25 marca podczas apelu do Rosjan prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił między innymi przyszłą zmianę opodatkowania.
„Wszystkie wypłaty dochodu w formie odsetek i dywidend, pozostawiając Rosję za granicą - w jurysdykcjach offshore - powinny być opodatkowane odpowiednim podatkiem. Obecnie dwie trzecie takich funduszy, ale w rzeczywistości jest to dochód określonych osób prawnych, w wyniku różnego rodzaju tak zwanych programów optymalizacyjnych, podlega realnej stopie podatkowej wynoszącej zaledwie 2%, podczas gdy obywatele płacą nawet niewielkie dochody w wysokości 13% za niewielkie wynagrodzenia. Jest to oczywiście niesprawiedliwe co najmniej. Dlatego proponuję tym, którzy wycofują swoje dochody w formie dywidend na rachunki zagraniczne, podać stawkę podatkową od takich dywidend w wysokości 15% - powiedział Prezydent Rosji.
Zdaniem Putina będzie to oczywiście wymagało dostosowania rosyjskich umów w sprawie unikania podwójnego opodatkowania z niektórymi krajami. Putin poprosił rząd o zorganizowanie pracy.
„Jeśli zagraniczni partnerzy nie zaakceptują naszych propozycji, Rosja wycofa się z tych umów jednostronnie. Zaczniemy od krajów, przez które przechodzą znaczące zasoby pochodzenia rosyjskiego, które są najbardziej wrażliwe dla naszego kraju - powiedział Putin.
W rzeczywistości jego słowa oznaczają, że Federacja Rosyjska uważnie przestudiowała problem wycofywania funduszy na offshore. I nie zazdrościsz tym, którzy są przyzwyczajeni do unikania płacenia rosyjskich podatków poprzez wycofywanie pieniędzy zarobionych w Federacji Rosyjskiej za granicą.
Nowy kolonializm i apartheid finansowy
W 1982 r. Cypr i ZSRR zawarły porozumienie w sprawie unikania podwójnego opodatkowania. Następnie porozumienie to miało między innymi ułatwić dostęp Związku Radzieckiego do technologii, które nie były bezpośrednio sprzedawane przez ZSRR, a także rozwiązać szereg innych poważnych problemów.
Ale, według niektórych badaczy, w pewnym momencie odegrało to fatalną rolę w historii Unii, kiedy oficerowie służb specjalnych - de jure dyrektorzy zachodnich spółek offshore - w pewnym momencie zrozumieli prostą prawdę: są szanowanymi ludźmi na Zachodzie z solidnymi pieniędzmi i wysokim poziomem zużycie. Po powrocie do ZSRR znajdą emeryturę nieporównywalnie niższą ze swoimi dochodami i niewielki domek letniskowy.
Być może właśnie dlatego niektórzy z tych, którzy musieli to zrobić na żądanie długu, nie walczyli o utrzymanie ZSRR.
Są to jednak teorie spiskowe, takie jak te, które twierdzą, że współczesna Rosja - kryptokolonia - jest tajną kolonią Wielkiej Brytanii. Jednym z powodów tego jest popularność brytyjskich stref morskich w Federacji Rosyjskiej. A jeśli teoria kryptokolonii jest kontrowersyjna, to tutaj to prawda, że Rosjanie wolą brytyjskie firmy offshore. Co więcej, pieniądze netto nie zawsze są pobierane za granicę.
„Rosja woli wysyłać brudne pieniądze na Cypr, Gibraltar i wyspę Nauru - strefy te mają silne historyczne związki z Wielką Brytanią. Wszystko to są kroki prowadzące do globalnego systemu finansowego, w którym brudne pieniądze mogą zostać zalegalizowane, zanim trafią do głównego globalnego systemu finansowego za pośrednictwem Londynu i innych miejsc ”, napisał w swojej książce„ Ludzie, którzy rabują świat: prawda i fikcja o współczesnym morzu strefy »Brytyjski odkrywca Nicholas Shakeson .
Odzwierciedla to nawet słownictwo. W otyłym „zero” po rosyjsku pojawił się nowy toponim - Londongrad.
„Największa liczba uciekinierów schroniła się być może w Izraelu i Wielkiej Brytanii. Nawiasem mówiąc, nic dziwnego, że stolicą tego ostatniego jest wielu Londongrad. I, jak można sobie wyobrazić, nie kryją się tam drobni złodzieje kieszonkowi, ale postaci ze znacznym kapitałem. Wydaje się, że Londyn, jako główne centrum finansowe na świecie, staje się także dużą „pralnią” do prania pieniędzy uzyskanych w wyniku przestępstwa ”- powiedział Alexander Zvyagintsev , wówczas zastępca prokuratora rosyjskiego, w 2010 roku .
Jednak firmy offshore związane z Wielką Brytanią lubiły nie tylko te, które otrzymywały pieniądze w sposób przestępczy, ale także przedsiębiorców przestrzegających prawa. Ostatecznie znalazło to odzwierciedlenie w popularności londyńskich nieruchomości i innych brytyjskich aktywów wśród rosyjskich oligarchów.
Znajduje to odzwierciedlenie w kulturze. W 2015 roku serial Londongrad pojawił się na rosyjskich ekranach telewizyjnych, opowiadając o przygodach Rosjan w stolicy Wielkiej Brytanii.
Jednak później niektórzy z najbogatszych Rosjan, dobrze znających światową gospodarkę, a także ściśle związani z Wielką Brytanią, zaczęli mówić o tym, czym jest system morski na świecie.
„Miliardy wypłynęły z Indii, Rosji, Kolumbii, Zimbabwe, a te pieniądze są ukryte na Zachodzie. Nazywam to trzecim kolonializmem. Ogólnie rzecz biorąc, system zachodni nie różni się od systemu rosyjskiego, po prostu ma więcej hipokryzji ”- powiedział na przykład biznesmen Alexander Lebiediew w komentarzu do Le Monde w 2017 roku.
Lebiediew kiedyś kupił gazetę The Independent w Wielkiej Brytanii. Był jednym z najbardziej udanych rosyjskich biznesmenów. Między innymi zajmował się bankowością. Kiedyś udało mu się pracować w KGB.
„Chcę zakończyć ten globalny apartheid finansowy. Nazywam to „globalnym apartheidem finansowym”. Kiedy kupiłem bank w 1996 roku, ten apartheid nie był. 20-30 miliardów dolarów zostało skradzionych na świecie. To niewiele. Teraz kradnie ponad bilion dolarów rocznie. W samej Afryce co roku kradnie się 100 miliardów dolarów. Rosja w całym tym systemie stanowi niewielki ułamek - 1%. Kradną w Chinach, Brazylii, Meksyku, Nigerii, Egipcie, Zimbabwe - gdziekolwiek chcesz. Cały ten system nie został wymyślony przez nas, nie przez Rosjan. Został wynaleziony przez zachodnich prawników. Wszystkie te spółki offshore, ci nominowani dyrektorzy, wszyscy „fonseki” w Panamie (Mossack Fonseca & Co. - wyd.), Wszystkie te fundusze i banki, wszystkie Credit Suisse i Deutsche Bank - są biurami prania pieniędzy. Ale beneficjentami tych bilionów dolarów są 20 000–30 000 osób na świecie ”Forbes w 2019 r.
Ogólnie rzecz biorąc, zarówno rosyjscy funkcjonariusze organów ścigania, jak i biznesmeni rozumieli, że spółki offshore, pomimo konkretnych korzyści, w tym ułatwienia inwestycji w kraju, stanowią również szereg zagrożeń dla państwa. Wygląda na to, że poważnie potraktowali tę sprawę .
Przykład i radość
Wiceminister ukraiński Wadim Rabinowicz zalecił, aby Gabinet Ministrów Ukrainy zwrócił uwagę na środki zgłoszone przez Putina.
„Radzę czytać rządowi” - napisał na Facebooku 25 marca i odniósł się do wiadomości w mediach opowiadających o rosyjskich innowacjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz