Strony wciąż aktualne...

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Zapomniałem wcześniej... go umieścić...

 

Prorosyjscy rebelianci ostrzegają Polskę. "Przyjdziemy do was"

Na por­ta­lu YouTu­be po­ja­wi­ło się na­gra­nie jed­ne­go z do­wód­ców pro­ro­syj­skich re­be­lian­tów. "Givi" ape­lu­je do Ukra­iń­ców, pró­bu­jąc ich de­mo­bi­li­zo­wać, za­stra­szyć i prze­ra­zić okru­cień­stwa­mi wojny. To nie ko­niec. Na na­gra­niu zna­la­zły się rów­nież groź­by pod ad­re­sem Pol­ski. Uczest­nik re­be­lii żąda, aby Pol­ska prze­sta­ła do­star­czać broń na Ukra­inę. - Prze­stań­cie przy­sy­łać tutaj broń i czoł­gi. Wszyst­ko, co przy­śle­cie i tak znisz­czy­my. A potem po­je­dzie­my do was - sły­szy­my na fil­mie.
  
 
9 paź, 00:05

Prorosyjscy rebelianci ostrzegają Polskę. "Przyjdziemy do was"

Na por­ta­lu YouTu­be po­ja­wi­ło się na­gra­nie jed­ne­go z do­wód­ców pro­ro­syj­skich re­be­lian­tów. "Givi" ape­lu­je do Ukra­iń­ców, pró­bu­jąc ich de­mo­bi­li­zo­wać, za­stra­szyć i prze­ra­zić okru­cień­stwa­mi wojny. To nie ko­niec. Na na­gra­niu zna­la­zły się rów­nież groź­by pod ad­re­sem Pol­ski. Uczest­nik re­be­lii żąda, aby Pol­ska prze­sta­ła do­star­czać broń na Ukra­inę. - Prze­stań­cie przy­sy­łać tutaj broń i czoł­gi. Wszyst­ko, co przy­śle­cie i tak znisz­czy­my. A potem po­je­dzie­my do was - sły­szy­my na fil­mie.

 
Screen z nagrania zamieszczonego na portalu YouTube
.


- Wśród Ukra­iń­ców są do­brzy lu­dzie. Praw­dzi­wi męż­czyź­ni. Myślę, że tak jest, ale jeśli rze­czy­wi­ście to praw­da - za­prze­stań­cie swo­ich dzia­łań - ape­lu­je do oby­wa­te­li Ukra­iny. - Za­trzy­maj­cie swój rząd. Umie­ra­cie. Stra­ci­li­ście już ty­sią­ce ludzi. Czy na­praw­dę nie wi­dzi­cie, co się dzie­je. Czy na­praw­dę je­ste­ście tak głupi i ślepi - pyta bo­jow­nik, któ­re­go imię i na­zwi­sko po­zo­sta­ją ukry­te.


"Waszego państwa nie ma"
- Wa­sze­go pań­stwa -tu zwra­ca się do Ukra­iń­ców* - wła­ści­wie nie ma już od dłuż­sze­go czasu. Zo­sta­ła wam tylko nazwa i hi­sto­ria. Jeśli nie zda­je­cie sobie z tego spra­wy, przy­jedź­cie do Don­ba­su i zo­bacz­cie, co się tu na­praw­dę dzie­je - kon­ty­nu­uje swoje prze­sła­nie.

 
Póź­niej woj­sko­wy opi­su­je rze­ko­mo dobre wa­run­ki, w ja­kich prze­trzy­my­wa­ni są przez re­be­lian­tów ukra­iń­scy więź­nio­wie wo­jen­ni. Po­rów­nu­je je do tych z ukra­iń­skich obo­zów. - To hor­ror - mówi. Jed­no­cze­śnie zwra­ca się do matek ukra­iń­skich żoł­nie­rzy, któ­rzy zgi­nę­li w wal­kach. "Givi" mówi, że ci, któ­rzy stra­ci­li życie, stają się dla do­wód­ców z Ki­jo­wa de­zer­te­ra­mi albo za­gi­nio­ny­mi. Wszyst­ko po to - we­dług re­be­lian­ta - żeby nie przy­znać przy­słu­gu­ją­ce­go za­dość­uczy­nie­nia.
- Nikt wam nie po­mo­że. A ci, któ­rzy będą chcie­li, zo­sta­ną znisz­cze­ni - za­czy­na swoje prze­sła­nie. - Chcę za­ape­lo­wać nie tylko do rządu Ja­ce­niu­ka, ale rów­nież do pol­skich władz. Prze­stań­cie przy­sy­łać tutaj broń i czoł­gi. Wszyst­ko, co przy­śle­cie i tak znisz­czy­my. A potem po­je­dzie­my do was - grozi jeden z do­wód­ców ste­ro­wa­nej z Mo­skwy re­be­lii.
"Givi": kieruję się mottem Stalina
Jego na­stęp­ne słowa mogą być nie­po­ko­ją­ce nie tylko dla rządu w Ki­jo­wie. - Wszy­scy, któ­rzy na­je­cha­li na nasz kraj, zginą. Co wię­cej. Nie za­trzy­ma­my się na gra­ni­cach Do­niec­kiej Re­pu­bli­ki Lu­do­wej - tak na­zy­wa te­re­ny pań­stwa ukra­iń­skie­go kon­tro­lo­wa­ne obec­nie przez re­be­lię. - Uwol­ni­my rów­nież Char­ków, Dnie­pro­pie­trowsk, Za­po­ro­że i nie tylko. I jak wtedy za­re­agu­je Pol­ska? - pyta.
- Oso­bi­ście chciał­bym zgo­to­wać im (Pol­sce - red.) taki los, jaki oni zgo­to­wa­li na­szym lu­dziom w Do­niec­ku. Wi­dzia­łem wczo­raj strasz­ne sceny po wy­bu­chu jed­nej z min. Byłem zszo­ko­wa­ny tym, co zo­ba­czy­łem. Nawet Hi­tler nie uczy­nił ta­kich strasz­nych rze­czy - brnie w swo­jej nar­ra­cji.
Chwi­lę po wspo­mnie­niu o Hi­tle­rze po­ja­wia się Sta­lin. W zu­peł­nie innym kon­tek­ście. - Na za­wsze za­pa­mię­tam słowa pew­ne­go wiel­kie­go czło­wie­ka. Mówię o Sta­li­nie. »Wszyst­ko dla zwy­cię­stwa. Wszyst­ko dla kraju«. Ja rów­nież kie­ru­ję się jego mot­tem. Nie spo­cznę, do­pó­ki nie zo­ba­czę, że zro­bi­li­śmy wszyst­ko, co mo­gli­śmy. Widzę jed­nak, że obec­nie zro­bi­li­śmy tylko 10 proc. ca­ło­ści. Mamy przed sobą dużo pracy - do­da­je. - Mo­że­cie pró­bo­wać z nami wal­czyć, ale i tak wszy­scy zgi­nie­cie - za­zna­cza pod ko­niec swo­je­go wy­stą­pie­nia.
Po­ni­żej można obej­rzeć cały film z tłu­ma­cze­niem w ję­zy­ku an­giel­skim.
 
Kolejne ostrzeżenia dla Polski
To nie pierw­sze groź­by dla pol­skich władz ze stro­ny re­be­lian­tów. We wrze­śniu w sieci opu­bli­ko­wa­no fil­mik, na któ­rym jeden z do­wód­ców pro­ro­syj­skich od­dzia­łów Arsen Paw­łow ps. "Mo­to­ro­la" za­po­wia­dał su­ro­wą od­pła­tę Po­la­kom za za­wró­ce­nie znad swo­je­go te­ry­to­rium sa­mo­lo­tu szefa ro­syj­skie­go MON Sier­gie­ja Szoj­gu. - Nie będę po­le­mi­zo­wał z panem "Mo­to­ro­lą" - od­po­wie­dział krót­ko szef pol­skie­go MSZ Ra­do­sław Si­kor­ski w pro­gra­mie "Krop­ka nad i" na an­te­nie TVN24.







http://wiadomosci.onet.pl/swiat/prorosyjscy-rebelianci-ostrzegaja-polske-przyjdziemy-do-was/mgtnf

KOMENTARZE


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz