przedruk z komentarzem
– Jak patrzę na niektóre dane, to mnie wbija w fotel. (…) Praktycznie cokolwiek weźmiesz, to jest lepiej, niż się można było spodziewać. Nasz eksport zasuwa jak nigdy – powiedział Morawski w wywiadzie dla Gazeta.pl Next.
Jak tłumaczył, spodziewał się, że "odbicie po lockdownie będzie mocne ze względu na skalę wsparcia publicznego w krajach rozwiniętych", natomiast "siła tego odbicia w zimie w warunkach ogromnej fali epidemii była zaskakująca". Dodał, że "skala odbicia w przemyśle jest nieprawdopodobna, za chwilę to się zacznie też dziać w usługach".
Morawski zaznaczył, że przez pandemię wiele firm upadło, lecz dla wielu "trwa eldorado". Wymienił w tym kontekście firmy produkujące sprzęt AGD, komponenty do różnych urządzeń, meble i elektronikę.
Czy możemy dogonić Niemcy?
– Jesteśmy hubem przemysłowym dla całej Europy, tak samo jak Chiny są hubem przemysłowym dla świata. I jeśli na całym Zachodzie dzięki rządowym tarczom ludzie czują się w miarę bezpiecznie i nie ograniczają wydatków, jeśli w dodatku przesuwają popyt z usług na sprzęt AGD czy meble, no to tak się składa, że my te rzeczy produkujmy – powiedział.
Ekonomista oświadczył, że nie zgadza się ze stereotypowym stwierdzeniem, jakoby Polska była jedynie "montownią pralek" i tkwiła w "pułapce średniego rozwoju".
Przyznał jednocześnie, że bez własnych kompetencji i kapitału "nie dojedziemy na gospodarczy szczyt, czyli nigdy nie osiągniemy poziomu Niemiec".
– Tylko pytanie, czy czasem nie jest tak, że obecny model rozwoju pozwala to wszystko stopniowo zdobyć – dodał.
Według niego Polska jest na dobrej drodze, żeby w przyszłości mieć swoje duże firmy, które będą sprzedawać końcowe produkty pod rodzimą marką. – Chociaż to zajmie bardzo dużo czasu – podkreślił Morawski.
"czy czasem nie jest tak..."
Czyli pan ekonomista nie wie, czy "obecny model rozwoju" pozwoli nam to stopniowo zdobywać, czy nie.
On tego nie wie i pewnie nikt wytresowany tego nie wie, bo ekonomia w krajach podbitych oparta jest na wróżeniu z fusów co ma zastępować prawdziwą wiedzę.
Nie, to wcale nie jest tak.
Tylko pytanie, czy czasami nie jest tak, że my wiemy, jak się powinno prowadzić gospodarkę i budować dobrobyt obywateli, ale tego programowo nie robimy, bo niemiecki Werwolf nam na to nie pozwala, bo przecież wtedy nie tylko byśmy niemców dogonili, ale i przegonili - i co wtedy?
Upadł by mit polniszewirszaft i inne głupotki, nie wspominając o micie mądrych niemców, którzy wszystko robią najlepiej.
Ponadto, upadł by mit, że to wszystko z ciężkiej pracy niemieckich rąk, a nie dajmy na to - z łupów drugowojennych wywiezionych z Polski.
I co wtedy?
Posypią się w końcu pozwy o odszkodowania?
Przede wszystkim chodzi o to, byśmy resztę Europy przegonili w bogactwie, a więc i możliwościach oraz wpływach tego się boją najbardziej.
Choć czasami mnie to zastanawia - czy to jest prawdziwy powód... Czy wystarczającym powodem nie jest po prostu satysfakcja ukrytego władcy tego świata..?
My udajemy tylko kapitalizm, a tymczasem jesteśmy eksploatowani przez zachód i ekonomia w Polsce dostosowana jest do potrzeb zachodu, a nie polskich obywateli.
Czym jest program Polski Ład?
Niemcy od dawna szkalują nas powiedzeniem polnisze wirszaft - czy to przypadek?
Fundusz odbudowy?
Polski Ład?
NIC DOBREGO!
Sytuacja jest naprawdę poważna!
Andrzej Sadowski
"Nie ma już czasu na projekt ustaw, trzeba działać w ciągu najbliższych tygodni, bo taka jest powaga sytuacji".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz