„Polskie obozy koncentracyjne”:
takie słowa padły na antenie Radia Olsztyn
Nie milkną jeszcze komentarze w
sprawie wypowiedzi Jamesa Comey'a dyrektora FBI o współudziale
Polski w Holokauście, tymczasem w audycji mniejszości niemieckiej,
jednym z programów emitowanych cyklicznie w każdą niedzielę na
antenie Radia Olsztyn kilkakrotnie padły ostatnio słowa „polskie
obozy koncentracyjne”. Audycja nadawana była w języku niemieckim
i polskim. Teraz znika z anteny w trybie natychmiastowym, a szefostwo
olszyńskiego oddziału Polskiego Radia zleciło już tłumaczenie
wszystkich niemieckich audycji nadawanych w tym roku.
Sprawa zaczęła się od projekcji filmu dokumentalnego „Polskie obozy koncentracyjne” reż. Paweł Sieger. Film opowiada o ofiarach represji komunistycznych i obozach, które powstawały na terenie Śląska od końca 1945 roku. Przed kilkoma tygodniami na spotkaniu w Mrągowie film oglądali Członkowie Ziomkostwa Prus Wschodnich. Stowarzyszenie Mniejszości Niemieckiej na Warmii i Mazurach, które przygotowywało programy na antenę Radia Olsztyn uznało, że warto zaprosić reżysera filmu do audycji mniejszości niemieckiej. W czasie wywiadu kilka razy padło sformułowanie „polskie obozy koncentracyjne”, a Sieger podkreślił, że pruską tragedią tak naprawdę nie było wcale to, czego dopuszczali się żołnierze radzieccy. Ani zabijanie ludności cywilnej, ani gwałty, ale likwidacja państwa Pruskiego przez aliantów w 1947 roku, to był największy cios. Nawoływał, że Niemcy powinni domagać się odzyskania swojej ziemi. Według autora filmu Polacy i Ukraińcy powinni zrozumieć, że Prusy są niemieckie, to część niemieckiej tradycji.
Oficjalnie w komunikacie przekazanym mediom Radio Olsztyn tłumaczy, że emisja tego wywiadu, to efekt niedopatrzenia. Głos zabrał w tej sprawie także przewodniczący Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej na Warmii i Mazurach Henryk Hoh. Zapewniał, że stowarzyszenie nie identyfikuje się z prezentowanymi poglądami Pawła Siegera. W jego ocenie błędem było to, że materiał przygotowywał współpracownik, który jest Niemcem mieszkającym w Polsce od kilku lat. Być może nie zrozumiał, że padają tak kontrowersyjne treści. Hoh nie potrafił wyjaśnić, kto kolaudował i zatwierdzał ostatecznie treści prezentowane w audycji mniejszości niemieckiej. Radio Olsztyn wyemituje w tej sprawie oświadczenie i przeprosiny. A dla „równowagi” także programy, w których o powojennych obozach będą mówili polscy historycy.
Zamiast terminu polish obozy koncentracyjne proponuję stosowanie skrótu: POK.
Nawet
informacyjne pisanie o POK, ugruntowuje ten termin w świadomości
ludzkiej.
MPS
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/polskie-obozy-koncentracyjne-takie-slowa-padly-na-antenie-radia-olsztyn/nf92nm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz