowa napaść na Słowian motywowana jest technologią znajdującą się na naszej ziemi.




Już wcześniej miałem uwagi do twórczości na tej strony, odpowiedzi autorów na moje zapytania były sztampowe, pełne entuzjastycznego zaangażowania i sugerujące - żadnych argumentów, ponadto włączyły się do dyskusji osoby broniące autorów strony.

Odpowiedzi uczestników dyskusji oscylowały wokół prognozowania wyborów, że niby po  to dokonuje się takich rozważań  z granicami, co uważam za bzdurę.

Stwierdzam, że takie zaangażowanie obcych osób komentujących na jakimś fb jest na pewno nietypowe, bo to się nigdy nie zdarza, żeby obca osoba traktowała nieznajomych jak jakie bożyszcze. To są trole.





P.S. 

5 maja 2022













W tym co człowiek robi obowiązuje pewien porządek przez niego założony i ten porządek tu również widzimy. Na plakacie kolor biały użyto jako tło dla innych treści - ale nie dla słowa "małą" - ginie ono w tak skonstruowanej przestrzeni, choć oczywiście trafia do umysłu. 

Zabiegi o charakterze oddziaływania na podświadomość.













Jeśli coś wygląda jak kaczka, pływa jak kaczka i kwacze jak kaczka - to prawie na pewno jest to kaczka.




Atlas
geograficzno - polityczny  - jeśli przeszukamy internet, nic podobnego - - takiego terminu - - nie znajdziemy, ja osobiście nie znalazłem żadnego punktu zaczepienia umożliwiającego uzasadnienie, istnienie takiego projektu - to coś, czego nigdy nie było - pytanie, czy ma to - cały projekt i wprowadzane podziały - logiczne i merytoryczne uzasadnienie.

Ja takiego nie znajduję.


Rozdrobnienie np. Podlasia na 5 części nie ma uzasadnienia historycznego, ani geograficznego, ani gospodarczego, ani politycznego - jest to wymysł.





Region (łac. regionalis ‘dotyczący okolicy’ od regio 'kierunek; linia (graniczna); prowincja, okręg’ z regere ‘prostować; rządzić; kierować’)[1] – obszar charakteryzujący się jednorodnością cech środowiska przyrodniczego, zjawisk społeczno-gospodarczych, unikalną historią i tradycjami kulturowymi[2].

Cechy różnicujące regiony można podzielić na dwie grupy – naturalne i antropogeniczne. Te pierwsze to najczęściej położenie geograficzne i cechy przyrody ożywionej lub nieożywionej. Istotnymi dla regionalizacji cechami antropogenicznymi bywają najczęściej odrębność językowa, religijna lub etniczna zamieszkującej region społeczności oraz cechy lokalnej gospodarki. Odpowiednio do tego wyodrębnia się:regiony naturalne (fizyczno-geograficzne, klimatyczne, zoo-geograficzne itp.),

regiony kulturowe (o wspólnych cechach kulturowych),
regiony gospodarcze (o wspólnych centrach bądź powiązaniach gospodarczych – przemysłowe, rolnicze itp.),
regiony administracyjne (wyodrębnione prawnie jednostki administracji terenowej – podział administracyjny).

Regiony wydziela się w celu przestrzennego usystematyzowania materiału naukowego (regionalizacja).





Regionalizacja – proces wydzielania regionów, forma klasyfikacji, w której występuje dodatkowe kryterium sąsiedztwa przestrzennego. Dokonując regionalizacji wydzielamy większe terytoria złożone z mniejszych obszarów o podobnych, badanych cechach (region strefowy) lub skupione wokół jakiegoś ośrodka (region węzłowy). Procesy międzynarodowej integracji gospodarczej.

Zobacz też

regionalizacja fizycznogeograficzna
regionalizacja fizycznogeograficzna Europy
regionalizacja fizycznogeograficzna Polski





Regionalizacja fizycznogeograficzna Polski – regionalizacja fizycznogeograficzna opracowana przez Jerzego Kondrackiego w 2. połowie XX wieku, następnie kilkukrotnie modyfikowana.

Głównym celem podziału Kondrackiego było wyróżnienie na obszarze Polski jeszcze mniejszych regionów geograficznych – mezoregionów. Dokonując tego podziału, trzymał się on kilku podstawowych zasad:

region geograficzny jest jednostką indywidualną o niepowtarzalnych cechach i różni się od innych regionów, w tym sąsiednich;

region geograficzny ma jednorodną genezę;

wszystkie elementy środowiska przyrodniczego mezoregionu są ze sobą silnie powiązane.




Krainy i regiony to obszary o odrębnych cechach fizycznogeograficznych mające jednorodną genezę i wyraźnie różniące się od innych obszarów, w tym sąsiednich. Przyjęło się, że kraina jest na ogół większa od regionu.

Podstawowym kryterium wyróżniającym region geograficzny jest rzeźba terenu. W dalszej kolejności bierze się pod uwagę budowę geologiczną, klimat, wody powierzchniowe, roślinność, gleby, zaludnienie.

W każdym regionie geograficznym powinny występować silne powiązania między elementami własnego środowiska przyrodniczego.

Podział Kondrackiego jest pięciostopniowy i wyróżnia kolejno: megaregiony, prowincje, podprowincje, makroregiony i mezoregiony geograficzne.

Największe znaczenie w tym podziale mają mezoregiony, ponieważ ich nazwy odnoszą się do konkretnych form terenu i często są dla nich jedynymi nazwami.






Podział według Kondrackiego na regiony fizycznogeograficzne jest podziałem ściśle naukowym, w niektórych przypadkach odbiegającym od powszechnie przyjętych regionów (brak tu np. Niziny Mazowieckiej, Niziny Wielkopolskiej, czy Pojezierza Suwalskiego). Kondracki, zdając sobie z tego sprawę, chciał opracować wersję swojej regionalizacji nadającą się dla szkół. 

Nagła śmierć nie pozwoliła mu na realizację tego zamierzenia.

Podział na regiony fizycznogeograficzne opracowany przez Kondrackiego jest jedynym kompleksowym podziałem regionalnym Polski, jaki uzyskał szeroką akceptację polskich geografów.



Regionalizacja fizycznogeograficzna – rodzaj regionalizacji polegający na wydzieleniu w przestrzeni pewnych obszarów – regionów fizycznogeograficznych, które wykazują pewien stopień wewnętrznej jedności wynikający z ich położenia geograficznego, historii rozwoju, charakteru współczesnych procesów geograficznych oraz wzajemnego powiązania poszczególnych elementów tworzących daną jednostkę.

Teoria regionalizacji opiera się na trzech założeniach:

  1. uznanie obiektywnego istnienia kompleksów fizycznogeograficznych,
  2. oparcie zasad regionalizacji na podstawowych prawidłowościach zróżnicowania przestrzennego epigeosfery, wynikających z praw strefowości i astrefowości,
  3. ustaleniu systemu jednostek hierarchicznie sobie podporządkowanych.

W teorii regionalizacji wyróżnia się kilka podstawowych zasad, m.in.:

  • zasada zwartości regionów,
  • zasada pewnej jedności genetycznej, wpływającej na ukształtowanie się określonych cech danej jednostki regionalnej,
  • zasada kompleksowego pojmowania jednostek regionalnych – każdy region rozumiany jako całość złożona z wszystkich składników epigeosfery.


[...] Również regionalizacja fizycznogeograficzna Polski opracowana przez J. Kondrackiego bywa kwestionowana – podnosi się jej nieścisłości i niespójności, zwłaszcza co do hierarchii poszczególnych jednostek. Dlatego obecnie używaną regionalizację fizycznogeograficzną należy postrzegać nie jako jedynie słuszne rozwiązanie, lecz jako etap w rozwoju wiedzy geograficznej, podlegający ciągłej weryfikacji.







Po co w pracy naukowej - badawczej (?) zabiegi o charakterze oddziaływania na podświadomość czytelnika?


P.S.

14.12.2023


Atlas doczekał się wydania w formie książkowej - cena 90-120 zł

Okładka też robi na mnie niemiłe wrażenie....

ledwo widać tę Polskę....



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz