Kampania pro-unijna: "bo jak nie, to Rosja nas zje..."
Lęk przed Rosją jako metoda głosowania. Dwie pieczenie na jednym ogniu, zgodnie z zasadą o maksymalizowaniu zysków.
Retoryka
antyrosyjska, straszenie wojną i eskalowanie (Sikorski) konfliktu z
Rosjanami można wykorzystać jako straszak, aby nakłonić obywateli do
zgody na ściślejszą formą UE, a konkretnie na utworzenie Stanów
Zjednoczonych Europy.
Podobny
trick zastosowano podczas referendum o przystąpienie do Unii, wtedy też
straszono Rosją, a także - Białorusią - „Jeśli nie Europa to
Białoruś?”.
Przypominam niedawny artykuł ze stycznia, kiedy ruchawka w Kijowie jeszcze była młoda...
"Przemawiając w Atenach, José Manuel Barroso zasygnalizował, iż UE wykorzysta stulecie wojny światowej, aby ostrzec przed eurosceptycyzmem i prawicowymi partiami antyeuropejskimi, które mogą sprowadzić wojnę do Europy
- Ważne jest, aby przypomnieć to
szczególnie w tym roku, w którym przypada setna rocznica rozpoczęcia
pierwszej wojny światowej. Nigdy nie wolno nam brać pokoju, demokracji i wolności za pewnik– dodawał.
I dalej: – Szczególnie ważne jest, aby przypomnieć to w maju, kiedy narody Europy będą brać udział w wyborach europejskich."
"Michaił Aleksandrow, ekspert z Instytutu Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie napisał na swoim blogu, że “jeżeli Stany Zjednoczone wejdą do Syrii, Rosja powinna zająć kraje bałtyckie”.
Takie rzeczy trzeba odczytywać jak kalambur podany przez władze rządowe, a nie blogowe analizy - podobnie w tą retorykę wpisuje sie niedawne "przypadkowe" lądowanie wojskowego poduszkowca na plaży pełnej ludzi, co sugerowałem w poprzednim wpisie...
Jeśli Rosjanie zdecydują się na aneksję Estonii, Łotwy i Litwy, to co polska armia będzie miała zrobić w RAMACH SOJUSZNICZYCH ZOBOWIĄZAŃ?
Po to szczuje się Polaków przeciwko "tym złym" Rosjanom, aby wytracić nas na kolejnej wojnie w obronie interesów zachodnich "sojusznikow" - zupełnie jak w 1939 roku."
Zajawka Ukrainy, czyli kalambur dla "zwykłych" Amerykanów: listopad 2013
Rumunia zgadzając się na instalowanie amerykańskiej tarczy antyrakietowej naraża się na kontratak ze strony Rosji.
"Media rumuńskie z zaskoczeniem przyjmują fakt, że na stronie internetowej tamtejszej Ambasady USA wisi ostrzeżenie dla przybywających do tego kraju Amerykanów. Wynika z niego, że istnieje wysokie ryzyko trzęsienia ziemi w tym kraju.
Amerykańscy dyplomaci mają powody do
formowania takich ostrzeżeń. Ostatnie wielkie trzęsienie ziemi, które w
1977 roku wystapiło w okolicy regionu Vrancea, miało 7,4 stopni w skali
Richtera. Wstrząsy spowodowały w Bukareszcie śmierć 1570 osób a raniły
15 tysięcy. Zniszczeniu uległo wtedy wiele pięknych zabytkowych
budynków."
http://argo.neon24.pl/post/101157,usa-przewiduja-bombardowanie-rumuniiStyczeń 2014:
Barroso straszy wojną.
Albo Stany Zjednoczone Europy, albo będzie wojna.
11.01.2014 02:01
Stany Zjednoczone Europy? Głosowanie już na wiosnę!
Wyborcy europejscy wiosną tego roku będą musieli zadecydować, czy są za czy przeciw Stanom Zjednoczonym Europy – zadeklarowała ostatnio wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Viviane Reding.Europejscy politycy, będący zwolennikami ściślejszej integracji przygotowują – jak się wyraził korespondent The Daily Telegrpah z Brukseli, Bruno Waterfield – bezprecedensową kampanię, która „ma trafić do serc i umysłów wyborców”. [A jak nie trafi, to i tak się "integrację" przeprowadzi - admin]
Propagowanie idei Stanów Zjednoczonych Europy ma być – wg wiceprzewodniczącej KE, Viviane Reding – najlepszą bronią przeciwko eurosceptykom.
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, najdłużej sprawująca funkcję komisarza unijnego, wezwała do stworzenia „prawdziwej unii politycznej”. Szczegółowa wizja tej unii zostanie zaprezentowana podczas wiosennej kampanii poprzedzającej wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowane na 22 maja.
- Musimy zbudować Stany Zjednoczone Europy z Komisją jako rządem i dwiema izbami: Parlamentem Europejskim oraz Senatem państw członkowskich – powiedziała.
Zgodnie z koncepcją Reding, podzielaną przez unijnych polityków, w miejsce dotychczasowej UE ma powstać superpaństwo, w którym parlamenty i rządy państw członkowskich pełniłyby rolę samorządów. Kompetencje krajowych władz miałyby być przekazane instytucjom unijnym, przy czym największą władzę miała by mieć Komisja Europejska.
Rada Europejska złożona z przywódców państw członkowskich miałaby pełnić wyłącznie funkcję organu konsultacyjnego, bez większego znaczenia.
Wysocy rangą urzędnicy unijni przygotowali bezprecedensową kampanię wyborczą, w której zamierzają wykorzystać setną rocznicę wybuchu I wojny światowej do straszenia przed eurosceptykami i prawicowymi partiami.
Eurokratów niepokoją sondaże we Francji, Holandii i Grecji, w których partie antyunijne prowadzą. Wysocy rangą politycy UE zamierzają wyciszyć debatę dot. sytuacji gospodarczej i kondycji eurostrefy, a skupić się na promowaniu wizji „wielkiej Europy”.
- Ta debata już teraz wchodzi w decydującą fazę. Już za cztery miesiące obywatele w całej Europie będą musieli dokonać wyboru, w jakiej Europie chcą żyć – przekonywała wiceszefowa KE. – Jest dużo do stracenia. Wyniki tych wyborów zadecydują o kształcie Europy w najbliższych latach. Dlatego też głosowanie ma kluczowe znaczenie – dodała.
Wg Reding, najlepszą bronią przeciwko eurosceptykom, będzie uświadomienie wyborcom, że ich głos jest naprawdę ważny.
Przemawiając w Atenach, José Manuel Barroso zasygnalizował, iż UE wykorzysta stulecie wojny światowej, aby ostrzec przed eurosceptycyzmem i prawicowymi partiami antyeuropejskimi, które mogą sprowadzić wojnę do Europy. – Żadna inna konstrukcja polityczna dotychczas nie okazała się lepszym sposobem życia, pozwalającym zmniejszyć zagrożenie wystąpienia zorganizowanego barbarzyństwa w tym świecie – mówił w Atenach.
- Ważne jest, aby przypomnieć to szczególnie w tym roku, w którym przypada setna rocznica rozpoczęcia pierwszej wojny światowej. Nigdy nie wolno nam brać pokoju, demokracji i wolności za pewnik – dodawał. I dalej: – Szczególnie ważne jest, aby przypomnieć to w maju, kiedy narody Europy będą brać udział w wyborach europejskich.
Źródło: The Daily Telegraph, AS.
http://maciejsynak.blogspot.com/2014/01/barroso-straszy-wojna-albo-stany.html
- @Ptasznik z Trotylu 15:01:52
Czy ty masz 20 lat, że nie wiesz, co ruscy z nami robili przez 45 lat??? Jak czytam takie bzdury, to tylko jest jeden komentarz:" St. Lem:" doki nie wszedłem do internetu, nie wiedziałem, że w Polsce jest tylu idiotów"!!!
Także wynajetych i oplacanych, aby robili ludziom, szczególnie młodym, wodę z mózgu i prali je jak TUSK VISION NETWORK!!! -
@zibi 23:57:49Węgrzy mają nie mniejsze rachunki z Ruskimi (Budapeszt 1956) ale są ludźmi racjonalnymi i budują siłę ekonomiczną Węgier na handlu z Rosją.
Polska zamiast robić to samo, daje się wykorzystywać jako pies łańcuchowy szarpiący Rosję wtedy kiedy jest to dogodne USraelowi.
Kiedy USrael ma inne plany wtedy pies dostaje kopniaka (10.04.2010.), żeby nie przeszkadzał "resetowi".
USrael zawsze zdradza swoich najmitów (Gruzja 2008) kiedy mu to pasuje.
Jeśli potrafisz używać mózgu to wysil się i pomyśl o tym. -
@zibi 23:57:49Na pewno wszystko robili ruscy?
http://maciejsynak.blogspot.com/p/50-pytan.html
http://werwolfcompl.blogspot.com/
A niemcy co nam robili przez ostatnie 1000 lat?
A tzw. ukraińcy?
Skoro można się bratać z Ukraińcami, jak Kaczyński, to czemu nie z ruskimi?
Ruskom nie można zapomnieć co nam zrobili, a wszystkim innym można? -
Tuskowi chlodzi tylko o wykazanie sie staraniami o dobre wrażenie Putina o Merkel njako dobrotliwej euromatuszcena tle prywuślańsko probanderowsskiego hajdamactwa we wspólnym froncie z pokatastrofalnym bliźniakiem w malpowaniu Piłsudskiego
Pozdrawiam.
To oznaczałoby szybką odbudowę polskiego przemysłu i rolnictwa bo chłonność rynku rosyjskiego jest nieograniczona.
To oznaczałoby gwałtowny przyrost liczby miejsc pracy dla Polaków w Polsce a w konsekwencji rozwój Polski, również demograficzny.
To oznaczałoby renegocjację cen gazu i ropy importowanych z Rosji i jednocześnie odrzucenie bzdurnych limitów unijnych które duszą polską gospodarkę.
A nasi "sojusznicy" ? Pies och obs.ał (byle nie mój bo mój za porządny).
Szczucie na Rosję - 2 cel
A nie tylko
Szczucie na Rosję