PRZEDRUKI
Jaki jest związek między amerykańską propagandą wojenną a popularnymi grami wideo?
21 listopada 2022 09:59
Wojsko USA używa gier wideo, aby przedstawiać się w pozytywnym świetle i przyciągać nowych rekrutów
Nowa odsłona popularnej gry wideo „Call of Duty” przyciągnęła uwagę sporej rzeszy graczy, a także dziennikarzy śledczych, którzy przypominają i ostrzegają o bliskich, wieloletnich związkach służb bezpieczeństwa i struktur wojskowych oraz firm tworzących gry wideo .
Gra wideo „Call of Duty: Modern Warfare 2”, najnowsza odsłona tej popularnej serii od studia „Activation Blizzard”, bije obecnie rekordy popularności.
W nieco mniej niż trzy tygodnie udało jej się zarobić ponad miliard dolarów.
Jednocześnie gra wywołała falę kontrowersji, przede wszystkim ze względu na poziom, w którym gracze muszą zabić irańskiego generała, którego postać najwyraźniej reprezentuje Qasem Suleimani, dowódcę Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, zabitego przez Amerykanów na początku 2020 r.
To nie jest odosobniony przypadek. Studio „Blizzard” znane jest z (niezbyt) tajnych powiązań z wysokimi rangą urzędnikami amerykańskiego establishmentu bezpieczeństwa i wojska, którzy od lat wykorzystują tę firmę i jej niezwykle popularną markę „Call of Duty” jako narzędzie propagandowe do promować swoje cele, twierdzi dziennikarz i publicysta Allen MacLeod w autorskim tekście dla „Mint Press News”.
Dokumenty uzyskane przez dziennikarza i badacza Tima Seckera ujawniają, że powiązania między strukturami bezpieczeństwa a firmami zajmującymi się grami wideo są znacznie poważniejsze, niż początkowo sądzono.
Na przykład we wrześniu 2018 r. przedstawiciele Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych zaprosili kilku czołowych menedżerów ze świata rozrywki do odwiedzenia bazy wojskowej na Florydzie, a wśród nich byli producenci gry wideo „Call of Duty”.
„Udali się tam, aby zapoznać się z najnowocześniejszą bronią dostępną amerykańskiej armii i tym samym uczynić przemysł rozrywkowy wiarygodnym przedstawicielem amerykańskiej machiny wojennej” – mówi McLeod.
„To świetna okazja, aby edukować ludzi, aby mogli stać się bardziej wiarygodnymi orędownikami naszych zainteresowań filmami i grami wideo, które dotyczą Sił Powietrznych” – napisał rzecznik Dowództwa Operacji Specjalnych Sił Powietrznych USA.
Jeśli chodzi o franczyzę „Call of Duty”, współpraca z amerykańskim sektorem bezpieczeństwa sięga już kilkunastu lat wstecz.
Z dokumentów uzyskanych przez Seckera wynika, że przedstawiciele US Marines brali udział w tworzeniu gier wideo „Call of Duty: Modern Warfare 3” i „Call of Duty 5”.
Producenci tych gier prosili ich o dostęp do obiektów armii amerykańskiej w celu lepszego zapoznania się z bronią, którą później znajdowano w samych grach.
Secker powiedział, że wojsko USA używa gier wideo, aby przedstawiać się w pozytywnym świetle i przyciągać nowych rekrutów.
„Dla niektórych grup graczy jest to droga do zatrudnienia, ponieważ niektóre gry zawierają ukryte reklamy. Nawet bez wyraźnych prób rekrutacji nowych żołnierzy gry takie jak „Call of Duty” sprawiają, że wojna wydaje się zabawą, ekscytacją, ucieczką od nudy życia codziennego” – powiedział.
Producenci gry „Call of Duty” zwrócili się do Ministerstwa Obrony o pomoc w stworzeniu gry, której akcja toczy się w 2075 roku. Jednak przedstawiciele wojskowi „wyrazili zaniepokojenie scenariuszem gry obejmującym wojnę z Chinami”, co ostatecznie doprowadziło do porzucenia całego projektu.
„Blizzard” i wyżsi urzędnicy
W ostatnich latach powiązania branży gier wideo ze służbami bezpieczeństwa stały się również personalne. Ciekawym przykładem jest Frances Townsend, starszy doradca w firmie Blizzard, która do września tego roku pełniła również funkcję wiceprezesa wykonawczego tej firmy.
Zanim przeszła do branży gier wideo, przez lata była częścią sektora bezpieczeństwa narodowego. Była szefem Wydziału Wywiadu Straży Przybrzeżnej i zastępcą sekretarza stanu Condoleezzy Rice ds. Zwalczania terroryzmu, aw 2004 roku została powołana do Rady Doradczej ds. Wywiadu przez prezydenta George'a W. Busha.
Jako najwyższy rangą doradca ds. walki z terroryzmem, Townsend stał się twarzą „wojny z terroryzmem”. Przez lata straszyła amerykańską opinię publiczną „możliwymi atakami terrorystycznymi Al-Kaidy”, które ostatecznie nigdy nie miały miejsca.
Townsend spopularyzował termin „wzmocnione techniki przesłuchań”, znany eufemizm na określenie tortur z czasów administracji Busha. Według amerykańskiego oficera Stephena Jordana, nalegała, aby osławione irackie więzienie Abu Ghraib „zintensyfikowało program tortur” w celu wydobycia od więźniów bardziej przydatnych informacji.
Townsend zaprzeczył zarzutom. Mimo to skrytykowała ataki na agentów CIA, którzy torturowali więźniów, mówiąc, że przyszłe administracje będą miały „związane ręce” z obawy przed złym rozgłosem.
Oprócz pracy w firmie Blizzard, Townsend zajmuje ważne stanowiska w wielu wpływowych organizacjach i think tankach, z których wiele jest zbliżonych do amerykańskiego sektora wojskowego i bezpieczeństwa. Zasiada w zarządach Rady Atlantyckiej, Rady Stosunków Zagranicznych i jest członkiem Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.
Dwóch innych wysokich rangą urzędników Blizzarda, Chance Glasco i Dave Anthony, jest zatrudnionych przez Radę Atlantycką. Anthony nie ukrywa, że ściśle współpracował z przedstawicielami armii USA, a pewnego razu pochwalił nawet Olivera Northa, notorycznego amerykańskiego oficera skazanego za udział w aferze „Iran-contra”.
Trofeum zdobywa ten, kto „zabije” Castro
Seria „Call of Duty” zasłynęła również z tego, że często przedstawia złoczyńców, którzy mają wiele podobieństw do prawdziwych ludzi, głównie tych, których Stany Zjednoczone uważają za wrogów.
Tym samym w najnowszej odsłonie tej gry w jednej misji pojawia się irański generał Gorbrani, którego gracz musi zabić atakiem drona. Jest to oczywista imitacja nielegalnego zabójstwa generała Kasema Soleimaniego, jakiego dokonali Amerykanie na początku 2020 roku. Generał jest przedstawiony w grze wideo jako „rosyjski pionek”, który „pomaga terrorystom”.
W wydanej w 2010 roku grze Call of Duty: Black Ops pojawia się misja, w której gracz musi zabić kubańskiego przywódcę Fidela Castro. Jeśli trafi go w głowę, zobaczy film w zwolnionym tempie, na którym kula przecina jego mózg i otrzyma trofeum „zabójca dyktatora”.
Gracze mogą więc zrobić to, co Amerykanom nie udało się w ponad 600 próbach.
W grze „Call of Duty: Ghosts”, której akcja toczy się w Wenezueli, gracz walczy z socjalistycznym latynoamerykańskim dyktatorem generałem Almagro, który wyraźnie przypomina prezydenta Wenezueli, Hugo Chaveza. Podczas szóstej misji w grze wideo gracz musi strzelać i zabijać Almagro.
Antyrosyjska propaganda osiągnęła szczyt w wydanej w 2019 roku grze Call of Duty: Modern Warfare, w której jeden poziom naśladuje incydent znany jako Highway of Death. Chodzi o atak, jaki armia amerykańska przeprowadziła podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku, kiedy zaatakowała armię iracką wycofującą się z Kuwejtu, podczas którego zginęły setki irackich żołnierzy, a tysiące pojazdów zostało zniszczonych.
W Call of Duty to jednak Rosjanie zestrzeliwują z powietrza wycofującą się armię, dystansując w ten sposób Amerykę od tej zbrodni i zrzucając winę na wrogie państwo.
„W kraju, w którym kontakt ludzi z grami wideo znacznie przekracza ich wiedzę o historii i bieżących wydarzeniach, te manipulacje pomagają kształtować intelektualne, emocjonalne i polityczne reakcje graczy. Sprawiają, że są bardziej podatni na militaryzm, nawet jeśli nie wszyscy manifestują to w w jakikolwiek szczególny sposób.” sposób”, wyjaśnia Secter.
W ostatnich dziesięcioleciach gry wideo stały się centrum miękkiej siły i ideologii. To medium jest niezwykle skuteczne w indoktrynacji dzieci i młodzieży, które często konsumują gry wideo jako formę „lekkiej rozrywki”. Z tego powodu nie są ostrożni i nie zwracają uwagi tak, jak słuchaliby przemówienia polityka.
Gry „Call of Duty” są pod tym względem szczególnie niebezpieczne, gdyż jest to franczyza powiązana bezpośrednio z ludźmi z samego szczytu amerykańskich struktur bezpieczeństwa. Dla graczy celem tych gier jest rozrywka. Ale dla tych, którzy je tworzą, celem jest nie tylko zarabianie pieniędzy, ale także szerzenie propagandy amerykańskiej machiny wojskowej.
O wyzwalaniu agresji w grach niedawno wspominałem na niebieskim portalu...
przemoc - wobec dzieci i z udziałem dzieci i dla dzieci?
zauważcie - głos dziecka - wyrażający zresztą ekscytację - instruuje jak zabijać, a także pochwala zabijanie oddając w swym głosie zadowolenie z "postępów" gracza
patrząc na te niektóre filmiki taka refleksja - czy to bezładnie idące zombi, które gracz okłada kijem, albo strzela doń i roztrzaskuje w oparach krwi - czy one nie wyglądają po prostu jak bezbronni ludzie nad którymi ktoś się znęca, upajając się swoją siłą?
Poniżej - czegoś takiego jeszcze chyba nie było.
Jakby bożonarodzeniowa komedia dla dzieci połączona z brutalnym mordowaniem.
Znaczy się, klikacze RPG dorośli i zaczęli robić filmy....
A to wszystko zaczęło się się od powojennych amerykańskich kreskówek, jak Tom i Jerry, a szczególnie produkcji z cyklu Looney Tunes, gdzie bohaterowie doświadczają drakońskiej przemocy, którą dość dobrze znoszą wbrew logice i prawom fizyki.
Po prostu próg akceptacji (fascynacji?) dla agresji stopniowo ulega przesunięciu. Znamy tę metodę małych kroków chociażby z tego bloga.
To, co byłoby dla dorosłych zbyt brutalne 20 - 50 czy 70 lat temu - teraz serwuje się dzieciom jako film na bożenarodzenie.
Zapewne na Ukrainie walczy spora ilość najemników uwiedzionych łatwością zabijania w RPG..
Zwracam jeszcze uwagę na to, o czym artykuł zacytowany na wstępie nie mówi.
W sieci można znaleźć kanały jutubowe fanów poszczególnych gier, nazywanych streamerami, gdzie grają oni online, tworzą wokół siebie środowisko fanów i otrzymują od nich datki za streamowane przez siebie produkcje, czasem też producenci gier coś im sponsorują.
Wiele osób pragnie zarabiać małym wysiłkiem duże pieniądze, czy to na graniu online przed kamerami czy też z bloga o Ochach i Achach lub z instagramowych sponsorów - czy im się to udaje - niekoniecznie. Nie każdy jest dość ładny, by zarabiać na influonsowaniu i sprzedaży bikini, inni zostają wkręceni w mit zarabiania na streamowaniu, ponieważ...
.....bywa, że jutuberzy są mniej lub bardziej sponsorowani przez producentów gier.
Producenci gier, w kooperacji z niektórymi z tych osób, stosują przebiegłe metody, by ukazać grę jako bardzo atrakcyjną poprzez zafałszowanie rozgrywki - i właśnie z tego powodu utrzymują streamerów.
Ich (streamerów) przeciwnicy online to tak naprawdę umówione osoby, tak postępujące, aby gracz, który streamuje, odnosił spektakularne sukcesy przed kamerą i tym samym podnosił jej atrakcyjność w oczach postronnych osób.
Nierzadko przy okazji gier video realizowane są interesy poszczególnych służb lub państw - tj. producenci gier realizują długofalową politykę np. Niemiec czy USA ( jak to NIECO ukazano we wstępnym artykule) stosując min. uporczywe powtarzanie pożądanych treści, metoda znana też z bloga.
Można to wykazać.
Gry wideo to biznes warty miliardy dolarów, może warto się dowiedzieć kto płaci producentom gier za umieszczanie w ich wytworach określonych treści.
Poniżej przykłady, kiedy treści w grach fałszują historię i szkalują Polaków:
Niemiecki twórca gry zadaje w reklamie pytanie: “Dlaczego Polska rozpoczęła I wojnę światową?”. I chociaż geneza tego konfliktu była bardzo skomplikowana (co najmniej tak, jak rodzinne powiązania ówczesnych władców Europy), to przecież nie musi tego wiedzieć młody gracz. Ba, nie musi nawet wiedzieć, że w 1914 roku Polski w ogóle nie było na mapie. Ale może zapamiętać, że Polska i tak rozpoczęła tę wojnę.
Codename: Panzers, również niemieckiej grze, tym razem RTS. Grze, co ważne, dosyć popularnej na świecie. I każdy, kto w nią zagrał (poza ocenzurowana wersją polską) z intra dowiadywał się, że atak Niemiec na Polskę 1 września został sprowokowany przez Polaków. Do sprawy odniósł się nawet Lech Kaczyński, wzywający do bojkotu tej produkcji.
przedruki z tsagrad
GRY KOMPUTEROWE W ROSJI MOGĄ BYĆ ZAKAZANE: NAZWANE WARUNKI
Przyjęte w Rosji zmiany w ustawie o zakazie propagandy okrucieństwa, przemocy i perwersji dotkną także gry komputerowe.
Nowelizacja ustawy o zakazie wszelkiego rodzaju perwersji i przemocy, która jest obecnie aktywnie dyskutowana w Dumie Państwowej, wpłynie nie tylko na media i sieci społecznościowe, ale także na gry komputerowe.
Według RIA Novlloslllllti , powołując się na tekst poprawki zaproponowanej przez Yanę Lantratovą, I Zastępcę Komitetu Dumy Państwowej ds. Edukacji, nowelizacja wprowadzi do ustawy nowy artykuł dotyczący informacji zawartych w grach wideo.
Jeśli gra komputerowa zawiera wulgaryzmy, propagandę przemocy i okrucieństwa, perwersje, produkt zostanie zakazany na rynku rosyjskim.
Gry, które zawierają informacje o metodach samobójstwa, przygotowywaniu leków skłaniających dzieci do nielegalnych działań, również mogą zostać objęte zakazem. Na Zachodzie ten rodzaj gry jest stemplowany co roku.
„Gry wideo i komputerowe rozpowszechniane na wszelkiego rodzaju mediach… nie powinny zawierać informacji wyrażających w nieprzyzwoitej formie, uwłaczającej godności ludzkiej i moralności publicznej, wyraźnego braku szacunku dla społeczeństwa, państwa, oficjalnych symboli państwowych”, tekst poprawka mówi.
Tymczasem w Rosji opracowano poprawki do kodeksu rodzinnego . Ma zawierać i w pełni określać takie podstawowe pojęcia, jak „tradycyjne wartości rodzinne”. wgtsargrad
"W swoim projekcie proponuje uzupełnienie kodeksu karnego czterema artykułami naraz i jednym paragrafem dotyczącym okoliczności obciążających. Według Iriny Yarovaya w prawie należy wprowadzić następujące zmiany:
Artykuł 281.1 („Promowanie działalności wywrotowej”);
Artykuł 281.2 („Szkolenie w celu prowadzenia działalności wywrotowej”);
Artykuł 281.3 („Organizacja społeczności sabotażowej i udział w niej”);
Art. 151 ust.
Ponadto art. 63 kk („Okoliczności zaostrzające karę”) w pierwszej części zostanie uzupełniony o klauzulę o „popełnianiu przestępstwa w celu propagowania, usprawiedliwiania i wspierania sabotażu”. "
https://infostiri.net/mi-nenorocit-copilul-cu-tableta-sa-nu-faceti-ca-mine-marturisirea-unei-mame-ajunse-la-capatul-puterilor/?fbclid=IwAR3QqpKBdA4Q17_XZLD_nf08vmU3w4lgtxSFsxZrYcTNNGrKhJOCHHPaxug
https://rt.rs/news/6905-call-of-dutz-ratna-propaganda/
https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/artykuly/gry-komputerowe-a-propaganda-tworcy-manipuluja-historia-od-lat-ale-dlaczego-tak-sie/k62nhbh
https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/artykuly/polska-i-polacy-w-grach-wideo-jak-nas-widza-tak-nami-graja/927v3gm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz