Każda zmiana zaczyna się od jednostki, zacznijmy więc zmianę każdy od siebie.
Pisząc o Polsce jako kraju w Europie, pisząc o naszym regionie, używajmy zwrotu: Europa Centralna.
W polskojęzycznych mediach dzielimy Europę na zachodnią i śr – wschodnią, ewentualnie wschodnią.
A jak jest na zachodzie?
Może oni tam mówią o sobie Europa Centralna???
Wiele
lat temu, że najstarsi prawicowcy tego nie pamiętają, ktoś specjalnie
sformułował i rozpowszechnił pojęcie Europa Środkowo – Wschodnia.
Ten eufemizm
miał za zadanie strywializować Polaków, miał odrzeć ich z przekonania,
że są kimś istotnym i ważnym na tle całej Europy. I chyba się to udało.
Semantyka została zawłaszczona i zmodyfikowana przez manipulatorów tego świata.
Aby zmienić myślenie o Polsce narzucone nam przez mass-media, wykształćmy własny język porozumiewania się z Czytelnikiem.
Polska wiki
Środkowa - i to z małej litery.
Angielska wiki.
Słowo centralna napisane z wielkiej litery.
Żeby zobaczyć prawdę trzeba często zmieniać punkt widzenia.
Odkłamanie
rzeczywistości nie jest trudne - wystarczy wyłączać ludziom autopilota i
zwracać uwagę na słowa jakimi się porozumiewamy między sobą.
Albo zmienić autopilota, przeprogramować.
Mogę podać wiele przykładów, kiedy ludzie powtarzają coś bezrefleksyjnie.
Bardzo wielu ludzi używa pojęcia „straszne” tworząc nonsensowne sformułowania typu: „strasznie mi się to podoba”.
Strasznie to może być w lesie – jak ktoś się boi lasu, albo w ciemnej piwnicy – jak ktoś się boi ciemnych piwnic.
Ale zdanie „strasznie wielu ludzi używa pojęcia..” nie ma sensu – to bełkot.
Stopniowanie słowem „bardzo” jest zastępowane słowem „straszne”. „Bardzo straszne” zamieniło się, skróciło w „straszne”.
Ostatnio
dwa razy usłyszałem w tv słowo „merytoryka” - nie ma w języku polskim
takiego słowa. Jest merytoryczność i o to pojęcie chodzi im, kiedy mówią
merytoryka. Coś sobie nieprecyzyjnie dumają i dorabiają, skracają do
-ka jakby chodziło o jakąś naukę... Merytoryczność to nie nauka. To
cecha.
Za dużo młodych ludzi jest w mediach, kulturze, sztuce i u władzy. Nie zwracają uwagi na własne słowa.
[celetycy
– to drugie słowo, jakie proponuję dla tych, których mierzi używanie
słowa politycy w stosunku do naszych wielu.... celetyków.]
Wiele osób bezrefleksyjnie powtarza bezsens - używają autopilota.
Podobnie jest ze słynną wsi i tzw. ruską agenturą – razwiedką.
Całe
pokolenia powtarzają jak mantrę ten termin automatycznie oskarżając o
sabotaż Rosjan, w kompletnym oderwaniu od tego, że łupi nas agentura
zachodnia, a nie rosyjska.
W znaczeniu potocznym mianem "guru" określa się założyciela i charyzmatycznego lidera sekty, który niejednokrotnie stosując techniki psychomanipulacji podporządkowuje sobie członków sekty.
„Panie Waldku, Pan się nie boi, cała Platforma za panem stoi” - kto na to wpadł?
Potem prawicowe lemingi w rozmowie na śmiertelnie poważne tematy,
o okupacji Polski, używają takich zwrotów, żartów, śmichów chichów,
sabotując całą prawicową ideę. Jak tu się nie dziwić, że prawicę
nazywają oszołomami??
A więc zmieńmy im program.
Polska leży w centrum Europy.
Jesteśmy w pełni uprawnieni do używania takiej nazwy.
Nie tylko w jej geograficznym sensie, ale również politycznym – leży pomiędzy dwoma blokami politycznymi.
Bloki te min. definiują same kraju zachodu, definiują jako kontrę: NATO – Rosja, gdzie Rosja zdefiniowana jest jako wrógzachodu (NATO), bo jest interpretowane przez NATO jako zagrożenie.
Jest zagrożeniem ze względu na to, że będzie bronić dostępu do ziemi, którą zachód w swoich planach zamierza opanować.
A nie dlatego, że jest potworem i ma ochotę zabijać ludzi.
Ponadto leżymy w centrum pomiędzy dwoma kulturami Europy – zgniłą kulturą zachodu i chyba jeszcze ocalałą kulturą wschodu.
To też dwie różne mentalności.
Nie jesteśmy środkiem tylko centrum, kto panuje nad Polską ten ma władzę niemal nad całą Europą.
Jesteśmy arcyważnym centrum, a nie tylko środkiem. Niemcy byli światowym mocarstwem tylko wtedy, kiedy okupowali Polskę.
Bismark –„jeżeli Niemcy chcą przetrwać, to konieczna im jest eksterminacja Polaków.”
(Werner Richter „Bismarck,” Nowy Jork, Putnam Press, 1964, strona 101).
Za słowem centrum idzie znacznie więcej konkretnych pojęć niż za słowem środek.
Środek człowieka to wnętrzności, brzuch, a centrum człowieka to dusza.
Albo serce, a dla niektórych – mózg.
Centrum tranzytowe, to nie to samo co środek tranzytowy.
Centrum władzy to nie środek władzy.
Jedno słowo, a wiele zmienia.
Europa Środkowo – Wschodnia – ktoś się nieźle nagimnastykował, żeby tylko nie mówić o Polsce, że jest w Centrum Europy.
A jest.
To MY jesteśmy w Centrum Europy.
My.
I nikt inny.
Podsumowując:
- Europa Centralna
- agentura zachodnia – anglosaska
- celetycy
O tym, czego nie widać, a co jest istotne, będzie w następnej notce.
Na pierwszym zdjęciu: grupa języków słowiańskich
Inne zdjęcia: wiki
http://en.wikipedia.org/wiki/Haplogroup_R-M420
Pracują nad tym od kilku wieków całe sztaby fachowców.
Wcale nieprzypadkowo ambasadorem IV. Rzeszy w Warszawie został były szef wywiadu.
W rzeczywistości zachodni "nadludzie", gdyby mieli nieszczęście znaleźć się na naszym miejscu , w sytuacji rozbiorów, w tej części Europy, zginęliby w chłodzie, głodzie i smrodzie.
brzmi jak RACJA STANU MIEJSCOWYCH...
Pozdrawiam
Mam książkę do geografii z 1939 roku gdzie Polska jest uznawana za zachodnią Europę. Po wojnie zostaliśmy "środkiem", a w oczach zachodu - wschodem.
Tak naprawdę, to nie ma znaczenia, geograficznie jesteśmy w samym środku.
Ale dygresja, że to łupi nas zachód, a nie Rosja... Rosja na dyma w inny sposób i jak przyjdzie pora, to nas całych pożre. A Zachód - nie biorą nic poza tym, co sami im nie oddajemy za bezcen.
Tej prawdy nikt nie zatuszuje ani przemilczy.
http://werwolfcompl.blogspot.com/
muszą być mu uchylone najpierw drzwi naszego domu. Tego nie robią agenci lecz zdrajcy! Zdrajca nie jest agentem innego kraju lecz Polakiem pomagającym agentowi innego kraju.
Na przykład wyprzedaż naszego po PRL-owskiego dobytku była możliwa tylko dla tego ze w kradzież ta wmieszani byli nasi rodacy.
Każdy starszy człowiek na swoim terenie znał agentów lub pracowników SB. Każdy "młody" człowiek na swoim terenie zna tych złodziei rodaków którzy dla swojej korzyści rozsprzedawali Polskę. Aby walczyć z Werwolfem lub nawet z tym wyolbrzymianym "żydostwem" należy posprzątać własne śmieci z robactwa. To jest właśnie najtrudniejsze gdyż tego badziewia jest najwięcej.
A do zdania "...My nic nie oddajemy, ich ludzie w naszych władzach im oddają..." dodam sentencję :
"....przedstawiciele ubezpieczeń sprzedają ubezpieczenia, przedstawiciele branży samochodowej – samochody, przedstawiciele ludu – lud...."
Pozdrawiam
Ludzie są "wytresowani" do zdrady przez działania WERWOLFU, te działania mam nadzieję wyraźnie opisałem w tekście.
Dla mnie Tusk - wydaje mi się - jest ofiarą takich działań - "Polskość to nienormalność" - takie rzeczy biorą się z niezrozumienia, z zafałszowania historii przez Werwolf, który działa na naszym terenie od STULECI.
Na tym polegają te kłamstwa, że są bardzo głębokie i niejedno pokolenie żyło w kłamstwie, nam się one gigantycznie nawarstwiły.
Wie Pan co na temat wytresowania w zdradzie by tam usłyszał?
"H...j to h...j i z takim nie ma się co p....lić".
Czasami nadmiar inteligencji zaćmiewa nam obraz spraw rzeczywistych
i prostych.
PODAJĘ PRAWDOPODOBNE PRZYCZYNY
A więc pośrednio zapobiegam - głównie poprzez Werwolfa.
Oglądał pan farsę zwaną pogrzebem Mazowieckiego?
Te udawane wzruszenie i te mowy pożegnalne w wykonaniu biskupa?
Widział pan wyraz twarzy Tuska?
Oni robili to co z Piłsudskim - TWORZYLI KŁAMSTWO NA PODKŁADKĘ DLA KOLEJNYCH POKOLEŃ.
Widział pan wyraz jego twarzy??
P.S. Pamięta pan reakcję na Jasnej Górze jak Germek się rozwalił autem?
A wschodnie ludy u nas? Ile osób pracuje dla Rosjan, ich spółek, firemek, o których nikt nawet nie wie, że mają rosyjski kapitał? Kto od nich kupił gaz po największej cenie w Europie i czy wygląda ten chłopek na człowieka zachodu? Kto rozpieprzył nasze armie, pozwalał na istnienie skażonego KGB WSI przez lata całe? Kto trzęsie gaciami przez Rosją i Putinem? Nasz cały rząd. Jesteśmy prawie kolonią Rosji i to nie wina zachodu, oni po prostu szabrują co się da, a na słabych koni nie będą stawiać.
Rząd trzęsie gaciami przed Rosją? Nieee, rząd udaje że trzęsie, aby ludkowie myśleli, że dla ruskich rząd pracuje....
Gdybyśmy byli kolonią zachodu, to byłoby dobrze, za kolonie walczyliby. A za Polskę komoruską nie będą.
"Jak Rosja zechce, to będzie jutro w Warszawie i nikt im nie podskoczy"
Pewnie ma Pan rację - moim zdaniem oni jak najbardziej planują to zrobić - jeśli ich konkurencja spróbuje za dużo sobie zabrać.
A ponieważ ona tego spróbuje - to się stanie.
"Gdybyśmy byli kolonią zachodu, to byłoby dobrze, za kolonie walczyliby. A za Polskę komoruską nie będą."
Pan chyba sobie nie zdaje sprawy z tego co oznacza słowo kolonia.
Kolonia, to kraj wyzyskiwany niewolniczo przez zagranicznego właściciela
Dba o ludność, wprowadza system prawny, policję, edukację, ochronę zdrowia, buduje przemysł, itp.
Za to wszystko bierze "zapłatę" w surowcach, części produkcji itp.
Ta druga część to już jest, żeby jeszcze chcieli nam zafundować to pierwsze, co u nas jest w stanie wiecznych problemów.
Rosja to się raczej nie nadaje do tego, są zbyt zacofani mentalnie i nie tylko.
A Europka... szkoda gadać, to by znaczyło powrót Niemiaszków.
Jedyne co mogłoby Polskę obronić i dlatego nikt tego nie chce to bazy amerykańskie. Im więcej, tym lepiej. No, cóż, ale ludzie wolą Iran i Syrię.
Odpowiadając na częste -"skąd jesteś?"- pytanie, zwykłem odpowiadać: " z Centralnej Polski". Pochodzę z Podkarpacia.... Centralnej Polski ;)
"kultura wschodu" to oksymoron z punktu widzenia Cywilizacji Łacińskiej.... i mojego, jako jednego z ostatnich.....
http://biblio.ojczyzna.pl/HTML/KONECZNY-Dzieje_Rosji-1.htm
"Pojęcie „nieformalna kolonia” odnosi się do państw znajdujących się de facto pod obcą kontrolą."
I mała manipulacja:
"Termin ten jest sporny ze względu na trudność w odróżnieniu zależności od realnego podporządkowania."
Ma Pan problemy z pejoratywnym zrozumieniem słowa kolonia - ale też cywilizacja.
"Kolonia to obszar na którym nie istnieje własna władza państwowa i nie ma atrybutów państwa. Wtedy inne, rozwinięte cywilizacyjnie państwo zajmuje się tym obszarem i:"
Te dwa zdania wyglądają jak wydumane przez jakiegoś ubeka. To wydumanie polega na zastosowaniu metody nie kłamania, a tylko unikania precyzowania, pozwalając czytelnikom dowolnie zinterpretować tekst - w domyśle - zinterpretować zgodnie z narzuconym od setek lat trybem myślenia.
Jeśli ktoś myśli po linii narzuconej w przeszłości przez okupanta, to każde zdanie będzie interpretować zgodnie z tym myśleniem, czyli zgodnie z wolą okupanta.
Nie istnieje własna władza, bo została zlikwidowana przez najeźdźcę i - "inne państwo zajmuje się tym obszarem".
Grunt to nie używać wyrażeń precyzyjnych: zamiast "uciska, wykorzystuje, eksploatuje" - "zajmuje się"
Itd, itd...
---------------
Nie dalej jak wczoraj spotkałem ubeka w sklepie - siedział na ławce i udawał ubeka, który udaje, że się niewprawnie maskuje.
Śmieszne.
Dlatego użyłem zwrotu "zgniła kultura".
Jak się ogląda amerykańskie produkcje w programach typu DOMO czy Discovery - tam wszystko służy wyłącznie zarabianiu pieniędzy, a np. jest/był w Anglii taki program Wielkie Projekty (Grand designes), w którym nikt nie podpuszcza widzów, a skupia się na tym co interesujące w architekturze - nawet jeśli to bezguście, to nikt prostytucji nie uprawia.
Myślę, że bazuje Pan na zasiedziałych po traumatycznych postPRL przekonaniach, odmawiając wschodowi kultury.
Wschód to nie tylko Rosja, chociaż o kulturze Rosji nie wiele wiem, nie wiem np. jak i czy bardzo się tam dba o dziedzictwo historyczne.
Rosjanie są znani na całym świecie ze swojej miłości do czytania książek, które jest większe niż u nas - podobnie kochają teatr, a szczególnie balet.
U nas jakoś chyba gorzej to wypada.
Na Białorusi bardzo dba się o zabytki, min. polskie zamki dwory są starannie restaurowane.
A np. we francji wyburza się kościoły z XII (dwunastego) wieku, nierzadko perełki architektoniczne, bo nikt nie chce łożyć na ich utrzymanie - co Pan na to??
http://niewiarygodne.salon24.pl/543074,wyburzanie-kosciolow-we-francji
http://belgeard.free.fr/
Kolonie to rozwiązanie dla obszarów nierozwiniętych, pod każdym względem. Samo słowo "kolonia" nie ma negatywnego wydźwięku, ale właśnie w lewicowych szkołach zawsze łkało się nad "wyzyskiem kolonizatorów" więc o ile gdzieś sa jakieś powiązania z ubecja, czy propagandą komunistyczną, to raczej w pana pojmowaniu tego hasła.
To, że Cywilizacja Łacińska jest w okresie zwoju, to smutny fakt. Niestety nie podzielam pańskiego zachwytu dla cywilizacji turańskiej i jej osiągnięć w kulturze, panującej w Rosji, ani dla mieszaniny cywilizacji bizantyjsko-arabsko-żydowskiej kwitnącej w Europie zachodniej. Wybaczy Pan zatem mi; przedstawicielowi padającej cywilizacji, że nie będę sikał na groby ojców i przebierał nogami w oczekiwaniu barbarzyńców.
Murzyni na złocie i diamentach leżą, mogło być różnie.
Nie każę Panu na nikogo czekać ani innych czynności wykonywać.
Czyżby uważał mnie Pan za osobę o niskiej inteligencji, niezdolnej zrozumieć takiej prostej sugestii, że centralne umiejscowienie Podkarpacia rzutuje na geografię Polski???
Ajajaj...