Niemcy rozumieją, że już jest po UE, dlatego nie dbają ani o pozory, ani oczywiście o innych. Dbają wyłącznie o siebie, ale zawsze tak było...
autor: Paolo Desogus *
„Chociaż solidarność europejska jest ważna, głównym celem jest wzmocnienie konkurencyjności gospodarek Unii Europejskiej, innowacja jest ważniejsza niż pomoc”.
Jest jeszcze jeden fakt, który należy wziąć pod uwagę.
Nie sądzę, aby istniało więcej alternatyw: albo zauważymy złożoną sytuację polityczną, albo kiedyś przypomnimy sobie te dni, w których śpiewano hymn na balkonach, aby pogrzebać naszą republikę, a na pewno nie dać jej tchu. Jednak niewiele by wystarczyło, wystarczyłoby przywrócić naszą konstytucję, tak jak robią to Niemcy, gdy jakieś europejskie rządy ingerują w ich interes narodowy.
https://www.lantidiplomatico.it/dettnews-possibile_uneuropa_dal_volto_umano/33397_33813/
Czy możliwa jest Europa o ludzkiej twarzy?
Mój przyjaciel i kolega Raoul Kirchmayr zasygnalizował dziś rano ważne oświadczenie, w którym niemiecki minister gospodarki wytyczył linię, którą Niemcy zamierzają przyjąć:
„Chociaż solidarność europejska jest ważna, głównym celem jest wzmocnienie konkurencyjności gospodarek Unii Europejskiej, innowacja jest ważniejsza niż pomoc”.
Są to poważne słowa, ożywione ultra-liberalnym fanatyzmem, który nie patrzy nikomu, nawet w tej fazie naznaczonej tragedią koronawirusa.
Dają nam jednak bardzo precyzyjny obraz niemieckiego poglądu na świat i idei Europy przedstawionej przez niemieckie elity.
Mówią nam, że Europa z ludzką twarzą, dopóki dyktuje linię, nie będzie możliwa, ponieważ priorytetem ich kraju jest konkurencja w Europie, a zatem prawo najsilniejszych.
Ci, którzy twierdzą, że UE narodziła się, aby bronić krajów kontynentu przed międzynarodową konkurencją i rozwojem dużych zaludnionych krajów, takich jak Chiny, Indie i Stany Zjednoczone, mogą być spoko. Kraje takie jak Włochy, które cierpią z powodu niemieckiej hegemonii, muszą walczyć na dwóch frontach: europejskim i międzynarodowym.
Jest jeszcze jeden fakt, który należy wziąć pod uwagę.
Niemcy robią wszystko w świetle słońca: nie kryją swoich politycznych i ekonomicznych celów, realizowanych z cynizmem, ale także z dużym pragmatyzmem.
Oczywiście Niemcy grają brudnie, gdy tworzą konta lub lekceważą zasady, do których się zobowiązali, ponieważ są sprzeczne z ich interesem narodowym. Ale nawet w tym przypadku robią to w świetle słonecznym.
To Włochy, których z niezrozumiałych powodów nie chcą widzieć. Nie jestem pewien, ale wierzę, że słowa niemieckiego ministra gospodarki nie zostały nawet odnotowane we włoskich gazetach.
Nie sądzę, aby istniało więcej alternatyw: albo zauważymy złożoną sytuację polityczną, albo kiedyś przypomnimy sobie te dni, w których śpiewano hymn na balkonach, aby pogrzebać naszą republikę, a na pewno nie dać jej tchu. Jednak niewiele by wystarczyło, wystarczyłoby przywrócić naszą konstytucję, tak jak robią to Niemcy, gdy jakieś europejskie rządy ingerują w ich interes narodowy.
https://www.lantidiplomatico.it/dettnews-possibile_uneuropa_dal_volto_umano/33397_33813/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz